Też macie takie osoby w pracy?

Które wam nie odpowiadają na przywitanie? Skąd się tacy ludzie biorą?

Tez

Dla mnie.to naturalne ze witam sie z sąsiadem czy osoba z ktora.czasami wmam pracy rozmawiam, nie rozumiem tego, a może za cicho mowie

świat zmierza ku przepasci, zero życzliwości tylko egoizm

U mnie w pracy był taki jeden. Gdy byłem nowy to dwa razy powiedziałem mu dzień dobry. Nie odpowiedział ani razu. Spytałem się innych pracowników o tego typa. Odpowiedzieli, że to wyjątkowy gbur i że nie ma sensu mu się kłaniać. Oczywiście tak zrobiłem. On dopiero otwierał się po alkoholu. Gdy wypił pierwszą, setkę zaczynał być rozmowny. 

U mnie jest paru facetów Ok 50, którzy za cholerę nie powiedzą pierwsi dzień dobry. Na początku pracy odruchowo mówiłam. Potem się wkruwilam i przechodzę patrząc im się prosto w oczy i tak jak oni nic nie mówię ;) 

Yhy Hmm.. 

43 minuty temu, Gość Maria napisał:

U mnie jest paru facetów Ok 50, którzy za cholerę nie powiedzą pierwsi dzień dobry. Na początku pracy odruchowo mówiłam. Potem się wkruwilam i przechodzę patrząc im się prosto w oczy i tak jak oni nic nie mówię

Pewnie myślą że na nich lecisz

Rzadko, ale to się zdarza. Generalnie uważam, że ci ludzie są wyjątkowo smutni, niespełnieni. Bo czy ktokolwiek szczęśliwy się tak zachowuje? No właśnie. Ale jednocześnie ich to nie uprawiedliwia, bo sami poniekąd podjęli decyzję o trwaniu w swojej gburowatości, więc ja ich po prostu tak samo lekceważę  No chyba, że nie mam pewności, czy ktoś nie szedł zamyślony jak powiedziałam "dzień dobry" bo i tak czasem bywa, albo mnie nie słyszał.

Dnia 29.06.2021 o 16:14, Livka napisał:

Ale jednocześnie ich to nie uprawiedliwia, bo sami poniekąd podjęli decyzję o trwaniu w swojej gburowatości, więc ja ich po prostu tak samo lekceważę  

To najlepszy sposób. I nie potrzeba żadnej ostentacji, patrzenia w oczy (jak robi to Maria).

3 godziny temu, Livka napisał:

przykrość

Nie traktuj prawdy jak przykrości. Tak, każdy chory na raka bez włosów wygląda nieciekawie. Najwidoczniej w warkoczach Ci nie do twarzy. 

Dnia 18.03.2019 o 13:39, Gość gosc napisał:

Które wam nie odpowiadają na przywitanie? Skąd się tacy ludzie biorą?

Chyba nie, a przynajmniej nie pamietam.

7 minut temu, Electra napisał:

Nie traktuj prawdy jak przykrości. Tak, każdy chory na raka bez włosów wygląda nieciekawie. Najwidoczniej w warkoczach Ci nie do twarzy. 

Jak ktos komus mowi takie rzeczy to jest chamem i tyle.

11 minut temu, Kulfon napisał:

chamem

Nie uważam tak. Jeśli komuś pasuje coś lepiej to też to stwierdzam. Jeśli koleżanka zmieni kolor włosów i zapyta o radę, a będziesz uważała że w poprzednim było jej lepiej to sklamiesz? No nie. Nie czarujmy się, żadna osoba ogolona na pałę nie wygląda dobrze. Żadna osoba z nadwagą nie wygląda dobrze, więc pytanie "za 30kg też mnie będziesz kochać? " jest durne. Ma rację -trzeba mieć piękną buzie i ksztaltna głowę by dobrze wyglądać bez włosów. Co miał jej powiedzieć? Że na samą myśl o jej glacy staje mu? Litości... Nie cierpię takich słodkopierdzacych zapewnien, które mijają się z rzeczywistością. Nie każda z nas jest Shinead O'Connor. Problem polega na tym, że ona nie tylko nie jest Shinead, ale nie jest jego byłą. 

2 minuty temu, Electra napisał:

Nie uważam tak. Jeśli komuś pasuje coś lepiej to też to stwierdzam. Jeśli koleżanka zmieni kolor włosów i zapyta o radę, a będziesz uważała że w poprzednim było jej lepiej to sklamiesz? No nie. Nie czarujmy się, żadna osoba ogolona na pałę nie wygląda dobrze. Żadna osoba z nadwagą nie wygląda dobrze, więc pytanie "za 30kg też mnie będziesz kochać? " jest durne. Ma rację -trzeba mieć piękną buzie i ksztaltna głowę by dobrze wyglądać bez włosów. Co miał jej powiedzieć? Że na samą myśl o jej glacy staje mu? Litości... Nie cierpię takich słodkopierdzacych zapewnien, które mijają się z rzeczywistością. Nie każda z nas jest Shinead O'Connor. Problem polega na tym, że ona nie tylko nie jest Shinead, ale nie jest jego byłą. 

Jesli Ty nie rozpoznajesz chamskich zachowan to nie moj problem.

4 minuty temu, Kulfon napisał:

Jesli Ty nie rozpoznajesz chamskich zachowan to nie moj problem.

Każdy z nas ma inną granicę. Nie plumkaj, rybeńko. 

u mnie w firmie jest 450 osob

czesc/dzien dobry mowie tylko osobom ze swojego dzialu + kilku innym ktore znam. z cala reszta sie nie witam ani w firmie, ani jak sie mijamy gdzies na miescie

jak sie chodzilo do szkoly, to "czesc" tez nie mowilo sie wszystkim, tylko osobom z grupy/klasy

a jak ktos nie odpowiada, to coz. pies go trącał. przewaznie ludzie starej daty sa tacy zgorzkniali