Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fffff

Czemu kochanek/kochanka w lozku zrobia wszystko a maz/zona nie chca?

Polecane posty

Gość 123
8 minut temu, Gość Słaba ta teoria napisał:

Tak, kobieta która ma czyste intencje nie doznaje cierpienia w życiu.

Prosty przykład Maryja - najczystsza z najczystszych, a jednak jej życie nie było wolne od cierpienia. W ciąży bez męża w starożytnym Izraelu (wiesz jak musieli robić na nią ploty) Rodzenie w stajni, dzień po porodzie uciekanie przed psychopatą, ktory chce zabić jej dziecko, oglądanie jak torturują jej dziecko.

Wez się zastanów co piszesz, bo może tu wchodzi niejedna kobieta z problemami a ty jej piszesz, ze jak ktoś jej robi krzywdę to pewnie wina jej intencji. 

Napisz coś jeszcze o królewnie śnieżce i 7 krasnoludkach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xdxd
35 minut temu, Gość 123 napisał:

Napisz coś jeszcze o królewnie śnieżce i 7 krasnoludkach .

Moge sobie pisać co chce. Jest wolność słowa, przypominam.

A tamta dalej swoje „nieczystości innej kobiety”. Czyli facet nigdy nie jest winny? Jak zdradza to winna jest albo żona albo kochanka? Wez polowe tego ci bierzesz ale bie bierz wcale. W takim razie jak wytłumaczysz gwałcenie kobiet w japoni kiedy to wieszano je za ręce i traktowano jak automaty? Tez wina kobiet? Napisałabym gwałcenie ogólnie, ale pewnie napisałabys, ze to wina kobiet bo się ubierają tak czy siak, bo chodzą tam i tam lub nie o takiej porze jak trzeba. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola
1 godzinę temu, Gość 123 napisał:

Napisz coś jeszcze o królewnie śnieżce i 7 krasnoludkach .

🤣 w samo sedno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolu
2 minuty temu, Gość Jola napisał:

🤣 w samo sedno!

Nie zesraj się Xd 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
1 godzinę temu, Gość Słaba ta teoria napisał:

Tak, kobieta która ma czyste intencje nie doznaje cierpienia 

Wez się zastanów co piszesz, bo może tu wchodzi niejedna kobieta z problemami a ty jej piszesz, ze jak ktoś jej robi krzywdę to pewnie wina jej intencji. 

Znam taką jedną kobietę. Jak jej mąż przyłoży to mowi ze w sumie jej wina bo nie potrzebnie prowokowała. Takiej to w żaden sposób nie pomożesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83

A jest czysta jak łza... Podejrzewam że ze strachu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iguana
Przed chwilą, Gość Mężatka 83 napisał:

A jest czysta jak łza... Podejrzewam że ze strachu..

Zaraz tu twórczyni teorii napisze, ze Na 100% nie jest czysta, bo 10 lat temu miala bardzo brudne myśli na temat tego, ze nie ugotuje obiadu i teraz właśnie za to płaci 😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
7 minut temu, Gość Iguana napisał:

Zaraz tu twórczyni teorii napisze, ze Na 100% nie jest czysta, bo 10 lat temu miala bardzo brudne myśli na temat tego, ze nie ugotuje obiadu i teraz właśnie za to płaci 😂😂

Może tak być 😉😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Jola napisał:

W d***e byłaś, g***o widziałaś Pani DULSKA. Załóż kółko różańcowe i tam nauczaj - zapewne znajdziesz rzeszę naśladowców. I ja i mój rewelacyjny mąż mamy się bardzo dobrze w naszym niepozbawionym problemów ale i bardzo udanym życiu.

Chyba nie czytałaś książki, albo nie zrozumiałaś o co w "Moralności Pani Dulskiej" chodziło - ja akurat nie mam podwójnej moralności. W dupie nie byłam tylko w macicy, a wyszłam waginą. Do kościoła mi bardzo daleko ( za dużo tam jest zakłamania i obłudy - co innego uczą, a co innego robią). A czym się tak oburzylaś, że do mnie z takimi tekstami wyskakujesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość 123 napisał:

Napisz coś jeszcze o królewnie śnieżce i 7 krasnoludkach .

14 letnia matka i dziewica w jednym zaplodniona przez samego boga. Bóg jest pedofilem na to wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Jola napisał:

Do Gość Mężatka 83 - Kobieto! Nie wdawaj się w dyskusję z panią Gość Gość bo to jak walenie grochem o ścianę. Ani ona to Twój mąż, ani dzieci. Nie musisz się jej tłumaczyć ani usprawiedliwiać. Nie widzisz, że kobieta ma na Tobie używanie bo daje jej to poczucie, że jest od Ciebie lepsza, "moralnie prawa" a Ty zepsuta, wstrętna cudzołożnica. TO NIE JEJ ŻYCIE I NIE JEJ SPRAWA. Rozlicz to ze swoim sumieniem a nie z jakąś moralizatorką od siedmiu boleści. 

Do pani Gość Gość - choć pewnie w to nie uwierzysz życzę ci dużo szczęścia i satysfakcji z małżeństwa i rodziny. Jeśli faktycznie jesteś taka szczęśliwa na jaką tutaj próbujesz wyjść to szczerze gratuluję. Mam nadzieję, że tak będzie zawsze i nie przyjdzie ci nigdy stawiać czoła problemom, które cię przerosną. Tak z czystej ludzkiej przyzwoitości, której również ci życzę!

Dlatego ja już nie rozmawiam na ten temat- u mnie podstawa to szczerość. Nie mam na nikim używania i nie daje mi to poczucia, że jestem lepsza i nihdy nie użyłam takich słów o ktorych piszesz. Przedstawiam jedynie swój punk widzenia na temat zdrady i kłamstwa w małżeństwie. Dla mnie zdrada jest jedną z najgorszych rzeczy którą można zrobić osobie, którą się kocha, a kłamstwo na którym buduje się związek jest bardzo kruchym spoiwem.

Jakoś nie wierzę w szczerość tych życzeń biorąc pod uwagę poprzedni wpis do mnie oraz ton jakim do mnie piszesz. 

A co to jest ludzka przyzwoitość?, np pisanie "z dupy jesteś i ... widziałaś"?, zdradzanie i oklamywanie męża? - jeżeli tak to ja dziękuję za taką przyzwoitość.  
Ciekawe dlaczego tak atakujesz osobę, która jest przeciwnikiem zdrady i kłamstw w związku, a preferuje ewentualnie rozstanie?

 


 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkh
39 minut temu, Gość Iguana napisał:

Zaraz tu twórczyni teorii napisze, ze Na 100% nie jest czysta, bo 10 lat temu miala bardzo brudne myśli na temat tego, ze nie ugotuje obiadu i teraz właśnie za to płaci 😂😂

W tej sytuacji mogła być winna jeśli on jej powiedział że zasłużyła.

Mogło być jednak tak że on zaczął chorować psychicznie przez poprzednią partnerkę lub własną matkę, które były nieczyste 🤨

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkh

I jak można nie ugotować mężowi obiadu? 🤔 Nie raz jak wiedziałam że będę mieć ciężki następny dzień to gotowałam wieczorem żeby miał co odgrzać. To co ma głodny chodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaja jak berety
19 minut temu, Gość Lkh napisał:

W tej sytuacji mogła być winna jeśli on jej powiedział że zasłużyła.

Mogło być jednak tak że on zaczął chorować psychicznie przez poprzednią partnerkę lub własną matkę, które były nieczyste 🤨

Racja mogło tak być, również mogło byc tak, ze w starożytności kiedy jego przodkowie mieszkali w jaskini jego przodkini zle wyszorowała część głazu należącą do jego przodka i taka nieczystość i facet załatwiony na ament 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaja jak berety
5 minut temu, Gość Lkh napisał:

I jak można nie ugotować mężowi obiadu? 🤔 Nie raz jak wiedziałam że będę mieć ciężki następny dzień to gotowałam wieczorem żeby miał co odgrzać. To co ma głodny chodzić?

Masz racje, ja to nawet jak rodziłam to mówiłam: j/ebać skurcze muszę ugotować mężowi i głowa dziecka mi wystawała między nogami a ja „No nie, gotuje mu na tydzień żeby bidulek mial

co jeść, parte da się zatrzymać” nie będzie przecież głodny chodził, w między czasie jeszcze wypracowałam i poskładałm mu ciuchy nie będzie przecież w wygniecionych chodził a zanim jeszcze pojechałam to patrze i myśle, z w sumie dziecko jakoś się trzyma na pępowinie to i podłogę na kolanach umylam, przecież nie będzie po brudnej chodził. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkh
45 minut temu, Gość Jaja jak berety napisał:

Masz racje, ja to nawet jak rodziłam to mówiłam: j/ebać skurcze muszę ugotować mężowi i głowa dziecka mi wystawała między nogami a ja „No nie, gotuje mu na tydzień żeby bidulek mial

co jeść, parte da się zatrzymać” nie będzie przecież głodny chodził, w między czasie jeszcze wypracowałam i poskładałm mu ciuchy nie będzie przecież w wygniecionych chodził a zanim jeszcze pojechałam to patrze i myśle, z w sumie dziecko jakoś się trzyma na pępowinie to i podłogę na kolanach umylam, przecież nie będzie po brudnej chodził. 

Śmieszne 😁 uśmiałam się prawie do łez tylko że facet by napewno w takiej sytuacji nie wymagał takich rzeczy natomiast jest masę kobiet które wiedzą że facet jest wykończony każą mu jeszcze coś robić zamiast same się zabrać albo wynająć kogoś do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beka
4 minuty temu, Gość Lkh napisał:

Śmieszne 😁 uśmiałam się prawie do łez tylko że facet by napewno w takiej sytuacji nie wymagał takich rzeczy natomiast jest masę kobiet które wiedzą że facet jest wykończony każą mu jeszcze coś robić zamiast same się zabrać albo wynająć kogoś do roboty

Jest tez masa facetów, która widzi ze kobieta jest wykończona a każą jeszcze jej coś robić zamiast samemu się za to zabrac albo kogoś wynająć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lololo
14 minut temu, Gość Lkh napisał:

Śmieszne 😁 uśmiałam się prawie do łez tylko że facet by napewno w takiej sytuacji nie wymagał takich rzeczy natomiast jest masę kobiet które wiedzą że facet jest wykończony każą mu jeszcze coś robić zamiast same się zabrać albo wynająć kogoś do roboty

No jak nie wymagałby. Później ja z tym dzieckiem wiszącym mówię w karetce szybko bo nie zdążyłam talerzy umyć, jeszcze dzisiaj muszę to zrobić. Lekarz mówi dobra spoko. Jedziemy, okazało się ze bliźniaki i cesarke trzeba robić. Mąż niedługo wraca. Talerze nie pomyte. Myśle, kurde wyjdzie, ze jestem nieczysta . Mówię do lekarza „rób pan szybko bo wyjdzie, ze mam nieczyste intencje”. Leżę na tym stole, szyją mnie ale czasu już nie ma, zrywam się, biegnę do domu, lekarz za mną krzyczy, ze jeszcze dziecko w brzuchu „mówię panie, nie ma czasu kto talerze zmyje przecież mąż nie będzie tego robił”. Dobiegłam, lekarz za mną. Ja myje te gary, lekarz wyciąga dziecko. Zabrali dziecko, ja jeszcze pranie robię, nie zaszyli mnie krew tryskała, wszystko na ciuchy poleciało, koszula męża zakrwawiona, ten wpada do domu, zaczął wrzeszczeć, ze jestem nieczysta, ze go poród nie obchodzi, ze to żadna wymówka. Dostałam skopa, w twarz, krzyczy, przyszli sąsiedzi zaczęli wczeszczec, ze ma racje, krzyczą każdy dał mi kopa. Przyjechała karetka tez dawali mi kopnaki jeszcze lekarz na oddziale poprawił. No ale w sumie zasłużyłam, byłam nieczysta!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to
29 minut temu, Gość Lololo napisał:

No jak nie wymagałby. Później ja z tym dzieckiem wiszącym mówię w karetce szybko bo nie zdążyłam talerzy umyć, jeszcze dzisiaj muszę to zrobić. Lekarz mówi dobra spoko. Jedziemy, okazało się ze bliźniaki i cesarke trzeba robić. Mąż niedługo wraca. Talerze nie pomyte. Myśle, kurde wyjdzie, ze jestem nieczysta . Mówię do lekarza „rób pan szybko bo wyjdzie, ze mam nieczyste intencje”. Leżę na tym stole, szyją mnie ale czasu już nie ma, zrywam się, biegnę do domu, lekarz za mną krzyczy, ze jeszcze dziecko w brzuchu „mówię panie, nie ma czasu kto talerze zmyje przecież mąż nie będzie tego robił”. Dobiegłam, lekarz za mną. Ja myje te gary, lekarz wyciąga dziecko. Zabrali dziecko, ja jeszcze pranie robię, nie zaszyli mnie krew tryskała, wszystko na ciuchy poleciało, koszula męża zakrwawiona, ten wpada do domu, zaczął wrzeszczeć, ze jestem nieczysta, ze go poród nie obchodzi, ze to żadna wymówka. Dostałam skopa, w twarz, krzyczy, przyszli sąsiedzi zaczęli wczeszczec, ze ma racje, krzyczą każdy dał mi kopa. Przyjechała karetka tez dawali mi kopnaki jeszcze lekarz na oddziale poprawił. No ale w sumie zasłużyłam, byłam nieczysta!!!!!!!

Masz straszne życie. I mąż jest nieczysty przez Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xdxdxd
9 minut temu, Gość Jak to napisał:

Masz straszne życie. I mąż jest nieczysty przez Ciebie.

A jak, później jeszcze dzieci w szpitalu zamiast płakać to krzyczały „jesteś nieczysta” 😂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Dlatego ja już nie rozmawiam na ten temat- u mnie podstawa to szczerość. Nie mam na nikim używania i nie daje mi to poczucia, że jestem lepsza i nihdy nie użyłam takich słów o ktorych piszesz. Przedstawiam jedynie swój punk widzenia na temat zdrady i kłamstwa w małżeństwie. Dla mnie zdrada jest jedną z najgorszych rzeczy którą można zrobić osobie, którą się kocha, a kłamstwo na którym buduje się związek jest bardzo kruchym spoiwem.

Jakoś nie wierzę w szczerość tych życzeń biorąc pod uwagę poprzedni wpis do mnie oraz ton jakim do mnie piszesz. 

A co to jest ludzka przyzwoitość?, np pisanie "z dupy jesteś i ... widziałaś"?, zdradzanie i oklamywanie męża? - jeżeli tak to ja dziękuję za taką przyzwoitość.  
Ciekawe dlaczego tak atakujesz osobę, która jest przeciwnikiem zdrady i kłamstw w związku, a preferuje ewentualnie rozstanie?

 


 

Ewidentnie mamy inne poglądy na różne kwestie i pewnie się nie dogadamy. Na nasze szczęcie nie musimy – żyć ze sobą nie będziemy.

Dlaczego nazwałam cię Dulską? Piszesz, że zdradą się brzydzisz, uważasz to za coś bardzo niemoralnego za razem piszesz do innej kobiety - UWAGA twój cytat: „ Może i Ciebie mąż bardziej doceni jak przeleci jakaś inną. “ Czyli co? Brzydzi cię ale innej kobiecie, której nawet nie znasz życzysz żeby ją mąż zdradzał bo ma inne poglądy niż ty? Mam poczuć na własnej skórze? W moim przekonaniu to jest właśnie podwójna moralność – ale za pewne w tej kwestii też mamy odmienne poglądy

Nie napisałam że "Z" d**y jesteś…. tylko  "W" d***e byłaś, g***o widziałaś. To bardziej dosadna forma powiedzenia „tyle wiemy o sobie na ile nas sprawdzono”. Jeszcze inaczej „nie przeżyłaś, nie oceniaj”. Teoretyzować każdy może, ale nawet mało inteligentny człowiek wie, że jest różnica pomiędzy teoretyzowaniem na temat tego jak się zachowamy a przeżycie danej sytuacji i relacjonowanie jak się faktycznie zachowaliśmy. I niestety teoria często odbiega od praktyki.

Szczęścia życzyłam ci szczerze z prostego powodu - nie przeżywam żadnej satysfakcji widząc nieszczęście i problemy innych. Generalnie życzę ludziom szczęścia bo wierzę, że jakby więcej ludzi było szczęśliwych to ten świat byłby o wiele lepszym miejscem.

Co do przyzwoitości, to w moim przekonaniu jest więcej przyzwoitości w znalezieniu sobie kochanki/a w sytuacji gdy w naszym małżeństwie brakuje nam jedynie seksu (a poza tym jest udanym małżeństwem), niż niszczenie życia mężowi/żonie, dzieciom i sobie.

Generalnie zadziwia mnie, że tworzymy świat ułudy dla naszych dzieci opowiadając im o Św.Mikołaju, wróżkach Zębuszkach itp, po to żeby zapewnić im szczęśliwe dzieciństwo ale zarazem uważamy, że bezwzględna szczerość wobec naszych partnerów, która złamałaby im serce i rozwaliła życie to jedyna właściwa forma postępowania. Komu teraz miałaby się ta szczerość przysłużyć? Mężowi założycielki tego forum?

I żeby była jasność, generalnie zdrady nie popieram ale trzeba wziąć pod uwagę różne okoliczności, które do tej zdrady doprowadziły zanim się kogoś zacznie za nią kamienować.

Pozdrawiam również serdecznie Gość Jolu – z moim układem trawiennym wszystko w jak najlepszym porządku, ale bardzo dziękuję za troskę😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83

Podoba mi się to co napisałaś ze pomimo tego że zdrady nie popierasz jesteś w stanie wczuć się w drugiego człowieka. Ciężko jest dyskutowac z kimś kto patrzy tylko przed siebie z klapkami na oczach i nie widzi tego co jest po bokach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83

Wychodzi na to ze ja jestem podwojnie a nawet potrójnie nieczysta.nie dosc ze wiernosci nie dochowalam to jeszcze u nas gotuje ten kto pierwszy z pracy przyjdzie albo ja albo maz. Ze sprzataniem praniem i prasowaniem podobnie kto jest w domu to tym się zajmuje. I nikt glodny nie chodzi. Zawsze w ostateczności mozna cos zamówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaja jak berety
5 minut temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Wychodzi na to ze ja jestem podwojnie a nawet potrójnie nieczysta.nie dosc ze wiernosci nie dochowalam to jeszcze u nas gotuje ten kto pierwszy z pracy przyjdzie albo ja albo maz. Ze sprzataniem praniem i prasowaniem podobnie kto jest w domu to tym się zajmuje. I nikt glodny nie chodzi. Zawsze w ostateczności mozna cos zamówić.

Łoo kurde to już mogiła Xd co te niektóre baby mają w głowach to ja nie wiem, jeszcze nie pomysłam, ze ktoś może wymyślić coś takiego jak autorka tej teorii 😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
12 minut temu, Gość Jaja jak berety napisał:

Łoo kurde to już mogiła Xd co te niektóre baby mają w głowach to ja nie wiem, jeszcze nie pomysłam, ze ktoś może wymyślić coś takiego jak autorka tej teorii 😂😂😂

Może to facet to piszę. Bo kobieta ? Nie sądzę. Chyba ze facet jej to wmówił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 godzin temu, Gość Jola napisał:

Ewidentnie mamy inne poglądy na różne kwestie i pewnie się nie dogadamy. Na nasze szczęcie nie musimy – żyć ze sobą nie będziemy.

Dlaczego nazwałam cię Dulską? Piszesz, że zdradą się brzydzisz, uważasz to za coś bardzo niemoralnego za razem piszesz do innej kobiety - UWAGA twój cytat: „ Może i Ciebie mąż bardziej doceni jak przeleci jakaś inną. “ Czyli co? Brzydzi cię ale innej kobiecie, której nawet nie znasz życzysz żeby ją mąż zdradzał bo ma inne poglądy niż ty? Mam poczuć na własnej skórze? W moim przekonaniu to jest właśnie podwójna moralność – ale za pewne w tej kwestii też mamy odmienne poglądy

Nie napisałam że "Z" d**y jesteś…. tylko  "W" d***e byłaś, g***o widziałaś. To bardziej dosadna forma powiedzenia „tyle wiemy o sobie na ile nas sprawdzono”. Jeszcze inaczej „nie przeżyłaś, nie oceniaj”. Teoretyzować każdy może, ale nawet mało inteligentny człowiek wie, że jest różnica pomiędzy teoretyzowaniem na temat tego jak się zachowamy a przeżycie danej sytuacji i relacjonowanie jak się faktycznie zachowaliśmy. I niestety teoria często odbiega od praktyki.

Szczęścia życzyłam ci szczerze z prostego powodu - nie przeżywam żadnej satysfakcji widząc nieszczęście i problemy innych. Generalnie życzę ludziom szczęścia bo wierzę, że jakby więcej ludzi było szczęśliwych to ten świat byłby o wiele lepszym miejscem.

Co do przyzwoitości, to w moim przekonaniu jest więcej przyzwoitości w znalezieniu sobie kochanki/a w sytuacji gdy w naszym małżeństwie brakuje nam jedynie seksu (a poza tym jest udanym małżeństwem), niż niszczenie życia mężowi/żonie, dzieciom i sobie.

Generalnie zadziwia mnie, że tworzymy świat ułudy dla naszych dzieci opowiadając im o Św.Mikołaju, wróżkach Zębuszkach itp, po to żeby zapewnić im szczęśliwe dzieciństwo ale zarazem uważamy, że bezwzględna szczerość wobec naszych partnerów, która złamałaby im serce i rozwaliła życie to jedyna właściwa forma postępowania. Komu teraz miałaby się ta szczerość przysłużyć? Mężowi założycielki tego forum?

I żeby była jasność, generalnie zdrady nie popieram ale trzeba wziąć pod uwagę różne okoliczności, które do tej zdrady doprowadziły zanim się kogoś zacznie za nią kamienować.

Pozdrawiam również serdecznie Gość Jolu – z moim układem trawiennym wszystko w jak najlepszym porządku, ale bardzo dziękuję za troskę😊

Nigdzie nie napisałam, że Ci coś życzę- znowu nadinterpretacja, tak jak już to miało miejsce, gdzie pisałaś że mężatkę nazwałam cudzołożnicą itd (a to nieprawda). Mnie poprostu bardzo zdziwił twój wpis: "A co się tak właściwie stało? Kochanka sobie znalazła po wielu latach frustracji,a i tak stara się coś robić w kierunku poprawienia relacji seksualnej z mężem. A może ten kochanek jej właściwie uświadomił, że warto o tego fajnego męża bardziej się postarać? ". Uważasz, że to nic takiego?- właśnie dlatego tak Ci napisałam.

Jak się wychodzi za mąż za faceta niedopasowanego w łóżku to należy się spodziewać, że tak może już być przez całe małżeństwo (nie musi, ale może). Sama pisala "Nie bylo inaczej. Zawsze tak bylo. Nie dopasowalismy sie lozkowo".

Kłamstwa, żeby zapewnić szczęście partnerowi ? Porównujesz bajki o Mikołaju i Zembuszce dzięki którym obdarowujemy kogoś, do zdrady gdzie kogoś ranimy? Każdy powinien być świadomy z kim jest w związku i mieć prawo decydować czy nadal chce w takim związku być jeżeli okaże się, że partner jest inną osobą niż się myśli, a małżeństwo to tylko świat ułudy. 

No widzisz , dla mnie nie ma nawet 1% przyzwoitości w tym, że ktoś sobie kochanka znajdzie dlatego że brakuje mu w małżeństwie seksu. Zdrada to jest właśnie niszczenie życia sobie i osobie, która się podobno kocha. Naprawdę pomyślałabyś o swoim mężu, który przez rok miałby kochankę (bo w łóżku by wam się nie układało)- co za przyzwoity z niego człowiek.

Dla mnie przyzwoity człowiek to jednak inny typ człowieka. Widocznie różnie postrzegana jedt przez różne osoby przyzwoitość.

Ja też życzę ludziom szczęścia, ale tego prawdziwego, a nie jakiejś ułudy.


 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola

Ponieważ dla ciebie seks jest nierozerwalnie związany z emocjami i nie wyobrażasz sobie, że może być inaczej. Ale są ludzie dla których seks to tylko czynność fizjologiczna, którą trzeba zaspokoić. To są zazwyczaj osoby z większą niż przeciętna dawką hormonów odpowiedzialnych za popęd seksualny. I w idealnym świecie ludzie łączyliby się w oparciu o całkowitą zgodność pod każdym względem, ale świat idealny niestety nie jest.

Poza tym każdy sam definiuje swoje pojęcie szczęści i to co dla ciebie będzie ułudą dla innych może być szczęściem. I na odwrót. Tak czy inaczej nie tobie, ani mnie decydować co dla innych powinno być słuszne i właściwe a co nie. A retoryka jaką stosowałaś nie pozostawiała miejsca na inne poglądy. Osądziłaś kobietę jako moralnie złą nawet nie biorąc pod uwagę jej wewnętrznej walki (nie, nie cytuje twoich dosłownych wypowiedzi, stosuję ich interpretację).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Jola napisał:

Ponieważ dla ciebie seks jest nierozerwalnie związany z emocjami i nie wyobrażasz sobie, że może być inaczej. Ale są ludzie dla których seks to tylko czynność fizjologiczna, którą trzeba zaspokoić. To są zazwyczaj osoby z większą niż przeciętna dawką hormonów odpowiedzialnych za popęd seksualny. I w idealnym świecie ludzie łączyliby się w oparciu o całkowitą zgodność pod każdym względem, ale świat idealny niestety nie jest.

Poza tym każdy sam definiuje swoje pojęcie szczęści i to co dla ciebie będzie ułudą dla innych może być szczęściem. I na odwrót. Tak czy inaczej nie tobie, ani mnie decydować co dla innych powinno być słuszne i właściwe a co nie. A retoryka jaką stosowałaś nie pozostawiała miejsca na inne poglądy. Osądziłaś kobietę jako moralnie złą nawet nie biorąc pod uwagę jej wewnętrznej walki (nie, nie cytuje twoich dosłownych wypowiedzi, stosuję ich interpretację).

A czy mąż tej kobiety nie ma nic do powiedzenia?- czy chce być w takim małżeństwie, gdzie żona w przypadku zbyt małej ilości seksu szuka sobie kochanka?. 

Taka zwykła uczciwość i szacunek do osoby z którą się jest już x lat.

Nikogo nie sądziłam - znowu nadinterpretacja.  Cały czas tylko twierdzę, aby być uczciwym wobec osoby z którą się jest. 


 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga
Dnia 19.03.2019 o 10:43, Gość todesperatki napisał:

kochanka ma zawsze jeden CEL odbić faceta tej drugiej wchodząc w taką relacje zrobi WSZYSTKO jak profesjonalna dzifka za kasę dla klienta

Co ty mówisz ?? Kochanka nie ma zamiaru nikogo odbijać. Chce tego samego co wiarołomny mąż, czyli przyjemności, namietnosci, radosnego seksu. Oboje chcą tego samego i starają się, dlatego jest im niesamowicie dobrze. A żona w domu wiecznie zmęczona wydziela seks w ramach nagrody. I nie mow że kochanka nie ma pojęcia co to obowiązki, dzieci, dom, bo bardzo czesto jest również matką i żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×