Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jeszcze żona

Czy on mnie jeszcze kocha ?

Polecane posty

Gość Gość
9 godzin temu, Gość Jeszcze żona napisał:

Dziewczyny nie czytałam Was cały dzień. Mąż wrócił wcześniej z pracy, rozmawialiśmy, wygarneliśmy sobie wszystko. Była iskra ku kłótni, ale nie spowodowała pożaru. I...był też seks. Teraz nie wiem czy dobrze zrobiliśmy. Może mogliśmy poczekać.

Najważniejsze, czy powiedzieliscie sobie wszystko i czy ustaliliście co dalej z tym zrobicie. Jesteście małżeństwem więc nie ma nic dziwnego, że uprawiacie seks. Byle nie byłby to jednorazowy zryw. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszcze żona
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Najważniejsze, czy powiedzieliscie sobie wszystko i czy ustaliliście co dalej z tym zrobicie. Jesteście małżeństwem więc nie ma nic dziwnego, że uprawiacie seks. Byle nie byłby to jednorazowy zryw. 

Co do tego co dalej z tym zrobimy - postanowiliśmy przestać warczeć do siebie. Ostatnio z tym seksem było źle, bo go nie było.

Dzisiaj rano stoczyłam boje sama ze sobą. Dziadkowie zabrali małą na dwa dni nad jezioro. W pierwszej wersji mieli wrócić dzisiaj rano, ale małej tak się spodobało, że wracają jutro. Jak rano zadzwoniła teściowa i dała mi małą do telefonu, a mała powiedziała ,,Mama nie mam czasu, idę z dziadziem na spacer" i rzuciła telefonem, łzy mi staneły. Mało brakowało a wyżyłabym się na mężu. 

Wiem, że mam wolne do 6 maja i te dwa dni nie zbawią mnie, jeszcze spędzę z nią trochę czasu, ale jednak jakoś przykro, że dziecko nie tęskni za rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy on
18 minut temu, Gość Jeszcze żona napisał:

Co do tego co dalej z tym zrobimy - postanowiliśmy przestać warczeć do siebie. Ostatnio z tym seksem było źle, bo go nie było.

Dzisiaj rano stoczyłam boje sama ze sobą. Dziadkowie zabrali małą na dwa dni nad jezioro. W pierwszej wersji mieli wrócić dzisiaj rano, ale małej tak się spodobało, że wracają jutro. Jak rano zadzwoniła teściowa i dała mi małą do telefonu, a mała powiedziała ,,Mama nie mam czasu, idę z dziadziem na spacer" i rzuciła telefonem, łzy mi staneły. Mało brakowało a wyżyłabym się na mężu. 

Wiem, że mam wolne do 6 maja i te dwa dni nie zbawią mnie, jeszcze spędzę z nią trochę czasu, ale jednak jakoś przykro, że dziecko nie tęskni za rodzicami.

I teraz widac że to z Tobą jest coś nie tak. Zapewne ty prowokujesz wszystkie kłótnie i wraczysz a on oddaje ci to co dostaje. Terapię proponuję bo stracisz rodzinę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszcze żona
14 minut temu, Gość Czy on napisał:

I teraz widac że to z Tobą jest coś nie tak. Zapewne ty prowokujesz wszystkie kłótnie i wraczysz a on oddaje ci to co dostaje. Terapię proponuję bo stracisz rodzinę 

Nie prowokuje wszystkich kłótni.

Dlaczego uważasz, że ze mną jest coś nie tak? W takim razie nad czym pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gkf
2 godziny temu, Gość Czy on napisał:

I teraz widac że to z Tobą jest coś nie tak. Zapewne ty prowokujesz wszystkie kłótnie i wraczysz a on oddaje ci to co dostaje. Terapię proponuję bo stracisz rodzinę 

Faktycznie szukasz zaczepki,robic afere tylko dlatego,ze dziecko sie dobrze bawi u dziadkow? Nie dziwie sie,ze maz ma takie podejscie co ciebie. Ja bylabym szczesliwa jakby moje dzieci moja mama zabrala na kilka dni.rozumiem tesknote,Ale bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszcze żona
2 godziny temu, Gość Gkf napisał:

Faktycznie szukasz zaczepki,robic afere tylko dlatego,ze dziecko sie dobrze bawi u dziadkow? Nie dziwie sie,ze maz ma takie podejscie co ciebie. Ja bylabym szczesliwa jakby moje dzieci moja mama zabrala na kilka dni.rozumiem tesknote,Ale bez przesady

Nie chciałam robić afery, mąż wyskoczył z głupim tekstem w żartach, a ja odebrałam to na poważnie, ale od razu przeprosiłam. 

Dużo pracuje, od 6 rano jestem na nogach, dlatego chwilę, kiedy mogę poświęcić się dziecku można zliczyc na palcach jednej ręki, przez co często czuję się złą mamą. Teraz wreszcie mam wolne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość Jeszcze żona napisał:

Co do tego co dalej z tym zrobimy - postanowiliśmy przestać warczeć do siebie. Ostatnio z tym seksem było źle, bo go nie było.

Dzisiaj rano stoczyłam boje sama ze sobą. Dziadkowie zabrali małą na dwa dni nad jezioro. W pierwszej wersji mieli wrócić dzisiaj rano, ale małej tak się spodobało, że wracają jutro. Jak rano zadzwoniła teściowa i dała mi małą do telefonu, a mała powiedziała ,,Mama nie mam czasu, idę z dziadziem na spacer" i rzuciła telefonem, łzy mi staneły. Mało brakowało a wyżyłabym się na mężu. 

Wiem, że mam wolne do 6 maja i te dwa dni nie zbawią mnie, jeszcze spędzę z nią trochę czasu, ale jednak jakoś przykro, że dziecko nie tęskni za rodzicami.

A za co miałabyś wyżyć się na mężu? To my chyba jesteśmy wyrodnymi rodzicami bo czasami dzieci idą do babci, a my wtedy randkujemy tylko we dwoje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszcze żona
25 minut temu, Gość Gość napisał:

A za co miałabyś wyżyć się na mężu? To my chyba jesteśmy wyrodnymi rodzicami bo czasami dzieci idą do babci, a my wtedy randkujemy tylko we dwoje. 

Nasz córka też czasami zostaje u dziadków. Ale to jest jej pierwszy dłuższy wyjazd bez nas. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Jeszcze żona napisał:

Nasz córka też czasami zostaje u dziadków. Ale to jest jej pierwszy dłuższy wyjazd bez nas. 

Przecież jest z dziadkami. Zamiast cieszyć się "wolnością" i spędzać czas z mężem, z którym od jakiegoś czasu tylko mieszkacie razem to Ty chciałaś chciałaś się na mężu wyżyć? Za co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszcze żona
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Przecież jest z dziadkami. Zamiast cieszyć się "wolnością" i spędzać czas z mężem, z którym od jakiegoś czasu tylko mieszkacie razem to Ty chciałaś chciałaś się na mężu wyżyć? Za co ?

Nie wiem. Może dlatego że mam humorki, zmienne nastroje? Bo czuję się fatalną mamą i żoną? Bo czasami nie potrafie pokazać, że zależy mi na mężu? Czasami zachowuje się jak lodowata księżniczka, bo boję się okazać emocji, uczuć. Nie jestem zadowolona z siebie.

Np. Dzisiaj - mąż wraca ok. 20 mogłabym coś zrobić, ale sama nie wiem co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 minuty temu, Gość Jeszcze żona napisał:

Nie wiem. Może dlatego że mam humorki, zmienne nastroje? Bo czuję się fatalną mamą i żoną? Bo czasami nie potrafie pokazać, że zależy mi na mężu? Czasami zachowuje się jak lodowata księżniczka, bo boję się okazać emocji, uczuć. Nie jestem zadowolona z siebie.

Np. Dzisiaj - mąż wraca ok. 20 mogłabym coś zrobić, ale sama nie wiem co.

To może powinnaś iść do lekarza, brać jakieś leki.  To nie umowiliscie się z mężem na randkę jak dziecka nie macie.  Moglibyście gdzieś wyjść wieczorem- do restauracji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszcze żona
10 minut temu, Gość Gość napisał:

To może powinnaś iść do lekarza, brać jakieś leki.  To nie umowiliscie się z mężem na randkę jak dziecka nie macie.  Moglibyście gdzieś wyjść wieczorem- do restauracji. 

Nie umówiliśmy się. Rano mąż nie miał czasu rozmawiać wieczorze. Zaspał do pracy, telefony się urywały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bądź bardziej radosna i spontaniczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×