Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wykładowca83

Zakochałem się w 16 lat młodszej studentce z którą mam zajęcia

Polecane posty

1 minutę temu, Gość Natalia napisał:

Oczywiście, ale nie jest to niemożliwe. Akurat taka osoba po studiach i starszy kilkanaście lat facet to praktycznie osoby na tym samym etapie życiowym. Praca, budowanie życia rodzinnego itd. ja akurat swój pierwszy związek miałam w liceum, kiedy ja uczyłam się do kartkówek z chemii, to mój facet pisał egzaminy na studiach, niby też inny etap a jakoś tematów nam nie brakowało. Kwestia dopasowania się charakterami. 

PO studiach. W temacie jest mowa o studentce w której podko...e się kupę lat starszy wykładowca - poza różnicą wieku, stylu życia itd. dochodzi jeszcze fakt, że on ma nad nią autorytet 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Natalia napisał:

Oczywiście, ale nie jest to niemożliwe. Akurat taka osoba po studiach i starszy kilkanaście lat facet to praktycznie osoby na tym samym etapie życiowym. Praca, budowanie życia rodzinnego itd. ja akurat swój pierwszy związek miałam w liceum, kiedy ja uczyłam się do kartkówek z chemii, to mój facet pisał egzaminy na studiach, niby też inny etap a jakoś tematów nam nie brakowało. Kwestia dopasowania się charakterami. 

I tu widac jak klamiesz. Pisalas, ze bylas z nieogarnietym dzieciakiem w swoim wieku. Albo twoj student zostawil na tobie piętno i dlatego szuksz starszego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia
7 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

PO studiach. W temacie jest mowa o studentce w której podko...e się kupę lat starszy wykładowca - poza różnicą wieku, stylu życia itd. dochodzi jeszcze fakt, że on ma nad nią autorytet 🙂

A czy ja gdzieś zachęcam do tego żeby ją wyrwał? Czytałaś w ogóle mój pierwszy komentarz w temacie? Napisałam co najmniej kilka różnych wariantów co może pójść nie tak i że warto być ostrożnym. 36 latek w stosunku do 20 latki to nie jest stary dziad i warto sobie to uświadomić, bo wypowiadasz się jakby twoja racja była jedyną słuszną racją. PS Napisałam w komentarzu dodatkowym że w tej części o dziewczynie po studiach miałam na myśli przypadek znajomych u których byłam na weselu niedawno. Ten komentarz widocznie też ominęłaś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia
11 minut temu, Gość Gosc napisał:

I tu widac jak klamiesz. Pisalas, ze bylas z nieogarnietym dzieciakiem w swoim wieku. Albo twoj student zostawil na tobie piętno i dlatego szuksz starszego. 

XD ale gdzie niby kłamię? Oczywiście, że zostawił na mnie piętno, na każdym by zostawił. Ja miałam 21 lat, on 23, a pod względem zaradności życiowej to chyba jakieś 12. Od tamtej pory jeśli się z kimś spotykam to jest to starszy o co najmniej kilka lat mężczyzna. I nie narzekam. Ja jestem bardzo otwarta na wszelkie konfiguracje związków, cos może nie pasować mi, ale komuś innemu może odpowiadać. I tak też przedstawiam swoje poglądy. A wy tu piszecie jakby taki związek z góry byk skazany na porażkę. Powtarzam- więcej otwartości proponuję wprowadzić do życia. Wasze racje to nie są jedyne słuszne opcje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Natalia napisał:

A czy ja gdzieś zachęcam do tego żeby ją wyrwał? Czytałaś w ogóle mój pierwszy komentarz w temacie? Napisałam co najmniej kilka różnych wariantów co może pójść nie tak i że warto być ostrożnym. 36 latek w stosunku do 20 latki to nie jest stary dziad i warto sobie to uświadomić, bo wypowiadasz się jakby twoja racja była jedyną słuszną racją. PS Napisałam w komentarzu dodatkowym że w tej części o dziewczynie po studiach miałam na myśli przypadek znajomych u których byłam na weselu niedawno. Ten komentarz widocznie też ominęłaś. 

To jest stary dziad( mimo mlodego wieku w innych kategoriach). To roznica pokolen. Taki chcialby usidlic dziewczyne, ale to nie wypali i wczesniej czy pozniej sie zemsci na nim. Taka dziewczyna nie jest stworzona do bycia pania domu, kura domowa, ktora ma nu rodzic dzieci. Bo  tak mysli 36 latek, ktory sie wylatal i chcialby sie ustatkowac. Blisko mu do 40- ki. Troche juz przezyl. A to mloda dziewczyna, ktora wchodzi w zycie. To jest czas na zabawe, szalenstwo, prawa mlodosci. O czym ty w ogole piszesz, to bez mala 20 lat roznicy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Natalia napisał:

A czy ja gdzieś zachęcam do tego żeby ją wyrwał? Czytałaś w ogóle mój pierwszy komentarz w temacie? Napisałam co najmniej kilka różnych wariantów co może pójść nie tak i że warto być ostrożnym. 36 latek w stosunku do 20 latki to nie jest stary dziad i warto sobie to uświadomić, bo wypowiadasz się jakby twoja racja była jedyną słuszną racją. PS Napisałam w komentarzu dodatkowym że w tej części o dziewczynie po studiach miałam na myśli przypadek znajomych u których byłam na weselu niedawno. Ten komentarz widocznie też ominęłaś. 

Dalej utrzymuję, że dla normalnej 20latki to JEST stary dziad. Ta sama różnica między 30latką i 46latkiem już nie jest takim problemem, ale w tym wieku to albo facet jest bardzo NIEdojrzały (i tylko taka młoda dziewczyna może tego nie widzieć), albo ona z jakiegoś powodu omija cały etap dojrzewania/rozwoju, tudzież nigdy nie dojrzewa do relacji gdzie partnerzy są sobie równi. Zazwyczaj - z obojgiem jest coś nie tak, ale to on jest obrzydliwym, starym dziadem który wykorzystuje sytuację. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykładowca83
11 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

PO studiach. W temacie jest mowa o studentce w której podko...e się kupę lat starszy wykładowca - poza różnicą wieku, stylu życia itd. dochodzi jeszcze fakt, że on ma nad nią autorytet 🙂

Staram się nie tworzyć dużego dystansu pomiędzy mną a studentami i nie budować sztucznego autorytetu, oczywiście w granicach rozsądku. Na pewno nic nie zrobię do momentu gdy nie zda u mnie zajęć, będę traktował jak innych studentów. Tylko co potem ? Czy iść za głosem serca ? Ona jest taka piękna i urocza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Natalia napisał:

XD ale gdzie niby kłamię? Oczywiście, że zostawił na mnie piętno, na każdym by zostawił. Ja miałam 21 lat, on 23, a pod względem zaradności życiowej to chyba jakieś 12. Od tamtej pory jeśli się z kimś spotykam to jest to starszy o co najmniej kilka lat mężczyzna. I nie narzekam. Ja jestem bardzo otwarta na wszelkie konfiguracje związków, cos może nie pasować mi, ale komuś innemu może odpowiadać. I tak też przedstawiam swoje poglądy. A wy tu piszecie jakby taki związek z góry byk skazany na porażkę. Powtarzam- więcej otwartości proponuję wprowadzić do życia. Wasze racje to nie są jedyne słuszne opcje. 

21 lat w liceum? Chyba wieczorowym dla pracujacych albo kiblowalas. Gubisz sie w swoich komentarzach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość wykładowca83 napisał:

Staram się nie tworzyć dużego dystansu pomiędzy mną a studentami i nie budować sztucznego autorytetu, oczywiście w granicach rozsądku. Na pewno nic nie zrobię do momentu gdy nie zda u mnie zajęć, będę traktował jak innych studentów. Tylko co potem ? Czy iść za głosem serca ? Ona jest taka piękna i urocza.

Poszukać baby w swoim wieku? Z tego co mówisz to ona po prostu podoba ci się fizycznie, nawet nie jako osoba. Poczekaj aż studia skończy bo i tak będzie to niezdrowa relacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Znowu to samo prowo o wykładowcy i studentkach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

21 lat w liceum? Chyba wieczorowym dla pracujacych albo kiblowalas. Gubisz sie w swoich komentarzach 

To ty nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Pisze o dwóch różnych związkach. W temacie nieporadnosci- o związku z chłopakiem który miał 23 lata a ja 21. A w temacie większej różnicy wieku- o związku kiedy ja byłam w liceum a mój facet na studiach. Nie osądzaj mnie o kłamstwo tylko dlatego, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Natalia napisał:

To ty nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Pisze o dwóch różnych związkach. W temacie nieporadnosci- o związku z chłopakiem który miał 23 lata a ja 21. A w temacie większej różnicy wieku- o związku kiedy ja byłam w liceum a mój facet na studiach. Nie osądzaj mnie o kłamstwo tylko dlatego, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. 

I to jes powod, zeby mloda dziewczyna ktora wchodzi w zycie wiazala sie ze starym, wylatanym dziadem, ktory gdyby  sie postaral moglby byc jej ojcem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
2 godziny temu, Gość Natalia napisał:

Ja tam bym chętnie w taki związek weszła. 36 lat to facet który już ma poukładane w głowie i jest dojrzały. Sama mam trochę więcej lat niż ta wspomniana studentka (24) ale będąc na studiach widziałam, że rówieśnicy to jeszcze mleko pod nosem mieli długo podczas studiów, i mało ktoś był dojrzały i ogarnięty. Ale uważam, że taki związek może wypalić tylko jeśli dziewczyna oprócz bycia słodką, ma też poukładane w głowie. Pamiętaj, że 20 lat to jeszcze najczęściej niedoświadczona kobieta, często chcąca np. spróbować jak to jest być z kimś innym w łóżku. Często jest się wtedy na etapie "szaleństwa". Więc jeśli miałoby coś z tego wyjść to tylko jeśli dziewczyna na prawdę jest dojrzała jak na swój wiek. Nie rób nic pochopnie bo jeszcze może wyjść, że dziewczyna nie jest zainteresowana i zrobi Ci problemy w pracy. Ewentualnie będzie zainteresowana Tobą do momentu aż przedmiot się skończy, a Ty wpiszesz jej zaliczenie. Ciężka sprawa ogólnie. Ja sama się trochę zadurzyłam w swoim prowadzącym na 1 roku, ale na szczęście nic z tym nie zrobiłam, bo okazało się, że ma narzeczoną... 

Hmm, ja jestem ogarniętym studentem, bardzo dojrzałym jak na swój wiek, a żadna nie jest mną zainteresowana. Więc to chyba nie o to chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykładowca83
20 godzin temu, Jajko Pisanka napisał:

Poszukać baby w swoim wieku? Z tego co mówisz to ona po prostu podoba ci się fizycznie, nawet nie jako osoba. Poczekaj aż studia skończy bo i tak będzie to niezdrowa relacja

Ale ja jestem w niej strasznie zakochany, gdy się do mnie uśmiecha cały świat przestaje istnieć. Chciałbym się z nią spotkać, spacerować i przegadać cały dzień. On jest taka słodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykładowca83

Podnoszę bo to dla mnie bardzo ważny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.03.2019 o 21:45, Jajko Pisanka napisał:

Dalej utrzymuję, że dla normalnej 20latki to JEST stary dziad. Ta sama różnica między 30latką i 46latkiem już nie jest takim problemem, ale w tym wieku to albo facet jest bardzo NIEdojrzały (i tylko taka młoda dziewczyna może tego nie widzieć), albo ona z jakiegoś powodu omija cały etap dojrzewania/rozwoju, tudzież nigdy nie dojrzewa do relacji gdzie partnerzy są sobie równi. Zazwyczaj - z obojgiem jest coś nie tak, ale to on jest obrzydliwym, starym dziadem który wykorzystuje sytuację. 

Masz 20 lat żeby oceniać, kto dla takiej jest starym dziadem? Chore bardziej wydaje się dobieranie w pary równolatków. Zupełnie inne potrzeby w obecnych czasach ma 25-latka i 25-latek. Uważam, że 16 lat to dość dużo, ale bez przesady. Wielu mężczyzn szuka sobie w swoim wieku albo starszej i luźno. On celuje w zdecydowanie młodsze. Wciąż uważam, że to zdrowsze dla niego i jego przyszłych dzieci niż gdyby rozglądał się za starszymi.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Amperka napisał:

Masz 20 lat żeby oceniać, kto dla takiej jest starym dziadem? Chore bardziej wydaje się dobieranie w pary równolatków. Zupełnie inne potrzeby w obecnych czasach ma 25-latka i 25-latek. Uważam, że 16 lat to dość dużo, ale bez przesady. Wielu mężczyzn szuka sobie w swoim wieku albo starszej i luźno. On celuje w zdecydowanie młodsze. Wciąż uważam, że to zdrowsze dla niego i jego przyszłych dzieci niż gdyby rozglądał się za starszymi.

 

Niedawno miałam 20 lat...nawet teraz 16 lat to dla mnie bardzo dużo. I nie, sperma starego faceta wcale nie produkuje zdrowszych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Jajko Pisanka napisał:

Niedawno miałam 20 lat...nawet teraz 16 lat to dla mnie bardzo dużo. I nie, sperma starego faceta wcale nie produkuje zdrowszych dzieci

Nie umiesz w logikę. On młodszy już nigdy nie będzie, więc z jego perspektywy kobieta młodsza może mu dać zdrowsze potomstwo, jeżeli takie zakłada mieć. Ma sobie teraz znaleźć 40-letnią panią... umówmy się, to już jest spore ryzyko - w kontekście na przykład dwójki dzieci.

Oczywiście nie uważam, że to powinna być norma - tj. taka różnica wieku. Ale oburzanie się kobiet na fakt, że facetowi podoba się dużo młodsza jest nielogiczne. A taki jest jazgot jakby babka miała w umyśle "ojej, niedługo przyjdzie taka po mojego męża". Wiem, że to nieprzyjemne, bo też byłoby mi niewesoło, gdyby wszyscy kumple mojego męża przyprowadzali dużo młodsze dziewczyny. Jak okazałyby się inteligentne i zaradne, to bym pomyślała, że po prostu działają zgodnie z naturą. Natomiast gdyby wszyscy przyprowadzili 10 lat starsze, uznałabym, że to dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może powinien zaakceptować, że na dzieci już za późno? Chyba, że pozna kogoś bardzo szybko i natychmiast zrobi sobie dziecko z tą kobietą. Tylko która młoda dziewczyna będzie chciała marnować sobie życie rodząc dzieci dziadkowi któremu zegar biologiczny cyka? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Jajko Pisanka napisał:

Może powinien zaakceptować, że na dzieci już za późno? Chyba, że pozna kogoś bardzo szybko i natychmiast zrobi sobie dziecko z tą kobietą. Tylko która młoda dziewczyna będzie chciała marnować sobie życie rodząc dzieci dziadkowi któremu zegar biologiczny cyka? 😄

Ja mam starszego męża. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym być z kimś innym szczęśliwsza. Zawsze miałam powodzenie u rówieśników, dobrze wyglądam, zarabiam lepiej od męża, mam własne mieszkanie i nie, nie mam syndromu braku ojca. Mam wspaniałego tatę. Po prostu zakochałam się w mężczyźnie, który okazał się starszy. Wbrew pozorom, nie jestem rzadkim przypadkiem. Wśród znajomych znam jeszcze takie dwie pary.

Zresztą w pokoleniu mojej mamy i babci to było zupełnie normalne, czy one postępowały zupełnie wbrew sobie, nie sądzę, bo te małżeństwa trwają do dziś.

Także do autora apeluję, że jak ma odwagę, to niech działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Amperka napisał:

Ja mam starszego męża. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym być z kimś innym szczęśliwsza. Zawsze miałam powodzenie u rówieśników, dobrze wyglądam, zarabiam lepiej od męża, mam własne mieszkanie i nie, nie mam syndromu braku ojca. Mam wspaniałego tatę. Po prostu zakochałam się w mężczyźnie, który okazał się starszy. Wbrew pozorom, nie jestem rzadkim przypadkiem. Wśród znajomych znam jeszcze takie dwie pary.

Zresztą w pokoleniu mojej mamy i babci to było zupełnie normalne, czy one postępowały zupełnie wbrew sobie, nie sądzę, bo te małżeństwa trwają do dziś.

Także do autora apeluję, że jak ma odwagę, to niech działa.

i niech go za to działanie z pracy wypieprzą na zbity pysk, to tak samo obrzydliwe jak stary szef przystawiający się do młodej sekretarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×