Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

U rodziny męża jest "tradycja" nazywania synów na "m" a ja chce nazwać syna Adam

Polecane posty

Gość gość
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ale jak mamy zrobić to razem skoro wg niego musi być cokolwiek byle na "m" a mi się żadne takie nie podoba. Zresztą litości, ósmy Mateusz w rodzinie czy trzeci Maciej no jakaś masakra. Jeszcze bym się mogła zastanowić nad Aleksandrem czy np Kacprem ale jak on na mnie wymusza żeby wybrać koniecznie z tych dwudziestu czy ilu tam imion to mnie krew zalewa. Jeszcze mi łaskawie pozwolił że na drugie mogę dac Adam chociaż wolałby po swoim dziadku ale ja jestem cholera i zwyczajnie mu tego nie podpisze

No nie 20 ale ze 40 ich jest. Sami chcieliśmy najchętniej na M (choć nie był to warunek absolutny), lista była całkiem długa i różnorodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 godzin temu, Gość gość napisał:

No nie 20 ale ze 40 ich jest. Sami chcieliśmy najchętniej na M (choć nie był to warunek absolutny), lista była całkiem długa i różnorodna.

Tych "normalnych" jest ok 20, może nawet nie, dopiero jak pokopiesz w kalendarzu i dołożysz imiona typu Medard, Melaniusz i starosłowiańskie, gdzie odsiejesz Mirosława, Miłosza itp i zostaje Miestwin, Miłodziad, Mścisław itd to będziesz mieć nawet 50. Staropolskie jeszcze musisz posegregować, no bo przecież nie nazwiesz dziecka Miłodziad, Cierpisław, czy Domażyr. 

Druga sprawa, że autorka chce to konkretne imię, więc nawet najpiękniejsze na M jej nie zadowoli. 

Autorko, a nie jest czasem tak, że szacowny dziadziuś chce, żeby wnusio nosił jego imię? Osobiście znam takiego dziadka, który wręcz wymusił nadanie swojego mienia wnukowi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Tych "normalnych" jest ok 20, może nawet nie, dopiero jak pokopiesz w kalendarzu i dołożysz imiona typu Medard, Melaniusz i starosłowiańskie, gdzie odsiejesz Mirosława, Miłosza itp i zostaje Miestwin, Miłodziad, Mścisław itd to będziesz mieć nawet 50. Staropolskie jeszcze musisz posegregować, no bo przecież nie nazwiesz dziecka Miłodziad, Cierpisław, czy Domażyr. 

Druga sprawa, że autorka chce to konkretne imię, więc nawet najpiękniejsze na M jej nie zadowoli. 

Autorko, a nie jest czasem tak, że szacowny dziadziuś chce, żeby wnusio nosił jego imię? Osobiście znam takiego dziadka, który wręcz wymusił nadanie swojego mienia wnukowi. 

Autorka chce jedno, jej partner jedno z 20 ale to on jest tym złym 😉

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Autorka chce jedno, jej partner jedno z 20 ale to on jest tym złym 😉

 

Ale on nie chce słyszec o pomyśle autorki. Autorka zawsze może iść podać ojciec NN i sama wybrać. 

Ja doradzam jak ktoś wyżej powiedzieć że u ciebie jest tradycja że to matka wybiera imię. Drugie może być na m

Ja bym nie odpuściła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko twój mąż ma na imię Maciej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wymyśl jakieś ...ne jak mu tak obojętnie: masło , miłydziad, małygniew. ciekawe co by zrobił albo teście haha , oczywiście i tak bym go nazwała tak jak ja chcę . A jak by się teście mocno budowali to powiedz że wy rodziną narazie nie jesteście 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wróżę Wam zbyt szczęśliwej przyszłości razem. Zastanawiam się po co takie osoby jak Wy męczą się w takim związku? I jeszcze niewinne dziecko jest w to wplątane. Ty nie szanujesz faceta, jego rodziny i ich tradycji. A oni nie liczą się z Tobą. Każdy sobie rzepkę skrobie. Od razu widać, że żadna strona nie chce porozumienia, tylko chce postawić na swoim. Oni już dawno zadecydowali i nie dali Ci się wypowiedzieć, ale Ty też dawno wybrałaś sobie Adasia i arogancko wypowiadasz się o ich propozycji. Dziecka ma jednak ojca i matkę. Ojciec nie jest tylko od łożenia pieniędzy na dziecko, a matka nie jest tylko od opiekowania się dzieckiem. Powinniście mieć na równi wkład w wychowanie tego dziecka, ale też na równi mieć prawo do decydowania o nim. Rodzina męża nie może zniwelować Cię tylko do inkubatora i do służki, która będzie zmieniała pieluchy. Ale Ty też nie możesz robić z faceta bankomatu, który ma łożyć na dziecko i nie ma prawa o nim decydować. Bo domyślam się, że pomimo tego, że chcesz sama zadecydować o imieniu i uznaniu ojcostwa, to już alimentów byś nie popuściła. Ogólnie jak to czytam to mam wrażenie, że się bardzo nie lubicie. Raczej osoby, które się kochają doszłyby do porozumienia. Po prostu wystarczy usiąść i porozmawiać. Dojść do kompromisu. Skoro żądne nie chce ustąpić, to może warto wybrać coś neutralnego? Ale Ty już zadecydowałaś dawno, że to będzie Adam, a oni tak sama, że jakiś Mateusz czy Miłosz. Obie strony siebie warte. Nie chcesz, żeby facet był tatysynkiem, tylko pantoflarzem. Ogólnie żal tylko dziecka, bo myślę, że całe życie będziecie się szarpali o to jaką wybrać szkołę, itp... Byleby postawić na swoim i zrobić na złość drugiej stronie. A dziecko będzie przez to cierpiało. Może po prostu warto pomyśleć czego dziecku życzycie, jakie macie wspólne wartości, jak sobie wyobrażacie jego przyszłość i nadać mu imię o takim znaczeniu. A nie kierować się tylko swoim egoizmem. Imię ma być dla dziecka, nie dla Was. Np. Sławomir - jeśli chcielibyście, żeby dziecko było sprawiedliwe i walczyło o pokój na świecie. Tylko, że wątpię, aby Wasze dwie strony się dogadały. Gdybym ja miała takie problemy ze sowim facetem, to przemyślałabym sens swojego związku. Skoro takie konflikty są między Wami i tylko ze sobą walczycie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ale on nie chce słyszec o pomyśle autorki. Autorka zawsze może iść podać ojciec NN i sama wybrać. 

Ja doradzam jak ktoś wyżej powiedzieć że u ciebie jest tradycja że to matka wybiera imię. Drugie może być na m

Ja bym nie odpuściła

Jak poda NN, to wtedy może się pożegnać z alimentami, a wiadomo, że imię chciałaby wybrać sama, ale już sama dziecka nie wychowa 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość gość napisał:

Autorka chce jedno, jej partner jedno z 20 ale to on jest tym złym 😉

 

Sprostuj. Autorka chce to konkretne, dziadek bardzo chce na literę M, a ojcu dziecka tak naprawdę to wszystko jedno. Ojciec dziecka staje w obronie tej żałosnej tradycji tylko dlatego, żeby go własny ojciec nie pożarł. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość gość napisał:

Autorka chce jedno, jej partner jedno z 20 ale to on jest tym złym 😉

 

Ciekawe co byś powiedziała gdyby tobie ktoś na siłę imię wybierał i stwierdził,że wnuk będzie miał na imię Cezary, bo u nich kazdy facet w rodzinie to Cezary

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Autorko twój mąż ma na imię Maciej?

Mój mąż nazywa się Marek, jego ojciec Mirosław a brat Maciej. I dalej nie doszliśmy do porozumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak może być a może nie

Na jakiś kompromis musicie iść. Czeka Was jeszcze wiele decyzji odnośnie dziecka i fajnie byłoby nie stawać w obliczu impasu przy każdej poważniejszej decyzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ale on nie chce słyszec o pomyśle autorki. Autorka zawsze może iść podać ojciec NN i sama wybrać. 

Ja doradzam jak ktoś wyżej powiedzieć że u ciebie jest tradycja że to matka wybiera imię. Drugie może być na m

Ja bym nie odpuściła 

A autorka nie chce słyszeć o jego pomyśle. Ubzdurała sobie Adama i nic innego jej nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Współczuję... co to za tradycja narzucać imie na m..... masakra . Postaw się.  Powiedz stanowczo że np to Ty nosisz dziecko przez 9 miesięcy to Ty będziesz znosić trudy porodu.  I że Adam  też ma pierwsza literka M tyle tylko że  od końca:-P ... popatrz na tą  nową księżna  od księcia herrego  😄 .. ona w dupie  ma tradycję   .. 😉 robi kobita  wszystko po swojemu i jakoś krolowa się śliną  nie udusiła  😉 bądź jak księżna;-)  postaw na swoim . Skoro marzył Ci się Adaś  niech będzie Adaś.  Powiedz że Ty masz inną tradycję i nikt nie powinien się do tego wtrącać  A zwłaszcza jakiś .. teść przecież to tylko dziadek ...ech ... powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Obydwoje powinni nazwac dziecko chyba, ze nazwisko bedzie po ojcu.  W takim wypadku jezeli nie jestescie razem to ty dajesz imie, a ojciec nazwisko.

Jezeli nazwisko dostaje matki lub podwojne wtedy ojciec powinien miec tez cos do powiedzenia.  W tym wypadku autorka jest ta, ktora jest nieugieta z tym jednym imieniem.  Na M jest wiele imion do wyboru.  Kompromis MAdam i juz- teraz mozna nazywac dzieci jak sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

znajdźcie inne imię niż na M i inne niż Adam. Albo daj na M na drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś dur/na

A autorka nie chce słyszeć o jego pomyśle. Ubzdurała sobie Adama i nic innego jej nie interesuje.

xx

ile razy mamy ci pisac tumanico, że to nie jest pomysł "męża" tylko "teścia"??? Mężowi to obojętne. W każdym innym temacie, gdzie dziadek chce narzucić imię wszyscy popierają autorkę, a tu jak zwykle jakaś zołza musi ryć pod prąd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Idźcie więc na kompromis i nazwijcie go MAdam. Teraz ludzie rejestrują nawet imiona jak "Szakira", więc propozycja nazwania w ten sposób chłopca również przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
59 minut temu, Gość jesteś dur/na napisał:

A autorka nie chce słyszeć o jego pomyśle. Ubzdurała sobie Adama i nic innego jej nie interesuje.

xx

ile razy mamy ci pisac tumanico, że to nie jest pomysł "męża" tylko "teścia"??? Mężowi to obojętne. W każdym innym temacie, gdzie dziadek chce narzucić imię wszyscy popierają autorkę, a tu jak zwykle jakaś zołza musi ryć pod prąd!

Dokładnie. Autorka pisze, że narzeczony nigdy nie zaczął tematu imienia, więc pewnie na początku znajomości była luźna gadka na temat tej tradycji, dopiero jak teść usłyszał, że będzie Adam, to zrobiło się piekło.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość jesteś dur/na napisał:

A autorka nie chce słyszeć o jego pomyśle. Ubzdurała sobie Adama i nic innego jej nie interesuje.

xx

ile razy mamy ci pisac tumanico, że to nie jest pomysł "męża" tylko "teścia"??? Mężowi to obojętne. W każdym innym temacie, gdzie dziadek chce narzucić imię wszyscy popierają autorkę, a tu jak zwykle jakaś zołza musi ryć pod prąd! 

"Nie możemy z narzeczonym dojść do porozumienia, on nie wyobraża sobie innej opcji a ja zawsze, od małego marzyłam o Adamie i w dupie mam jakieś Mariusze Mateusze czy Mariany."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ludzie

Ale on nie wyobraża sobie innej opcji dopiero po awanturze teścia, czyli pod ego wpływem! Dalej nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość o ludzie napisał:

Ale on nie wyobraża sobie innej opcji dopiero po awanturze teścia, czyli pod ego wpływem! Dalej nie rozumiesz?

No i nie zrozumie. Pewnie to bezdzietna, albo taka, co nie miała żadnego pomysłu na imię swojego dziecka i mamusia jej wybrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A wszystko przez to, że sobie dziadek (ojciec teścia) dla jaj nazwał bliźniaków Mirek i Marek (tak, brat teścia też jest Marek) a że sam przy okazji był Miłosz to po jego dość wczesnej śmierci treść ubzdurał sobie, że teraz chłopcy będą na "m". Więc dla mnie to g nie tradycja bo od dwóch pokoleń (trzech jeśli policzyc ze brat narzeczonego już nazwał syna Mieszko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
19 godzin temu, Gość gość napisał:

"Nie możemy z narzeczonym dojść do porozumienia, on nie wyobraża sobie innej opcji a ja zawsze, od małego marzyłam o Adamie i w dupie mam jakieś Mariusze Mateusze czy Mariany."

No tak, on sobie nie wyobraza zgody na to jedno imie na ktore ty sie uparlas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To jest tylko imię narazie..... Twój mąż chce nazwać na m tylko dlatego że teść tego chce. Co będzie jak np nie chcesz chrcin a teść chce? Albo jak nie chcesz posłać do przedszkola obok teściów tylko obok Was? A teść też decyduje o tym czy piersią będziesz karmić czy nie? 

U mojego męża było podobnie. Każdy pierwszy chłop dostał na imię "Stanisław". Moj mąż nie dostał tego na imię bo teściowa chciała inaczej ale na drugie dostał. A nasz syn to już w ogóle nic z tym nie ma wspólnego. Mąż ani razu nie wspomniał o tej tradycji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 godzin temu, Gość Gość napisał:

A wszystko przez to, że sobie dziadek (ojciec teścia) dla jaj nazwał bliźniaków Mirek i Marek (tak, brat teścia też jest Marek) a że sam przy okazji był Miłosz to po jego dość wczesnej śmierci treść ubzdurał sobie, że teraz chłopcy będą na "m". Więc dla mnie to g nie tradycja bo od dwóch pokoleń (trzech jeśli policzyc ze brat narzeczonego już nazwał syna Mieszko)

Ha ha ha ha tradycja ha ha. Raczej ambicja teścia. Synów na M? Rozumiem, że wujek Marek ma córki i ma wyrąbane na to M he he. Brat Maciej już podtrzymał tradycję, to niech się teść od twojego dziecka odwali.  Gość od Stanisława ma rację. Teść się za bardzo wkręcił i może być tak, że będzie chciał wymusić w przyszłości jeszcze coś, co dotyczy twojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MnieJuzMinely
Dnia 23.04.2019 o 09:16, Gość gość napisał:

Idźcie więc na kompromis i nazwijcie go MAdam

Tiaaaaa, czyli "Pani" po francusku 😄, super pomysl !! 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×