Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FajnyFacet

Kochanka - czy to dobry pomysł?

Polecane posty

Gość FajnyFacet

Jak w tytule. Mam 35 lat. Potrafię być bardzo czuły, namiętny. Chętnie zrealizowałbym z kimś swoją potrzebę bliskości, namiętności, odrobiny szaleństwa. W małżeństwie mi się nie układa, ale mam małe dziecko, które kocham nad życie i nie wyobrażam sobie, żeby zburzyć jego świat i rozejść się z żoną. A jednocześnie czuję się niedoceniany i samotny. Mam wrażenie, że wszystko się już wypaliło. Z drugiej strony, nie wiem czy byłbym w stanie tak żyć, czy nie zjadłoby mnie poczucie winy.. A jednak tak bardzo brak mi bliskości i tak tęskno za chwilami, w których uczucie dodaje skrzydeł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety:)
1 minutę temu, Gość FajnyFacet napisał:

Jak w tytule. Mam 35 lat. Potrafię być bardzo czuły, namiętny. Chętnie zrealizowałbym z kimś swoją potrzebę bliskości, namiętności, odrobiny szaleństwa. W małżeństwie mi się nie układa, ale mam małe dziecko, które kocham nad życie i nie wyobrażam sobie, żeby zburzyć jego świat i rozejść się z żoną. A jednocześnie czuję się niedoceniany i samotny. Mam wrażenie, że wszystko się już wypaliło. Z drugiej strony, nie wiem czy byłbym w stanie tak żyć, czy nie zjadłoby mnie poczucie winy.. A jednak tak bardzo brak mi bliskości i tak tęskno za chwilami, w których uczucie dodaje skrzydeł...

Skończ bajkopisarzyć, bo się w końcu wkurzę na ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja

Jesteś zwykłym śmieciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FajnyFacet
Przed chwilą, Gość Patrycja napisał:

Jesteś zwykłym śmieciem.

Tak łatwo Ci kogoś oceniać, nie mając o nim pojęcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgościa

Ja prdl co za matoł. I taki tworzy rodzinę i powiela matolstwo. Tak się martwi o dziecko niby. Bu ha ha. Hipokryto ty lepiej zastanów się nad sobą. I to te właśnie związki zajebiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgościa

Rozstań się z tą kobietą zanim zrobisz więcej złego. Twoje życie to już doszczętnie będzie jedno wielkie kłamstwo i zranisz tym bardziej dzieciaka niż jak zaczniesz brać odpowiedzialność za to co robisz. Dorosnij cięciu najpierw. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pewnie, że dobry. Szkoda życia na babę, która ci łaskę robi, że będzie z tobą uprawiać seks. To może być nawet powodem rozwodu z jej winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhy
4 minuty temu, Gość FajnyFacet napisał:

Tak łatwo Ci kogoś oceniać, nie mając o nim pojęcia?

Wes nie p i e r d o l . Tak, łatwo ocenić takiego leszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FajnyFacet
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Pewnie, że dobry. Szkoda życia na babę, która ci łaskę robi, że będzie z tobą uprawiać seks. To może być nawet powodem rozwodu z jej winy.

Tu  nie chodzi o brak seksu. Chodzi o to, że mnie nie docenia. Czuję się przy niej jak ..., mimo, że zapier..lam, nieźle zarabiam i jestem jej wierny. Nie jestem w stanie spełnić jej oczekiwań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgościa
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Pewnie, że dobry. Szkoda życia na babę, która ci łaskę robi, że będzie z tobą uprawiać seks. To może być nawet powodem rozwodu z jej winy.

To niech weźmie rozwód tchórz pieprzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Fajny mezczyzna nie ma kochanek ani nie lazi na dziffki, cos ci sie lajdaku pomylilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FajnyFacet
3 minuty temu, Gość yhy napisał:

Wes nie p i e r d o l . Tak, łatwo ocenić takiego leszcza.

A co, jeśli napisałbym, że niedawno to ona miała przyjaciela, z którym przegadała przez telefon kilkadziesiąt godzin w ciągu miesiąca, po nocach, kiedy ja siedziałem w pracy. A telefon, z którego pisała smsy i dzwoniła dziwnym trafem zaginął i nie jestem w stanie sprawdzić co tam było... Czy teraz też wszystko jest tak czarno białe i oczywiste?? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość FajnyFacet napisał:

Tu  nie chodzi o brak seksu. Chodzi o to, że mnie nie docenia. Czuję się przy niej jak ..., mimo, że zapier..lam, nieźle zarabiam i jestem jej wierny. Nie jestem w stanie spełnić jej oczekiwań...

Wyjścia masz dwa: 1)siedzieć z nią dla dziecka (bez sensu) 2)ułożyć sobie życie od nowa z kimś innym. Póki nie jest za późno, bo za x lat obudzisz się z ręką w nocniku i poczuciem zmarnowanego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83

Jestem w podobnym wieku i mam kochanka powiem tak warto dopóki nie zaczyna się poalic grunt pod nogami... Jak maz zaczyna cos podejrzewac albo zona kochanka wtedy trzeba to konczyc szybko ale szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

No i mamy przyklad porzadnego, normalnego faceta, a wiernosci za grosz. Klamliwe chlopy, kazdy taki sa. Puszczaliby sie tylko. Zadnych uczuc nie maja tylko kija by moczyli w kazdej kaluzy. Fajny jestes? chyba sobie kpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość FajnyFacet napisał:

Tu  nie chodzi o brak seksu. Chodzi o to, że mnie nie docenia. Czuję się przy niej jak ..., mimo, że zapier..lam, nieźle zarabiam i jestem jej wierny. Nie jestem w stanie spełnić jej oczekiwań...

Jest tyle możliwości... Poznaj inną kobietę, szkoda czasu na babę, która niewiadomo czego od Ciebie oczekuje..Wierz mi, że przez 4 lata byłam w takim związku na boku i niezapomniane chwile...A u Ciebie może nawet się uda jeśli chcesz stworzyć nowy związek. Powodzenia i nie trać czasu na niezadowoloną wiecznie żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
1 minutę temu, Gość FajnyFacet napisał:

A co, jeśli napisałbym, że niedawno to ona miała przyjaciela, z którym przegadała przez telefon kilkadziesiąt godzin w ciągu miesiąca, po nocach, kiedy ja siedziałem w pracy. A telefon, z którego pisała smsy i dzwoniła dziwnym trafem zaginął i nie jestem w stanie sprawdzić co tam było... Czy teraz też wszystko jest tak czarno białe i oczywiste?? 

kopnij ją w dupsko, bo tylko czas na nią marnujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Rzyyyygaaaammmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 minuty temu, Gość FajnyFacet napisał:

Jak w tytule. Mam 35 lat. Potrafię być bardzo czuły, namiętny. Chętnie zrealizowałbym z kimś swoją potrzebę bliskości, namiętności, odrobiny szaleństwa. W małżeństwie mi się nie układa, ale mam małe dziecko, które kocham nad życie i nie wyobrażam sobie, żeby zburzyć jego świat i rozejść się z żoną. A jednocześnie czuję się niedoceniany i samotny. Mam wrażenie, że wszystko się już wypaliło. Z drugiej strony, nie wiem czy byłbym w stanie tak żyć, czy nie zjadłoby mnie poczucie winy.. A jednak tak bardzo brak mi bliskości i tak tęskno za chwilami, w których uczucie dodaje skrzydeł...

I tak super, że jesteś czuły i brak Tobie bliskości to dobrze o Tobie świadczy. Nie jesteś taki jak Cię tu oceniają nie bierz tego do siebie...Spróbuj najpierw znaleźć sobie kochankę, zapełnisz sobie pustkę, a jak się ułoży to będziecie razem. Ja miałam kogoś na poważnie, ale on nie chciał odejść od żony i w sumie dobrze, bo nie był odpowiedni. Ale miło wspominam ten czas. Po co siedzieć i marnować czas. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Jestem w podobnym wieku i mam kochanka powiem tak warto dopóki nie zaczyna się poalic grunt pod nogami... Jak maz zaczyna cos podejrzewac albo zona kochanka wtedy trzeba to konczyc szybko ale szkoda...

A niedawno pisałaś, że już kończysz z kochankiem i pisałaś jak to ci już ciężko- to jednak ciężko czy warto mieć kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość FajnyFacet napisał:

Jak w tytule. Mam 35 lat. Potrafię być bardzo czuły, namiętny. Chętnie zrealizowałbym z kimś swoją potrzebę bliskości, namiętności, odrobiny szaleństwa. W małżeństwie mi się nie układa, ale mam małe dziecko, które kocham nad życie i nie wyobrażam sobie, żeby zburzyć jego świat i rozejść się z żoną. A jednocześnie czuję się niedoceniany i samotny. Mam wrażenie, że wszystko się już wypaliło. Z drugiej strony, nie wiem czy byłbym w stanie tak żyć, czy nie zjadłoby mnie poczucie winy.. A jednak tak bardzo brak mi bliskości i tak tęskno za chwilami, w których uczucie dodaje skrzydeł...

Ja się w ogóle dziwie, że faceci mają jakieś poczucie winy...Jestem kobietą, nie układało mi się poznałam kogoś, spotykaliśmy się co tydzień i nigdy ani on ani ja nie mieliśmy poczucia winy. A też miał żonę, a ja męża. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 83
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

A niedawno pisałaś, że już kończysz z kochankiem i pisałaś jak to ci już ciężko- to jednak ciężko czy warto mieć kochanka.

Pewnie ze kończę ale uważam ze warto było. Ciazylo mi to trochę po pewnym czasie. Dlatego koniec.  Wtedy jak zaczynałam z nim sie spotykac romans spelnial moje oczekiwania i w jakis sposob tez pomoglo w decyzji o ponowienie prób polepszenia spraw w małżeństwie. I teraz juz tylko z mężem. CHYBA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 minut temu, Gość Gość napisał:

I tak super, że jesteś czuły i brak Tobie bliskości to dobrze o Tobie świadczy. Nie jesteś taki jak Cię tu oceniają nie bierz tego do siebie...Spróbuj najpierw znaleźć sobie kochankę, zapełnisz sobie pustkę, a jak się ułoży to będziecie razem. Ja miałam kogoś na poważnie, ale on nie chciał odejść od żony i w sumie dobrze, bo nie był odpowiedni. Ale miło wspominam ten czas. Po co siedzieć i marnować czas. 

Walnij się patelnia w głowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość FajnyFacet napisał:

Tu  nie chodzi o brak seksu. Chodzi o to, że mnie nie docenia. Czuję się przy niej jak ..., mimo, że zapier..lam, nieźle zarabiam i jestem jej wierny. Nie jestem w stanie spełnić jej oczekiwań...

Chłopie tu już nic nie pomoże może kogoś ma....Kręci na boku....Nie trać czasu tylko sam kręć...Na co czekasz i się zastanawiasz...?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Walnij się patelnia w głowe

Ciebie o zdanie nie pytam. Sam się walnij wsioku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja się w ogóle dziwie, że faceci mają jakieś poczucie winy...Jestem kobietą, nie układało mi się poznałam kogoś, spotykaliśmy się co tydzień i nigdy ani on ani ja nie mieliśmy poczucia winy. A też miał żonę, a ja męża. 

Jak Ci się nie układało, to należy się rozstać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zpaznokcilakier

To z miłością ,szczerością i szczęściem nie ma nic wspólnego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Pewnie ze kończę ale uważam ze warto było. Ciazylo mi to trochę po pewnym czasie. Dlatego koniec.  Wtedy jak zaczynałam z nim sie spotykac romans spelnial moje oczekiwania i w jakis sposob tez pomoglo w decyzji o ponowienie prób polepszenia spraw w małżeństwie. I teraz juz tylko z mężem. CHYBA

Warto było zdradzać męża? Ale z Ciebie K/u/r/w/a. Wyrazy współczucia dla męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zyrafa

A Ty doceniasz zone? Ona czuje sie pozadana? Bo przypuszczam, ze nie. Ale to przeciez TY jestes nieszczesliwy, z ona, Ksantypa co, tylko sie czepia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka
8 minut temu, Gość Mężatka 83 napisał:

Pewnie ze kończę ale uważam ze warto było. Ciazylo mi to trochę po pewnym czasie. Dlatego koniec.  Wtedy jak zaczynałam z nim sie spotykac romans spelnial moje oczekiwania i w jakis sposob tez pomoglo w decyzji o ponowienie prób polepszenia spraw w małżeństwie. I teraz juz tylko z mężem. CHYBA

Co u Ciebie? Jak z mężem? Zaskoczyłaś go drugi raz tego samego dnia jak miałaś w planach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×