Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sally

Nie wiem co o tym myśleć

Polecane posty

Gość sally

Może problem wyda się błahy,spotykamy się trzy miesiące z mężczyzną i nigdy nie zaprosił mnie do siebie, gdy pytam się dlaczego? twierdzi że się wstydzi ale nie jestem jakaś wymagająca pod względem wystroju wnętrza, jednak on uparcie twierdzi że musi zrobić remont i wtedy mnie zaprosi, czekam już trzy miesiące ale moja cierpliwość powoli się kończy. Ostatnio też zaczęło się dziwnie dziać w naszej relacji, zmienił godziny naszych spotkań, jak spotykaliśmy się zawsze po jego pracy, popołudniami ok godz 15,  tak teraz szybciej kończy pracę  i spotykamy się od 12 godziny do powiedzmy 14 godziny, potem po jego wyjściu nie ma z nim żadnego kontaktu, nigdy nie zadzwoni tylko ewentualnie napisze jednego smsa: co porabia, ale gdy oddzwonię do niego powiedzmy po pół godziny od smsa, na przykład on napisze smsa o 16.30 a ja oddzwonię o 17 godzinie, już nie odbiera. Na drugi dzień gdy przyjedzie do mnie o 12 godz tłumaczy się zawsze że już spał o tej powiedzmy 17 godzinie, bo na drugi dzień wstaje do pracy o 3 rano i tak jest już od ponad tygodnia, raz napisał smsa o 17.30 zadzwoniłam o 18.10 ale już ponoć spał, raz nawet w czasie dwóch dni wolnego, zniknął, twierdził że przez te dwa dni pracował do 15 godziny a później zasypiał. Zaczynam podejrzewać że nie zaprasza mnie do siebie bo ma drugie życie ale już nie wiem co o tym wszystkim myśleć, na dokładkę nie znam dokładnie jego adresu, coraz częściej myślę że coś ten facet ukrywa przede mną, nie wiem jak się dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość

Pewnie ma żonę, a swoją drogą jak można nie znać adresu kogoś z kim się spotyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To nie ty wpisywałaś się w topicu "zdrady w policji"? Bo jedna dziewczyna opisywała podobna historie i okazalo się ze jej chlopak mial zone w ciazy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pewnie coś kręci. Czy tak się zachowuje zakochany mężczyzna? No nie sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sally

Nie, to nie ja pisałam w topicu "zdrady w policji" ale widocznie pełno jest takich facetów, czuję że oszukuje mnie, coś ukrywa przede mną,jakieś drugie życie o którym nic nie wiem, tzn znam jego adres mieszkania ale mam zakaz wstępu, ...ane to wszystko, pewnie kopnę go w dupę niedługo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sally

Z/j/e/b/a/n/e to wszystko, spotyka się ze mną na dwie godziny i nagle przepada jak "kamień w wodę" tylko jakiś jeden sms później, a na drugi dzień słyszę że spal, żenada 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iron mann

Może mieszka z kimś dlatego nie zaprasza cię do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Iron mann napisał:

Może mieszka z kimś dlatego nie zaprasza cię do siebie.

Pewnie z żoną lub konkubiną i dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majonez

A co ty nie wiedziałaś że wszyscy faceci kłamią i zdradzają? Ile ty masz dziecko lat? 13?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sally

Majonez nie wszyscy faceci to dupki, zostałam perfidnie  okłamana bo nigdy nie zaczelabym z mężczyzną gdybym wiedziała że jest w konkubinacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gosc

Skoro znasz adres to idź tam, zrób mu niespodziankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sally

Nie, skoro ktoś mnie nie zaprasza  bo twierdzi że mieszkanie ma nie ładne i wymaga remontu, lepiej dać sobie siana 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Znam przypadek że dziewczyna spotykała się z chłopakiem osiem miesięcy i jej nie zapraszał jak w końcu go przycisnęła to wolał zerwać z nią. Marnujesz czas na tego chłoptasia Sally.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Bankowo cos ukrywa. Zastanów się czy brnąć w to dalej, zaangażujesz się, zakochasz, okaże się że facet nie jest wolny i tylko będziesz cierpiała. Jak mężczyzna jest zainteresowany poważnie kobietą to nie unika spotkań i kazdą wolną chwile chce z nią spędzać. Brak stalego kontaktu tel to w ogole paranoja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Bankowo cos ukrywa. Zastanów się czy brnąć w to dalej, zaangażujesz się, zakochasz, okaże się że facet nie jest wolny i tylko będziesz cierpiała. Jak mężczyzna jest zainteresowany poważnie kobietą to nie unika spotkań i kazdą wolną chwile chce z nią spędzać. Brak stalego kontaktu tel to w ogole paranoja. 

Dokladnie. Na 99% ma zone lub stala partnerke a autorka jest tylko jego odskocznia, doopodajka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga

Ja długo nie zapraszalam do siebie chłopaka bo miałam po prostu ruderę w domu. Ściany bez tynku, wieczny remont, grzyb na ścianie itd. Może nie jesteś wymagająca, ale może nie spodziewasz się grzyba na ścianie i rozwalonych ścian, a może on właśnie tak ma? Nie wiem skąd to przekonanie, że jak nie zaprasza do domu to już na pewno jest z kimś innym. Albo oszukał Cię, że ma super ekstra mieszkanie swoje, a mieszka z rodzicami albo coś w tym stylu. Ja się wstydziłam naprawdę zaprosić kogoś zanim zrobiłam remont. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sally

Tak tłumaczy że się wstydzi swojego mieszkania, uwierzyłam ale zaczyna mi coś od dwóch tygodni "śmierdzieć" bo mimo że się spotykamy  co dziennie to tylko na dwie godziny i to między 12 a 14 godzina a później właściwie do następnego dnia nie mam z nim żadnego kontaktu.Miedzy czasie wyśle tylko jeden sms a gdy dzwonię do niego po tym smsie powiedzmy pół godziny później już śpi bo wstaje o 3 rano, oki ale to jest jakieś dziwne bo zasypia o 17 godzinie albo o 18 godz Nigdy nie dzwoni po spotkaniu tylko jeden sms i zasypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sally
58 minut temu, Gość gość napisał:

Bankowo cos ukrywa. Zastanów się czy brnąć w to dalej, zaangażujesz się, zakochasz, okaże się że facet nie jest wolny i tylko będziesz cierpiała. Jak mężczyzna jest zainteresowany poważnie kobietą to nie unika spotkań i kazdą wolną chwile chce z nią spędzać. Brak stalego kontaktu tel to w ogole paranoja. 

On nie unika spotkań, tylko że trwają krótko i znika, potem nic nie wiem co się dzieje aż do następnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

On ma narkolepsje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sally
57 minut temu, Gość Gość napisał:

Dokladnie. Na 99% ma zone lub stala partnerke a autorka jest tylko jego odskocznia, doopodajka. 

Najłatwiej kogoś zaszufladkować do dupodajek, w tym problem ze umiał tak grać rolę że uwierzyłam że nic nie ma do ukrycia, znam jego miejsce pracy, nawet tam byłam u niego, więc gdyby miał żonę nie pokazałby mnie w miejscu pracy, podejrzewam konkubinat albo że mieszka z żoną w separacji lub po rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga
1 godzinę temu, Gość Sally napisał:

Najłatwiej kogoś zaszufladkować do dupodajek, w tym problem ze umiał tak grać rolę że uwierzyłam że nic nie ma do ukrycia, znam jego miejsce pracy, nawet tam byłam u niego, więc gdyby miał żonę nie pokazałby mnie w miejscu pracy, podejrzewam konkubinat albo że mieszka z żoną w separacji lub po rozwodzie.

Może to głupie ale może któregoś dnia wsiądź z koleżanką w jej auto i po prostu śledź go jadącego z pracy do domu? Na pewno się czegoś dowiesz. Jak już będziesz wiedziała gdzie mieszka to możesz potem koleżankę wysłać żeby tam zapukała pod głupim pretekstem (nie wiem, zapytanie się czy mieszka tu pan X bo ktoś Cię tak pokierował, a szukasz tej osoby bo jesteś umówiona na sprzedanie auta - lub inna głupia wymówka jaka przyjdzie do głowy).
Ja bym tak zrobiła- dowiedziałabym się gdzie mieszka, a potem wysłałabym koleżankę na zwiady żeby się dowiedzieć kto jest w domu jak go nie ma. 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zpaznokcilakier

Co to za porady rodem z serialu W 11. Nie chce Cię zaprosić , nie zmusisz go. Nie przymusisz go, zeby Cię zabrał do mieszkania . Całe to bycie tajemniczym i niedostępnym to pokłosie przeszłości. Może nie traktuje Cię poważnie ...odpuść sobie , nie śledź go. Może ma problemy i to niewaskie. Prędzej poda adres do pracy ,niż do miejsca zamieszkania. To dziwne , trudno to zrozumieć . Kiedyś się być może dowiesz. Nikt tu nic mądrego nie wymyśli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Gość Sally napisał:

Najłatwiej kogoś zaszufladkować do dupodajek, w tym problem ze umiał tak grać rolę że uwierzyłam że nic nie ma do ukrycia, znam jego miejsce pracy, nawet tam byłam u niego, więc gdyby miał żonę nie pokazałby mnie w miejscu pracy, podejrzewam konkubinat albo że mieszka z żoną w separacji lub po rozwodzie.

Byłaś u niego w pracy i przedstawił Cię jako kogo?Kolejna sprawa to czas dla was,tylko 2-3 godziny.Jak ma wyglądac wasz związek?To że nie chce Cie zaprosić do siebie to nic w porównaniu tego że się nie odzywa po spotkaniu.Nie wierze że chodzi spac o 17,18.Na pewno mieszka z jakąś kobietą i ukrywa kontakt z Tobą przed nią,inaczej nie byłoby problemu z rozmową telefonicznią.Daj sobie z nim spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sally

Nie przedstawił mnie nikomu w pracy, byłam pod pracą, znam go te trzy miesiące i nikomu mnie nie przedstawił, zasypia zawsze gdy do niego dzwonię, no i zniknął raz całkowicie na dwa dni, też tak myślę że kogoś ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sally
3 godziny temu, Gość Zpaznokcilakier napisał:

Co to za porady rodem z serialu W 11. Nie chce Cię zaprosić , nie zmusisz go. Nie przymusisz go, zeby Cię zabrał do mieszkania . Całe to bycie tajemniczym i niedostępnym to pokłosie przeszłości. Może nie traktuje Cię poważnie ...odpuść sobie , nie śledź go. Może ma problemy i to niewaskie. Prędzej poda adres do pracy ,niż do miejsca zamieszkania. To dziwne , trudno to zrozumieć . Kiedyś się być może dowiesz. Nikt tu nic mądrego nie wymyśli. 

No raczej nie chce się dowiadywać o co w tym wszystkim chodzi, nie chce przechodzić stresu już i tak mam stres że ktoś tak ze mną poigrywa i że tak naprawdę nic o nim nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igor

Trzeba było najpierw kazać zaprosić się do domu zanim się cokolwiek zaczęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sally

No Igor masz rację, dziś się tylko utwierdziłam że facet coś kręci.Spotkalam się z nim po jego pracy, poszliśmy na spacer, miał dla mnie czas tylko dwie godziny, bo twierdził że jest zmęczony, między czasie ktoś do niego zadzwonił cztery razy ale odrzucił rozmowę,gdy zapytałam kto dzwonił powiedział że kolega,który go denerwuje, wątpię, zachowywał się przy tym nerwowo, chodził ze mną szybko po centrum, nie zaprosił mnie ani na kawę tak żeby zwyczajnie posiedzieć.Rozstalismy się o 17 godzinie i zapadła cisza,czuję że jest nas dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gosc
7 minut temu, Gość Sally napisał:

No Igor masz rację, dziś się tylko utwierdziłam że facet coś kręci.Spotkalam się z nim po jego pracy, poszliśmy na spacer, miał dla mnie czas tylko dwie godziny, bo twierdził że jest zmęczony, między czasie ktoś do niego zadzwonił cztery razy ale odrzucił rozmowę,gdy zapytałam kto dzwonił powiedział że kolega,który go denerwuje, wątpię, zachowywał się przy tym nerwowo, chodził ze mną szybko po centrum, nie zaprosił mnie ani na kawę tak żeby zwyczajnie posiedzieć.Rozstalismy się o 17 godzinie i zapadła cisza,czuję że jest nas dwie.

Spuść go Sally w klozecie, jest was dwie a może trzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sally

Nie,już sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiek

Chłopak nie odbiera przy tobie telefonu na sobotnim spacerze? Ja pierniczę ale schiza, przecież to jest szczyt chamstwa.Dziewczyno nie zaprasza cię do siebie wcale,nie odbiera przy tobie telefonu pewnie ma żonę albo konkubinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×