Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Do kobiet

Co jest ważniejsze u 26 letniego faceta

Polecane posty

Gość Do kobiet

Mieszkanie bez matki czy samochód + prawko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To, żeby się nie żenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po co komu takie bezużyteczne rzeczy? Mam 26 lat. Mieszkam z mamą bo świetnie gotuje. Samochodu nie potrzebuje bo do pracy mam świetny dojazd autobusem. Najważniejsze to mieć pasje i cieszyć się z nich. Ja np. lubię dobre jedzenie, gry komputerowe i książki. Od czasu do czasu wychodzę z kumplami na symboliczne piwo. To jest właśnie najważniejsze zaakceptować siebie i cieszyć się z tego co się ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gruby napisał:

Po co komu takie bezużyteczne rzeczy? Mam 26 lat. Mieszkam z mamą bo świetnie gotuje. Samochodu nie potrzebuje bo do pracy mam świetny dojazd autobusem. Najważniejsze to mieć pasje i cieszyć się z nich. Ja np. lubię dobre jedzenie, gry komputerowe i książki. Od czasu do czasu wychodzę z kumplami na symboliczne piwo. To jest właśnie najważniejsze zaakceptować siebie i cieszyć się z tego co się ma.

Nerd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Nerd

I co z tego chudzielcu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Employe
1 godzinę temu, Gruby napisał:

Po co komu takie bezużyteczne rzeczy? Mam 26 lat. Mieszkam z mamą bo świetnie gotuje. Samochodu nie potrzebuje bo do pracy mam świetny dojazd autobusem. Najważniejsze to mieć pasje i cieszyć się z nich. Ja np. lubię dobre jedzenie, gry komputerowe i książki. Od czasu do czasu wychodzę z kumplami na symboliczne piwo. To jest właśnie najważniejsze zaakceptować siebie i cieszyć się z tego co się ma.

Po latach pracy i gonitwie za królikiem doszedłem do tego samego wniosku, że człowiek gdzieś goni i nie ma tego końca puki nie polubi i zrozumie sam siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Co za idio**zm, dzisiaj szczytem młodzieży jest mieć prawo jazdy. Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Gość Employe napisał:

Po latach pracy i gonitwie za królikiem doszedłem do tego samego wniosku, że człowiek gdzieś goni i nie ma tego końca puki nie polubi i zrozumie sam siebie.

Dobrze powiedziane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BK1998
1 godzinę temu, Gruby napisał:

Po co komu takie bezużyteczne rzeczy? Mam 26 lat. Mieszkam z mamą bo świetnie gotuje. Samochodu nie potrzebuje bo do pracy mam świetny dojazd autobusem. Najważniejsze to mieć pasje i cieszyć się z nich. Ja np. lubię dobre jedzenie, gry komputerowe i książki. Od czasu do czasu wychodzę z kumplami na symboliczne piwo. To jest właśnie najważniejsze zaakceptować siebie i cieszyć się z tego co się ma.

Powinieneś zapoznać jakąś dziewczynę. Wiecznie z mamą mieszkać nie będziesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Gość BK1998 napisał:

Powinieneś zapoznać jakąś dziewczynę. Wiecznie z mamą mieszkać nie będziesz. 

No to sam najwyżej będę mieszkał (będę najwyżej jadał na mieście, przychodził gościnnie na obiady lub nauczę się gotować), a wybrankę mego serca mam nadzieję, że kiedyś odnajdę i doceni mnie takim jakim jestem bo nie chce się zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi też auto nie potrzebne, wszędzie dojadę autobusem, a na swoje pieniądze mam ambitniejsze plany (spokojnie stać mnie na auto). Auto czy mieszkanie? Chyba jednak charakter... co komu po mieszkaniu, jak nie zaciągnie do niego laski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO?
1 godzinę temu, marcin_wawa napisał:

Mi też auto nie potrzebne, wszędzie dojadę autobusem, a na swoje pieniądze mam ambitniejsze plany (spokojnie stać mnie na auto). Auto czy mieszkanie? Chyba jednak charakter... co komu po mieszkaniu, jak nie zaciągnie do niego laski?

Prawiku co ty piszesz? Na jakie cię auto bez kredytu stać? Chyba Fiata Pandę... To po pierwsze, bo co ważniejsze, wszędzie masz autobus? Już to widzę, jak twoja wybranka chce dojeżdżać do teatru autobusem w ...ence... Albo jak chce ciągle jechać walącym od żuli tramwajem...

 

Auto to podstawa. Ja np. mam BMW Serie 5, E60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gos
2 godziny temu, Gość CO? napisał:

Prawiku co ty piszesz? Na jakie cię auto bez kredytu stać? Chyba Fiata Pandę... To po pierwsze, bo co ważniejsze, wszędzie masz autobus? Już to widzę, jak twoja wybranka chce dojeżdżać do teatru autobusem w ...ence... Albo jak chce ciągle jechać walącym od żuli tramwajem...

 

Auto to podstawa. Ja np. mam BMW Serie 5, E60

W takich sytuacjach można wziąć taxe albo ubera 😉 dla mnie chłopak nie musi mieć auta. Są ważniejsze rzeczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gos
2 godziny temu, Gość CO? napisał:

Prawiku co ty piszesz? Na jakie cię auto bez kredytu stać? Chyba Fiata Pandę... To po pierwsze, bo co ważniejsze, wszędzie masz autobus? Już to widzę, jak twoja wybranka chce dojeżdżać do teatru autobusem w ...ence... Albo jak chce ciągle jechać walącym od żuli tramwajem...

 

Auto to podstawa. Ja np. mam BMW Serie 5, E60

A chwalenie się autem skreśla u mnie pozera. Chyba zależy od kobiety. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość CO?

Prosze Cię, żeby brać kredyt na auto to taki samochód musi kosztować powyżej 100 tysięcy złotych. Ja ostatnio kupiłem też BMW E91 i kredyty nie potrzebowałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta

Jedno i drugie jest wazne. Nie mówię, ze trzeba posiadać w tym wieku mieszkanie i dobre auto, ale prawo jazdy to chyba najmniejszy problem? Teraz jesteś kawalerem to możesz wie wozic komunikacja miejska i mieszkac z matką... Ale wyobrażasz sobie, żeby Twoja przyszła żona jeździła z niemowlakiem i wózkiem tramwajem? Przepychala się po schodach s dzieckiem na rękach? W asyście zuli i nieobliczalnych ludzi? Torby pełne zakupów? Nie daj Boże trzeba będzie 2 nocy do szpitala podjechać czy do apteki i co? Auto w dzisiejszych czasach to raczej standard. Co do mieszkania, wiadomo ze w Polsce jest z tym jak jest. Ale trzeba być gotowym na wynajmowanie mieszkania z kobietą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Gość CO? napisał:

Prawiku co ty piszesz? Na jakie cię auto bez kredytu stać? Chyba Fiata Pandę... To po pierwsze, bo co ważniejsze, wszędzie masz autobus? Już to widzę, jak twoja wybranka chce dojeżdżać do teatru autobusem w ...ence... Albo jak chce ciągle jechać walącym od żuli tramwajem...

Auto to podstawa. Ja np. mam BMW Serie 5, E60

Cieszę się, że reprezentujesz wyższą grupę społeczną (tudzież twoi rodzice) i masz tę swoją lans-furę za 300k czy ile tam to coś kosztuje. Ja należę jednak do niższej (niższej-średniej) grupy społecznej i oczywiste, że nie kupię ani nowego auta, ani żadnego drogiego. Zaskoczę cię: większość społeczeństwa nie jeździ lans furami. I nikt z tej większości nie ma kompleksów z tego powodu.

Jeżeli masz furę za 300k, to pewnie część lasek na to poleci. Status się liczy, to oczywiste. Widzę, że chcesz się pochwalić kasą... ale temat nie dotyczył tego, czy warto być bogatym. Rusz głową: autor nie ma fortuny. Jakby miał, nie pytałby, tylko kupował co leci. I chatę, i furę.

Sądzę, że autor pytał o normalny, ludzki samochód. Co coś za 20-30k góra. Tak - tym da się jeździć! Rozejrzyj się po ulicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO?
Dnia 17.03.2019 o 22:39, marcin_wawa napisał:

Cieszę się, że reprezentujesz wyższą grupę społeczną (tudzież twoi rodzice) i masz tę swoją lans-furę za 300k czy ile tam to coś kosztuje. Ja należę jednak do niższej (niższej-średniej) grupy społecznej i oczywiste, że nie kupię ani nowego auta, ani żadnego drogiego. Zaskoczę cię: większość społeczeństwa nie jeździ lans furami. I nikt z tej większości nie ma kompleksów z tego powodu.

Jeżeli masz furę za 300k, to pewnie część lasek na to poleci. Status się liczy, to oczywiste. Widzę, że chcesz się pochwalić kasą... ale temat nie dotyczył tego, czy warto być bogatym. Rusz głową: autor nie ma fortuny. Jakby miał, nie pytałby, tylko kupował co leci. I chatę, i furę.

Sądzę, że autor pytał o normalny, ludzki samochód. Co coś za 20-30k góra. Tak - tym da się jeździć! Rozejrzyj się po ulicach.

Moje auto kosztowało 40k. Klasa i jakość i nie trzeba wydawać 300k. Sprawdź ceny, potem pisz elaborat... Kobiety wolą jeździć samochodem, a nie tramwajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Gość CO? napisał:

Moje auto kosztowało 40k. Klasa i jakość i nie trzeba wydawać 300k. Sprawdź ceny, potem pisz elaborat... Kobiety wolą jeździć samochodem, a nie tramwajem

Jaki elaborat? Zwykła krótka wypowiedź...

Prawie mnie stać na twoją "klasę i jakość". Ale jakoś nie czuję potrzeby jej kupowania. Dopiero gdybym miał kobietę, kupiłbym coś skromnego. Jakiegoś Japończyka (niezawodność!) za ~6k.  Żeby nie musiała, jak to mówisz, jeździć tramwajem. Albo jak się nie boi -  niech sama kupi auto. To nie Arabia Saudyjska , że kobieta nie może jeździć.

Mieszkanie jako tako mam. Boże, laski powinny być moje.

A jednak czegoś brakuje... no właśnie, charakteru. Znajome mi osoby bez grosza przy duszy bawią się w klubach, mają dziesiątki koleżanek i powodzenie. To tylko dowodzi mojej tezy o charakterze.

Żeby nie było: informuję, nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
33 minuty temu, marcin_wawa napisał:

Jaki elaborat? Zwykła krótka wypowiedź...

Prawie mnie stać na twoją "klasę i jakość". Ale jakoś nie czuję potrzeby jej kupowania. Dopiero gdybym miał kobietę, kupiłbym coś skromnego. Jakiegoś Japończyka (niezawodność!) za ~6k.  Żeby nie musiała, jak to mówisz, jeździć tramwajem. Albo jak się nie boi -  niech sama kupi auto. To nie Arabia Saudyjska , że kobieta nie może jeździć.

Mieszkanie jako tako mam. Boże, laski powinny być moje.

A jednak czegoś brakuje... no właśnie, charakteru. Znajome mi osoby bez grosza przy duszy bawią się w klubach, mają dziesiątki koleżanek i powodzenie. To tylko dowodzi mojej tezy o charakterze.

Żeby nie było: informuję, nie narzekam.

Ja mam charakter i samochód, a powodzenia zero...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość ... napisał:

Ja mam charakter i samochód, a powodzenia zero...

Pytanie, czy można to logicznie wytłumaczyć, jako konsekwencję pewnego zbioru faktów. Ja sobie siebie wytłumaczyłem i jestem spokojny. Nie wpisuję się w pożądany model pewnego siebie pajaca faceta i tyle. Co z Tobą nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
7 minut temu, marcin_wawa napisał:

Pytanie, czy można to logicznie wytłumaczyć, jako konsekwencję pewnego zbioru faktów. Ja sobie siebie wytłumaczyłem i jestem spokojny. Nie wpisuję się w pożądany model pewnego siebie pajaca faceta i tyle. Co z Tobą nie tak?

No właśnie tego nie można logicznie wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Choć w sumie pewnie jest, jak piszesz. Nie wpisuję się w pożądany model pajaca i tyle 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość ... napisał:

No właśnie tego nie można logicznie wytłumaczyć.

Próbuj... Albo załóż temat na kafeterii, może ludzie cię zainspirują.

1 minutę temu, Gość ... napisał:

Choć w sumie pewnie jest, jak piszesz. Nie wpisuję się w pożądany model pajaca i tyle 🙂

Widzą w Tobie kolegę, a nie faceta? No to masz odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
55 minut temu, marcin_wawa napisał:

Próbuj... Albo załóż temat na kafeterii, może ludzie cię zainspirują.

Widzą w Tobie kolegę, a nie faceta? No to masz odpowiedź.

Właśnie nawet kolegi nie widzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty Pantofel

Ale z was frajerzy... Chcecie wozic laskom tylki? I po to bedziecei zap..dali w pracy? Jestescie wspanialymi modelami, zeby was pod pantofel wziac... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×