Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnamama

Was też wkurzają te osoby co to siłownia 3 razy w tyg., biegi? Ja jak raz pójdę to święto. CHCIAŁABYM mieć tyle energii, ja po dniu z synkiem umieram...

Polecane posty

Gość Jajaja

Aha i niestety nie mogę sobie pozwolić na wyjście bo cały czas jestem sama z małym . Także wizja fryzjera, siłowni czy choćby jakiegoś skromnego relaksu musi poczekać do powrotu męża zza granicy . Miesiąc .... ale powiem szczerze zd zazdroszczę mamom które mogą sobie pozwolić na taki luksus. Bo dla mnie to wyczyn wyjść gdzieś samej 🙂 i naprawdę rzadkość.  I uważam że każda mama powinna odpocząć czasem od dziecka . Gdybym miała większe możliwości finansowe na pewno pozwoliłabym sobie na opiekunkę.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Gość gość napisał:

Ja książkę czytam w drodze do pracy komunikacją miejską,a  szkolenia e-learningowe robię w pracy bo i tak zaraz  z niej uciekam. Filmy odmóżdżają i jestem wolna od nałogów :)

No widzisz, u mnie w mieście nie ma komunikacji miejskiej, poza tym przed pracą odstawiam jeszcze dzieci do przedszkola (tak - znowu dzieci na pierwszym planie) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
35 minut temu, Gość Gosc napisał:

Mam w dupie twoja siłownię, są ciekawsze formy ruchu i do tego zdrowsze, jak basen czy rower.

A to też oczywiście więc już nie rzucaj patusko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Ja książkę czytam w drodze do pracy komunikacją miejską,a  szkolenia e-learningowe robię w pracy bo i tak zaraz  z niej uciekam. Filmy odmóżdżają i jestem wolna od nałogów 🙂

Och jaka ty za.jebis.ta jestes 😅😅        ja do pracy jezdze rowerem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

W żaden sposób mnie nie irytują. Na mojej siłowni jest grono dziewczyn, które zajmują się tym profesjonalnie czerpiąc dochody między innymi z sesji zdjęciowych, treningów personalnych, popularyzują swoje nazwisko jeżdżąc na zawody. Aż przyjemność mnie bierze gdy porównuje z nimi swoje rezultaty. Sama nie mam czasu tak często jak one bywać na siłowni, aczkolwiek inspirują mnie te dziewczyny. Daleka jestem od zawiści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę

Nie, nie wkurzają mnie takie osoby. Wkurzają mnie za to moje znajome, które narzekają, że mają kilogramy na plusie ale szukają wymówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×