Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kassska

Roczne dziecko do zlobka czy z babcia

Polecane posty

Gość kassska

Moje dziecko w przyszlym miesiacu konczy rok, i  zeby zachowac prace bede musiała do niej wrocic lecz nie wiem co z mala. Czy lepiej poszukac żłobka czy z babcia zostawic? Zlobek to wiadomo koszta wielkie i ogolnie dziwnie by mi bylo zostawic mala z obcymi osobami jak ona jeszcze nie bedzie umiala mi powiedziec czy wszystko tam ok. A z babcia to niby problemu by nie bylobo sama zaproponowala lecz od kilku lat choruje na nadcisnienie i serce i jeszcze zostalo jej 6 lat do emerytury. I nie wiem czy to by jej nie wykonczylo, bo od rana do 15 musialaby zajmowac sie mala a potem jeszcze na popoludniu do pracy. A wiadomo takie male dziecko to jednak absorbujace jest wiec mam dylemat co zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość kassska napisał:

Moje dziecko w przyszlym miesiacu konczy rok, i  zeby zachowac prace bede musiała do niej wrocic lecz nie wiem co z mala. Czy lepiej poszukac żłobka czy z babcia zostawic? Zlobek to wiadomo koszta wielkie i ogolnie dziwnie by mi bylo zostawic mala z obcymi osobami jak ona jeszcze nie bedzie umiala mi powiedziec czy wszystko tam ok. A z babcia to niby problemu by nie bylobo sama zaproponowala lecz od kilku lat choruje na nadcisnienie i serce i jeszcze zostalo jej 6 lat do emerytury. I nie wiem czy to by jej nie wykonczylo, bo od rana do 15 musialaby zajmowac sie mala a potem jeszcze na popoludniu do pracy. A wiadomo takie male dziecko to jednak absorbujace jest wiec mam dylemat co zrobic.

Roczne dziecko to jeszcze zwykle nie biegajace wiec wydaje mi sie, ze mozna z babcia sprobowac jakis czas i zobaczyc jezeli sama zaproponowala.  Przeciez to nie jest uklad zapisany w kamieniu.  Jezlei zoabczysz, ze bedzie jej za ciezko (nawet jezlei sama nie powie) to po prostu poszukasz zlobka i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może siądź z mężem i wszystko spisz i przemyśl? tak na chłodno, analizując to wg punktów

1.ogólnie: ile godzin opieki nad dzieckiem (w tym dolicz czas dojazdu do żłobka/babci po odbiór dziecka); w jakich godzinach potrzebujecie opieki dla dziecka

2. babcia: czy da radę zdrowotnie - skoro choruje i pracuje; koszty dowozu do babci; koszty wyżywienia/pieluch (bo przecież babcia nie kupi wszystkiego, coś jej albo sama zawieziesz, albo dasz na to kasę)

3. żłobek: czy macie w okolicy; koszty dowozu do żłobka; jakie są koszta; co poza opłatami musicie dziecku dodatkowo zapewnić (pieluchy/pościel)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tylko babcia.

W.żłobku dzieci chorują non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassska

Wiadomo ze z babcia lepiej jednak martwie sie czy da rade zdrowotnie, bo jak zostawie ja na kilka godzin do popilnowania to juz wieczorem widoac po niej ze wykonczona jest bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rano ranek

Od rana z dzieckiem, a na popołudnie do pracy? Starsza, chora osoba? Miej litość i zapisz dziecko do żłobka, tam nie zamykają dzieci w piwnicy ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cca

Babcia nie maszyna, nie da rady.Poza tym nie zapewni dziecku  tylu nowych wrazen nie nauczy tyle, co pzredszkole - nie te siły  fizyczne, i na pomysly tez nie bedzie miala sily. Co innego od czasu do czasu. Tylko poszukajcie dobrego zlobka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu

Ja nie miałabym sumienia zostawić dziecka na pełen etat z moją matką, która jest na emeryturze, a tu mówimy o kobiecie, która w słusznym już wieku szłaby z jednej pracy do drugiej. Ktoś dobrze napisał, miej litość. Żłobek nie jest idealnym rozwiązaniem, ale chyba innego wyjścia nie ma. Rozumiem, że nie rozważasz zatrudnienia niani? Mój syn w grudniu poszedł do przedszkola, połowę przesiedział w domu, bo ciągle chorował. Tak to bywa, szczególnie przez pierwsze pół roku, nic nie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra rada

Zapisz do żłobka, a dziecko i tak polowe tego czasu spędzi z babcia. Ludzie przyprowadzają chore dzieci do żłobka, a potem połowa dzieciaków stale tam choruje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z babcią lepiej, jeśli to ogarnięta osoba.  Ale nie takim kosztem.  Może spróbuj że żłobkiem,  a babcia w razie czego,  jak mala się rozchoruje i nie będziesz mogła tego dnia z nią zostać,  albo po chorobie na dojście do siebie? 

Miałam podobną sytuację kiedyś,  syn 15mcy i babcia też zaproponowała już wcześniej,  że chce się nim zajmować,  przeprowadziliśmy się niedaleko niej, akurat wybieralismy mieszkanie, za to dużo dalej od mojej pracy.  Niestety babcia nie dała rady, w koncu glownie synkiem zajmowal sie dziadek, który zbytniego pojecia nie mial, bo swoimi sie nie zajmował, ostatecznie musiałam zrezygnować z pracy, bo żłobka w połowie roku nie udało.mi się znaleźć, poza tym powrót do domu zajmował mi tyle czasu,  że mogłabym nie zdążyć przed zamknięciem.  

Pomysl, jak Ty byś się czuła, rano będąc z małą,  a po południu  idąc do pracy. Czasem można, ale nie codziennie.  

Inny plus żłobka jest taki,  że zaprowadzasz dziecko i nie interesuje Cie przygotowywanie posiłków na cały dzień,  po.powrocie do domu też nie zastaniesz sajgonu.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żłobek. Babcia będzie lepsza jako wsparcie, gdy dziecko zacznie chorować.

Kontakt z innymi dzieciakami rozwija. A gdyby babcia była na "etat" do opieki, to po pierwsze, może nie dać rady, po drugie możecie się po pewnym czasie zacząć kłócić. Po co to komu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Też namawiam na żłobek, dużo zależy od dziecka, ale większość naprawdę fajnie się w żłobku rozwija, powoli uczy się życia w grupie. Zawsze możesz zrezygnować, jak będzie źle. Myślę, że starszej osobie, pomimo najlepszych chęci, ciężko będzie zapewnić maluchowi to, co dobry żłobek - zabawy, tańce, zajęcia plastyczne, sensoplastyke, zajęcia z angielskiego, spotkania z muzyką... Też mialam dużo obaw, ale córka pokochała żłobek i teraz czasami ciężko ją z niego wyciągnąć. Z babcią zostaje czasami jak jest chora - to super opcja, ale to bardziej przechowalnia, bo zwyczajnie widze, że na dłuższą metę mojej mamie brakuje już energii i kreatywności, by wypełnić młodej czas. Ale nie mam zalu, bo to normalne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I jeszcze jedno. Babcia, która nie ma wnuka na co dzień to babcia steskniona, a taka dużo chętniej zostanie z wnukiem np wieczorem czy na weekend, jakbyś chciała się gdzies wyrwać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Spróbujcie z babcią, a jeśli nie wypali poszukajcie żłobka. Moja mama by nie została z wnukiem. Ona jest pomocna dla wszystkich dookoła  ale nie dla mnie. Czasem pobawi sie chwile i mowi, ze ona juz by nie dała rady z takim dzieckiem i td. Ma 53 lata... ale ona mowi tak,żebyśmy nawet nie prosili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym tak mamy nie obciążała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg

Dziwię się, że po tym co napisałaś masz jakieś wątpliwości. Tylko żłobek! Dziecko i tak będzie chorować i babcia będzie się czuła potrzebna. Natomiast zwalanie na starszą osobę drugiego etatu i takiej odpowiedzialności to ogromna lekkomyslnosc. Zajmowanie się dzieckiem to wysiłek fizyczny i psychiczny. Przy dziecku nie da się wiele zrobić w domu. Babcia zamiast ogarnąć dom, zrobic sobie coś dobrego do jedzenia, zrelaksować się przed pracą będzie latać za dzieckiem większość dnia, żeby jego resztę spędzić w pracy. Kiedy będzie mieć czas dla siebie? A w sobotę jeśli będziecie potrzebować wy kilka godzin dla siebie, gdzie małą podrzucicie, do babci która spędziła z nią cały tydzień i wreszcie ma chwilę spokoju? Żłobek jest dobrym rozwiązaniem i wszyscy na nim skorzystają, a najbardziej dziecko! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala syrenka

Nie zostawilabym dziecka z babcia, zwlaszcza jesli jest wciaz aktywna zawodowo. Pomysl autorko, mama mialaby 8 h siedziec z mala, a potem jeszcze isc do pracy? I jeszcze ma poblemy zdrowotne? To sie nie uda, nawet mimo szczerych checi. Zorientuj sie w sytuacji, jaka jest cena zlobka panstwowego, bo bedac osoba zatrudniona mozesz normalnie stanac do rekrutacji. Moja kolezanka oddala do zlobka 7 miesieczna corke, po niedlugim czasie mowila, ze widzi jak mala nudzi sie w domu i jak sie rozwinela. Poza tym, z tymi chorobami jest roznie, czesto bywa tak, ze tylko tydzien jest w zlobku, a 3 w domu i tak przez kilka miesiecy nawet... Moze lepiej porozmawiaj z mama, czy bedzie w stanie zaopiekowac sie mala, gdy bedzie chora. Ale musisz tez wziac pod uwage, czy maz i Ty bedziecie mieli mozliwosc brac zwolnienie. Druga sprawa i mowie to z calym szacunkiem, ale cierpliwosc ludzka jest mala (nawet wsrod mlodych),  a co dopiero u osoby dojrzalej, moze skonczyc sie tak, ze mala nabierze nawyku wymuszania i ogolnie stac sie rozpuszczona, bo zmeczona babcia bedzie ulegala dla swietego spokoju. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghjohdf

A ty nie mozesz zostac z dzieckiem w domu? Praca jest wazniejsza? To moze maz niech zacznie zarabiac wrescie. Bo chyba to len jak wiekszosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak dla mnie tylko żłobek. Ktoś może powiedzieć, że lepiej z kimś z rodziny niż z obcymi paniami wśród wielu dzieci. Ale prawda jest taka, że dziedkowie, którzy zostają z dzieckiem bardzo często już nie mają ani tyłu sił, ani cierpliwości do takiego ruchliwego dziecka, więc idą na skróty, żeby mieć spokój. Widzę po znajomych, którzy zostawili z dziadkami, że narzekają potem że dziecko nie chce jeść jak się mu nie włączy bajek, że telewizor non stop na chodzie, a dziecko cały dzień się gapi. Ja rozumiem, że dziadkowie mogą zwyczajnie nie dawać rady, ale wypadałoby wtedy po prostu zrezygnować, a nie robić dziecku krzywdę i fundowac na starcie problemy z koncentracją, mówieniem i nie wiadomo czym jeszcze od pernamentnego gapienia się w ekran. Sami posłalismy dziecko do żłobka, bo uważam że tam wykwalifikowany personel lepiej zadba o jego rozwój, niż dziadkowie, którzy nie mają do tego zapału. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
53 minuty temu, Gość Ghjohdf napisał:

A ty nie mozesz zostac z dzieckiem w domu? Praca jest wazniejsza? To moze maz niech zacznie zarabiac wrescie. Bo chyba to len jak wiekszosc.

A jakimi leniami muszą być ludzie siedzący latami w domu z dziećmi... Może niech twój mąż "zostanie z dzieckiem w domu" a ty zacznij WRESZCIE zarabiać, leniu. Na słonik poprawnej polszczyzny też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem dziecko powinno zostawać z babcia, ponieważ potrzebuje kontaktu z rodziną. Jeśli da się dziecko do żłobka będzie ono przebywać z obcymi ludźmi, ma to swoje zalety, takie jak przyzwyczajanie do ludzi, jednak małe dzieci potrzebują kontaktu indywidualnego, którego opiekunowie żłobka nie zawsze są w stanie zapewnić. Babcia przytuli, wytłumaczy, nauczy - jest zawsze do dyspozycji, nie tak jak opiekunka w żłobku, która musi opiekować się jeszcze innymi dziećmi.

 

R12

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem zdecydowanie  żłobek tam dziecko nauczy się przebywania z innymi dziećmi i będzie pod fachową opieką przedszkolanek nauczy się  przebywania na dłuższy czas bez rodziców a potem będzie jej łatwiej iść do przedszkola

 

 

R11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój synek szedł do żłobka jak miał 11 miesięcy i dużo się nauczył,  jednak kontakt z dziećmi robi swoje . Ja nie jestem zwolenniczką zostawiania dzieci w domu . A babcie były jak mały właśnie zachorował 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu

Obserwuję czasami na ulicy babcie zajmujące się wnukami. Widać po nich zmęczenie, brak cierpliwości, uleganie dla świętego spokoju, pójście na łatwiznę. Opieka nad małym dzieckiem wyczerpuje. Potem będziesz miała pretensje, że babcia opiekując się wnukiem nie jest kreatywna, karmi słodyczami gdy ty sobie tego nie życzysz, a ona na tę kreatywność i bycie konsekwentnym może zwyczajnie nie mieć siły. Babcie często godzą się na opiekę, ale potem plują sobie w brodę i na plotkach z sąsiadką narzekają, słusznie zresztą, że są zmęczone i po co im to. Młode matki często udają, że tego nie widzą, bo tak im łatwiej. Inna jest opieka weekendowa czy awaryjna, gdy babcia jest stęskniona kontaktu, a inna na pełen etat. I kiedy ta babcia miałaby czas dla siebie skoro ma jeszcze pracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śssssss
14 minut temu, Gość bubu napisał:

Obserwuję czasami na ulicy babcie zajmujące się wnukami. Widać po nich zmęczenie, brak cierpliwości, uleganie dla świętego spokoju, pójście na łatwiznę. Opieka nad małym dzieckiem wyczerpuje. Potem będziesz miała pretensje, że babcia opiekując się wnukiem nie jest kreatywna, karmi słodyczami gdy ty sobie tego nie życzysz, a ona na tę kreatywność i bycie konsekwentnym może zwyczajnie nie mieć siły. Babcie często godzą się na opiekę, ale potem plują sobie w brodę i na plotkach z sąsiadką narzekają, słusznie zresztą, że są zmęczone i po co im to. Młode matki często udają, że tego nie widzą, bo tak im łatwiej. Inna jest opieka weekendowa czy awaryjna, gdy babcia jest stęskniona kontaktu, a inna na pełen etat. I kiedy ta babcia miałaby czas dla siebie skoro ma jeszcze pracę?

Święta prawda. Mam takie samo zdanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak chcesz chorą matkę do grobu wpędzić to niech kobita tyra 16h dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Lepiej babci bo żłobki są drogie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu

A babcia za frajer ma robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×