Pierwszy lodzik jak to u was było?

3 minuty temu, Gość Ja lubię napisał:

Zdarza się

to mu pokaz jak się sama bawisz:)

7 minut temu, Gość ggosc napisał:

to mu pokaz jak się sama bawisz:)

Hmmm Ciekawe

Gość Ja lubię.... dobrze Ci życzę ale serio przydałby ci się ktoś na jakiś czas, odżyłabyś:)

32 minuty temu, Gość Ja lubię napisał:

No wlasnie. Muszę teraz zrobic tak zeby znów zaczął polować, zeby poczuł że coś mu się wymykam. Tylko co ?

A dała byś radę mu odmówić ?

A zawsze tak było czy tylko ostatnie lata .

Też nie uważam że zdrada to dobre wyjście.a jak gorzej się trafi

Gość Ja lubię......napisz kiedyś jakie postępy poczyniłaś:) Dobranoc:)

3 minuty temu, Anetka920 napisał:

A zawsze tak było czy tylko ostatnie lata .

Też nie uważam że zdrada to dobre wyjście.a jak gorzej się trafi

to zależy czy jesteś zadowolona z kochanka

Przed chwilą, Endriu Domyslny napisał:

I co dalej? To rozwiązanie na "pięć minut".

pięć minut mocnego orgazmu to jest zawsze coś niż nic

Przed chwilą, Endriu Domyslny napisał:

To w dalszym ciągu nie jest rozwiązanie problemu a pogłębianie go ☺

czasami nie chodzi o rozwiązanie problemu ale ukojenie. Potem może tak być, że żałujemy na zmianę wspominając miłe chwile .... różnie bywa. Nie da się wszystkiego mierzyć racjonalnie, ponieważ miłość, namiętność, seks a także wierność i zdrada są czasami nieprzewidywalne. Całkowicie zracjonalizowane uczucia i emocje są nijakie, mdłe i nudne

Endriu spadaj z tymi twoimi problemami , chcesz ułowić laskę na " dojrzałość" nie z nią taki numery  Bruner -nie siedź tu tyle

5 minut temu, darkeacer napisał:

to zależy czy jesteś zadowolona z kochanka

A po czym po długości stopy będzie wiedzieć że ten facet jest lepszy w łóżku od męża. ?

Może 2 kobitke wziąć do lozka

ZOSTAWCIE MNIE

Przed chwilą, Endriu Domyslny napisał:

Konsekwencje też bywają nieprzewidywalne. Wszystko trzeba brać pod uwagę. Chyba, że jesteśmy dużymi dziećmi ☺

konsekwencje bywają też przewrotne. Spodobała się ... mógłbyś z nią być bo zaiskrzyło... ale żona, dzieci - rezygnujesz, pozostajesz wierny żonie, rodzinie i wartościom... a po roku okazuje się, że żonę od dawna bzykał kochanek i małżeństwo i tak się rozpada i żałujesz. Sytuacja nie jest teoretyczna bo niestety są faceci, których to spotkało. Warto było być wiernym?

Ugryzła mnie w napleta i bolało

4 minuty temu, darkeacer napisał:

czasami nie chodzi o rozwiązanie problemu ale ukojenie. Potem może tak być, że żałujemy na zmianę wspominając miłe chwile .... różnie bywa. Nie da się wszystkiego mierzyć racjonalnie, ponieważ miłość, namiętność, seks a także wierność i zdrada są czasami nieprzewidywalne. Całkowicie zracjonalizowane uczucia i emocje są nijakie, mdłe i nudne

To ukojenie to chyba nie dla mnie jednak

 Kiedyś z trudem się z czegos takiego wyplatalam. Co prawda nigdy przedtem ani potem takich trzęsień ziemi juz nie przeżyłam ale chyba więcej strat niz zyskow z takiego postępowania. Nie mówię nie bo nie wiem co bedzie ale ja to bym tak z mezem chciala oj

4 minuty temu, Anetka920 napisał:

A po czym po długości stopy będzie wiedzieć że ten facet jest lepszy w łóżku od męża. ?

Anetka to się czuje w relacjach, musi być chemia, zaiskrzyć, najpierw relacja, gra, zwiewny dotyk, flirt. Albo to idzie albo nie, to wówczas odepchnie Cię od niego.  Oczywiście, że potem może okazać się słaby ... ale zazwyczaj jak ta miłosna gra idzie dobrze, narasta podniecenie, emocje , namiętne pocałunki to masz orgazm od samego dotknięcia łechtaczki ... a cała reszta to jest już unoszenie się na powierzchnię do krainy podniebnej rozkoszy

1 minutę temu, Gość Ja lubię napisał:

To ukojenie to chyba nie dla mnie jednak

 Kiedyś z trudem się z czegos takiego wyplatalam. Co prawda nigdy przedtem ani potem takich trzęsień ziemi juz nie przeżyłam ale chyba więcej strat niz zyskow z takiego postępowania. Nie mówię nie bo nie wiem co bedzie ale ja to bym tak z mezem chciala oj

A może zapytaj go o jakieś fantazje które mogłabyś spełnić 

1 minutę temu, Endriu Domyslny napisał:

Przecież nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkich sytuacji. Ważne by żyć zgodnie ze swoim sumieniem ☺

ze swoim sumieniem, depresją i rozgoryczeniem .... proszę bardzo. Oczywiście nie jestem zwolennikiem niewierności i zdrad. Ale temu musi towarzyszyć uczciwość, szczerość i zaufanie obu małżonków. Jeśli staje się to związek na siłę w imię zasad bez szczerości, zaufania, miłości i szczerości to jedna z osób prędzej czy później może potrzebować kochanka a może nawet nową miłość i związek

1 minutę temu, darkeacer napisał:

Anetka to się czuje w relacjach, musi być chemia, zaiskrzyć, najpierw relacja, gra, zwiewny dotyk, flirt. Albo to idzie albo nie, to wówczas odepchnie Cię od niego.  Oczywiście, że potem może okazać się słaby ... ale zazwyczaj jak ta miłosna gra idzie dobrze, narasta podniecenie, emocje , namiętne pocałunki to masz orgazm od samego dotknięcia łechtaczki ... a cała reszta to jest już unoszenie się na powierzchnię do krainy podniebnej rozkoszy

Powiem ci że zdarzyło mi się że facet tak potrafił dotykać mimochodem że dreszcze przechodziły : a to w kark ,a to w kości kręgosłupa pocałował ,a to tak dłonie piescil czy uszy że można się było ognia spodziewać a po wszystkim miałam ochotę zapytać :co  to było Mamy cię ?:-)

1 minutę temu, Anetka920 napisał:

A może zapytaj go o jakieś fantazje które mogłabyś spełnić 

ja mam tak, że z każdą nowo poznaną miewałem troszkę inne fantazje .... ale zawsze pocałunki, ssanie jej piersi, mineta & lodzik oraz seks dopochwowy.... to taka baza... cała reszta zależała od relacji z daną kobietą...od tego jakie fantazje z mojego wielkiego katalogu czy tego co podpatrzyłem w porno dana kobieta jest w stanie u mnie przywołać

23 minuty temu, Anetka920 napisał:

A dała byś radę mu odmówić ?

Do tej pory nie, ale jakbym miała mocne postanowienie to może. Ale nie wydaje mi się to konieczne bo juz samo nie atakowanie powinno mu dać do myślenia

pierwszy był ekstra, było to w "zielonej budce" 

6 minut temu, Anetka920 napisał:

A może zapytaj go o jakieś fantazje które mogłabyś spełnić 

Pytałam i swoje tez mu przedstawiam. 

2 minuty temu, Anetka920 napisał:

Powiem ci że zdarzyło mi się że facet tak potrafił dotykać mimochodem że dreszcze przechodziły : a to w kark ,a to w kości kręgosłupa pocałował ,a to tak dłonie piescil czy uszy że można się było ognia spodziewać a po wszystkim miałam ochotę zapytać :co  to było Mamy cię ?:-)

to jest sztuka gry wstępnej.... chemii, namiętności.... Lubię to z różnych względów. Dlatego sztukę rozbudzania namiętności u kobiety przed stosunkiem doprowadziłem do perfekcji. Gdy dochodziło do właściwego zbliżenia kobieta była zwykle tuż przed orgazmem po pierwszym orgazmie ale w ogóle w ciągłych spazmach... a potem już unosiła się miotając i krzycząc.... 

5 minut temu, Gość Ja lubię napisał:

Do tej pory nie, ale jakbym miała mocne postanowienie to może. Ale nie wydaje mi się to konieczne bo juz samo nie atakowanie powinno mu dać do myślenia

A próbowałaś go nie atakować i wtedy sam przyszedł  do ciebie ?

2 minuty temu, Gość Ja lubię napisał:

Pytałam i swoje tez mu przedstawiam. 

I co zrealizowaliście i koniec temat wyczerpany ?.

Może macie inne temperamenty i z tym niewiele zrobisz. Językiem czy palcami cię zaspokaja ?

2 minuty temu, Endriu Domyslny napisał:

Czyli co? Zdrada kontrolowana, bo nie rozumiem? ☺

nie ... nie uznaję czegoś takiego. To objaw słabości. Albo jesteśmy ze sobą, szczerze rozmawiamy na temat potrzeb, seksu albo się rozchodzimy.... Tak najlepiej.... zdrada faktycznie zazwyczaj się wydaje, chociaż miałem kochanki o których żona się nigdy nie dowiedziała

4 minuty temu, darkeacer napisał:

to jest sztuka gry wstępnej.... chemii, namiętności.... Lubię to z różnych względów. Dlatego sztukę rozbudzania namiętności u kobiety przed stosunkiem doprowadziłem do perfekcji. Gdy dochodziło do właściwego zbliżenia kobieta była zwykle tuż przed orgazmem po pierwszym orgazmie ale w ogóle w ciągłych spazmach... a potem już unosiła się miotając i krzycząc.... 

A co sąsiedzi na ten wrzask ?:-) ja myślę że ministerstwo zdrowia powinno przed każdym filmem czy meczem czy co tam jeszcze mężczyźni oglądają nakazać wyświetlania napisu :pamietajcie o grze wstępnej od razu spadła by ilość rozwodów. 

2 minuty temu, Anetka920 napisał:

Może macie inne temperamenty i z tym niewiele zrobisz. Językiem czy palcami cię zaspokaja ?

zaspokajasz partnerkę na wszelkie sposoby. Doświadczony mężczyzna zwłaszcza w moim wieku wie, że wytrysk może być końcem zbliżenia i wszystko zepsuć. Dlatego o wytrysku nigdy nie myślę ... a właściwie myślę i  robię wszystko aby w ciągu zbliżenia w ogóle go nie było... 

4 minuty temu, darkeacer napisał:

to jest sztuka gry wstępnej.... chemii, namiętności.... Lubię to z różnych względów. Dlatego sztukę rozbudzania namiętności u kobiety przed stosunkiem doprowadziłem do perfekcji. Gdy dochodziło do właściwego zbliżenia kobieta była zwykle tuż przed orgazmem po pierwszym orgazmie ale w ogóle w ciągłych spazmach... a potem już unosiła się miotając i krzycząc.... 

Właśnie ta chemia. Tego w dlugich związkach raczej juz nie ma. W moim dawnym romansie co badz bardzo krotkim to było chyba najfajniejsze. Nie sam sex, ale to napięcie, rosnące podniecenie i to że tak jakby głowa się wylaczyla i zostalo tylko ciało. A ciało też tak jakby nie moje bo zero hamulców. Az mi goraco