Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Takie pytanie

Czy rozwiodłybyście się

Polecane posty

Gość A kiedy

Uczciwie to by było powiedzieć żonie, że nie chce kolejnego dziecka zanim je zrobił. Teraz uczciwie powinien wychować dzieci tak jak się do tego sam zobowiązał w ustaleniach przedślubnych (oraz ślubnych, skoro mają ślub kościelny). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Takie pytanie napisał:

Był dobrym ojcem a teraz powiedział, że nie będzie łożył na dzieci ani nie kiwnie palcem w kwestii opieki i wychowania. 

Na to, które jest tez? Rozumiem, że nie mieszkacie w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę
37 minut temu, Gość Gość napisał:

Przecież w Polsce aborcja nie jest legalna w takim przypadku jak piszesz. To niby jak miałabyś usunąć? Który tydzień?

No coś Ty, niemożliwe. A teraz otwórz pierwszą lepsza gazetę codzienną na stronie z ogłoszeniami to zobaczysz jak łatwo w Polsce zrobić aborcję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość 678 napisał:

kiedy kobiety zrozumieją, ze mężczyzna ma prawo NIE CHCIEĆ dzieci? powinien zostawić ciebie i te gowniaki, cholerna egoistka 

Jak by na prawde nie chcial to by sobie podwiazal, nawet by jej nie musial mowic i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baba

Ja bym się rozwiodła. Nie byłabym w stanie mieszkać, chodzić do łóżka z facetem, który nakłaniałby mnie do zabicia dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Prowo a wy lykacie jak pelikany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość Na chwilę napisał:

No coś Ty, niemożliwe. A teraz otwórz pierwszą lepsza gazetę codzienną na stronie z ogłoszeniami to zobaczysz jak łatwo w Polsce zrobić aborcję. 

I nie balabys się, że jak coś pójdzie nie tak to można marnie skończyć (chodzi o zdrowie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takie pytanie

Tak, powiedział że nie będzie łożył ani na starsze ani na młodsze i nie będzie się zajmował żadnym. A do tej pory zajmował się synem. Po prostu chce wymusić "właściwą decyzję" odnośnie drugiej ciąży. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkcha

Serio, koles Cie jawnie szantazuje a Ty sie zastanawiasz xD To ma byc ktos na dobre i na zle, Twoj partner na cale zycie, twoj maz, twoja bratnia dusza? Jak bedziesz Ty miala wypadek to ci sie kaze zabic bo on sie nie bedzie opiekowal toba? 

kisne. ale baby sa glupie. bedzie cie lal to tez sis bedziesz pytac czy odejsc? xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość fiolek napisał:

Jak nie chce dzieci, niech się zabezpiecza bo jest tak samo odpowiedzialny za to jak i kobieta!!!

No to się zabezpieczał - prezerwatywa - co samo w sobie świadczy o tym, że dziecka nie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
57 minut temu, Gość A kiedy napisał:

Uczciwie to by było powiedzieć żonie, że nie chce kolejnego dziecka zanim je zrobił. Teraz uczciwie powinien wychować dzieci tak jak się do tego sam zobowiązał w ustaleniach przedślubnych (oraz ślubnych, skoro mają ślub kościelny). 

A ona ma jakieś zobowiązania przedślubne czy ślubne wobec niego? Czy może tylko jedno: że nie da innemu? Za to on, ma według ciebie cała listę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baba

Tylko, że dzieci nie robią się z chcenia tylko z seksu. I dorosły facet to wie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha
1 minutę temu, Rescator555 napisał:

A ona ma jakieś zobowiązania przedślubne czy ślubne wobec niego? Czy może tylko jedno: że nie da innemu? Za to on, ma według ciebie cała listę?

Czemu zakladasz ze ona nie ma? 

Skoro zgodzil sie przed slubem to sorry winnetou, wycofanie sie z tego to chamstwo a przedewszystkim wynika ze klamal. ciaza to nie zabawka ze mozna oddac do sklepu jak sie znudzi. zawsze seks to ryzyko ciazy i trzeba miec to na uwadze. to jak ze sportami - mozesz miec supee drogi sprzet a i tak miec wypadek czy zginac.ot ryzyko zawodowe

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A kiedy

Obydwoje mają zobowiązania. Skąd wniosek, że ona ma jedno a on całą listę? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Rescator555 napisał:

To znaczy, że co? Jak nie chce dziecka, to ma nie uprawiać seksu? 

W sumie dziwne zapatrywanie, przy założeniu, że kobieta forsujaca jakże śmiałe tezy nie jest oziębłą kłodą. Czy Waszym zdaniem mieli odmawiać sobie obopólnej przyjemności? Współcześnie rozdziela się bowiem sex od prokreacji.

Miał dziecku od gardła jedzenie odejmować i mniej na dom łożyć żeby na prostytutki chodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
19 minut temu, Gość A kiedy napisał:

Obydwoje mają zobowiązania. Skąd wniosek, że ona ma jedno a on całą listę? 

A jakie ma ona? Bo o jego zobowiązaniu do opieki i utrzymania takiej ilości dzieci, jaka ona zechce urodzić to już pisałaś? Wiec pytam o jej zobowiązania wobec niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bcd

A może przebiłaś gumkę żeby zajsc? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Jak by na prawde nie chcial to by sobie podwiazal, nawet by jej nie musial mowic i tyle.

Rzeczywiście, bo zabieg jest refundowany na NFZ.

Zrobił maksimum co mógł - czyli zadbał o zabezpieczenie w postaci prezerwatywy. Ona pewnie z tych co uważają, że przez pigułki hashimoto dostanie, własnego cyklu też nie zna, także ona nie zrobiła NIC a wmanewrować go pragnie w niechciane dziecko.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha
11 minut temu, Rescator555 napisał:

A jakie ma ona? Bo o jego zobowiązaniu do opieki i utrzymania takiej ilości dzieci, jaka ona zechce urodzić to już pisałaś? Wiec pytam o jej zobowiązania wobec niego.

On ma obowiązek do opieki i lozenia na dzieci które ZROBIL. kobiety nie są wiatropylne ale mężczyźni uważają z jakiegoś powodu że skoro kobieta rodzi to na nią spada 100% odpowiedzialności. A potem płacz w sądach że przy rozwodzie dzieci są u matki bo wtedy nagle facetowi się przypomina że dzieci są wspólne xD 

Oboje zarówno mąż i żona maja obowiązek lozyc na dzieci które zrobili. Jeżeli uprawiasz seks z kobietą to nie możesz oczekiwać że w razie co dokona aborcji. Na większości kobiet które wpadły wymusza się urodzenie dziecka nawet jak wiadomo że będą samotnym matkami. Z jakiegoś powodu faceci uzurpuja sobie prawo, że od nich się nie ma prawa wymagać odpowiedzialności. Zresztą wystarczy popatrzyc na statystyki. 80% mężczyzn porzuca rodzinę gdy rodzi się chore dziecko. Ot tacy mescy i odpowiedzialni jesteście. Taki dzisiejszy świat - bzykac każdy chce, ale niech kobieta ponosi konsekwencje. Żenujące 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Rzeczywiście, bo zabieg jest refundowany na NFZ.

Zrobił maksimum co mógł - czyli zadbał o zabezpieczenie w postaci prezerwatywy. Ona pewnie z tych co uważają, że przez pigułki hashimoto dostanie, własnego cyklu też nie zna, także ona nie zrobiła NIC a wmanewrować go pragnie w niechciane dziecko.

 

Prezerwatywy nie dają 100 %więc skoro mimo świadomości że może zwieść zdecydował się na ssks to znaczy że godzil się na ew wpadkę. Jak nie jesteś odpowiedzialny to kup sobie gumowa wagine, serio. Mężczyźni zapominają chyba że z każdego seksu mogą być dzieci a potem płacz szloch bo "on nie chciał" xD beke mam czytając te męskie żale xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Gość Kacha napisał:

On ma obowiązek do opieki i lozenia na dzieci które ZROBIL. kobiety nie są wiatropylne ale mężczyźni uważają z jakiegoś powodu że skoro kobieta rodzi to na nią spada 100% odpowiedzialności. A potem płacz w sądach że przy rozwodzie dzieci są u matki bo wtedy nagle facetowi się przypomina że dzieci są wspólne xD 

Oboje zarówno mąż i żona maja obowiązek lozyc na dzieci które zrobili. Jeżeli uprawiasz seks z kobietą to nie możesz oczekiwać że w razie co dokona aborcji. Na większości kobiet które wpadły wymusza się urodzenie dziecka nawet jak wiadomo że będą samotnym matkami. Z jakiegoś powodu faceci uzurpuja sobie prawo, że od nich się nie ma prawa wymagać odpowiedzialności. Zresztą wystarczy popatrzyc na statystyki. 80% mężczyzn porzuca rodzinę gdy rodzi się chore dziecko. Ot tacy mescy i odpowiedzialni jesteście. Taki dzisiejszy świat - bzykac każdy chce, ale niech kobieta ponosi konsekwencje. Żenujące 

Tak, właśnie jednym z osiągnięć dzisiejszego świata, jest to, że można bzykac bez konsekwencji w postaci konieczności urodzenia niechcianego bachoreksa. I jest to jedno z większych osiągnięć naszej cywilizacji. A, że dla niektórych jest to żenujące, to już ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 minuty temu, Gość Kacha napisał:

Prezerwatywy nie dają 100 %więc skoro mimo świadomości że może zwieść zdecydował się na ssks to znaczy że godzil się na ew wpadkę. Jak nie jesteś odpowiedzialny to kup sobie gumowa wagine, serio. Mężczyźni zapominają chyba że z każdego seksu mogą być dzieci a potem płacz szloch bo "on nie chciał" xD beke mam czytając te męskie żale xD

Nawet z seksu uprawianego przez całe życie może nie być żadnych dzieci i jest to jedno z osiągnięć naszej cywilizacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość Kacha napisał:

Prezerwatywy nie dają 100 %więc skoro mimo świadomości że może zwieść zdecydował się na ssks to znaczy że godzil się na ew wpadkę. Jak nie jesteś odpowiedzialny to kup sobie gumowa wagine, serio. Mężczyźni zapominają chyba że z każdego seksu mogą być dzieci a potem płacz szloch bo "on nie chciał" xD beke mam czytając te męskie żale xD

Sex ma za zadanie dostarczyć przyjemności obu stronom. W tym celu on się zabezpieczył PRZED WPADKĄ. Ona nie zrobiła dosłownie NIC. To oznacza, że jako nieodpowiedzialna to ona ma problem. :)

Biologia nie obdarowała nas pod tym kątem sprawiedliwie, więc co naturalne to kobiety muszą być bardziej ostrożne. A ona jak typowa Polka "yolo, jakoś to będzie", to ma jak na lekkomyślną osobę przystało.

A mogła kupić wibrator ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takie pytanie

Ale on sam chciał mieć 2-3 dzieci i sam (do tej pory) był przeciwnikiem aborcji. Antykoncepcja hormonalna nie wchodziła w grę ze względu na przeciwwskazania zdrowotne (zakaz od lekarzy) i wiedział o tym od początku związku, czyli długo przed ślubem. Z prezerwatywami nie miał problemu, nawet był zadowolony, bo miał nad tym kontrolę. A teraz taka reakcja. Po prostu kłamał i to w tak ważnym temacie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie do

Rescator555 - rozumiem, że ty byś swoją żonę porzucił, gdyby odmówiła aborcji waszego dziecka, na wychowanie którego akurat nie miałbyś ochoty? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość Takie pytanie napisał:

Ale on sam chciał mieć 2-3 dzieci i sam (do tej pory) był przeciwnikiem aborcji. Antykoncepcja hormonalna nie wchodziła w grę ze względu na przeciwwskazania zdrowotne (zakaz od lekarzy) i wiedział o tym od początku związku, czyli długo przed ślubem. Z prezerwatywami nie miał problemu, nawet był zadowolony, bo miał nad tym kontrolę. A teraz taka reakcja. Po prostu kłamał i to w tak ważnym temacie. 

Pigułki pigułkami, ale co Ty swojego cyklu nie znasz?

Zresztą chyba założona prezerwatywa stanowi dowód jak marzył o dziecku, bo rozumiem że wierności sobie dochowujecie i co za tym idzie nie ma cienia wątpliwości co do chorób wenerycznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

Ale jakie argumenty podaje twój mąż? Nie chce bo..? Boi się że będziesz miała dobrze, siedziała w domu na L4, potem na macierzyńskim i pójdziesz na wychowawczy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Pigułki pigułkami, ale co Ty swojego cyklu nie znasz?

Zresztą chyba założona prezerwatywa stanowi dowód jak marzył o dziecku, bo rozumiem że wierności sobie dochowujecie i co za tym idzie nie ma cienia wątpliwości co do chorób wenerycznych?

A co ma do tego cykl? Przecież w prezerwatywie można uprawiać sex bez względu na to czy dni są płodne czy nie. Jak to możliwe że on nie chce drugiego dziecka? Ile ma lat twój mąż 50?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takie pytanie

Ma cykle bardzo nieregularne przez co były duże problemy z zajściem w pierwszą ciążę. Mąż dziecka nie chce bo nie, bo już jedno dziecko ma i wystarczy (ojcem jest dobrym). Najgorsze jest właśnie to, że nie powiedział wcześniej, że nie chce mieć więcej dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takie pytanie

36

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×