Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Katamarana

Co robicie do jedzenia jadąc w gości na Wielkanoc?

Polecane posty

Gość Katamarana

Jak wyżej. Co robicie do jedzenia jadąc w gości na Wielkanoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzywy ryj
1 minutę temu, Gość Katamarana napisał:

Jak wyżej. Co robicie do jedzenia jadąc w gości na Wielkanoc

Ja nic nie robię. Jadę do tesciow, niech ona zasuwa i tak nie ma nic do roboty. Ja będę sobie odpoczywać od jutra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jodla123

Ja zawsze mam z tym problem, bo u mnie w rodzinie stoły się uginają, z drugiej strony głupio przyjść z pustymi rękami, więc zazwyczaj jakieś ciasto piekę plus sałatkę. W tym roku jestem w ciąży 9 miesiąc I kupiłam po mazurku i babce do jednej rodziny i drugiej. Jutro mam zamiar zrobić jeszcze jajka faszerowane pieczarkami, ale to już proste i szybkie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

Ja chciałam zrobić mazurki ale mi się nie udały.. zna, któraś orzepis, który zawsze wychodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezczelna

Ja nigdy nic ze sobą nie biorę. Nie mam pieniedzy ani czasu. Jeszcze dostaje potem jedzenie w pojemniki więc chociaż w święta zaoszczedze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

U mnie w rodzinie też zawsze stoły się uginają i marnuje się mnóstwo jedzenia. Dlatego nic nie szykuję sama do jedzenia. Biorę ze sobą jedynie dobre wino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbb

U mnie też wiadomo ale jadę do rodziny gdzie oczekują, że każdy przyniesie coś do jedzenia i mam problem 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zazwyczaj przyjeżdżamy w piątek lub sobotę to po prostu robie co trzeba zrobić. Że sobą nic nie zabieram, zakupy i gotowanie na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Gość Katamarana napisał:

Jak wyżej. Co robicie do jedzenia jadąc w gości na Wielkanoc

Nic, jedziemy jeść to co gospodarze zrobią. Bierzemy ze sobą jakieś produkty, frykasy etc.

Ale potraw nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscioowa

Robię mazurki, w sporych ilościach, więc zawsze zabieram, poza tym wędzone szynki i kiełbasy, bo mąż sam wędzi. Czasami jakaś sałatka, zdarzą się też jaja faszerowane. Zawsze zabieramy butelkę dobrego wina dla gospodarzy i czekoladki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JagodaSzczcin

Ja I maz I synek jedziemy w poniedzialek rano na 3  dni do moich rodzicow (tesciowie mieszkaja bardzo daleko I zreszta nie mamy zbyt dobrych wiezi - nie, nie sklocilam rodziny :P  )

I my wezmiemy ze soba taka rolade z indyka, szpinaku I ciecierzycy. oraz ciastka - ja upieke jutro z synkiem choc on 4letni wiec tak srednio pomoze, ale bedzie zabawa. ciastka sa z maki pszennej, maki owsianej z dodatkiem zmielonych orzechow laskowych (lub fistaszki,ale chyba jednak laskowe najlepsze) duzo plynnego miodu, jajko, kilka lyzek  masla orzechowego, troche mleka (moze byc roslinne moze byc krowie lub kozie) , cynamon, imbir.  olej kokosowy lub rzepakowy,... sa pyszne I latwe, takie kruche I idealne do kawy herbaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

My nie jedziemy nigdzie w gości, cała rodzina zjeżdża się do nas🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja jadąc w niedzielę do rodziców na świąteczny obiad zabieram własnoręcznie zrobione carpaccio z buraka z serem kozim i sosem balamico, sałatkę jarzynową-klasyk, roladę szpinakową z łososiem i ciasto czekoladowe z pianką truskawkową i starczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja nic nie zabieram do jedzenia. Przynosimy wino lub wódke i kwiaty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 godziny temu, Gość xyz napisał:

Ja chciałam zrobić mazurki ale mi się nie udały.. zna, któraś orzepis, który zawsze wychodzi?

Ja robiłam z takiego przepisu 300g jaki pszennej,  200g zimnego masła, 100 g cukru pudru, 2 żółtka, wszystko szybko zmieszać i na godz do lodówki,  później rozwałkować i piec 20 min -30 min w 190 stopniach, tak żeby delikatnie się zarumienil ale to na prawdę delikatnie, zrobiłam z drzemem malinowym i na to kajmak, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja nic nie zabieram do jedzenia. Przynosimy wino lub wódke i kwiaty. 

Alkohol w Święta? Nieźle 😐 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
41 minut temu, Zoma napisał:

Alkohol w Święta? Nieźle 😐 

Tiaaaa.... następna świętsza od Jezusa. Ludzie się nie widzą po pół roku, rok nieraz i nie ma kiedy ze sobą wypić tak wspólny toast to nie zbrodnia. Przecież nikt nie mówi, że zaraz jest dzicz, leżenie pod stołem i wymioty. Poprostu łączy się spotkanie towarzyskie ze świętami. Wiadomo, że najpierw jest kościół ale popołudnie to jest już luźny czas. Wszystko jest dla ludzi już nie dramatyzuj. Dla ciebie każda okazja jest zła więc wychodzi na to, że w ogóle nie wypada nigdy pić. U nas jest zawsze domowe wino, slodkie owocowe, mocno schłodzone, mąż sam robi. No ile tego można wypić? 2-3 lampki i każdy ma dość, bo się zasłodzi. Zresztą szkoda języka....

Bardziej bym się przejmowała tymi ilosciami jedzenia zrobionymi na tony i pochłanianymi bez umiaru. Moja siostra pracuje w pogotowiu i zawsze w święta mają urwanie głowy. Nie przez picie, a przez jedzenie właśnie. Ludzie nie znają umiaru w jedzeniu no ale grunt, że pijani nie są. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

nic a robie tournee po rodzinie to jeszcze na wynos jedzenie dostanę, do weekendu nie będę musiała stać przy garach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shadow

 Ja tez zostalem zaproszony w miejsce, gdzie gospodyni robi kosmiczne wrecz ilosci jedzenia. Zapytalem, co zrobic i robie schab dla calej rodziny, bo jej nie wychodzi. A poza tym przywioze rzeczy, ktore moga troche postac, czyli likier, marcepanki i zielona czekolade oraz sok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbbbb
54 minuty temu, Zoma napisał:

Alkohol w Święta? Nieźle 😐 

No a Jezus to nie pil wina? Nie dzielil sie chlebem i winem? Ksiadz na każdej mszy, rowniez w swieta nie pije wina? 

Normalne pucie nie jest zle. Chlanie na umor juz tak ale to niezaleznie czy to swieta czy nie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123
58 minut temu, Zoma napisał:

Alkohol w Święta? Nieźle 😐 

Łolaboga! napisz do Watykanu.

Ja zamierzam się nabzdryngolić jak świnia i rozczochrana, naga, z czarnym  pentagramem na doopie będę biegać i straszyć okoliczne dewoty jeeeeee sex and violeceeee!

Tak zrobię! Nie zmyślam 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Zoma napisał:

Alkohol w Święta? Nieźle 😐 

A kiedy jak nie w swieta? Bez okazji nie wypada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość won
1 godzinę temu, Zoma napisał:

Alkohol w Święta? Nieźle 😐 

Kafeteria w wielki piątek? Nieźle 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość 123 napisał:

Łolaboga! napisz do Watykanu.

Ja zamierzam się nabzdryngolić jak świnia i rozczochrana, naga, z czarnym  pentagramem na doopie będę biegać i straszyć okoliczne dewoty jeeeeee sex and violeceeee!

Tak zrobię! Nie zmyślam 😉

W Watykanie do każdej homilii duszka lupną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 godzin temu, Zoma napisał:

Alkohol w Święta? Nieźle 😐 

My zawsze przynosimy wino "w gości".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×