Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość leon 99

kobieta spotyka się z innym

Polecane posty

Gość leon 99

natomiast podkoc/...e się w innym ktory jest bierny. czy jak ten drugi przystąpi do podrywu zostawi tego 1 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ak1988

Jeśli ten bierny faktycznie się jej podoba to dla niego jest teraz ostatnia szansa na to aby powiedział jej o swoich uczuciach do niej. Wiem co mówię. Też byłem kiedyś tym biernym i przegrałem tylko dlatego, że krępowałem się powiedzieć o swoich uczuciach,na co ona od miesięcy czekała. Ten drugi nie krępował się i wygrał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
5 minut temu, Gość ak1988 napisał:

Jeśli ten bierny faktycznie się jej podoba to dla niego jest teraz ostatnia szansa na to aby powiedział jej o swoich uczuciach do niej. Wiem co mówię. Też byłem kiedyś tym biernym i przegrałem tylko dlatego, że krępowałem się powiedzieć o swoich uczuciach,na co ona od miesięcy czekała. Ten drugi nie krępował się i wygrał. 

kobietom nie wyzbaje się uczuc jeśli nie jest się w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgość

Ja wyznałem, nie udało się nam... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A dlaczego ta kobieta jest bierna wobec tego, w którym się podko...e? Przecież to bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
1 minutę temu, Gość vgość napisał:

Ja wyznałem, nie udało się nam... 

dlatego że wyznales, kardynalny błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Logika

Co to za telenowela. Żadna kobieta normalna nie będzie z jakims gościem z którym nie chce być. I pisze to jako kobieta. Tak samo wymagam od faceta. Jeśli jakiś jest w związku to chyba z tym kimś chce być i nie podrywam go ani nie traktuję jakby był wolny. Nie dopowiadaj sobie historii bo sytuacja w takich sprawach powinna być klarowna. Jeśli nie jest pewna teraz to i nie będzie. Zacznijcie ludzie myśleć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

Bezsensowny temat. Z cyklu dylematy 15 latków w szkole. 

Jednak to co mi się rzuca w oczy, nigdy facet nie powinien pierwszy mówić o swoich uczuciach bo przegra. A co dopiero jak nie są w ogóle ze sobą. 😄 Co to za rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicki
3 minuty temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Bezsensowny temat. Z cyklu dylematy 15 latków w szkole. 

Jednak to co mi się rzuca w oczy, nigdy facet nie powinien pierwszy mówić o swoich uczuciach bo przegra. A co dopiero jak nie są w ogóle ze sobą. 😄 Co to za rady?

Od siebie dodam tez ze nie powinien dawac prezentow bez okazji by probowac sie wkupic... najczesciej zostaje sponsorem-frajerem do dojenia z kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Bezsensowny temat. Z cyklu dylematy 15 latków w szkole. 

Jednak to co mi się rzuca w oczy, nigdy facet nie powinien pierwszy mówić o swoich uczuciach bo przegra. A co dopiero jak nie są w ogóle ze sobą. 😄 Co to za rady?

Jak świat światem mężczyźni pierwsi deklarowali swoje uczucia, jesteś mentalnie kobieta,:że chcesz by to robiła przeciwna strona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jak świat światem mężczyźni pierwsi deklarowali swoje uczucia, jesteś mentalnie kobieta,:że chcesz by to robiła przeciwna strona?

dzieciaku poczytaj o podrywie a potem się wypowiadaj, deklarowac można jak sa spotkania, czeste randki, albo w związku a nie tak ze nie bylo spotkania, albo raptem dwa a facet wyjeżdza z uczuciami, można okazywać ale nie mowic wprost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość ... napisał:

dzieciaku poczytaj o podrywie a potem się wypowiadaj, deklarowac można jak sa spotkania, czeste randki, albo w związku a nie tak ze nie bylo spotkania, albo raptem dwa a facet wyjeżdza z uczuciami, można okazywać ale nie mowic wprost

Zgadzam się,  ale zmieniłeś temat, post na który odpowiedziałam mówi o pierwszeństwie w deklarowaniu uczuć prz3z kobietę a nie o czasie deklaracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ak1988
2 minuty temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Bezsensowny temat. Z cyklu dylematy 15 latków w szkole. 

Jednak to co mi się rzuca w oczy, nigdy facet nie powinien pierwszy mówić o swoich uczuciach bo przegra. A co dopiero jak nie są w ogóle ze sobą. 😄 Co to za rady?

Przepraszam. Źle się wyraziłem. Oczywiście, że nie chodziło mi o wyznawanie miłości dziewczynie przez chłopaka w sytuacji gdy nie są oni jeszcze parą. Chodziło mi o to, że jeżeli chłopakowi podoba się dziewczyna, której on też się podoba to chłopak powinien pokonać nieśmiałość i powiedzieć jej,że ona jemu się podoba. Jeżeli tego nie zrobi, istneje duże prawdopodobieństwo, że dziewczynie znudzi się czekanie i straci ona cierpliwość po czym pójdzie ona  za chłopakiem, który nie będzie się wstydził powiedzieć jej, że ona mu się podoba i nie będzie się wstydził zaprpppnowsć jej tego aby zostali parą. Z powodu takich zachowań będycych skutkiem nieśmiałości minęło się wiele par, ale jednocześnie zawiązało się wiele nowych par kosztem nieśmiałych frajerów wstydzących się powiedzieć dziewczynie-" Myślę o tobie, podobasz mi się, moglibyśmy zostać parą?" itp. Dla jednych takie oświadczenie jest jak bułka z masłem. Inni nie są w stanie wydusić z siebie tych kilku słów z powodu przesadnej nieśmiałości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość ak1988 napisał:

Przepraszam. Źle się wyraziłem. Oczywiście, że nie chodziło mi o wyznawanie miłości dziewczynie przez chłopaka w sytuacji gdy nie są oni jeszcze parą. Chodziło mi o to, że jeżeli chłopakowi podoba się dziewczyna, której on też się podoba to chłopak powinien pokonać nieśmiałość i powiedzieć jej,że ona jemu się podoba. Jeżeli tego nie zrobi, istneje duże prawdopodobieństwo, że dziewczynie znudzi się czekanie i straci ona cierpliwość po czym pójdzie ona  za chłopakiem, który nie będzie się wstydził powiedzieć jej, że ona mu się podoba i nie będzie się wstydził zaprpppnowsć jej tego aby zostali parą. Z powodu takich zachowań będycych skutkiem nieśmiałości minęło się wiele par, ale jednocześnie zawiązało się wiele nowych par kosztem nieśmiałych frajerów wstydzących się powiedzieć dziewczynie-" Myślę o tobie, podobasz mi się, moglibyśmy zostać parą?" itp. Dla jednych takie oświadczenie jest jak bułka z masłem. Inni nie są w stanie wydusić z siebie tych kilku słów z powodu przesadnej nieśmiałości. 

Bycie nieszczęśliwym wybierają  więc mówiąc,  że jest im to pisane. Wszystko najwartosciowsze nie jest łatwe do zdobycia, przez co jest cenne. Trzeba natrudzic się, wykosztowac sie finansowo/emocjonalnie, by to zdobyc. Tak jest z diamentami,  złotem,  firma,  wykształceniem,  miłością,  rozwojem duchowym, doskonaleniem zawodowym, wychowaniem dzieci. Nic co cenne nie przychodzi łatwo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
20 minut temu, Gość ak1988 napisał:

Przepraszam. Źle się wyraziłem. Oczywiście, że nie chodziło mi o wyznawanie miłości dziewczynie przez chłopaka w sytuacji gdy nie są oni jeszcze parą. Chodziło mi o to, że jeżeli chłopakowi podoba się dziewczyna, której on też się podoba to chłopak powinien pokonać nieśmiałość i powiedzieć jej,że ona jemu się podoba. Jeżeli tego nie zrobi, istneje duże prawdopodobieństwo, że dziewczynie znudzi się czekanie i straci ona cierpliwość po czym pójdzie ona  za chłopakiem, który nie będzie się wstydził powiedzieć jej, że ona mu się podoba i nie będzie się wstydził zaprpppnowsć jej tego aby zostali parą. Z powodu takich zachowań będycych skutkiem nieśmiałości minęło się wiele par, ale jednocześnie zawiązało się wiele nowych par kosztem nieśmiałych frajerów wstydzących się powiedzieć dziewczynie-" Myślę o tobie, podobasz mi się, moglibyśmy zostać parą?" itp. Dla jednych takie oświadczenie jest jak bułka z masłem. Inni nie są w stanie wydusić z siebie tych kilku słów z powodu przesadnej nieśmiałości. 

No dalej źle. Powiedzmy sobie szczerze. Praktykuje PUA of 10 lat i takich głupot w życiu nie słyszałem. Twój sposób myślenia jest typowy dla tzw. AFC, czyli faceta która nie ma kompletnie pojęcie o uwodzeniu kobiet.

Sztuka uwodzenia kobiet to przede wszystkim sztuka przyciągania i to jak być wyzwaniem. Kobiety wbrew pozorom lubią tak samo podrywać jak i być podrywane, jednak najbardziej zawsze będzie ją intrygował facet, który jest dla niej swoistym wyzwaniem. Tak działa ludzka psychika. Otwierając się przed kobietą w 99% przypadków tracisz zainteresowanie. Zabijasz całą zabawę, stosując bezmyślnie technikę, która jest zaprzeczeniem flirtu i najfajniejszego początkowego procesu uwodzenia, kiedy się jeszcze nie znacie zbyt dobrze, kiedy wszystkie karty nie są znane, kiedy nie została jeszcze postawiona przysłowiowa kawa na ławę. 

W PUA otwarcie przełamuje się schematy wpajane nam przez mamę i tatę, a mówi się jak po prostu jest. Dlatego faceci, który zagłębili ten temat mają taką łatwość w nawiązywaniu intymnych kontaktów z kobietami. Nawet jeżeli zaprzecza to Twojemu myśleniu. Rolą faceta jest inicjować zbliżenie intymne, a rolą kobiety jest otwarcie się jako pierwsza przed facetem. Takie relacje są najbardziej zdrowe. Jeżeli chodzi o średnio urodziwą kobietę to jeszcze pół biedy (oczywiście wszystkie jesteście piękne), ale jeżeli będziesz próbował uderzać do laski 9/10, to gra zmienia się diametralnie. Takie laski filtrują słabych samców na starcie, a powiedzenie jej, że Ci się podoba w większości zaowocuje rykoszetem w postaci pożal się wyrazie twarzy i pytającym wzroku.

Kobiety lubią czuć ten dreszczyk adrenaliny. Bardziej wolą pewnego siebie przystojniaka, który na randce nie będzie się bał ją przygnieść do ściany i ugryźć w usta, aniżeli jakiegoś chłopczyka, który podejdzie i powie "Ej sory podobasz mi się". Stary ona to słyszy codziennie po 10 razy jak jest ładna. Czym się w tym momencie wyróżniasz? Musisz działać nieszablonowo, inaczej niż inni faceci, którzy się laskom tylko podlizują, a Twoje nastawienie bardzi się zmieni.

Kobiety też całe życie uczą się sztuki uwodzenia facetów, a faceci rzadko kiedy. A więc są bogatsze w wiedzę i doświadczenie, więc warto najpierw coś poczytać zanim się napisze radę typu "Facet musi pierwszy dać znać o swoich zamiarach". A ja powiem - goowno prawda. One chcą teg co je intryguje i powoduje,że w majtkach robi się mokro. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
6 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

No dalej źle. Powiedzmy sobie szczerze. Praktykuje PUA of 10 lat i takich głupot w życiu nie słyszałem. Twój sposób myślenia jest typowy dla tzw. AFC, czyli faceta która nie ma kompletnie pojęcie o uwodzeniu kobiet.

Sztuka uwodzenia kobiet to przede wszystkim sztuka przyciągania i to jak być wyzwaniem. Kobiety wbrew pozorom lubią tak samo podrywać jak i być podrywane, jednak najbardziej zawsze będzie ją intrygował facet, który jest dla niej swoistym wyzwaniem. Tak działa ludzka psychika. Otwierając się przed kobietą w 99% przypadków tracisz zainteresowanie. Zabijasz całą zabawę, stosując bezmyślnie technikę, która jest zaprzeczeniem flirtu i najfajniejszego początkowego procesu uwodzenia, kiedy się jeszcze nie znacie zbyt dobrze, kiedy wszystkie karty nie są znane, kiedy nie została jeszcze postawiona przysłowiowa kawa na ławę. 

W PUA otwarcie przełamuje się schematy wpajane nam przez mamę i tatę, a mówi się jak po prostu jest. Dlatego faceci, który zagłębili ten temat mają taką łatwość w nawiązywaniu intymnych kontaktów z kobietami. Nawet jeżeli zaprzecza to Twojemu myśleniu. Rolą faceta jest inicjować zbliżenie intymne, a rolą kobiety jest otwarcie się jako pierwsza przed facetem. Takie relacje są najbardziej zdrowe. Jeżeli chodzi o średnio urodziwą kobietę to jeszcze pół biedy (oczywiście wszystkie jesteście piękne), ale jeżeli będziesz próbował uderzać do laski 9/10, to gra zmienia się diametralnie. Takie laski filtrują słabych samców na starcie, a powiedzenie jej, że Ci się podoba w większości zaowocuje rykoszetem w postaci pożal się wyrazie twarzy i pytającym wzroku.

Kobiety lubią czuć ten dreszczyk adrenaliny. Bardziej wolą pewnego siebie przystojniaka, który na randce nie będzie się bał ją przygnieść do ściany i ugryźć w usta, aniżeli jakiegoś chłopczyka, który podejdzie i powie "Ej sory podobasz mi się". Stary ona to słyszy codziennie po 10 razy jak jest ładna. Czym się w tym momencie wyróżniasz? Musisz działać nieszablonowo, inaczej niż inni faceci, którzy się laskom tylko podlizują, a Twoje nastawienie bardzi się zmieni.

Kobiety też całe życie uczą się sztuki uwodzenia facetów, a faceci rzadko kiedy. A więc są bogatsze w wiedzę i doświadczenie, więc warto najpierw coś poczytać zanim się napisze radę typu "Facet musi pierwszy dać znać o swoich zamiarach". A ja powiem - goowno prawda. One chcą teg co je intryguje i powoduje,że w majtkach robi się mokro. 

a jak powiesz takiej ze sie podoba a potem wycofasz ise i udajesz ze masz gdzieś to mozna uratowac sytuacje? znam taki przypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

Kobiety kierują się emocjami, a jakiekolwiek deklaracje, że Ci się podoba zabijają emocje. Ona ma się domyślać. Siedzieć w domu pomiędzy randkami i zastanawiać się o co Tobie tak naprawdę chodzi , tym samym inwestując uwagę w Twoją osobę. Ile razy w życiu miałem sytuacje, w której przespałem się z dziewczyną, a ona w zasadzie nie wiedziała jak do tego doszło, była w szoku bo nawet nie byłem w jej typie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
5 minut temu, Gość gosc napisał:

a jak powiesz takiej ze sie podoba a potem wycofasz ise i udajesz ze masz gdzieś to mozna uratowac sytuacje? znam taki przypadek

Oczywiście, że tak. To klasyczny Push & Pull. Trochę okazujesz zainteresowanie, trochę się wycofujesz i później znowu uderzasz. 

Tylko zaczęło się od stwierdzenia, że Ci się podoba więc wyszło trochę jak z kobietą w ciąży. 😛 Niby chce, ale jednak nie i w zasadzie nie wiadomo o co chodzi. 

Uwodzenie jest sztuką, a nie matematyką. Wszystko jest do zrobienia jak się odpowiednio do tego zabierzesz, ale żeby się tego nauczyć to trzeba lat więc szanse są mniejsze niż większe w tym wypadku. Próbować natomiast i tak trzeba. 🙂 Nawet jak się nie uda to będzie to lekcja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Oczywiście, że tak. To klasyczny Push & Pull. Trochę okazujesz zainteresowanie, trochę się wycofujesz i później znowu uderzasz. 

Tylko zaczęło się od stwierdzenia, że Ci się podoba więc wyszło trochę jak z kobietą w ciąży. 😛 Niby chce, ale jednak nie i w zasadzie nie wiadomo o co chodzi. 

Uwodzenie jest sztuką, a nie matematyką. Wszystko jest do zrobienia jak się odpowiednio do tego zabierzesz, ale żeby się tego nauczyć to trzeba lat więc szanse są mniejsze niż większe w tym wypadku. Próbować natomiast i tak trzeba. 🙂 Nawet jak się nie uda to będzie to lekcja. 

Manipulacja nie na nic wspólnego z miłością, pewnie nikogo nie kochasz i nie potrafisz być szczesliwym. Uwodzenie dla samego uwodzenia jest typowe dla ludzi niepotrafiących kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
16 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Oczywiście, że tak. To klasyczny Push & Pull. Trochę okazujesz zainteresowanie, trochę się wycofujesz i później znowu uderzasz. 

Tylko zaczęło się od stwierdzenia, że Ci się podoba więc wyszło trochę jak z kobietą w ciąży. 😛 Niby chce, ale jednak nie i w zasadzie nie wiadomo o co chodzi. 

Uwodzenie jest sztuką, a nie matematyką. Wszystko jest do zrobienia jak się odpowiednio do tego zabierzesz, ale żeby się tego nauczyć to trzeba lat więc szanse są mniejsze niż większe w tym wypadku. Próbować natomiast i tak trzeba. 🙂 Nawet jak się nie uda to będzie to lekcja. 

nie do końca jak z kobieta w ciąży, jeśli reakcja jest taka jak opisałes wyżej nie pozostaje nic innego jak olać, jeśli natomiast widać że lasce miękną nogi i wykazuje zainteresowanie to szansa raczej jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
14 minut temu, Gość gosc napisał:

nie do końca jak z kobieta w ciąży, jeśli reakcja jest taka jak opisałes wyżej nie pozostaje nic innego jak olać, jeśli natomiast widać że lasce miękną nogi i wykazuje zainteresowanie to szansa raczej jest ?

 

Jasne, że jest. 

25 minut temu, Gość Gość napisał:

Manipulacja nie na nic wspólnego z miłością, pewnie nikogo nie kochasz i nie potrafisz być szczesliwym. Uwodzenie dla samego uwodzenia jest typowe dla ludzi niepotrafiących kochać.

W takim razie większość kobiet nie jest zdolnych do kochania. Bo przecież od małego uczą się flirtować i podrywać kolegów. Uczą się tego co faceci lubią i co na nich działa, a co nie. Wybacz, ale jak masz zamiar pisać takie banialuki i puste hasełka to na pudelka zapraszam. Uwodzenie dla samego uwodzenia jest typowe dla ludzi, którzy nie zadowolą się bylejakością swojego życia. PUA to nie tylko uwodzenie, ale filozofia samorozwoju przy uwzględnieniu też podejścia do kobiet, bez których życia sobie nie wyobrażamy. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

 

Jasne, że jest. 

W takim razie większość kobiet nie jest zdolnych do kochania. Bo przecież od małego uczą się flirtować i podrywać kolegów. Uczą się tego co faceci lubią i co na nich działa, a co nie. Wybacz, ale jak masz zamiar pisać takie banialuki i puste hasełka to na pudelka zapraszam. Uwodzenie dla samego uwodzenia jest typowe dla ludzi, którzy nie zadowolą się bylejakością swojego życia. PUA to nie tylko uwodzenie, ale filozofia samorozwoju przy uwzględnieniu też podejścia do kobiet, bez których życia sobie nie wyobrażamy. 🙂

Brednie, szczególnie w kontekście zwiazku uwodzena z filozofia samorozwoju. Byłejakość życia polega na pustych działaniach a takim jest uwodzenie dla samego uwodzenia, jest  to kamuflowaniem kompleksów biegłością w uwodzeniu, co nie czyni człowieka w żaden sposób ani lepszym,  ani wartościowym,  ani mądrzejszym.  Typowe dla pustych ślizgaczy życiowych. Taka wydmuszka szczycąca się tym, że przecież jest jajkiem. Owszem, brakuje tylko istoty,  wnętrza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ak1988

Ciekawe te rozprawki dotyczące uwodzenia, ale nie o uwodzenie mi tu chodziło ani o zdobywanie czy taktyki podrywu. Chodziło mi o banalną sytuację gdy dwie znające się z sobą osoby-chłopak i dziewczyna podobają się sobie nawzajem i chcieliby być z sobą, ale do niczego między nimi nie dochodzi gdyż jedna ze stron, najczęściej chłopak jest tak nieśmiała, że oni w końcu mijają się z sobą. Wiele potencjalnych, pięknych i odwzajemnionych miłości nie zostało spełnionych z powodu banalnej nieśmiałości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość ak1988 napisał:

Ciekawe te rozprawki dotyczące uwodzenia, ale nie o uwodzenie mi tu chodziło ani o zdobywanie czy taktyki podrywu. Chodziło mi o banalną sytuację gdy dwie znające się z sobą osoby-chłopak i dziewczyna podobają się sobie nawzajem i chcieliby być z sobą, ale do niczego między nimi nie dochodzi gdyż jedna ze stron, najczęściej chłopak jest tak nieśmiała, że oni w końcu mijają się z sobą. Wiele potencjalnych, pięknych i odwzajemnionych miłości nie zostało spełnionych z powodu banalnej nieśmiałości. 

nic nie zrobisz, albo walczysz z nieśmiałościa albo goowno z tego będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
35 minut temu, Gość Gość napisał:

Brednie, szczególnie w kontekście zwiazku uwodzena z filozofia samorozwoju. Byłejakość życia polega na pustych działaniach a takim jest uwodzenie dla samego uwodzenia, jest  to kamuflowaniem kompleksów biegłością w uwodzeniu, co nie czyni człowieka w żaden sposób ani lepszym,  ani wartościowym,  ani mądrzejszym.  Typowe dla pustych ślizgaczy życiowych. Taka wydmuszka szczycąca się tym, że przecież jest jajkiem. Owszem, brakuje tylko istoty,  wnętrza. 

Nie będę starał się udowodnić jakiemuś losowemu internaucie, że nie jestem wielbłądem. Raczej nie prezentujesz się jako osoba, na którą działają jakiekolwiek rzeczowe argumenty. Tym różni się inny rodzaj myślenia, że jest inny, skuteczniejszy. Tylko tym się to różni od standardowego zjadacza chleba. Świadomością tego jak co działa. 🙂  Ta cała filozofia działania jest jedynie dodatkiem do życia,a nie celem samym w sobie. A ten kto myśli, że to jest cel sam w sobie to faktycznie jest wspomnianym jajkiem.

Jedynym Twoim argumentem jest mój domniemany pustostan emocjonalny. Na szczęście (nie wiem czy może paradoksalnie) akurat jestem w szczęśliwym związku pełnym miłości, z kobietą swoich marzeń. Kiedyś z poziomem swojego podejścia do kobiet to mógłbym jedynie stać i patrzeć na nią, jak przed witryną francuskiego sklepu z czekoladkami. I to jest clue w tym wszystkim. Nauczyć się podejścia do fajnych kobiet (a w końcu poznamy swoją piękną miłość) i jednocześnie zwiększyć poziom swojego życia. To jest bardziej kompleksowe podejście niż samo uwodzenie dla uwodzenia. Nie chcę przecież być z jakimś głupim wielorybem, tak samo jak żadna atrakcyjna kobieta nie chce mieć grubego biedaka. Po to się kobiety malują, prężą i wiją żeby złowić jak najlepszą dla siebie partię Możesz to podpinać pod pustostan emocjonalny, albo pod co chcesz. Ja mówię jak jest, a nie owijam tego w jakieś górnolotne powiedzonka o wartościach. Rynek jest jaki jest. I nie zmienisz tego. 

Problem jest o wiele bardziej złożony niż nasze dywagacje, o to kto ma rację. A mianowicie to, że faceci nie mają podejścia do kobiet i jeszcze dodatkowo niszczą rynek. Króluje jakieś przeświadczenie, że jak facet powie kobiecie, ze się jemu podoba, powie jej komplement to na tym zyska. To jest absolutny nonsens oderwany od rzeczywistości. Może paszteta w ten sposób tak wyrwiesz, ale nie atrakcyjną, pewną siebie kobietę. No i tutaj jest problem bo brzydkie kobiety będą zawsze miały inne zdanie na ten temat bo są jakby poza tą całą grą. Dziwnym trafem akurat Ty masz takie podejście. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Nie będę starał się udowodnić jakiemuś losowemu internaucie, że nie jestem wielbłądem. Raczej nie prezentujesz się jako osoba, na którą działają jakiekolwiek rzeczowe argumenty. Tym różni się inny rodzaj myślenia, że jest inny, skuteczniejszy. Tylko tym się to różni od standardowego zjadacza chleba. Świadomością tego jak co działa. 🙂  Ta cała filozofia działania jest jedynie dodatkiem do życia,a nie celem samym w sobie. A ten kto myśli, że to jest cel sam w sobie to faktycznie jest wspomnianym jajkiem.

Jedynym Twoim argumentem jest mój domniemany pustostan emocjonalny. Na szczęście (nie wiem czy może paradoksalnie) akurat jestem w szczęśliwym związku pełnym miłości, z kobietą swoich marzeń. Kiedyś z poziomem swojego podejścia do kobiet to mógłbym jedynie stać i patrzeć na nią, jak przed witryną francuskiego sklepu z czekoladkami. I to jest clue w tym wszystkim. Nauczyć się podejścia do fajnych kobiet (a w końcu poznamy swoją piękną miłość) i jednocześnie zwiększyć poziom swojego życia. To jest bardziej kompleksowe podejście niż samo uwodzenie dla uwodzenia. Nie chcę przecież być z jakimś głupim wielorybem, tak samo jak żadna atrakcyjna kobieta nie chce mieć grubego biedaka. Po to się kobiety malują, prężą i wiją żeby złowić jak najlepszą dla siebie partię Możesz to podpinać pod pustostan emocjonalny, albo pod co chcesz. Ja mówię jak jest, a nie owijam tego w jakieś górnolotne powiedzonka o wartościach. Rynek jest jaki jest. I nie zmienisz tego. 

Problem jest o wiele bardziej złożony niż nasze dywagacje, o to kto ma rację. A mianowicie to, że faceci nie mają podejścia do kobiet i jeszcze dodatkowo niszczą rynek. Króluje jakieś przeświadczenie, że jak facet powie kobiecie, ze się jemu podoba, powie jej komplement to na tym zyska. To jest absolutny nonsens oderwany od rzeczywistości. Może paszteta w ten sposób tak wyrwiesz, ale nie atrakcyjną, pewną siebie kobietę. No i tutaj jest problem bo brzydkie kobiety będą zawsze miały inne zdanie na ten temat bo są jakby poza tą całą grą. Dziwnym trafem akurat Ty masz takie podejście. 

to jak wyrwać, napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
15 minut temu, Gość ak1988 napisał:

Ciekawe te rozprawki dotyczące uwodzenia, ale nie o uwodzenie mi tu chodziło ani o zdobywanie czy taktyki podrywu. Chodziło mi o banalną sytuację gdy dwie znające się z sobą osoby-chłopak i dziewczyna podobają się sobie nawzajem i chcieliby być z sobą, ale do niczego między nimi nie dochodzi gdyż jedna ze stron, najczęściej chłopak jest tak nieśmiała, że oni w końcu mijają się z sobą. Wiele potencjalnych, pięknych i odwzajemnionych miłości nie zostało spełnionych z powodu banalnej nieśmiałości. 

Nie wiem jak to komentować. Przecież to oczywiste jak jest nieśmiały facet to okazje będą jemu przemykać jedna za drugą, i nie tylko z kobietami ale ogólnie życiowe. 

Ale tą nieśmiałość można przełamać. Jest na to wiele sposobów. Jedną z nich jest sport. Regularna siłownia + bieganie. Innym sposobem jest zatrudnienie się w firmie z teamem w Twoim wieku. Jeszcze innym sposobem są ćwiczenia na zasadzie zagadywania ludzi, kobiet przy każdej możliwej okazji w sklepie/szkole/pracy itd. itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

to jak wyrwać, napisz

Polecam na pierwszy rzut kanał Frywolnego na youtube. Jest tam kopalnia wiedzy dla początkujących w sprawach damsko-męskich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Phi
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Brednie, szczególnie w kontekście zwiazku uwodzena z filozofia samorozwoju. Byłejakość życia polega na pustych działaniach a takim jest uwodzenie dla samego uwodzenia, jest  to kamuflowaniem kompleksów biegłością w uwodzeniu, co nie czyni człowieka w żaden sposób ani lepszym,  ani wartościowym,  ani mądrzejszym.  Typowe dla pustych ślizgaczy życiowych. Taka wydmuszka szczycąca się tym, że przecież jest jajkiem. Owszem, brakuje tylko istoty,  wnętrza. 

Szkoda na niego czasu. Domorosły podrywacz. Mi tam go Zal. Ten kto jest w szczęśliwym związku nigdy by nie musiał stosować sztuczek albo namawiać do tego innych. Nie pojmujesz len koleś Lorenzo że nie każda lubi takie dziwne manipulacje bo z daleka czuć sztucznością. Niech on żyje swoim wspaniałym związkiem a ludzi inteligentnych zostawi w spokoju bo tylko się ośmiesza. A panie Lorenzo kobiety mają różne upodobania i żadna ilość wyuczonych sztuczek w tym nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Phi

Dodam że dla inteligentnej kobiety zawsze naturalność będzie na pierwszym miejscu. A nad sobą pracować powinien każdy ale nie takimi żałosnymi metodami pseudo podrywaczy. Ogarnij się gościu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×