Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Zdradzal z koleżanką czy wyjechać???

Polecane posty

Gość Gość

Mieszkam w Holandii, przyjechalam tu sama do faceta. Okazało się, ze zdradzal mnie z kolezanka z pracy, wszyscy pracowalismy w jednym zakladzie....dziewczyna jest już tu bardzo długo, podobnie jak on.

Wszyscy w pracy ja znają, lubią, miasto - a raczej mieścina mała, Polacy się znają. Każdy się ze mnie śmieje w twarz że dałam się jemu tak wykorzystać, non stop odcinki od jej koleżanek. W dodatku były opowiada o mnie wyssane z palca bzdury, robi ze mnie wariatke itp. Ja tu nie mam znajomych...wynajelam pokoj, ale okazalo sie ze wlasciciel lokalu zna mojego bylego...strasznie szorstki dla mnie 

Powiedzcie mi proszę, może ktoś był w podobnej sytuacji? Jak sobie z tym poradzić, chciałam rzucić wszystko i wrocic do polski...ale nie chce wracać z pustymi rękami. Przyjechalam oszczędzić, odłożyć trochę...chciałam zostać tu na stałe...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wykorzystał mnie, sądzę że celowo zaplanował bym przyjechała głupia do niego by zrobić na złość tamtej dziewczynie...mam 27lat, a dalam sie wmanewrowac w taka sytuacje..

Poklocilam się przez niego z rodziną, byli przeciwni temu wyjazdu...nie mam dokąd wracać i nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wyjazdowi* 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maczu piczu

To sie skoncentruj na pracy jak chcialas tak zarobic, zeby nie wrocic z pustymi rekoma a nie na jakims dupku co szkoda na niego sliny zeby o nim gadac. Zmien priorytety, traktuj go jak powietrze i ...zaraz sobie o tobie przypomni. Faceci to mysliwi 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

On z nią jest...Ja nawet gdyby chciał powrotu to się na to nie zgodzilabym już nigdy...przy niej mnie poszarpał, upokorzyl...

z tej pracy zrezygnowalam, nie wiesz jaki to był wstyd...Każdy wiedział poza mną co sie dzieje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maczu piczu

To albo szukaj szybko innej pracy albo wracaj. To zadna hanba jak sie komus nie uda. Nigdy nie ma pewnosci. Wiele osob wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wiem, wiem o czym mówisz...wrócić nie chce, zostać tu tez nie...chyba wyprowadze się do innego miasta i tam poszukam pracy. Nie chce ich widywać na ulicy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Był ktoś może w podobnej sytuacji ? 

Może ma jakieś rady...Wiem że może przesadzam, ale byłam tak zakochana...taka naiwna..

Wiem, ze musze wziąć się w garść..czy ktoś się przeprowadzał sam w obcym kraju i dał sobie samemu radę ze wszystkim????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
58 minut temu, Gość Gość napisał:

Był ktoś może w podobnej sytuacji ? 

Może ma jakieś rady...Wiem że może przesadzam, ale byłam tak zakochana...taka naiwna..

Wiem, ze musze wziąć się w garść..czy ktoś się przeprowadzał sam w obcym kraju i dał sobie samemu radę ze wszystkim????

 Sama zginiesz jak Andzia w parku, najlepiej jak zapoznasz faceta który już jest tam dłużej i on ci pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mag

Wcale sama nie zginiesz. Mialam identyczma sytuacje. Przyjechalan do chlopaka do Holandii, a on prowadzal sie z kolezanka z pracy.

 

Sa biura pracy ktore oferuja prace z mieszkaniem. Mozesz wynajac pooj w innym miescie. Pracy jest pelno, zwlaszcza teraz zaczyna sie sezon i wszysyko rusza wiec dasz rade!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dzięki za słowa pocieszenia, spróbuje...poszukam ogłoszeń..

Nie chce znowu przechodzić przez to samo, więc faceta na siłę nie chce szukac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolcia

Tez mialam podobna sytuacje i hakos wybrnelam. Ale mialam silna wole i bylam lodowata. Zalozylam sobie ze przyjechalam do pracy a reszta mnie nie interesuje. Choć mieszkalismy w jednym mieszkaniu z paroma innymi ludzmi odcielam sie totalnie skupiajac sie tylko i wyłącznie na pracy. Jego traktowałam jak powietrze. Tez wszyscy wiedzieli i gadali o tym non stop wiec ograniczylam kotakt z wszystkimi. Stalam sie odkudkiem chodzilam do pracy potem do pokoju i tyle. I jakos przezylam. Tak wiec jezeli masz w sobie na tyle samozaparcia to dasz rade odliczajac czas do powrotu.

Kiedy zaczelam miec wszystkich w dupie i ich olewac i miec  w dupie to czy ze mna gadaja czy nie to sami chcieli sie ze mna naraz kumplowac. Bo myśleli ze sie wykrusze jak nikt nie bedzie sie do mnie odzywal.

A on po czasie tez chciał zaczac zagadywac ale olalam go totalnie! Tak wiec czuje sie wygrana mimo wszystko.

Dasz rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mag

Wejdz na niedziela.nl tam jest codzie nie bardzo duzo ogloszen o prace. Nie idz tylko do axidusa bo to atraszne biuro jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Miło, ze odpisujecie, ja na szczęście już z nim nie mieszkam, on mieszka z tamtą dziewczyną...

Szukam już pokoju w innym mieście, nie dam rady oglądać ich twarzy...byłam z nim ponad rok i wciąż nie mogę uwierzyć że zrobił mi takie świństwo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mag

Najwazniejsze jest teraz to, zebys myslala tylko o sobie. Ty jestes teraz najwazniejsza!!!

Jakbys chciala o co spytac to pisz. Mieszkam w Holandii juz bardzo dlugo wiec postaram sie pomoc jakbys miala jakies pytania 😀 i badz dzielna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wredna

Nie wyjezdzaj. Poszukaj raczej innego miejsca do zycia. Skoro rzekomo nawet w Polsce mozna dostac prace od reki, to nie wierze, ze bedziesz z tym miala problem w Holandii. Nie poddawaj sie. Pozyj troche, odloz peniedzy. Nie wiem czy bylas juz wczesniej za granica, ale zobaczysz, ze jak poczujesz ile rzeczy mozesz zrobic tam za pieniadze, jakie zarobisz, to Ci sie spodoba. I bedziesz miala satysfakcje, ze nie poddalas sie:) A facet, coz, chyba szkoda slow... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×