Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Tatuaż z imionami dzieci

Polecane posty

Gość Gość

Jak dla mnie, to imiona dzieci w takich kuszących sexy miejscach typu łopatka, okolice piersi, kostka będą wyglądać żenująco. Może jeszcze na wzgórku łonowym.. W końcu stamtąd wyszły.. To nie są miejsca na taki tatuaż, już ten nadgarstek lepszy. Ja bym sobie zresztą darowała ze względu na to, że jest to takie pospolite i za dużo ludzi to ma, a będzie mieć jeszcze więcej. Co innego obudzić się nagle, że wszystkie baby robią nagle tę samą fryzurę co Ty, a co innego, że wszystkie mają tatuaż z imieniem dzieci. Zresztą gdy trend osiągnie apogeum, to zaraz potem to się zrobi passe, a następnie obciachowy . Do tego młodzież jest bardziej wyczulona na obciach, więc samym dzieciom też się nie będzie podobać. Kup sobie medalion, naszyjnik z grawerem, personalizowaną bransoletkę(trollbeads, Pandora np) z grawerem albo koralikami literkami, które ułożysz w imiona dzieci plus dodasz jakieś elementy ozdobne lub symboliczne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie widzisz niż żenującego w dorosłych kobietach które przejmują się tym czy coś jest modne/passe? 

Trochę mnie też rozbawiła seksowność kostki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaasia
Dnia 15.04.2019 o 19:50, Gość Gość gość napisał:

Z tego co wiem to  w policji jak i wojsku nie robią   problemu gdy ktoś ma tatuaż.  To już nie te czasy co kiedyś  😉 I sporo policjantów jak i wojskowych ma  tatuaze . 

u mnie było pytanie o tatuaż, 5 lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość kasiaaaasia napisał:

u mnie było pytanie o tatuaż, 5 lat temu

i gdybyś miała to by cię nie zaakceptowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
52 minuty temu, Jajko Pisanka napisał:

i gdybyś miała to by cię nie zaakceptowali?

nie wiem, dostałam się, jestem tłumaczem, ale pracownik mundurowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Jajko Pisanka napisał:

Nie widzisz niż żenującego w dorosłych kobietach które przejmują się tym czy coś jest modne/passe? 

Trochę mnie też rozbawiła seksowność kostki...

Myślę, że masz dość ubogie poczucie estetyki, jeżeli uważasz, że kostka nie jest zalotnym miejscem.. Zresztą jak widzisz, ludzie są różni, dla jednych imię dziecka nawet na tyłku nie wzbudzi zdziwienia. W każdym razie pokazuje to, że nie każdemu to się spodoba i trzeba to wziąć pod uwagę. 

I nie widzę nic żenującego w tym jak funkcjonuje człowiek pod względem psychologicznym, tak po prostu jest i tyle. A jest tak, że ludzie pod wieloma względami lubią być tacy sami jak wszyscy, ale z drugiej strony lubią podkreślać swoją indywidualność. I mechanizm jest tu taki, że jak coś mają już "wszyscy", to zwyczajnie źle się z tym zaczynasz czuć. Jak ktoś jest silną niezależną jednostką, która niezbyt przejmuje się opinią innych ludzi/ modą, to tym gorzej, bo jeszcze bardziej takiego człowieka "trafia", że wszystkie Grażynki mają to samo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, że chodzi o to żeby ktoś nie miał jakiś tatuaży związanych z grupami politycznymi na przykład. W wielu firmach za coś takiego nie przyjmują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Myślę, że masz dość ubogie poczucie estetyki, jeżeli uważasz, że kostka nie jest zalotnym miejscem.. Zresztą jak widzisz, ludzie są różni, dla jednych imię dziecka nawet na tyłku nie wzbudzi zdziwienia. W każdym razie pokazuje to, że nie każdemu to się spodoba i trzeba to wziąć pod uwagę. 

I nie widzę nic żenującego w tym jak funkcjonuje człowiek pod względem psychologicznym, tak po prostu jest i tyle. A jest tak, że ludzie pod wieloma względami lubią być tacy sami jak wszyscy, ale z drugiej strony lubią podkreślać swoją indywidualność. I mechanizm jest tu taki, że jak coś mają już "wszyscy", to zwyczajnie źle się z tym zaczynasz czuć. Jak ktoś jest silną niezależną jednostką, która niezbyt przejmuje się opinią innych ludzi/ modą, to tym gorzej, bo jeszcze bardziej takiego człowieka "trafia", że wszystkie Grażynki mają to samo. 

Nie wiem czy osoba która za argument podaje to co nastolatki uważają za "siarę" w ogóle powinna wypowiadać się na temat oryginalności 😉 Jak dl;a mnie indywidualizm i oryginalność polega na tym, że patrzysz tylko na to co ci się podoba, a nie na to ile osób to ma i jak bardzo niezwykłym jesteś płatkiem śniegu. Kiedyś to nazywało się pozerstwo, dzisiaj hipsterstwo 😄 

Co do kostek - każda część ciała może być seksowna, ale to tylko część ciała i decydowanie o tym gdzie robisz sobie tatuaz na podstawie tego czy to "seksowne" miejsce czy nie to dowód na to jak bardzo patrzysz na opinię innych ludzi. Mnie mąż często po dłoniach i nadgarstkach całuje, a w życiu nie pomyślałabym, że to uniwersalnie seksowne miejsce 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Stewardessą nie można zostać, jeżeli masz tatuaż, którego nie zakryje mundur. I dotyczy, to nawet gównianych tanich linii. Wielu pracodawców po prostu skreśli za wszelkie odstępstwa od normy w wizerunku. Mój pracodawca na pewno nie zatrudniłby nikogo z tatuażem na szyi. Nawet do koszenia trawnika. To nie jest jakaś jednostkowa postawa zresztą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 14.04.2019 o 14:38, Gość Gość napisał:

Dlaczego tak uważasz? Każdy wyraża siebie w inny sposób, jeden kolczyki, tatuażem, a inny podąża za modą. Jedna zrobi sobie tatuaż, a inna permanentny makijaż. Po co sie wyśmiewać ? Zresztą swoim ciałem kazdy zarządza sam tak jak uważa za słuszne i fajne

"Wyraża siebie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Stewardessą nie można zostać, jeżeli masz tatuaż, którego nie zakryje mundur. I dotyczy, to nawet gównianych tanich linii. Wielu pracodawców po prostu skreśli za wszelkie odstępstwa od normy w wizerunku. Mój pracodawca na pewno nie zatrudniłby nikogo z tatuażem na szyi. Nawet do koszenia trawnika. To nie jest jakaś jednostkowa postawa zresztą. 

Za to można być lekarzem, informatykiem, nauczycielem, wykładowcą, dentystą, muzykiem, malarzem, sprzedawcą i pracowikiem biurowym. Więc co ma na celu ten przykład? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

Nie wiem czy osoba która za argument podaje to co nastolatki uważają za "siarę" w ogóle powinna wypowiadać się na temat oryginalności 😉 Jak dl;a mnie indywidualizm i oryginalność polega na tym, że patrzysz tylko na to co ci się podoba, a nie na to ile osób to ma i jak bardzo niezwykłym jesteś płatkiem śniegu. Kiedyś to nazywało się pozerstwo, dzisiaj hipsterstwo 

Widzę, że masz problem z kojarzeniem.. Autorka chce zrobić tatuaż, żeby niejako uhonorować nim swoje dzieci. Jeżeli jej dzieci będą to uważać w przyszłości za "siarę", to ten akt zostanie zdeprecjonowany. Czyli jak najbardziej trzeba wziąć pod uwagę zdanie młodzieży. Analogicznie - jakbym walnęła sobie tatuaż z imieniem mojej matki, to ona byłaby załamana, a nie podbudowana, że tak ją kocham, bo jej się to nie podoba. Jak będzie z dziećmi autorki nie wiadomo, może im będzie miło, a może się będą wstydzić lub czuć niezręcznie, że matka ma ich imiona na biuście.. Może rówieśnicy się będą z nich nabijać. Kto wie.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Widzę, że masz problem z kojarzeniem.. Autorka chce zrobić tatuaż, żeby niejako uhonorować nim swoje dzieci. Jeżeli jej dzieci będą to uważać w przyszłości za "siarę", to ten akt zostanie zdeprecjonowany. Czyli jak najbardziej trzeba wziąć pod uwagę zdanie młodzieży. Analogicznie - jakbym walnęła sobie tatuaż z imieniem mojej matki, to ona byłaby załamana, a nie podbudowana, że tak ją kocham, bo jej się to nie podoba. Jak będzie z dziećmi autorki nie wiadomo, może im będzie miło, a może się będą wstydzić lub czuć niezręcznie, że matka ma ich imiona na biuście.. Może rówieśnicy się będą z nich nabijać. Kto wie.. 

z tego co rozumiem to autorka chce mieć coś dla siebie co jest związane z jej dziećmi. Jak byłam nastolatką też wstydziłam się, że mój tata ma moje zdjęcie z dzieciństwa jako wyświetlacz w telefonie - tata miał to gdzieś go lubił patrzeć na swoje dzieci zanim przeszły metamorfozę w marudne nastolatki 😉 Nie ważne co zrobisz, twoje nastoletnie dziecko znajdzie powód żeby uznać cos za "siarę"

Są ludzie którzy mają tatuaże z imionami rodziców chociaż rodzicom pomysł się nie podobał - tatuaż jest dla osoby która go nosi, nie dla innych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

Za to można być lekarzem, informatykiem, nauczycielem, wykładowcą, dentystą, muzykiem, malarzem, sprzedawcą i pracowikiem biurowym. Więc co ma na celu ten przykład? 

To że zamyka to różne opcje i jak strzeli do głowy, że jednak chcesz być stewardessą, to klapa. Do biura w mojej firmie by Cię nie przyjęto, więc już masz zamkniętą cześć opcji, pewnie dość dużą. Do kliniki stomatologicznej, której właścicielką jest babka, którą znam też by Cię nie przyjęto. Ile Ty masz lat? 15? Wygląda jakbyś nie miała żadnego doświadczenia na rynku pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

Za to można być lekarzem, informatykiem, nauczycielem, wykładowcą, dentystą, muzykiem, malarzem, sprzedawcą i pracowikiem biurowym. Więc co ma na celu ten przykład? 

To że zamyka to różne opcje i jak strzeli do głowy, że jednak chcesz być stewardessą, to klapa. Do biura w mojej firmie by Cię nie przyjęto, więc już masz zamkniętą cześć opcji, pewnie dość dużą. Do kliniki stomatologicznej, której właścicielką jest babka, którą znam też by Cię nie przyjęto. Ile Ty masz lat? 15? Wygląda jakbyś nie miała żadnego doświadczenia na rynku pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

To że zamyka to różne opcje i jak strzeli do głowy, że jednak chcesz być stewardessą, to klapa. Do biura w mojej firmie by Cię nie przyjęto, więc już masz zamkniętą cześć opcji, pewnie dość dużą. Do kliniki stomatologicznej, której właścicielką jest babka, którą znam też by Cię nie przyjęto. Ile Ty masz lat? 15? Wygląda jakbyś nie miała żadnego doświadczenia na rynku pracy. 

Wiele rzeczy może zamknać drogę do kariery. głównie wybór wykształcenia, posiadanie dzieci, miejsce zamieszkania itd. O takich tatuażach powinno myśleć się jak już masz stabilną sytuację zawodową, ale oczywiście - jak ktoś zmienia karierę co dwa lata to lepiej niech nie robi. 

Lat doświadczenia mam właśnie dużo i wiem jak bardzo mi tatuaże nie przeszkadzają 😉

Jeszcze dodam, że im jest się lepszym specjalistą tym mniejsza szansa, że w wieku 30 lat będziesz pracować u prywaciarza który wybiera pracowników patrząc na ich wygląd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wyświetlacz to nie tatuaż. Zresztą nie słyszałam jeszcze, żeby komuś było przykro, że rodzice mają ich fotki w portfelu czy telefonie. Upieram się, że uczczenie matki przez sprawienie jej przykrości jest kompletnie ...yczne. Chyba, że tatuaż będzie tajemnicą i nigdy go nie pokażemy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Wyświetlacz to nie tatuaż. Zresztą nie słyszałam jeszcze, żeby komuś było przykro, że rodzice mają ich fotki w portfelu czy telefonie. Upieram się, że uczczenie matki przez sprawienie jej przykrości jest kompletnie ...yczne. Chyba, że tatuaż będzie tajemnicą i nigdy go nie pokażemy. 

Większość matek zna swoje dzieci więc wątpię, żeby matka szczerze kochająca swoje dziecko była taka załamana tatuażem ze swoim imieniem 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gisc
15 minut temu, Gość Gość napisał:

To że zamyka to różne opcje i jak strzeli do głowy, że jednak chcesz być stewardessą, to klapa. Do biura w mojej firmie by Cię nie przyjęto, więc już masz zamkniętą cześć opcji, pewnie dość dużą. Do kliniki stomatologicznej, której właścicielką jest babka, którą znam też by Cię nie przyjęto. Ile Ty masz lat? 15? Wygląda jakbyś nie miała żadnego doświadczenia na rynku pracy. 

Jak czytam to co piszesz to aż ręce opadają. Jak mam tatuaż na dupie to zakładam majtki i w biurze, gabinecie, w samolocie go nie widza. Jak mam na ręce zakładam koszule. Jak mam na czole to są świetne kosmetyki którymi moge go zakryć i nie widze problemu. Zreszta pracodawca musi być mocno ograniczony skoro o zatrudnieniu decyduje rysunek na skórze a nie kompetencje i kwalifikacje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moja matka uważa tatuaże za oszpecenie ciała, byłaby przybita, że zepsułam sobie urodę. Tak by to odebrała. A to zadęcie na temat tego jak to wysokiej klasy specjalista nie musi pracować u prywaciarza i niczym się przejmować jest niesmaczne. Zwłaszcza na tym forum, gdzie kobiety mają problemy typu: "jak wyżywić rodzinę za kilka stów". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Moja matka uważa tatuaże za oszpecenie ciała, byłaby przybita, że zepsułam sobie urodę. Tak by to odebrała. A to zadęcie na temat tego jak to wysokiej klasy specjalista nie musi pracować u prywaciarza i niczym się przejmować jest niesmaczne. Zwłaszcza na tym forum, gdzie kobiety mają problemy typu: "jak wyżywić rodzinę za kilka stów". 

W sumie masz rację - przepraszam, jestem trochę snobem i to paskudna cecha.

Pytałaś ile mam lat i sugerowałaś, że nie znam rynku pracy. Znam, dlatego między innymi uważam, że jak ktoś ma tendencje, że mu "odbija" i nagle zmienia karierę to tatuaże to w ogóle nie jest coś dla takiej osoby. Jednak ktoś kto ma dzieci powinien mieć na tyle pewną sytuację zawodową żeby jednak nie brać pod uwagę "a moze mi coś odbije i zostanę strewardessą" - TO jest myślenie nastolatki. I tak, praca dla prywaciarza który może cię nie zatrudnić przez tatuaż to koszmar - co innego prywatna firma gdzie jednak patrzą na umiejętności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak, ludzie są ograniczeni. Życie.. Jako pracodawca mogę mieć zdanie, że tatuaże na szyi są cool i że w ogóle wygląd nie ma znaczenia, ale mam bazę klientów, którymi są konserwatywni ludzie po 50-tce. Czy uważacie, że powinnam zatrudnić na przedstawiciela handlowego grubego faceta, który ma tatuaże, tunele i ubiera się flejowato? Konkurencja w branży jest zażarta i posyła do klientów atrakcyjne dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście masz prawo zatrudniać kogo chcesz, mnie ma prawo mdlić na myśl o takich praktykach biznesowych. Nawet nie chcę wiedzieć jakie usługi sprzedajesz skoro jedynie wygląd sprzedawcy daje ci przewagę nad konkurencją. 

 

Pomijam fakt, że w dobrze zorganizowanych firmach większość stanowisk nie jest zasiedlanych przez jednoosobowe orkiestry - wiele specjalistów nawet klientów nie widzi na etapie podpisywania umowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooop

Autorka pyta, więc odpowiadam: Nie lubie tatuazy, nie zrobiłabym sobie. Dla mnie to ograniczenie i nuda nosic cale zycie na sobie ten sam  rysunek. Zmienia sie moda, my sie rozwijamy, zmieniamyTatuowanie imion dzieci- dlaczego? czy je przez to bedziesz bardziej kochac? przeciez nigdy nie pzrestana byc twoimi dziecmi, imion tez prawdopodobnie nie zmienią, w dodatku niekoniecznie dorosły syn bedzie zadowolony , gdy kumple czy dziewwczyna zobacza jego imie na mamusi. Ale oczywiscie to twoja decyzja, nie moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helka

Jak George Clooney uwazam, ze robienie tatuazy to jak oklejanie Ferrari. Lubie swoje cialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość Helka napisał:

Jak George Clooney uwazam, ze robienie tatuazy to jak oklejanie Ferrari. Lubie swoje cialo

Czy George Clooney nie powiedział tego pytany o tatuaż który miał w filmię "Od zmierzchu do świtu"? Bo on zdecydowanie nie był wtedy ferrari aktorstwa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.04.2019 o 15:27, Gość fedi napisał:

Mam tatuaz na lopatce. Specjalnie zaprojektowany z dwoch motywow, ktore mi sie podobaly.

Moim zdaniem jednak tatuowanie imion dzieci jest... jakies infantylne. Dzieci dorosna i wyfruna z gniazda. Sama nie wiem, glupio bym sie czula, gdyby moja mama miala wytatuowane moje imie. Co wiecej, mam corke 11letnia i gdy zapytalam ja, czy jej sie to podoba ( widziala takowy u mojej kuzynki), stwierdzila, ze nie, ze wstyd by jej bylo.  Idzie tu z mama, a mama ma wyratuowane jej imie, dorastajacej pannicy.

Pamietaj, ze dzieci rosna, nie powinny byc tez jedynym sensem zycia. 

Jesli juz bardzo chcez tatuaz, przejrzyj sobie gotowe w necie czy na stronkach salonow tatuazu. Zawsze mozesz dany motyw zmodyfikowac, by byl niepowtarzalny.

Też mi się nigdy nie podobały tatuaże z imieniem dziecka. Dziś sama mam taki. Jest dla mnie bardzo ważny. Codziennie mi przypomina, że mój synek istniał chodź moja rodzina udaje inaczej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość
Dnia 15.04.2019 o 15:56, Gość Gość napisał:

 

Autorka --- co do pytań czy ma się tatuaż jeśli chodzi o pracę w mundurach..pytają.  Ale to w niczym nie przeszkadza . Tj.  Mówiłam bardzo dużo policjantów i wojskowych ma tatuaze i nikt ich z roboty nie wywalil    😉     A co do mojego tatuażu planowanego .... to powiem Wam , że jak czytałam niektóre komentarze to mnie zniechęciły by robić sobie .np głównie chodzi o to czy dzieciakom nie będzie wstyd w przyszłości że  mam ich imiona... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×