Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zalamanaaa

Rozwod?? Ok.

Polecane posty

Gość Wredna

Autorko, wiem, ze wiele osob uwaza to za nieetyczne, ale jesli ma cos za uszami, to z jego telefonu mozesz sie wiele dowiedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim musicie porozmawiać na spokojnie i każde z was powinno powiedzieć jak wyobraża sobie funkcjonowanie w małżeństwie. Powinniście ustalić jak często spotykacie się (każdy sam) ze swoimi znajomymi i o  której z takich spotkań wracacie. Jak na małżeństwo z tak krótkim stażem i do tego bez dzieci bardzo mało czasu spędzacie ze sobą. Czy twoj mąż codziennie chodzi na piwo?- czy on nie ma problemu z alkoholem? Czy te spotkania są tylko w gronie męskim? Dziwne też jest, że twój mąż wyniósł się z waszej sypialni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wredna, nieetyczne to to gdy ktoś ma żonę, a chodzi na boki... W tym przypadku przetrzepanie telefonu może jest złem, ale złem koniecznym. Dzięki temu autorka może rozwiać wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ccc

Liczy się zaufanie.

Jeśli do tej pory nie ustaliliscie żadnych zasad to tak naprawdę on może nawet nie wpadł na to że to taki problem dla Ciebie skoro do tej pory nic się nie odzywałaś.

Niepotrzebnie tlumilas to w sobie. Naprawdę takie rzeczy trzeba przegadac. Tak naprawdę wszystko trzeba przegadac każdy jeden aspekt życia i pewnie życia na to braknie, ale do momentu aż nie ustalicie czegoś na sztywno nie możesz mieć do niego pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ccc

Zapytaj go wprost:

Jesteś gejem? Masz kochankę? Czy Ci się znudzilam. O co chodzi?

Nie wybuchaj bo to przyniesie odwrotny skutek do oczekiwanego.

Założyć możesz owszem każdą ewentualność, ale nie jest to dobre rozwiązanie bo zaufanie powinno być ponadto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pfe

Kobieta:

myśli, analizuje, przeżywa, wybucha, szpieguje, nie ufa i to nazywa miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
29 minut temu, Gość Ccc napisał:

ale do momentu aż nie ustalicie czegoś na sztywno nie możesz mieć do niego pretensji.

Naprawdę trzeba ustalać,  że jak się jest małżeństwem to spędza sie razem czas. To raczej należy ustalić, że nie wróci później bo spotyka się że znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 godzin temu, Gość Zalamanaaa napisał:

lozku tez zaczelo sie psuc, ciagle jest zmeczony a jutro musi wstac itp. 

Zmęczony na seks, a na spotkania z kolegami nie jest zmęczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ccc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Naprawdę trzeba ustalać,  że jak się jest małżeństwem to spędza sie razem czas. To raczej należy ustalić, że nie wróci później bo spotyka się że znajomymi.

Wszystko trzeba ustalać bo każdy ma prawo mieć inne zdanie na dany temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ccc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Zmęczony na seks, a na spotkania z kolegami nie jest zmęczony?

 

3 minuty temu, Gość Ccc napisał:

 

Tu się nasuwa pytanie co mu się nie podoba w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wyprowadź się na jakiś czas,niech go to wstrząśnie..Ja z mojego doświadczenia najgorzej wspominam pierwszy rok małżeństwa.Wyszlam za mąż po 4,5 lat związku,a podczas pierwszego roku małżeństwa tak się kłóciliśmy,ze wyładowały papiery rozwodowe w sądzie!!!Mi się wydaje,ze oboje poprostu myśleliśmy,ze już jesteśmy sobie zaklepani i oboje przestaliśmy dbać o siebie..Mój mąż może się nie szlajał po kumplach,ale wolał w dzień spac w nocy grać i piwkowac,zero pomocy w domu,z seksem tez lipa i tak to się nawarstwiało.Papiery on zlozyl,dopiero jak zaczęliśmy mieszkać osobno coś się zaczęło zmieniać..Małżeństwem jesteśmy dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jeśli coś mu się nie podoba w seksie to nie ma języka w buzi? Nie może jej tego powiedzieć? Wymawianie sie zmeczeniem i spotkania z kumplami nie uzdrowia życia intymnego.  Po to bierze się ślub i składa przysięgę w kościele aby iść przez życie razem wiec to ze mają spędzać razem czas nie powinno być dla niego rzeczą niewiadomą a sprawa oczywista. Mógł zostać kawalerem a nie nalegał na slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mówi Ci, ze Cię kocha...szkoda,ze to tylko słowa. Licza się czyny a nie słowa,to co robi i jak się zachowuje względem Ciebie. Wmawia, ze nic się nie dzieje  chociaz widzisz i czujesz,ze cos jest nie tak. W takiej sytuacji przejrzenie telefonu jest uzasadniona obawa co do tego, ze on twoje zaufanie nadszarpnal. Spotkania z kolegami codziennie? serio? Ci kumple nie maja tez jakiegos innego życia, dziewczyn itd. ? I Ty nawet pewnie tych kumpli nie znasz i nie wiesz gdzie dokładnie przebywa Twój mąż. Chore. Porozmawiaj z nim szczerze w weekend a jak to nic nie da, zamieszkaj na jakiś czas, np. u rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ccc

Te wasze rady... 

Po co ma odchodzić od WOLNEGO!!!!!!!! Człowieka. Łączy ich ślub.

Ona albo go pchnęła do zrobienia czegos. Albo ma straszne kompleksy.

O Ciebie chodzi kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie, nie chodzi tylko o nią. Słowo "kocham" nie wystarczy. Powiedzieć można wszystko a swoje robić dalej.  Skoro łączy go z nią ślub to niech zachowuje się jak mąż a nie jak koledzy kawalerowie. Wolność osobista nie ma tu nic do rzeczy. Przysięgali oboje a nie tylko ona. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ccc
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie, nie chodzi tylko o nią. Słowo "kocham" nie wystarczy. Powiedzieć można wszystko a swoje robić dalej.  Skoro łączy go z nią ślub to niech zachowuje się jak mąż a nie jak koledzy kawalerowie. Wolność osobista nie ma tu nic do rzeczy. Przysięgali oboje aże  nie tylko ona. 

Nie przysiegal że będzie codziennie wracał od razu z pracy do domu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ona nie przysięgala, że nie będzie oczekiwać czasu spędzonego razem po pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ccc
49 minut temu, Gość gość napisał:

Ona nie przysięgala, że nie będzie oczekiwać czasu spędzonego razem po pracy. 

Ona go nie kocha to widać i on też to zobaczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
1 godzinę temu, Gość Ccc napisał:

Nie przysiegal że będzie codziennie wracał od razu z pracy do domu.

 

Najpierw może zrobić zakupy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
5 minut temu, Gość Ccc napisał:

Ona go nie kocha to widać i on też to zobaczył

A jak to widać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ciekale po czym "widać", że on kocha ją. No tak, przecież jej powiedział wiec na pewno tak jest. 😂😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ccc
18 minut temu, Gość Xxx napisał:

A jak to widać?

Przeczytaj to co napisała 😂

16 minut temu, Krzyśipiłka napisał:

Jakies pol.roku temu wszystko zaczęło sie psuc.

O co wtedy miała pretensje?

17 minut temu, Krzyśipiłka napisał:

Maz chyba zapomnial ze nie jest juz kawalerem

To jakieś tylko jej oczekiwania wobec niego,



24 minuty temu, Krzyśipiłka napisał:

Prawie codziennie po pracy chodzi z kumplami na piwo, a to do do kogos tsk.pogadac i wychodzi na to ze wraca do domu bardzo pozno.

Jest zazdrosna, bo on woli z kimś innym spędzać czas. Dlaczego nie z nią przecież jest najfajniejsza i najładniejsza i cała jest taka naj naj naj ojej no dlaczego?

 

28 minut temu, Krzyśipiłka napisał:

Mam wrazenie ze odkad sie pobralismy stalam sie dla niego niewidzialna

Ja? Taka piękna! Niewidzialna? Jak to?

 

29 minut temu, Krzyśipiłka napisał:

Po prostu mnie olewa. 

To tylko jej odczucie, bo nie zapewnia że jest jego całym światem?

 

32 minuty temu, Krzyśipiłka napisał:

W lozku tez zaczelo sie psuc, ciagle jest zmeczony a jutro musi wstac itp

I jeszcze jest mało seksowna? O jej jak to? Ja mało seksowna? Przecież widać że jest nastawiona na własne korzyści cielesne. 😂

 

39 minut temu, Krzyśipiłka napisał:

Nie wytrzymałam i 2 dni temu kiedy znowu wrocil po 23 zrobilam mu awanture, ze jaki sens ma takie malzenstwo skoro ja jestem caly czas sama a on zyje sobie oddzielnie.

Chłopak nic nie zrobił złego NIC a ona mu robi awanturę. Po prostu jest mniej interesującą i ja to boli.

 

45 minut temu, Krzyśipiłka napisał:

padly z mojej

 

46 minut temu, Krzyśipiłka napisał:

padly z mojej strony slowa ,,w takim razie sie rozwiedzmy,, a on ,,ok,,. Zamurowalo mnie. Spytalam czy naprawdę, a on ze skoro ja tego chce to ok. ??? 

Jak on nie spełnia jej oczekiwań to niech sobie idzie.... 

Powiedział ok. Skoro tego chcesz. No jak to? To on nie będzie błagał o wybaczenie że nie spełnił moich oczekiwań?? Przecież nie kocham go za to jaki jest tylko za to jaki dla mnie jest 😂 jak to ok? 😂

51 minut temu, Krzyśipiłka napisał:

 Potem wzial koldre i trzecia noc spi w salonie a ja placze

Jak on śmiał? ,🤔 Ja sobie płacze a on mnie nie pociesza 😂

Gdzie ta miłość z jej strony 😏 bo jego miłość widzę... Wy nie?

Dzieciaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może ma prawo czegoś oczekiwać dlatego,ze jest jego żona. Nie widać jego miłości bo jego zapewnienia to puste słowa. Codzienne imprezy z kolegami to przegięcie i tyle w temacie. Jak mu coś nie pasuje to niech powie co a nie mówi ze kocha a jego zachowanie temu przeczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość xyz

Nie. Nie widzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Może ma prawo czegoś oczekiwać dlatego,ze jest jego żona. Nie widać jego miłości bo jego zapewnienia to puste słowa. Codzienne imprezy z kolegami to przegięcie i tyle w temacie. Jak mu coś nie pasuje to niech powie co a nie mówi ze kocha a jego zachowanie temu przeczy. 

Dokładnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Obojętność to nie miłość. Miłość to potrzeba bliskości. Jest nastawiona na cielesnośc bo pragnie bliskości meza? Nie do wiary, że mloda mężatka pragnie swojego męża. To nie są tylko jeja odczucia. On widzi, że ona cierpi i placze i coś z tym zrobił? Nie. Winni są oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ccc
31 minut temu, Gość Gość napisał:

Obojętność to nie miłość. Miłość to potrzeba bliskości. Jest nastawiona na cielesnośc bo pragnie bliskości meza? Nie do wiary, że mloda mężatka pragnie swojego męża. To nie są tylko jeja odczucia. On widzi, że ona cierpi i placze i coś z tym zrobił? Nie. Winni są oboje.

Winni są oboje, ale ona zawiniła pierwsza. Kochał ją szczerą miłością, ale jej było wciąż mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tylko oni sami wiedza na ile ich uczucia są szczere.  Teraz będą jak w podstawówce "ona pierwsza zaczęła" to teraz  on ma prawo karac ja obojętnością? Chyba liczy się wspólne dobro, ich związek nad którym muszą pracować. Zastanawiające jest to czemu posunela się do słów o rozwodzie ale jego reakcja również jest daleka od normalnosci. Nikt nie każe mu padać na kolana ale od razu się zgadzać? do czego ona w takim razie jest mu potrzebna skoro ja tak kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ccc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Obojętność to nie miłość. Miłość to potrzeba bliskości. Jest nastawiona na cielesnośc bo pragnie bliskości meza? Nie do wiary, że mloda mężatka pragnie swojego męża. To nie są tylko jeja odczucia. On widzi, że ona cierpi i placze i coś z tym zrobił? Nie. Winni są oboje.

Facet który kocha zrobi wszystko dla kobiety. Nawet gdyby miał oddać swoją duszę zrobi to dla niej ona będzie go kusić do momentu aż on ulegnie. Kobieta zawsze się wyprze że to nie jej wina obróci kota ogonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×