Wierzycie w takie zjawisko? Intuicja czy co to jest?

Bo ja nie raz doswiadczylam roznosci, proroczych snow ,mialam przeczucia ktore sie sprawdzaly, czasem rozne 'znaki' o ktorych dowiedzialam  sie po fakcie co oznaczaja

Teraz mam tak z pewnym czlowiekiem, poznalam go ponad pol roku temu w internecie,spotkalismy sie,czesto rozmawiamy przez telefon i to wrazenie caly czas sie utrzymuje, nie wiem skad i dlaczego ; aparycje ma przyjemna, nic co by wzbudzilo niepokoj, taki ..slodki jest jak na mezczyzne. Ludzie go lubia,a ja od poczatku czuje okropny strach nad ktorym ledwo panuje.

Nie wiem co to jest? czy ktos z was slyszal o tym?

Nie wiem ale robię sobie teraz kiełbasę podwawelską i jest lekko sucha z jednej strony, jak myślisz czy zepsuła się czy jeszcze się nada? 

Ps. Z ketchupem kotlin będę jadł jeśli to w czymś pomoże, pikantnym. 

up

Uciekaj. 

Jak to się objawia?

Istnienieje. To kwanty, które są ze sobą powiązane ("upiorne splątanie na odległość") i informują umysły na tyle rozwinięte i które mają dobre połączenie z innym poziomem świadomości o tym czego jeszcze nie zauważyły swoimi zmysłami (bo jeszcze nie miały na to okazji), a co już się dzieje :) ;)

6 minut temu, Gość Biu napisał:

Istnienieje. To kwanty, które są ze sobą powiązane ("upiorne splątanie na odległość") i informują umysły na tyle rozwinięte i które mają dobre połączenie z innym poziomem świadomości o tym czego jeszcze nie zauważyły swoimi zmysłami (bo jeszcze nie miały na to okazji), a co już się dzieje :) ;)

Nie wierzycie? Ostatnio widziałam odcinek "Starożytnych astronautów" o Malcie. Znaleziono tam świątynię datowaną na 7,5 tyś. lat temu czyli 5,5 tyś. przed Chrystusem.

Pod świątynią, a więc pod ziemią odkryto niedawno replikę świątyni naziemnej i to aż trzy jej kondygnacje!!!  Już samo to daje do myślenia ;)

Po wejściu można zanotować niezwykłą akustykę i ponoć człowiek, który przemawia jest słyszany w każdym miejscu i to na wszystkich poziomach!

Po krótce: badacze wnioskują, że tubylcy śpiewem wprowadzali się w głęboki trans, a dzięki temu za pomocą rezonansu liniowego mogli przykładowo przenosić kilkutonowe głazy, które wprawiane w ruch drganiami unosiły się w powietrzu i przemieszczały w wyznaczone miejsce :)

I zapewne nikt by nie uwierzył, gdyby nie fakt, że mimo, że technologię tę zaczynamy dopiero odkrywać - to wiemy już, że działa...

ale dlaczego czujesz strach, kiedy o czym konkretnie pomyślisz dotyczącym jego osoby

w jakieś tam aury i intuicje nie wierzę, ale wierzę w coś takiego, że nasza podświadomość szybciej wychwytuje pewne triggery i dyktuje określone emocje

Strachasz się ale spotykasz się z nim bo jest ekscytujący?

Nie zakładaj później tematów dlaczego ciebie to spotkało, czym sobie zasłużyłaś

2 godziny temu, Gość Biu napisał:

Istnienieje. To kwanty, które są ze sobą powiązane ("upiorne splątanie na odległość") i informują umysły na tyle rozwinięte i które mają dobre połączenie z innym poziomem świadomości o tym czego jeszcze nie zauważyły swoimi zmysłami (bo jeszcze nie miały na to okazji), a co już się dzieje :) ;)

Ale jak to odróżnić od jakichś nerwicowych czy w ogóle związanych ze stresującymi czasami, w jakich przecież żyjemy, wkrętów? Bo wiecie, na przykład często jest tak, że na przykład nasłuchamy się w mediach o raku piersi i 90% kobiet właśnie wtedy odczuwa lęk przed tym, co wrażliwsze jednostki zaczynają sobie wkręcać raka, zaczyna ich serio boleć ze stresu, panikują itd. Oczywiście w większości takich przypadków żadnego raka nie ma (badać się i tak trzeba ofc), tylko "wkręcenie" się w temat i strach. Jak odróżnić to splątanie kwantowe od zwykłego pietra czy nerwicy, którą w jakimś stopniu ma tak naprawdę każda jednostka poza psychopatami? 

Intuicja Ci podpowiada, ze coś jest nie tak, wiec nie analizuj, bo rozum Ci zawsze podpowie coś innego. 

Posluchaj intuicji ona wychwytuje zagrożenia jeszcze zanim dotrą do rozumu.

Zgadza sie,dlatego cie pogonilem Sylwia...zaklamany trolu...

Statystyka szarika

Moze kiedys zrozumiesz,ale mnie juz chyba nie bedzie na tym swiecie...

5 godzin temu, Gość Sylwia napisał:

Intuicja Ci podpowiada, ze coś jest nie tak, wiec nie analizuj, bo rozum Ci zawsze podpowie coś innego. 

Posluchaj intuicji ona wychwytuje zagrożenia jeszcze zanim dotrą do rozumu.

 

Przecież idąc tym tropem myślenia można zwariować. Każdy z nas boi się w jakimś stopniu choroby, biedy, gwałtu, mordu itd. Czy to oznacza, że nasza intuicja mówi nam, że każdego z nas wszystkie te nieszczęścia spotkają? Można zwariować, myśląc w ten sposób. I to też nie jest prawda, że wszystko, czego się boimy, nas spotka, bo tak przecież nie jest.

Słuchaj intuicji, bo ten człowiek jest za slodki, zbyt idealny, na takiego się kreuje. To fałsz. A intuicja jest Darem. To wewnętrzny dzwonek ostrzegawczy. Nie kazdy ma taki Dar. Wierzę w to i slucham się wlasnej intuicji. Kilka razy zignorowałam takie ostrzeżenie, i mialam kłopoty.

Moja intuicja dotyczy też innych osób,  zawsze sprawdza się.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Przecież idąc tym tropem myślenia można zwariować. Każdy z nas boi się w jakimś stopniu choroby, biedy, gwałtu, mordu itd. Czy to oznacza, że nasza intuicja mówi nam, że każdego z nas wszystkie te nieszczęścia spotkają? Można zwariować, myśląc w ten sposób. I to też nie jest prawda, że wszystko, czego się boimy, nas spotka, bo tak przecież nie jest.

Intuicji z niczym innym nie da się pomylić. Zresztą wielu ludzi raz że jej nie trenuje a dwa nie wierzy w takie rzeczy więc odrzuca podszepty od razu . 

7 godzin temu, Gość Sylwia napisał:

Intuicja Ci podpowiada, ze coś jest nie tak, wiec nie analizuj, bo rozum Ci zawsze podpowie coś innego. 

Posluchaj intuicji ona wychwytuje zagrożenia jeszcze zanim dotrą do rozumu.

 

Myślę, że intuicja to nie instynkt samozachowawczy. Te zmysły są/mogą być ze sobą ściśle powiązane, ale intuicja wydaje się być interakcją podświadomości/ świadomości z rzeczywistym (ale nie sprawdzonym) stanem rzeczy - stąd silne emocje jak i odczucia czy przeczucia, natomiast instynkt samozachowawczy to po prostu wyczuwanie zagrożenia dla ciała czyli ogólnie niebezpiecznych dla zdrowia i życia sytuacji. Niestety nie wszyscy posiadają ten instynkt rozwinięty na tyle, by zareagował odpowiednio wcześnie czyli tak, aby jak najszybciej oddalić się od niebezpieczeństwa, a nie ratować się już będąc w opałach. 

Doświadczyłam czegoś podobnego i próbuje to zrozumiec .

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Przecież idąc tym tropem myślenia można zwariować. Każdy z nas boi się w jakimś stopniu choroby, biedy, gwałtu, mordu itd. Czy to oznacza, że nasza intuicja mówi nam, że każdego z nas wszystkie te nieszczęścia spotkają? Można zwariować, myśląc w ten sposób. I to też nie jest prawda, że wszystko, czego się boimy, nas spotka, bo tak przecież nie jest.

To nie intuicja tylko wyobraźnia, czasem nawet chora stąd właśnie biorą się fobie i tak np.: agorofobia, lęk przestrzeni, klaustrofobia, lęk wysokości na wysokości 2m od podłogi..., etc.