Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ludi

Czy pojechalybyscie 5 osobowa rodzina do osoby która mieszka w kawalerce

Polecane posty

Gość Gość
4 minuty temu, Gość Ludi napisał:

Serio jeździcie do hoteli i spotykacie się z rodzina na mieście żeby zjeść razem posiłek??? Jestem w szoku. Ja jestem z wielodzietnej rodziny i kiedyś mieliśmy razem z bratem wspólny pokój. A jego dziewczyna będzie miała okazje coś ugotować i zajac się dziecmi których sama nie ma. 

A myslosz ze to przyjemnosc zajmowac sie cudzymi dziecmi? W dodatku 3? Ja pierdziele kobieto co ty masz w glowie. Ty sobie pojedziesz na urlop a ktos ci i ugotuje i cie ugosci i jeszcze dzieciakami sie zajmie. Hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
6 minut temu, Gość Ludi napisał:

Serio jeździcie do hoteli i spotykacie się z rodzina na mieście żeby zjeść razem posiłek??? Jestem w szoku. Ja jestem z wielodzietnej rodziny i kiedyś mieliśmy razem z bratem wspólny pokój. A jego dziewczyna będzie miała okazje coś ugotować i zajac się dziecmi których sama nie ma. 

 Moi rodzice,maza wujek maja domy,wiec miejsca jest mnostwo.Tesciowa ma 2 pokojowe mieszkanie i mieszka z babcia, jak ostatnio bylismy w czworke u niej to byla masakra. Czulam sie jak w ulu, na szczescie to tylko 2 dni. Niestety polska goscinnosc zawiera cos takiego jak foch kiedy pojedziesz do hotelu zamiast spania na podłodze :d Siostra wynajmuje mieszkanie z kolezanka to nigdy sie nie zwalilam z rodzina.Raz bylismy u niej przejazdem, zostawilismy bagaze i pojechalismy na miasto. Ciasno, niewygodnie, nie u siebie, komus przeszkadzamy...ja nie potrafie wladowac sie do kogos na bezczela i udawac ,ze jest spoko,mam swiadomosc,ze nikomu nie jest wygodnie. W wypadku autorki,jej brat moze i nie ma nic przeciwko,ale na miejsu dziewczyny pewnie bym uciekla na czas ich pobytu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludi

Brat mieszka w Danii 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze kase na paliwo na powrót, bo w końcu dla nich to atrakcja zajmować się przez weekend 5 osobową rodzinką 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Ludi napisał:

Brat mieszka w Danii 

Dzień jazdy samochodem, dzień powrotu i weekend spędzony na 40 metrów? 😄 odpoczynek marzen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Serio jeździcie do hoteli i spotykacie się z rodzina na mieście żeby zjeść razem posiłek??? Jestem w szoku. Ja jestem z wielodzietnej rodziny i kiedyś mieliśmy razem z bratem wspólny pokój. A jego dziewczyna będzie miała okazje coś ugotować i zajac się dziecmi których sama nie ma.  

na jej miejscu bym cie wysmiala i wy...ila wy...ila za drzwi cebulaki..

takie odwiedziny to powinien byc powod do radosci i przyjemnie spedzony czas a nie uzeranie sie z patologia, ktorej na hotel nie stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Gość Ludi napisał:

Serio jeździcie do hoteli i spotykacie się z rodzina na mieście żeby zjeść razem posiłek??? Jestem w szoku. Ja jestem z wielodzietnej rodziny i kiedyś mieliśmy razem z bratem wspólny pokój. A jego dziewczyna będzie miała okazje coś ugotować i zajac się dziecmi których sama nie ma. 

Prowo jak nic 🙂 dobrej zabawy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludi
2 minuty temu, tabuania napisał:

Dzień jazdy samochodem, dzień powrotu i weekend spędzony na 40 metrów? 😄 odpoczynek marzen

To nie ma być odpoczynek marzeń, chce tylko odwiedzic rodzine bo rzadko się widzimy i chce żeby brat miał kontakt z dziecmi żeby całkiem nie zwariował bo ta jego dziewczyna to nie wiem co planuje ale żyją od pięciu lat jak studenci 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jejku, co wy takie wrażliwe wszystkie? Przed ślubem mieszkaliśmy z obecnym mężem w kawalerce 40m. Był to właściwie jeden wielki pokój z mikroskopijną kuchnia i nieco większą łazienką. Zaprosiliśmy do nas moja przyjaciółkę z mężem i dwójką ich dzieci. Byli u nas tydzień, nie wpadłabym na to by lokowac ich w hotelu. Sama podróż (1000 km) to niezły koszt dla nich. My byliśmy szczęśliwi bo mieliśmy fajne towarzystwo, dzieciaki były przeszczesliwe bo im się spodobało spanie na materacach, dla nich to była fajna przygoda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axa

Ty chyba wstydu i zadnego poczucia obciachu nie masz. JAK KLESZCZ zwalic sie w tyle osob do malego mieszkania. Co z tego, ze chcesz? Kurde, ake masz tupet. Nie stac cie, to siedz w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro chcesz zapewnić dzieciakom atrakcje i korzystać z miejscowych dobrodziejstw, to i tak nie będziecie siedzieć na chacie przez weekend, tylko prawdopodobnie będziecie tam tylko spać, przyjezdzać na noc, jak bratu nie przeszkadza to jedź. Chyba zna Wasza sytuacje materialną, więc nie pytaj obcych ludzi na necie co sądzą... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata
Przed chwilą, Gość axa napisał:

Ty chyba wstydu i zadnego poczucia obciachu nie masz. JAK KLESZCZ zwalic sie w tyle osob do malego mieszkania. Co z tego, ze chcesz? Kurde, ake masz tupet. Nie stac cie, to siedz w domu.

Daj se luzu. W takim razie jak się nie ma kasy to najlepiej nie wychodzić z domu tylko zamknąć sie na cztery spusty i dostawać depresji???????? Pewnie sama jesteś biedaczka która tak robi a jedyny luksus jakiego jest godna to kafeteria 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludi
1 minutę temu, tabuania napisał:

Skoro chcesz zapewnić dzieciakom atrakcje i korzystać z miejscowych dobrodziejstw, to i tak nie będziecie siedzieć na chacie przez weekend, tylko prawdopodobnie będziecie tam tylko spać, przyjezdzać na noc, jak bratu nie przeszkadza to jedź. Chyba zna Wasza sytuacje materialną, więc nie pytaj obcych ludzi na necie co sądzą... 

Nie znamy okolicy i nie mamy za dużo kasy ale brat powiedział ze gdzies nas weźmie coś pokazac wiec pewnie jakis czas nie będzie nas w domu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Agata napisał:

Daj se luzu. W takim razie jak się nie ma kasy to najlepiej nie wychodzić z domu tylko zamknąć sie na cztery spusty i dostawać depresji???????? Pewnie sama jesteś biedaczka która tak robi a jedyny luksus jakiego jest godna to kafeteria 

Nie jeździ do Dani raczej co tydzien, tylko pewnie raz na kilka miesiecy. Nocleg przy airbnb to pewnie byłoby jakieś 500 zł za dwie noce. Nawet z 500+ przy trójce dzieci można na taki weekend oszczędzić... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axa
3 minuty temu, Gość Agata napisał:

Daj se luzu. W takim razie jak się nie ma kasy to najlepiej nie wychodzić z domu tylko zamknąć sie na cztery spusty i dostawać depresji???????? Pewnie sama jesteś biedaczka która tak robi a jedyny luksus jakiego jest godna to kafeteria 

Miedzy siedzeniem w domu, a zwalaniem sie komus na krzywy ryj jest masa mozliwosci. Sama mam male mieszkanje i w zyciu bym nie zgodzila ske na tak najazd ani nikomu bym takiego nie zrobila. Dajcie spkkoj, i wy takie cos nazywacie szczytem goscinnosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myśle,że Brat sie zgodzil,bo nie chcial byc nie mily i odmowic,zreszta jak sama powiedzialas to Ty zaproponowalas nie On ,wiec troche poztawilas Go w niezrecznej sytuacji. Obawiam sie jednak,ze Jego Dziewczyna bedzie miala troche z tym problem, sam fakt,ze bedzie spala w jednym pokoju z obcym facetem czyt. Twoj partner/Maz. Malo komfortowa sytiacja szczegolnie dla Tej Dziewczyny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axa
3 minuty temu, nana141 napisał:

Myśle,że Brat sie zgodzil,bo nie chcial byc nie mily i odmowic,zreszta jak sama powiedzialas to Ty zaproponowalas nie On ,wiec troche poztawilas Go w niezrecznej sytuacji. Obawiam sie jednak,ze Jego Dziewczyna bedzie miala troche z tym problem, sam fakt,ze bedzie spala w jednym pokoju z obcym facetem czyt. Twoj partner/Maz. Malo komfortowa sytiacja szczegolnie dla Tej Dziewczyny. 

99% szans ze tak bylo. Znam to z autopsji. Taki typ goscia, ktory oznajmia, ze przyjezdza bo chce odwiedzic, zamiast troche pomyslec, czy nie przeszkadza. A ze rodzina, to nie wypada odmowic itp. Zawsze zylam w przekonaniu, ze to my zapraszamy,a nie ktos siebie do nas. Goscie sa fajni, jak chciani, a nie z musu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czytam i oczom nie wierzę. To żart?? A nie łaska poszukać taniego pensjonatu, agroturystyki na obrzeżach miasta? Nawet zakonnice prowadzą tanie noclegi, czyściutkie, tyle, ze np.bez tv. 7 osób w kawalerce? Robić komuś tak sajgon w mieszkaniu, zero prywatności,  kolejka do okupowanej łazienki? Skoro masz brata tak daleko, wysil swoją mózgownicę, i znajdź taki nocleg, by byl niedrogi i przyzwoity, z którego skorzystasz za każdym razem, jak do niego pojedziesz. Ani 5 osób, ani 2, ani jedna, nocująca u kogoś w kawalerce. Litości, trochę klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 minut temu, Gość demka napisał:

To gdzie ten twój brat mieszka? W Dubaju? Są różne strony zrzeszające sieci i prywatnych właścicieli mieszkań, gdzie można wynająć studio czy apartament, czy to jest Hiszpania czy Polska to można znaleźć coś taniego ale po tobie od razu widać, że jesteś zahukana i nieobyta skoro nawet takich rzeczy nie wiesz tylko płaczesz nad hotelami i nawet nie próbujesz czegoś innego szukać. Na hotelach świat się nie kończy.

Właśnie popatrzyłam na Dubaj. Przykładowy pobyt 17-20 maja, wynajęcie całego mieszkania 2 pokoje + 2 łazienki dla 5 osób: 69 ofert w cenie do ok. 1300 zł (za cały pobyt). No, ale wiadomo, że Dubai to jedno z tańszych miast na świecie, brat autorki pewnie aż w Warszawie, albo nie daj jeżu w Poznaniu mieszka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
38 minut temu, Gość Ludi napisał:

Serio jeździcie do hoteli i spotykacie się z rodzina na mieście żeby zjeść razem posiłek??? Jestem w szoku. Ja jestem z wielodzietnej rodziny i kiedyś mieliśmy razem z bratem wspólny pokój. A jego dziewczyna będzie miała okazje coś ugotować i zajac się dziecmi których sama nie ma. 

Właśnie może po to nie ma, żeby się jakimikolwiek dziećmi nie przejmować? Co to etat przedszkolanki ma żeby z góry zakładać, że z pełnym poświęceniem zaangażuje się w opieke nad dziećmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
35 minut temu, Gość Ludi napisał:

Brat mieszka w Danii 

Ty sobie jaja robisz, prawda??? Czy może zarabiasz 300 zł miesięcznie, jak dla ciebie np. 1600 zł za 3 dni (mieszkanie 2 pokojowe albo nawet dom w Kopenhadze) to "kilka wypłat"? :D Z samych 500+ masz na wynajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 minut temu, Gość Agata napisał:

Daj se luzu. W takim razie jak się nie ma kasy to najlepiej nie wychodzić z domu tylko zamknąć sie na cztery spusty i dostawać depresji???????? Pewnie sama jesteś biedaczka która tak robi a jedyny luksus jakiego jest godna to kafeteria 

Lepiej zarabiać tyle by zapewnić atrakcje, jeśli nie sobie to chociaż z motywacją dla dzieci ruszyć d...pe a nie szukać inwazyjnych rozwiązań obciążających innych (darmowy nocleg w niekomfortowych warunkach, opieka dla potomstwa wymuszona na biednej dziewczynie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
47 minut temu, Gość Ludi napisał:

Serio jeździcie do hoteli i spotykacie się z rodzina na mieście żeby zjeść razem posiłek??? Jestem w szoku. Ja jestem z wielodzietnej rodziny i kiedyś mieliśmy razem z bratem wspólny pokój. A jego dziewczyna będzie miała okazje coś ugotować i zajac się dziecmi których sama nie ma. 

A czemu dziewczyna? To brat autorki i jego rodzina, więc to on by miał okazję się wykazać w kuchni i zająć dziećmi. Jego dziewczyna nie powinna palcem kiwnąć, zwłaszcza jak się ta "rodzina" zwala na łeb bez zaproszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga

Rodzina mojego męża tez potrafi się tak zwalić. Dzwonią i oznajmiają ze przyjeżdzają jutro. Nawet kiedyś jak byłam po operacji nie mieli skrupułów i się wryli na chama. Oczywiście zawsze dzwonią do męża nie do mnie a on im nigdy nie odmawia. Jest to strasznie niekulturalne wiec dobrze ci tu radzą autorko znajdź lepiej jakis hotel jak nie chcesz być ciężarem dla brata 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

"Serio jeździcie do hoteli i spotykacie się z rodzina na mieście żeby zjeść razem posiłek??? Jestem w szoku. Ja jestem z wielodzietnej rodziny i kiedyś mieliśmy razem z bratem wspólny pokój. A jego dziewczyna będzie miała okazje coś ugotować i zajac się dziecmi których sama nie ma. "

Może bratu ten kocioł by nie przeszkadzał, ale jest jeszcze ktoś inny i z góry zakładasz, że chętnie się wcieli w rolę uczynnej gospodyni i jeszcze zechce ogarniać dzieci.. że tez ci nie jest glupio. Bo brzmi to jak cwaniactwo i wygodnictwo.  Nie kazdy byl zmuszony dorastac w takim scisku i braku wlasnej przestrzeni, moze dlatego nie widzisz problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

No to jedz tam najpierw sama i już potem wizycie bedziesz wiedzieć, ze całe szczęście , ze nie wzięłaś dzieci. Mieszka tam jego dziewczyna wiec ona tam płaci rachunki i żyje. Poza tym z dzieciakami tyle kilometrów pojedziesz aby na miejscu spały pokotem. Jak korzystać z łazienki i kto zrobi zakupy na tyle osób ? A gdzie kasa na wycieczki i przyjemnosci? Zafunduj dzieciom atrakcje w PL i za kasę za paliwo i tysiak z wypłaty 500+ będziecie miec super weekend. Z bratem ani nie pogadasz ani nie wypijesz wina. Niby chcesz zacieśniać relacje rodzinne a zrobisz dokładnie inaczej. Poza tym, powiem ci szczerze, ze męża tez masz nieogara skoro on nie widzi problemu. Pytałaś - dostałaś odpowiedz. A tekst ze jego dziewczyna z nim jest 5 lat i niech sie wprawia w opiekę nad dziećmi jest najgłupszym tekstem. Moze ona patrzy na was jak na dzieciorobow którzy życia nie maja, na wszystkim oszczędzają i wbijają na krzywy ryj do jej domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa

To musi byc prowo, nie wierze ze ktos tak na serio😱

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Chyba nie prowo. Autorka chce się przejechac do Danii, wytanić na kwaterze, więc najłatwiej zwalić się do brata, to rodzina, nie odmówi, nawet jak będzie zgrzytał zębami. Gdyby chciala rzeczywiście zobaczyc się z bratem, zaprosiłaby go do Polski, i ugościła jak należy, nawet wynajmujac mu 2-osobowy pokój w pobliżu, by para miała swoją prywatność. Mieszkałam jakis czas na Mazurach, i też zwalała mi się rodzina na głowę, pod pretekstem odwiedzin, bo się stęsknili:) W praktyce ja stałam caly dzień za garami, a rodzina rekreowała się nad jeziorem, zwiedzała okolice, i wracała na gotowe posiłki i spanie. Po takich najazdach, spustoszonej lodówce, zamrażarce, zwiększonych rachunkach za ciepłą wodę, kanalizację, prąd, odechciało mi się Mazur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Gość Ludi napisał:

Serio jeździcie do hoteli i spotykacie się z rodzina na mieście żeby zjeść razem posiłek??? Jestem w szoku. Ja jestem z wielodzietnej rodziny i kiedyś mieliśmy razem z bratem wspólny pokój. A jego dziewczyna będzie miała okazje coś ugotować i zajac się dziecmi których sama nie ma. 

No fantastycznie! Dziewczyna będzie miała okazję coś ugotować! Zajmować się Twoimi dziećmi- rewelacja. 

Ty chyba żartujesz. Myślę, że to będzie Wasza ostatnia wizyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×