Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmęczonamama

16 miesięczne dziecko je tylko mleko, mamy błagam doradźcie coś

Polecane posty

Gość zmęczonamama

Dziewczyny, już naprawdę nie wiem co robić...... córka ma teraz 16 miesięcy, kiedy miała 7 nagle przestała jeść duże ilości mleka tak jaj wcześniej a o rozszerzaniu diety nie było mowy bo wszystko wypluwała. Postanowiłam więc dokarmiać ją tym mlekiem na spaniu...i tak zostało do dziś......Córka "dziubie " tylko inne pokarmy, część mleka je na żywo a część daje jej na śpiocha bo boję się że wpadnie w jakąś anemię. Nawet jak ją ca ły dzień przegłodzę nie ruszy mi nawet serka. Miesiąc temu wróciałam do pracy, jestem wykończona, bo wstaje w nocy 3 razy żeby dać jej mleko... inaczej do 14:30 nic by nie zjadła (mężowi nie chce jeść wogóle mleka). Nie wiem co robić...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Djsjs

Przestań dopychac dziecko mlekiem kiedy śpi, to zacznie normalnie jeść, anemii nie dostanie, z głodu też nie umrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może nie karm w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalola

Jezu coś Ty narobila. To dziecko ma zupełnie rozregulowany tryb dnia i nocy. Nie wierzę, że nie zawiniłaś. Przestań karmić w nocy. Dziecko 1.5 roku, tym bardziej takie, które nie pije już mleka mamy, jest za duże na nocne karmienie. Byłaś z dzieckiem u dentysty? Z pewnością ma próchnicę. 

Czym prędzej przystąpi do zmian, zacznij szykować śniadania i normalne posiłki, bo zaraz bedzie bunt 2 latka i już nic nie osiągniesz. Wiem co mówię, bo mój syn niedawno 2 lata skończył. 

Niestety będziesz mieć 2 tygodnie gehenny i na to bądź przygotowana. Dawaj dużo picia (woda, herbata rooibos) żeby dziecko się nie odwodnilo. Rób śniadania 2 śniadania, obiady, podwieczorek i kolacje (placuszki łatwe do wzięcia w rękę, kotleciki z indyka). Jeśli w ciagu tygodnia dziecko nic nie będzie hasło (pod warunkiem, że nie pekniesz i nie będziesz podkarmiac mlekiem) konieczne będzie spotkanie z psychologiem od terapii karmienia

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oko

W nocy nie dawaj mleka powinno spać a nie jeść zwłaszcza że nie budzi się na jedzenie, daj jej cos do rączki do jedzenia niech jak najwięcej próbuje i przestawia się na inne posiłki , wszystkiego nie musi jeść odrazu bo może jej nie smakować niech chociaż próbuje nowych rzeczy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Serio????? Wstajesz do prawie 1,5 rocznego dziecka, żeby mu "na śpiocha" wcisnąć mleko?????? Świat oszalał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczonamama

myślę, że faktycznie robię źle.....tylko pytanie czy w ciągu dnia również mam jej przestać dawać mleko i dać jej dopiero na noc i oczywiście w nocy już nie dawać czy zrezygnować tylko w nocy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armatura
11 minut temu, Gość zmęczonamama napisał:

myślę, że faktycznie robię źle.....tylko pytanie czy w ciągu dnia również mam jej przestać dawać mleko i dać jej dopiero na noc i oczywiście w nocy już nie dawać czy zrezygnować tylko w nocy???

Moja na przykład wypija mleko tylko rano po przebudzeniu. Ma 1,5 roku. Potem je takie zwyczajne posiłki. Przecież to Twoje dziecko nawet nie wie co lubi 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kekdk

Daj jej mleko rano, potem najwyżej na noc, ale do cholery- nie pas tego dziecka w nocy i niech zacznie jeść normalne rzeczy w ciągu dnia. Po pierwsze powinna jeść już praktycznie wszystko- poza grzybami i kilkoma innymi rzeczami- A po drugie, To przecież dziecko potrzebuje ćwiczyć aparat mowy, a to odbywa się poprzez gryzienie, żucie, a Ty robisz z niej jakaś kaleke. Ktoś tu pisał o psychologu- w pełni się zgadzam, ale nie dla dziecka, a dla rodziców. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczonamama

już mi ręce opadają, nie dałam małej w nocy ani kropli mleka, rano chciała tylko pić, zjadła mały kwadracik wędlinki, łyżeczkę serka i kęs chleba z masłem- i oto całe jej sniadanie, boję się, że zacznie mi zjeżdżać z wagi. Mam wrażenie, że jedzenie ją brzydzi, bo większość rzeczy które weźmie do buzi wypluwa. Tracę nadzieję, że ona zacznie mi kiedykolwiek normalnie jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Brzydzi, bo jej kobieto nie nauczylaś jeść normalnych posiłków, kiedy był na to czas, czyli rok temu, tylko skapitulowałaś, bo parę razy wypluła, więc zaczęłaś faszerować mlekiem. No tylko pogratulować... Przecież małe dzieci, żeby coś polubić muszą spróbować tego nawet kilkanaście razy zanim się przyzwyczają. Rozumiesz? Dajesz np brokuła dziecku 15 razy, za każdym razem go wypluwa i dopiero za szesnastym stwierdzi, że jednak nie jest taki zły i jednak zje. Jeśli dziecko jest wybredne to będzie tak robić z każdym jednym nowym poznawanym smakiem. Z brakiem, makaronem, rybą, jajkiem, maliną, ryżem, wszystkim. Ale no do cholerny, trzeba dawać dalej, aż się nauczy, raz za razem. A nie że u ciebie na samym początku rozszerzania diety dziecko nie chciało jeść, więc siup mu 3 butle mleka w nocy. 

A druga sprawa, że zdrowe dziecko nie jest w stanie się zaglodzic. Skoro zjada tylko 3 kęsy, to niech tyle je. Nie wmuszaj w nie niczego, bo będzie jeszcze tylko gorzej. 

A najważniejsze to kup sobie książkę "Moje dziecko nie chce jeść". Może ona trochę Ci przemówi do rozsądku uspokoi twoje obawy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rada

Dobra, skończcie już tak naskakiwać na autorkę tematu. 

Przyszla tu po radę bo sama widzi, ze coś nie gra a nie po mądrości jaka to jej wielka wina! A ojciec dziecka? Kurfa dla was wszystko co najgorsze to wina matki. Chciała dobrze a ze wyszło jak wyszło to teraz potrzebuje porady.  

Podawaj jej posiłki na talerzyku/miseczce i sama jedz to samo w jej obecności. Powinniście razem siadać do stołu. Nie ma jedzenia gdzieś podczas zabawy etc. Stół=jedzenie i siedzenie przy nim. 

Powinna zjadać sama-wiadomo ze jak jej pomożesz to ok, ale niech samodzielnie próbuje. 

Zabieraj ją na zakupy żywieniowe i niech rozkłada z Tobą w domu. 

Nie podawaj przekąsek-żadnych! 

Do picia woda i herbaty. 

Wyeliminuj mleko w ciągu dnia-zostaw rano czy tam wieczorem i nie podawaj w nocy. 

Powodzenia i zapamiętaj, że dziecko wśród jedzenia się samo nie zagłodzi. Wytrwałości życzę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może właśnie trzeba naskoczyć, żeby do autorki dotarło, że sprawa jest poważna. Bo to nie jest kwestia tego, że to dziwne, że dziecko tak je czy że nie wypada, tylko tak jak ktoś wyżej napisał, u małych dzieci żucie i gryzienia kształtuje aparat mowy o prawidłowy rozwój szczęk. A jak widać autorce się nie spieszy, żeby problem szybko rozwiązać skoro trwa to już rok (!) i nic się nie zmieniło. A o mężu nikt nie pisze, bo pytanie zadała autorka, a nie oni na jego temat nie ma ani słowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armatura
2 godziny temu, Gość zmęczonamama napisał:

już mi ręce opadają, nie dałam małej w nocy ani kropli mleka, rano chciała tylko pić, zjadła mały kwadracik wędlinki, łyżeczkę serka i kęs chleba z masłem- i oto całe jej sniadanie, boję się, że zacznie mi zjeżdżać z wagi. Mam wrażenie, że jedzenie ją brzydzi, bo większość rzeczy które weźmie do buzi wypluwa. Tracę nadzieję, że ona zacznie mi kiedykolwiek normalnie jeść.

To potrwa. Mojej córki śniadania nie raz i nie dwa tak wyglądają. Ale ten typ tak ma. Trochę Ci zjedzie z wagi, ale odrobi. Musi próbować. Ty nawet nie wiesz na czym ona Ci może "przeżyć" jak już nic innego nie będzie chciała, bo nie wiesz co lubi 🙂 Piszę szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczonamama

dziewczyny to nie jest tak, że ja się poddałam rok temu przy rozszerzaniu diety.....kiedy tylko skończyła pół roku stawałam na głowie żeby próbowała nowych rzeczy, gotowałam jej przeróżne dania, do tej pory praktykujemy BLW (oczywiście kończy się na zrzucaniu jedzenia albo wypluwaniu), siadamy zawsze razem w trójkę do posiłków, mała dostaje swoją łyżkę, kiedy tylko ja coś jem ona również dostaje to do spróbowania, tylko problem w tym, że ona je takie ilości że nie ma szans się tym najeść. Właśnie próbowałam jej dać zupę i zjadła 6 stołowych łyżek i na tym koniec a widzę, że jest potwornie głodna bo od rana marudzi, pokazuje na butelkę i nawet zasnąć nie chce z tego głodu.  Jak myślicie kiedy się przełamie i zacznie zjadać większe ilości jedzenia, po kilku dniach....może tygodniu.....? może jest tu jakaś mama, która ma doświadczenie w tym temacie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armatura
6 minut temu, Gość zmęczonamama napisał:

 Jak myślicie kiedy się przełamie i zacznie zjadać większe ilości jedzenia, po kilku dniach....może tygodniu.....? może jest tu jakaś mama, która ma doświadczenie w tym temacie....

Może i dwa i trzy tygodnie. Nie rób niczego wymyślnego. Spróbuj makaron z masłem, kaszę np. jaglaną z masłem. Daj jej spróbować masła z orzechów jeśli nie ma alergii. Kanapkę zabierz na spacer. Dawaj miękkie serki niech babra łyżeczką. Pojedyncze warzywa i owoce. Ile ona waży teraz? Z jaką wagą się urodziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc
1 godzinę temu, Gość Rada napisał:

Dobra, skończcie już tak naskakiwać na autorkę tematu. 

Przyszla tu po radę bo sama widzi, ze coś nie gra a nie po mądrości jaka to jej wielka wina! A ojciec dziecka? Kurfa dla was wszystko co najgorsze to wina matki. Chciała dobrze a ze wyszło jak wyszło to teraz potrzebuje porady.  

Podawaj jej posiłki na talerzyku/miseczce i sama jedz to samo w jej obecności. Powinniście razem siadać do stołu. Nie ma jedzenia gdzieś podczas zabawy etc. Stół=jedzenie i siedzenie przy nim. 

Powinna zjadać sama-wiadomo ze jak jej pomożesz to ok, ale niech samodzielnie próbuje. 

Zabieraj ją na zakupy żywieniowe i niech rozkłada z Tobą w domu. 

Nie podawaj przekąsek-żadnych! 

Do picia woda i herbaty. 

Wyeliminuj mleko w ciągu dnia-zostaw rano czy tam wieczorem i nie podawaj w nocy. 

Powodzenia i zapamiętaj, że dziecko wśród jedzenia się samo nie zagłodzi. Wytrwałości życzę 

Dostała rady, jeśli tego nie widzisz, to może pora do okulisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalola
12 minut temu, Gość zmęczonamama napisał:

dziewczyny to nie jest tak, że ja się poddałam rok temu przy rozszerzaniu diety.....kiedy tylko skończyła pół roku stawałam na głowie żeby próbowała nowych rzeczy, gotowałam jej przeróżne dania, do tej pory praktykujemy BLW (oczywiście kończy się na zrzucaniu jedzenia albo wypluwaniu), siadamy zawsze razem w trójkę do posiłków, mała dostaje swoją łyżkę, kiedy tylko ja coś jem ona również dostaje to do spróbowania, tylko problem w tym, że ona je takie ilości że nie ma szans się tym najeść. Właśnie próbowałam jej dać zupę i zjadła 6 stołowych łyżek i na tym koniec a widzę, że jest potwornie głodna bo od rana marudzi, pokazuje na butelkę i nawet zasnąć nie chce z tego głodu.  Jak myślicie kiedy się przełamie i zacznie zjadać większe ilości jedzenia, po kilku dniach....może tygodniu.....? może jest tu jakaś mama, która ma doświadczenie w tym temacie....

Tak ja mam. Jestem psychologiem. Idź z córką do terapeuty SI, z Twojego opisu wynika, że za problemy z konsystencjami jedzenia odpowiadają właśnie problemy z przetwarzaniem bodźców. Terapeuta SI, logopeda - to są specjaliści do których powinnaś się udać. Być może zalecą i pokażą jak wykonywać masaż logopedyczny, odwrazliwiajacy jamę ustną. Dziecko ma problemy, ale Ty podając ciągle to mleko nawet w nocy, zaostrzasz problem. Dziecko jest w tej chwili na prostej drodze do fobii zywieniowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Djsjs
2 godziny temu, Gość zmęczonamama napisał:

już mi ręce opadają, nie dałam małej w nocy ani kropli mleka, rano chciała tylko pić, zjadła mały kwadracik wędlinki, łyżeczkę serka i kęs chleba z masłem- i oto całe jej sniadanie, boję się, że zacznie mi zjeżdżać z wagi. Mam wrażenie, że jedzenie ją brzydzi, bo większość rzeczy które weźmie do buzi wypluwa. Tracę nadzieję, że ona zacznie mi kiedykolwiek normalnie jeść.

A jak Ci zejdzie z wagi to jakaś tragedia się stanie? Zejdzie kg, a nie 10. Jak spadnie z wagi, to organizm sam będzie wysyłał sygnały, że potrzebuje paliwami zacznie jeść, no chyba że ja  dalej będziesz zapychala butelkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armatura
4 minuty temu, Gość Lalola napisał:

Dziecko ma problemy,

Nie wiesz czy ma, w związku z czym jesteś chyba marnym psychologiem stawiając diagnozę nie widząc dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalola

Piszę na podstawie słów matki. Jesteśmy na forum. A diagnoz nie stawiam tylko wysyłam na obserwacje do terapeuty si. Przynajmniej jako jedyna dałam konkretne rady zamiast pustego najazdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armatura
4 minuty temu, Gość Lalola napisał:

Piszę na podstawie słów matki. Jesteśmy na forum. A diagnoz nie stawiam tylko wysyłam na obserwacje do terapeuty si. Przynajmniej jako jedyna dałam konkretne rady zamiast pustego najazdu

Też nie najeżdżałam, a z tego typu wątpliwościami lepiej chyba jednak pójść do neurologa oraz neurologopedy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
22 minuty temu, Gość Lalola napisał:

Tak ja mam. Jestem psychologiem. Idź z córką do terapeuty SI, z Twojego opisu wynika, że za problemy z konsystencjami jedzenia odpowiadają właśnie problemy z przetwarzaniem bodźców. Terapeuta SI, logopeda - to są specjaliści do których powinnaś się udać. Być może zalecą i pokażą jak wykonywać masaż logopedyczny, odwrazliwiajacy jamę ustną. Dziecko ma problemy, ale Ty podając ciągle to mleko nawet w nocy, zaostrzasz problem. Dziecko jest w tej chwili na prostej drodze do fobii zywieniowej

Zgadzam sie, znam taki przypadek gdy matka olala temat bo jej sie nie chcialo i dawala dziecku butle mleka do 3-4 roku zycia,  (ok 8-9 r.Z byly przeprowadzone testy na SI ktore wykazaly braki na tym polu i tzw ndwrazliwosc oralna - nie skorygowana do dzis) w efektcie brak terapi SI i dzis nastolatek je wylacznie rzeczy jasne, slodkie i miekkie np. suche bulki, goly ryz czy makaron, suche nalesniki a np. zupy nie moga miec widocznych kawalkow warzyw itp. sam nie tknie surowych owocow czy warzyw za cholere .  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczonamama

córka urodziła się 22 dni przed terminem- nikt nie wie dlaczego bo ciąża przebiegała książkowo. Ważyła 2950kg, teraz waży 10,400kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Djsjs
2 minuty temu, Gość zmęczonamama napisał:

córka urodziła się 22 dni przed terminem- nikt nie wie dlaczego bo ciąża przebiegała książkowo. Ważyła 2950kg, teraz waży 10,400kg.

No i? Nie wazyla mało, normalnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Do psychiatry najlepiej...bo każde dziecko potrzebuje psychiatry no i oczywiście każde ma zaburzenia SI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armatura
7 minut temu, Gość zmęczonamama napisał:

córka urodziła się 22 dni przed terminem- nikt nie wie dlaczego bo ciąża przebiegała książkowo. Ważyła 2950kg, teraz waży 10,400kg.

No to ważyła i waży normalnie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczonamama

wiem, że popełniłam błąd dopychając ją tym mlekiem na spaniu, od tej pory zero mleka w nocy, na śpiocha i do popijania w ciągu dnia. Mam tylko nadzieję, że nie jest za późno na zmianę tych nawyków i mała za kilka tygodni będzie jadła w miarę normalnie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalola

Skąd jesteś? W Warszawie polecam Szkołę Terapii Karmienia Od Pestki Do Ogryzka - tam na pewno znajdziesz pomoc jakiej oczekujesz. Jeśli nie masz możliwości, tak jak napisałam obserwacja u doświadczonego logopedy/neurologopedy i terapeuty si. Należy przyjrzeć się też czy wedzidelko pod językiem nie jest za krótkie i nie trzeba przyciąć. Resztę informacji dostaniesz u poleconych przeze mnie specjalistow gdy przyjrza się problemom dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalola
28 minut temu, Gość Lol napisał:

Do psychiatry najlepiej...bo każde dziecko potrzebuje psychiatry no i oczywiście każde ma zaburzenia SI

Zdziwilabys się jak wiele dzieci ma problemy sensoryczne i zaburzenia rozwojowe 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×