Wymieńcie powody, z których chcecie mieć dzieci

I dlaczego nie wyobrażacie sobie życia bez dzieci

może to nie tyle "moje" powody ale tak to wymyślił Bóg (czy natura - jak kto woli), że wpierw Ty się troszczysz małym dzieckiem by potem ono na starość zadbało o Ciebie. 

Człowiek jest tak stworzony, że potrzebuje rodziny. Koledzy i koleżanki kiedyś sie skończą bo założą własne. Smutno wtedy by nie było mieć własnych dzieci. 

Ktoś zaraz pewnie wyskoczy z tekstem, że dzieci nie są gwarancją tego, że będzie miał się kto Tobą zająć na starość - myślę, że to kwestia tego jak się je wychowa. 

dziecko to najpiękniejsze ucielesnienie dowodu miłości kobiety i mężczyzny.

aktualnie jestem sinigielką, ale gdybym była w związku to na pewno chciałabym je mieć.

no i zgodzę się z przedmówczynią - człowiek ma taki instynkt...w rodzinie życie jest łatwiejsze, co szczególnie widać na starość. 

Hmm... bardzo ciekawe pytanie. Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że chęć posiadania dzieci u ludzi wiąże się bezpośrednio z instynktem. Większość ludzi posiada ten instynkt, który powoduje pragnienie posiadania potomstwa, a część nie.

7 minut temu, Narodowy napisał:

Większość ludzi posiada ten instynkt, który powoduje pragnienie posiadania potomstwa, a część nie.

ja myślę nawet, że każdy posiada tylko niektórzy sie na nie nie decydują bo :

- bez dzieci życie jest wygodniejsze (jest to zdradliwe bo to jest do czasu),

- kwestie finansowe,

- niektórzy nie znaleźli swojej drugiej połówki więc co tu mówić dopiero o jakichś dzieciach 

(dwa ostatnie są w miarę uzasadnione). 

500+.

I kosiniakowe

3 minuty temu, Gość mrowaaaaa napisał:

ja myślę nawet, że każdy posiada tylko niektórzy sie na nie nie decydują bo :

- bez dzieci życie jest wygodniejsze (jest to zdradliwe bo to jest do czasu),

- kwestie finansowe,

- niektórzy nie znaleźli swojej drugiej połówki więc co tu mówić dopiero o jakichś dzieciach 

(dwa ostatnie są w miarę uzasadnione). 

Piszesz o tych co chcą mieć dzieci, ale ich nie mają z jakiegoś tam powodu. Ja piszę o osobach zwyczajnie nie czujących wewnętrznie takiej potrzeby.

Jak każda, żeby po rozwodzie mieć alimenty i sobie żyć jak pani a nie dziadówka zrywająca się o świcie do fabryki!

1 minutę temu, Narodowy napisał:

Ja piszę o osobach zwyczajnie nie czujących wewnętrznie takiej potrzeby

ale to "nieczucie wewnętrznie takiej potrzeby" dość często idzie w parze z jedną z tych trzech rzeczy wyżej przeze mnie wymienionych  Jestem zdania, że każdy ma ten instynkt i jak nie chce mieć dzieci to przeważnie coś się za tym kryje  ...zapomniałam dodać jeszcze strach przed porodem. To też może zniechęcać. 

1 minutę temu, Gość mrowaaaaa napisał:

ale to "nieczucie wewnętrznie takiej potrzeby" dość często idzie w parze z jedną z tych trzech rzeczy wyżej przeze mnie wymienionych  Jestem zdania, że każdy ma ten instynkt i jak nie chce mieć dzieci to przeważnie coś się za tym kryje  ...zapomniałam dodać jeszcze strach przed porodem. To też może zniechęcać. 

Mam inny pogląd w tym temacie, ale OK.