Szukam kogoś bliskiego, na stałe I na poważnie

Hej

może to niezbyt dobre miejsce, ale próbowałam już chyba wszystkiego, i powoli tracę nadzieję. Szukam kogoś bliskiego, na stałe. Najlepiej z okolic Lublina.

Jestem fajna, uśmiechnięta dziewczyna, szczupła, mówią że ładna mam dłuższe czerwone włosy i niebieskie oczy. Pracuje, utrzymuje się i mieszkam sama. 

Niestety, bardzo dokucza mi samotność. Niedawno zerwałam z chłopakiem (okazał się moja życiowa pomyłką) i jest mi zwyczajnie źle samej. 

Chodzę o kuli i utykam na jedną nogę, ale nigdy to nie przeszkadzało facetom. 

Czy znajdzie się tu ktoś, kto zechce zostać najważniejsza osoba w moim życiu?

11 minut temu, Gość poziomka napisał:

Hej

może to niezbyt dobre miejsce, ale próbowałam już chyba wszystkiego, i powoli tracę nadzieję. Szukam kogoś bliskiego, na stałe. Najlepiej z okolic Lublina.

Jestem fajna, uśmiechnięta dziewczyna, szczupła, mówią że ładna mam dłuższe czerwone włosy i niebieskie oczy. Pracuje, utrzymuje się i mieszkam sama. 

Niestety, bardzo dokucza mi samotność. Niedawno zerwałam z chłopakiem (okazał się moja życiowa pomyłką) i jest mi zwyczajnie źle samej. 

Chodzę o kuli i utykam na jedną nogę, ale nigdy to nie przeszkadzało facetom. 

Czy znajdzie się tu ktoś, kto zechce zostać najważniejsza osoba w moim życiu?

Rozstałaś się z chłopakiem niedawno  To nie zachęci nikogo Jestem w takiej samej sytuacji powiem Ci szczerze  Fajnie, że mówisz otwarcie o tym, że kulejesz  Dla rozsądnych ludzi to nie będzie problem  Powodzenia 

Dlaczego uważasz, że to może być problem? On mnie oszukiwał, nic do niego nie czuję i wyleczylam się z niego kompletnie, jak tylko oto odkryłam. Nie tęsknię za nim. 

Po prostu brakuje mi kogoś, do kogo mogłabym się przytulić, po prostu być

4 minuty temu, Gość poziomka napisał:

Dlaczego uważasz, że to może być problem? On mnie oszukiwał, nic do niego nie czuję i wyleczylam się z niego kompletnie, jak tylko oto odkryłam. Nie tęsknię za nim. 

Po prostu brakuje mi kogoś, do kogo mogłabym się przytulić, po prostu być

W takim razie, masz rację. To nie powinno być problemem. Powodzenia Ci życzę

Nie jestem raczej zainteresowany ale powinnaś napisać więcej, w sensie w jaki target celujesz

A tak poza tym to życzę powodzenia. I uważaj na notorycznych uwodzicieli, żonatych i zboków. 

To nie miejsce na tego typu anonse i szukanie bratniej duszy, uwierz. Tutaj piszą przeważnie frustraci, przegrywy, nołlajfy, chorzy psychicznie, zboczeńcy i degeneraci szukający samotnych naiwnych. Dotyczy to niestety osobników obu płci. Kilka lat temu też zapragnąłem kogoś poznać za pośrednictwem kafeterii, tak bardzo byłem zdesperowany z powodu samotności. Próbowałem dwa razy. To były największe błędy jakie w życiu popełniłem. Daruję Ci szczegółów tych niefortunnych znajomości z dwiema zaburzonymi dziewczynami. Na szczęście wybrnąłem z nich jakoś, choć niewiele brakowało by znajomości te zakończyły się dla mnie tragicznie.

Życzę Ci szczęścia i znalezienia miłości, lecz jeszcze raz przestrzegam dla (chociażby) spokoju własnego sumienia. Pozdrawiam

Mam 30 lat, jestem wykształcona (kończę dokotrat), pracuję naukowo. 

Niestety na uczelni wszyscy zajeci, a studenci za młodzi ;) 

Lubię jazdę samochodem (ja prowadzę! :D), książki (tematyka 2 wojny światowej), dobry film (psychologiczny, dramat), kocham podróże i zwierzęta jak ktoś będzie zainteresowany, mogę podać maila

Trochę mnie zasmuciliście ... portale randkowe też właściwie mają taką charakterystykę, ludzie na nich też są nieciekawi.

Znajomych nie mam za dużo, porozjezdzali się po świecie. Moje życie to w sumie praca - dom. Próbowałam gdzieś wychodzić, zapisałam się na kurs języka, Ale jak na złość trafiłam na same dziewczyny

Mam 30 lat, jestem wykształcona (kończę dokotrat), pracuję naukowo. 

Niestety na uczelni wszyscy zajeci, a studenci za młodzi ;) 

Lubię jazdę samochodem (ja prowadzę! :D), książki (tematyka 2 wojny światowej), dobry film (psychologiczny, dramat), kocham podróże i zwierzęta jak ktoś będzie zainteresowany, mogę podać maila

Już jakiś konkret

Podbijam. Sam bym się zgłosił pierwszy ale nie ten przedział wiekowy. 

Nie przeszkadzałaby Ci moja niepełnosprawność? Pytam z ciekawości

Szczerze? W Twoim wieku wolni faceci to przeważnie same przegrywy takie jak np. ja - odrzut po trzydziestce. Jeśli chodzi o mnie, nawet nie śmiałbym zawracać głowy takiej wspaniałej dziewczynie. Musisz uzbroić się w cierpliwość i szukać, lecz nie tu. Kafeteria to miejsce zsyłki. Nie dla Ciebie.

Jestem plujacym jadem nienawisci oszolomem,jestem zainteresowany!Jestem gruby,owlosiony i mam małego.Ale jestem nowoczesny i europejski!

Też bym się zainteresował ale nie ten rejon Polski  Również mam 30 lat 

15 minut temu, Gość poziomka napisał:

Mam 30 lat, jestem wykształcona (kończę dokotrat), pracuję naukowo. 

Niestety na uczelni wszyscy zajeci, a studenci za młodzi ;) 

Lubię jazdę samochodem (ja prowadzę! :D), książki (tematyka 2 wojny światowej), dobry film (psychologiczny, dramat), kocham podróże i zwierzęta jak ktoś będzie zainteresowany, mogę podać maila

internet to najgorsze miejsce do poznawania ludzi najłatwiej jest poznawać ludzi w klubach na ulicy zacząć z kimś innym w inną rozmowę nawet o głupotach o kształcie drzew i już da się kogoś poznać Ja też mam 30 lat co prawda teraz nie mieszkam w Polsce ale w ogóle raczej jestem zainteresowany szybkimi znajomościami i krótkimi niż czymś na długo Myślę że wielu facetów w moim wieku tak ma

9 minut temu, Gość poziomka napisał:

Nie przeszkadzałaby Ci moja niepełnosprawność? Pytam z ciekawości

Nie przeszkadzałaby. Jest wiele osób zdrowych a niepełnosprawnych życiowo.

Rejon można zawsze zmienić m Oj były przeprowadził się do mnie 600 km

A z czego ten doktorat robisz psychologia

@sentymentalny, szszkoda, że nie jesteś zainteresowany ale rozumiem i szanuję

Nie, informatyka

2 minuty temu, Gość poziomka napisał:

@sentymentalny, szszkoda, że nie jesteś zainteresowany ale rozumiem i szanuję

50+ Zainteresowana?

Ooo to Miłe zaskoczenie pewnie UMCS ja Studiowałem na up w Lublinie też jestem z okolic czemu nie pójdziesz do jakiegoś klubu macie takie fajne kluby w Lublinie chyba najlepszy klimat klubowy w całej Polsce w Warszawie już nie jest tak swojsko jak w Lublinie

Ze względu na niepełnosprawność kluby raczej nie dla mnie

Sentymentalny, niestety nie. Mój tato jest w Twoim wieku ale dziękuję za Twoje słowa, dają nadzieję.

to wyjdź do parku albo na spacer daj się poderwać może sama kogoś zagadaj

Będę kibicował.

PS. Myślisz, że by mnie nie zaakceptował 

Czasami wychodzę, na zakupy, lubię też chodzić sama do kina :) Myślę, że dosyć dziwnie by wyglądało, gdybym kogoś zagadywała. Pomyśleliby, że niepełnosprawna fizycznie, i w dodatku umysłowo ;)

Sentymentalny, haha, no mógłby być problem :D

i to jest błąd ja ciągle kogoś zagaduje moje nowe znajomości to ciągle obcy ludzie przecież możesz zagadać że ale zimno się zrobiło ale fajnie zamek wygląda we mgle czy coś takiego ludzie się zatrzymują i chętnie rozmawiają

Polubiłby mnie. Miałem dziewczynę 25 lat młodszą, jej rodzice też trochę młodsi. Było całkiem miło gdy już się przyzwyczaili 

Nie pomaga fakt, że jestem pomimo wieku dosyć nieśmiała, i ciężko mi nawiązywać nowe znajomości. Jak już się przełamię, jest jak najbardziej ok :) Ale myślę, że takie zagadywanie to jednak nie dla mnie. Gdyby mnie ktoś zagadał, to jak najbardziej tak :)

Sentymentalny, mój poprzedni chłopak był 6 lat młodszy. To się rodzicom bardzo nie podobało :P Fakt faktem, nie mieli nic do gadania, bo mieszkałam z nim, a nie z nimi. I to ja zakończyłam znajomość, bo wiele rzeczy mi w nim jednak nie pasowało.