Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ja wiem, że większość z Was będzie mi się pukać po głowie. Ale ja MEGA źle się czuję wiosną, podenerwowana, "podstrzelona", z niepokojem. Najbardziej lubię zimne i ciemne miesiące. Ktoś tak ma?

Polecane posty

Gość gość

dziwne ale tak mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tez nie lubie wiosny, zwłaszcza tej wczesnej, ponieważ czekam juz na słońce, a większość czasu jest mokro i zimno, niczym nie różni się od zimy. Ale od zimy zdecydowanie wolę lato. Słońce i ładna pogoda wpływa na mnie motywujaco, mam lepszy humor, chce sie cos robic. W zimie na siłę wylaze z mieszkania i byle do powrotu. Nigdzie nie chodzę poza miejscami gdzie musze pojsc, bo nie lubie spacerów ani wycieczek kiedy jest zimno, mokro, wietrznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja tak mam, a do dlatego że nie lubię wychodzić z domu, a latem przecież trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja tak mam, a do dlatego że nie lubię wychodzić z domu, a latem przecież trzeba.

nie bardziej niz zimą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

też to mam, nerwica sie nagle odzywa, napięcie bez powodu, totalne zmęczenie. Całą zimę się ruszałam,  miałam pełno zajęć a teraz zamiast się cieszyć ze wszystko kwitnie to chodze zamulona. Przesilenie i zapewne przejdzie, nie znoszę tego casu. Mnóstwo bliskich zmarło właśnie w kwietniu tym bardziej ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiktok

Ja lubie wiosne.

Lubicie, jak wam nogi marzną i czapke trzeba nosic, a na swiecie jest szaro, buro i ponuro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GBP

ta choroba się jakoś nazywa że ludzie są uczuleni na jasność,na światło- nie pamiętam dokładnie nazwy ale chyba światłowstręt i dotyczy to Ryłko światła dziennego,nie sztucznego.Kiedyś tacy ludzie byli uważani za wampiry i paleni na stosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość GBP napisał:

ta choroba się jakoś nazywa że ludzie są uczuleni na jasność,na światło- nie pamiętam dokładnie nazwy ale chyba światłowstręt i dotyczy to Ryłko światła dziennego,nie sztucznego.Kiedyś tacy ludzie byli uważani za wampiry i paleni na stosie.

Tak, ta choroba nazywa się Lenistwo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdagda

też tak mam, wręcz wściekam się, jak ludzie zachwycają się nadchodzącą wiosną, śpiewem ptaków... Kocham ciemne i dłuuuugie wieczory. Na spacer dam się namówić tylko jak już się ściemnia. Martwię się co będzie dalej, bo jestem w ciąży i nie będę mogła już prowadzić nocnego trybu życia.. pocieszające, że nie ja jedna tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na przednówku brakuje nam witamin, a do tego są skoki ciśnienia, bo rano jest zimno, a potem 10, a nawet i 15 stopni więcej. Więc pewnie to to. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe

a może jesteście Wampirami? sprawdzcie, czy przed czosnkiem uciekacie, to wtedy już pewniak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiele osób tak ma. Zimą jest zimno i ciemno, ale chociaż stabilnie. A teraz co dzień inna pogoda. Wiatr. Wilgotno itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lubie cieplo i uwielbiam spedzanie czasu na lonie przyrody, na plazy, w gorach, w lesie, ale nie znosze ostrego slonca i bialych nocy.Lubie jak jest w polowie pochmurno, baranki lub piorka na niebie a nawet zupelnie pochmurno, ale bez deszczu.Wszycy sie pukaja w leb, ze psychiatra by sie przydal, bo normalny czlowiek chcialby mocnoslonecznie 24 h na dobe 12 miesiecy w roku, chocby przy mrozie -35 lub upale +35.Do tego ogladam tv i siedze przy kompie/komorce w ciemnosci, lubie kinkiety a nie silne swiatlo z sufitu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Wole zime od lata, ale wiosne akurat lubie.  Lata z wiekiem coraz mniej lubie.  Mordowanie sie w sloncu i goracu.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam dokładnie  tak samo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak sobie przypomnę, ze dawniej uwielbiałam upały i kilkugodzinne wylegiwanie się na słoncu, to sama się sobie dziwie.

Teraz wole wiosne, z jej umiarkowanym słoneczkiem i cieplymi powiewami wiatru. Ale zimy, i zimna nie lubię, - pomijając urlop, kiedy jedziemy na narty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jakby każdy lubił to samo, to by było nudno. Jeden lubi aktywność na świeżym powietrzu w lecie, a drugi leżeć pod kocem z herbatą i książką, słuchając odgłosu deszczu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Mala_Mi napisał:

Jak sobie przypomnę, ze dawniej uwielbiałam upały i kilkugodzinne wylegiwanie się na słoncu, to sama się sobie dziwie.

Teraz wole wiosne, z jej umiarkowanym słoneczkiem i cieplymi powiewami wiatru. Ale zimy, i zimna nie lubię, - pomijając urlop, kiedy jedziemy na narty.

Często ludzie około 40stki tak mają. A to dlatego, że te 20 lat temu lata były inne. Słońce nie prażyło tak agresywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×