Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PannaAnna

Chore/upośledzone/autystyczne dziecko !!!

Polecane posty

Gość Gość

W naszym kraju podejscie do ludzi niepełnosprawnych i ich rodzin to dramat.

Odrazu dostają łate i już nikt się z nimi nie liczy. 

Sama mam synka z autyzmem (10lat ) I on jest dla mnie największym bohaterem. Podziwiam go ze mimo ogromnych ograniczeń dzielnie sobie radzi w swoim życiu. Jestem z niego dumna i codziennie mu to mówię. Akceptuję go takiego jakim jest i nie próbuje na siłę zmieniać. Widzę że jest szczęśliwi, że chce żyć i poznawać świat.

Autorko tobie też radzę wyluzować. Nie martw się tym co będzie A skup się na tym co jest TERAZ. Doceniaj postępy i daj synowi akceptację. Ludzie z autyzmem bardzo odczuwają nasz nastrój i syn na pewno czuje twoja niechęć....

Oddanie dziecka nie jest rozwiązaniem problemu. Wyobrażasz sobie spojrzeć mu w oczy ostatni raz??? A jak będziesz potem patrzeć na siebie ?

Dziecko to nie zabawka która można oddawać jak się zepsuło. Co takiego więcej osiągniesz  w swoim zyciu jak go oddasz ??? Gwarantuje Ci że nic więcej to samo możesz zrobić z nim w rodzinie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc gosc

Oddaj dziecko pod opiekę babci, jak moja szwagierka. Ona w pracy a babcia siedzi z dzieckiem autystycznym po 10 godzin dziennie. Potem przyjeżdża mamusia zabiera dziecko i zajmuje się nim max 3 godzinki dziennie. Piękne rozwiązanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu
Dnia 20.03.2019 o 22:14, Gość Aga napisał:

Kojarze Ci bubu z innych postow. Ja pracuje na codzien z dziecmi ASD i  mam ochote przeszkolic za friko pediatrow, opiekunki ze zlobkow itp. Wokol autyzmu naroslo wiele szkodliwych mitow, ktore opozniaja diagnozowanie. Kilka razy dziennie, slysze od rodzicow: mysmy juz rok temu zglaszali problem, ale pediatra mowila, ze ja chyba dziecka z autyzmem nie widzialam. I dalismy spokoj. Ehhh. Szykujemy teraz lokalna kampanie na 1 kwietnia. Zawsze cos.

 

To wspaniale, bo czasami ma się poczucie rzucania grochem o ścianę. Dodam jeszcze ostatnią rzecz, bo może komuś coś się odkorkuje. To że dziecko się uśmiecha, przytula i mówi to jeszcze nie oznacza, że nie jest autystyczne (wypisz wymaluj-moje dziecko), kolejny szkodliwy, powszechny stereotyp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Dokladnie, dodajmy do tego kontakt wzrokowy. To nie jest tak, ze wszystkie dzieci ze spektrum nie patrza w oczy. Owszem moga patrzec, ale czesto ten kontakt jest na wlasnych zasadach i nie wystepuje w sytuacjach komunikacyjnych. No i nie wszystkie dzieciaczki ze spektrum sa wyizolowane, czasami probuja nawiazac ten kontakt, ale np. nieprawidlowo. Reasumujac: jesli cos Was niepokoi udajcie sie zawsze do specjalisty, ale nie pierwszego lepszego, tylko takiego bedacego w temacie ASD, bo aby wypatrzec cos u malego dziecka trzeba wiedziec na co patrzec. Wczesna interwencja naprawde potrafi zdzialac cuda, bo kiedy opanujemy podstawowe umiejetnosci na ich podlozu pojawia sie nowe.  

bubu zycze duzo dobrego dla synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu

Aga, dziękuję za wszystko co robisz dla dzieciaków : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×