Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nieznana

Nie wiem co mam ze soba zrobic

Polecane posty

14 lutego w dzien zakochanych mielismy zarezerwowany stolik na kolacja. W dzien przed rozmawialam z moja bratowa ze stracilam prace. Ona przyjechala z nienacka do nas do domu i jako psychiatra mowila ze mi pomorze. Nie chcialam z nim rozmawiac bo po prostu jej nie lubie . Mieszkam zagranica od 4 lat nigdy nie starala sie mnie poznac, pojsc na kawe. Podczas tej rozmowy brat mojego meza zadzwonil i spytal sie jak jej idzie ze mna. Nie uwazacie ze to chore? Do tego doszla sytlacja ze zaczelam sie pakowac bo mialam dosyc tej zaklamanej rodziny i powiedzialam w zlosci  jej ze nie chce nic ani z moim mezem do czynienia ani z jego rodzina. A wiec wroce do walentynek. Nastepnego dnia mielismy jechac do polski moj maz chcial ze mna rozmawiac. Nie klocilismy sie tylko ze spokojem powiedzialam ze chce wyjechac, ze bardzo zalezy mi na pracy na tym zebysmy mieli dziecko. Chcialam pojsc do bankomatu zeby miec pieniadze na wyjazd. I wyszlam z domu ...ka nie mowiac o tym mojemu mezowi. A on zadzwonil na policje ze ucieklam . I oczywiscie moja bratowa zadzwonila niespodziewanie. Wrocila do domu a tu policja i bratowa. A moj maz jak zaczarowany wszystko powiedzial ze kazalam mu zdemontowac Radio w kuchni bo bylo tam tylko 3 stacje. Slucham Radia ale te stacje bylo naprawde wkurzajace...i zawsze przynosilam inne radio. Mam sasiada wojskowego i od dluzszego czasu w tym domu dzialy sie cuda podejrzewam ze mialam podsluch przez Internet...poniewaz dzwonilam duzo urzywalam komputera i nawet zdarzyl sie atak hakerski. Moja bratowa tez dopowiedziala swoje i niby chciala skonsultowac to z innym psychiatra a zabrala mnie policja do szpitalu psychiatrycznego. Moja bratowa wymienila kontakty i tak ja ostatni raz widzialam nawet nie zadzwonila. To jeszcze nie koniec tej historii. Moj maz zaczal miec strach przed praca i przed przyszloscia. Byl jeden tydzien u bratowej a nastepny tydzien nocowala u nas szwagierka. I ta dolala wody do ognia. Tak nim manipulowala ze chcial popelnic samobujstwo. I tez trafil do tego samego psychiatryka. I nie rozmawia ze mna od ponad miesiaca. Musialam wyjechac bo szwagierka stwierdzila ze spakuje mi walizke i mam jej oddac klucze od domu. Prosze o porade co mam robic? Wziasc rozwod?  czy czekac az moj maz bedzie z powrotem? Nie wiem czy chce wrocic ? do tej pory bylismy dobrym malzenstwem. Boje sie ze jego rodzina nim manipuluje, ze moje szwagierki sa toksyczne i zaborcze. Ile to ma trwac? Czy mam odbierac od niego telefony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc12

Staralam sie to przeczytac ale niewiele rozumiem. Czemu sie pakowalas? Gdzie mieszkasz, u kogos? Dlaczego ktos zglosil, ze ucieklas? Jestes ubezwlasnowolniona? Dlaczego policja przyjechala? Na jakiej podstawie ktos Ciebie zawiozl do szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spakowalam swoje rzeczy bo mialam dosyc tej rodziny i miasta gdzie zyje z mezem. Dwa lata szukalam pracy z marnym skutkiem. Rodzina mojego meza jest bardzo egoistyczna i juz nie jeden raz pokazala mi gdzie moje miejsce. Moj maz zadzwonil po policje ze ucieklam. Moja szwagierka jest Doktorem Psychiatrii i stwierdzila ze mam psychoze niestety jej nie mam i na tej podstawie pojechalam do psychiatryka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Policja nie przyjezdza do domu z ktorego kobieta wyszla do bankomatu. Z powodu psychozy zabgrali Ciebie do szpitala? Przeciez do szpitala zabieraja jak sie ataku jakiegos dostaje a i tak nie zawsze. Szwagierka zadzwonila i powiedziala : moja bratowa ma psychoze, zabierajcie ja do szpitala. A gdzie Twoje badania? Na jakiej podstawie Cie przyjeli do szpitala? Na podstawie tego, ze pani doktor sie tak wydawalo? W szpitalu nie zbadal Cie lekarz? To wszystko bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak bylo moja szwagierka jest ordynatorem w klinice psychiatrycznej. I wrobila mnie w to. Naprawde nic nie zrobilam...uwierzyli jej i mojemu mezowi. Bylam spokojna. I mialam byc tylko jeden dzien na obserwacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×