piszę opowiadania erotyczne - tematy

Piszę opowiadania erotyczne na blogu violamay.pl i mam pytanie jaki typ opowiadań wam się najbardziej podoba, czy jest to seks z nieznajomym, czy z partnerem czy w miejscu publicznym czy jak?

jak dla mnie seks ze starszym mężczyzną

10 minut temu, Gość viola napisał:

Piszę opowiadania erotyczne na blogu violamay.pl i mam pytanie jaki typ opowiadań wam się najbardziej podoba, czy jest to seks z nieznajomym, czy z partnerem czy w miejscu publicznym czy jak?

są fajne ... .... fajnie piszesz... ciekaw jestem dlaczego piszesz ?

Ze starszym mężczyznom? Hm ciekawe.

Dziękuję. Piszę, bo lubię, nie ma żadnego szczególnego powodu i nie są to moje doświadczenia, tylko opowiadania i fantazja :)

O matko, ale mi błąd wyskoczył na komórce, "mężczyzną" oczywiście. Swoją drogą nie myślałam o tym, a ile starszym?

1 minutę temu, Gość viola napisał:

O matko, ale mi błąd wyskoczył na komórce, "mężczyzną" oczywiście. Swoją drogą nie myślałam o tym, a ile starszym?

20 lat ... spróbuj pofantazjować w takim temacie.... ja jestem już trochę starszy ,,,,, może załóż sobie stałe konto na kafe ... lepiej będzie pisać.... z tobą

Dzięki za pomysł!

Dzięki za pomysł!

3 minuty temu, Gość viola napisał:

Dzięki za pomysł!

na prawdę fajnie piszesz... akurat seks w lesie przeczytałem ... fajne..

- Fetysz stóp

- Seks gościa prawiczka z koleżanką i jej współlokatorką która za nim nie przepada i lubi femdom

- motyw prawiczka ogólnie

- Motyw nerda

-Niezapomniana impreza gościa który nigdy na niej nie był

Wiek bohatera tak 22-26 lat

Ocieraczka autobusowa i jej przygody

Femdom wiek 18-30 lat

Stópki oral i analek

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Stópki oral i analek

oral, analek, prawiczek i wiele tych rzeczy już napisała. Najpierw przeczytajcie 

35 minut temu, Gość viola napisał:

Piszę opowiadania erotyczne na blogu violamay.pl i mam pytanie jaki typ opowiadań wam się najbardziej podoba, czy jest to seks z nieznajomym, czy z partnerem czy w miejscu publicznym czy jak?

Chyba adres e-mail na Twoim blogu jest nieaktualny 

4 minuty temu, darkeacer napisał:

oral, analek, prawiczek i wiele tych rzeczy już napisała. Najpierw przeczytajcie 

Zapoznam się z materiałem :-)

Z dwoma partnerami na raz w dwie dziurki

Opowiem Ci moją historię, może posłuży jako inspiracja:

Mój mąż wyjechał do pracy za granicę, nie było go długo w Polsce,  był to dla mnie ciężki okres, zostałam sama z córką, w domu wszystko było na mojej głowie, jakoś dziwnie hormony we mnie szalały, ciągle brakowało mi seksu. Próbowaliśmy nawet z mężem "seksu przez skype" ale ja wciąż czułam, że potrzebuje bliskości i mężczyzny. Wieczorami, gdy córka już spała, zaprzyjaźniłam się z panem wibratorem i czytałam różne erotyczne historie (podobne jak na Twoim blogu), ale ciągle czułam się niespełniona. W pewną sobotę wieczorem, był u mnie znajomy informatyk w celu naprawy sprzętu, córka nocowała u mojej siostry i piszę zupełnie szczerze, że wizyta informatyka i córka poza domem to był czysty zbieg okoliczności, ale pozostały ciąg wydarzeń już nie. 

Byłam wtedy trochę zła na męża, że przedłużył jeszcze przyjazd, coraz bardziej spragniona więc gdy kolega-informatyk napisał, że będzie dopiero za 2h, zrobiłam perfekcyjną depilację, make-up, włożyłam ładną bluzkę z nieco za dużym wycięciem i kupiłam dwie butelki wina. Gdy on zaglądał do sprzętu polewałam wino i narzekałam na to jaka jestem samotna od kiedy mąż wyjechał. Na początku trzymał duży dystans co trochę mnie onieśmielało, ale gdy otwierałam drugą butelkę, nie czułam już żadnego onieśmielenia. Szumiało mi w głowie i bardzo potrzebowałam zbliżenia.  Gdy położyłam mu rękę na rozporku wiedziałam, że chce tego samego, chociaż początkowo próbował się odsunąć, powtarzając, że nie powinien, delikatnie cofnęłam wtedy rękę ale wówczas sam przejął inicjatywę... pozostałe szczegóły pozostawię dla siebie, ale to był cudowny seks. Rozładowałam trochę napięcie które towarzyszyło mi od dłuższego czasu. 

To była moja zupełnie prawdziwa historia. Wiem wiem, zaraz wiele kobiet mnie mocno skrytykuje (i słusznie - miałam wówczas potworne wyrzuty sumienia, ale mimo wszystko nie potrafiłam oprzeć się jeszcze kilku spotkaniom). 

Przed przyjazdem mojego męża na urlop wspólnie z kolegą-informatykiem zdecydowaliśmy, że zakończymy nasze spotkania

wow fajne te historie, otworzyłam sobie winko, poczytałam kilka...  aż załuję, że jestem teraz sama w mieszkaniu

1 godzinę temu, Gość Kobieta też ma potrzeby napisał:

Opowiem Ci moją historię, może posłuży jako inspiracja:

Mój mąż wyjechał do pracy za granicę, nie było go długo w Polsce,  był to dla mnie ciężki okres, zostałam sama z córką, w domu wszystko było na mojej głowie, jakoś dziwnie hormony we mnie szalały, ciągle brakowało mi seksu. Próbowaliśmy nawet z mężem "seksu przez skype" ale ja wciąż czułam, że potrzebuje bliskości i mężczyzny. Wieczorami, gdy córka już spała, zaprzyjaźniłam się z panem wibratorem i czytałam różne erotyczne historie (podobne jak na Twoim blogu), ale ciągle czułam się niespełniona. W pewną sobotę wieczorem, był u mnie znajomy informatyk w celu naprawy sprzętu, córka nocowała u mojej siostry i piszę zupełnie szczerze, że wizyta informatyka i córka poza domem to był czysty zbieg okoliczności, ale pozostały ciąg wydarzeń już nie. 

Byłam wtedy trochę zła na męża, że przedłużył jeszcze przyjazd, coraz bardziej spragniona więc gdy kolega-informatyk napisał, że będzie dopiero za 2h, zrobiłam perfekcyjną depilację, make-up, włożyłam ładną bluzkę z nieco za dużym wycięciem i kupiłam dwie butelki wina. Gdy on zaglądał do sprzętu polewałam wino i narzekałam na to jaka jestem samotna od kiedy mąż wyjechał. Na początku trzymał duży dystans co trochę mnie onieśmielało, ale gdy otwierałam drugą butelkę, nie czułam już żadnego onieśmielenia. Szumiało mi w głowie i bardzo potrzebowałam zbliżenia.  Gdy położyłam mu rękę na rozporku wiedziałam, że chce tego samego, chociaż początkowo próbował się odsunąć, powtarzając, że nie powinien, delikatnie cofnęłam wtedy rękę ale wówczas sam przejął inicjatywę... pozostałe szczegóły pozostawię dla siebie, ale to był cudowny seks. Rozładowałam trochę napięcie które towarzyszyło mi od dłuższego czasu. 

To była moja zupełnie prawdziwa historia. Wiem wiem, zaraz wiele kobiet mnie mocno skrytykuje (i słusznie - miałam wówczas potworne wyrzuty sumienia, ale mimo wszystko nie potrafiłam oprzeć się jeszcze kilku spotkaniom). 

Przed przyjazdem mojego męża na urlop wspólnie z kolegą-informatykiem zdecydowaliśmy, że zakończymy nasze spotkania

 

 Bezinteresownie pomagałem sąsiadce z tego samego pietra, młodej wdowie z dzieckiem,  to zawiozłem ją z dzieckiem do lekarza, nawet na większe zakupy, kiedy indziej wymieniłem głowiczkę w cieknącym kranie. Zawsze było coś do roboty, kiedy ona szła do lekarza zostawałem z małą. Latem na wieczornym spacerze z dzieckiem, to ona złapała mnie pod rękę i nie puściła aż do rana. Dałem jej słowo ze jak tylko znajdzie wartosciowego człowieka, ja usunę się w cień, długo to trwało bo prawie dwa lata. Znalazła, dziecko poszło do przedszkola, woła na mnie wujek /jak do dobrego sąsiada/, ona do pracy, zyją zgodnie i kochają się. Ja udaję że nigdy nic miedzy  nami nie było.

40 minut temu, Gość XYZ napisał:

 Bezinteresownie pomagałem sąsiadce z tego samego pietra, młodej wdowie z dzieckiem,  to zawiozłem ją z dzieckiem do lekarza, nawet na większe zakupy, kiedy indziej wymieniłem głowiczkę w cieknącym kranie. Zawsze było coś do roboty, kiedy ona szła do lekarza zostawałem z małą. Latem na wieczornym spacerze z dzieckiem, to ona złapała mnie pod rękę i nie puściła aż do rana. Dałem jej słowo ze jak tylko znajdzie wartosciowego człowieka, ja usunę się w cień, długo to trwało bo prawie dwa lata. Znalazła, dziecko poszło do przedszkola, woła na mnie wujek /jak do dobrego sąsiada/, ona do pracy, zyją zgodnie i kochają się. Ja udaję że nigdy nic miedzy  nami nie było.

To bardzo smutna historia :( współczuję i życzę szybkiego znalezienia drugiej połówki. Być może patrzenie na sąsiadkę i nowego mężczyznę jest zbyt trudnym doświadczeniem, radziłabym zmianę miejsca zamieszkania, nowe mieszkanie , być może nowe zycie

seks z byłym mężem może ?

albo profesorem na uczelni ? za pomoc w egzaminie np.

1 godzinę temu, Gość Kobieta też ma potrzeby napisał:

Opowiem Ci moją historię, może posłuży jako inspiracja:

Mój mąż wyjechał do pracy za granicę, nie było go długo w Polsce,  był to dla mnie ciężki okres, zostałam sama z córką, w domu wszystko było na mojej głowie, jakoś dziwnie hormony we mnie szalały, ciągle brakowało mi seksu. Próbowaliśmy nawet z mężem "seksu przez skype" ale ja wciąż czułam, że potrzebuje bliskości i mężczyzny. Wieczorami, gdy córka już spała, zaprzyjaźniłam się z panem wibratorem i czytałam różne erotyczne historie (podobne jak na Twoim blogu), ale ciągle czułam się niespełniona. W pewną sobotę wieczorem, był u mnie znajomy informatyk w celu naprawy sprzętu, córka nocowała u mojej siostry i piszę zupełnie szczerze, że wizyta informatyka i córka poza domem to był czysty zbieg okoliczności, ale pozostały ciąg wydarzeń już nie. 

Byłam wtedy trochę zła na męża, że przedłużył jeszcze przyjazd, coraz bardziej spragniona więc gdy kolega-informatyk napisał, że będzie dopiero za 2h, zrobiłam perfekcyjną depilację, make-up, włożyłam ładną bluzkę z nieco za dużym wycięciem i kupiłam dwie butelki wina. Gdy on zaglądał do sprzętu polewałam wino i narzekałam na to jaka jestem samotna od kiedy mąż wyjechał. Na początku trzymał duży dystans co trochę mnie onieśmielało, ale gdy otwierałam drugą butelkę, nie czułam już żadnego onieśmielenia. Szumiało mi w głowie i bardzo potrzebowałam zbliżenia.  Gdy położyłam mu rękę na rozporku wiedziałam, że chce tego samego, chociaż początkowo próbował się odsunąć, powtarzając, że nie powinien, delikatnie cofnęłam wtedy rękę ale wówczas sam przejął inicjatywę... pozostałe szczegóły pozostawię dla siebie, ale to był cudowny seks. Rozładowałam trochę napięcie które towarzyszyło mi od dłuższego czasu. 

To była moja zupełnie prawdziwa historia. Wiem wiem, zaraz wiele kobiet mnie mocno skrytykuje (i słusznie - miałam wówczas potworne wyrzuty sumienia, ale mimo wszystko nie potrafiłam oprzeć się jeszcze kilku spotkaniom). 

Przed przyjazdem mojego męża na urlop wspólnie z kolegą-informatykiem zdecydowaliśmy, że zakończymy nasze spotkania

 

z ust mi tą noge wyjełaś 

właśnie miałem zaproponować temat zdrady małżonek gdy mąż haruje za granicą

to nie mussi być fantazja wystarczy że pozbierasz wspomninenia

4 minuty temu, Gość gość napisał:

z ust mi tą noge wyjełaś 

właśnie miałem zaproponować temat zdrady małżonek gdy mąż haruje za granicą

to nie mussi być fantazja wystarczy że pozbierasz wspomninenia

Nie jestem dumna z tego co zrobiłam, ale niestety czasami pożądanie jest silniejsze od zdrowego rozsądku...

O jak dużo odpowiedzi, dziękuję bardzo, czyli zdrada, prawiczek, femdom, może jakiś fetysz, z nauczycielem, trójkąt, już był, ale może być jeszcze raz. A jeśli chodzi o oral i anal, to wiem, że pisałam, ale nie zaszkodzi napisać jeszcze raz i jeszcze raz tylko w innych sytuacjach. Super, dzięki! A blog działa cały czas :)

Wesele lub podróż poślubna. Jakiś trójkąt?

Ale Panna młoda Pan młody i ktoś czy goście? 

Seks w konfesjonale

Dzięki za pomysły.