Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lala

Mąż wymyślił że będę cały weekend nago.

Polecane posty

Gość Lala

Mój mąż wymyślił taką zabawę na weekend majowy, że będę przez całe dwa dni chodziła nago. Tzn, powiedział że on będzie dobierał mi strój i "dodatki". Już wiem że pozwoli mi wyłącznie na pończochy i szlafrok po domu, a płaszcz i buty na obcasie na zewnątrz. No i oczywiście biżuteria. Powiedział że pójdziemy na spacer do lasu podczas którego będę pod płaszczem zupełnie naga, a on będzie miał prawo mnie pieścić i dotykać kiedy tylko zechce, o ile oczywiście nikogo nie będzie w pobliżu. Zagroził że dla dodania pikanterii weźmie jakieś gadżety erotyczne na spacer.

Na początku trochę się bałam, a teraz zaczynam się coraz bardziej podniecać na myśl o weekendzie i wybrażam sobie że bardzo seksualnie!  Nawet podnieca mnie myśl że będę zupełnie naga pod płaszczem i tylko my dwoje będziemy o tym wiedzieli.

Żeby tylko pogoda dopisała.

Czy wy też próbowaliście takich zabaw? Takie spacery i seks w lesie? Jak było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZ
6 minut temu, Gość Lala napisał:

Mój mąż wymyślił taką zabawę na weekend majowy, że będę przez całe dwa dni chodziła nago. Tzn, powiedział że on będzie dobierał mi strój i "dodatki". Już wiem że pozwoli mi wyłącznie na pończochy i szlafrok po domu, a płaszcz i buty na obcasie na zewnątrz. No i oczywiście biżuteria. Powiedział że pójdziemy na spacer do lasu podczas którego będę pod płaszczem zupełnie naga, a on będzie miał prawo mnie pieścić i dotykać kiedy tylko zechce, o ile oczywiście nikogo nie będzie w pobliżu. Zagroził że dla dodania pikanterii weźmie jakieś gadżety erotyczne na spacer.

Na początku trochę się bałam, a teraz zaczynam się coraz bardziej podniecać na myśl o weekendzie i wybrażam sobie że bardzo seksualnie!  Nawet podnieca mnie myśl że będę zupełnie naga pod płaszczem i tylko my dwoje będziemy o tym wiedzieli.

Żeby tylko pogoda dopisała.

Czy wy też próbowaliście takich zabaw? Takie spacery i seks w lesie? Jak było?

 Uważaj żebyś z rękojeścią od pejcza w d..ie, nie latała po lesie, dziki wystraszysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggosc
18 minut temu, Gość Lala napisał:

Mój mąż wymyślił taką zabawę na weekend majowy, że będę przez całe dwa dni chodziła nago. Tzn, powiedział że on będzie dobierał mi strój i "dodatki". Już wiem że pozwoli mi wyłącznie na pończochy i szlafrok po domu, a płaszcz i buty na obcasie na zewnątrz. No i oczywiście biżuteria. Powiedział że pójdziemy na spacer do lasu podczas którego będę pod płaszczem zupełnie naga, a on będzie miał prawo mnie pieścić i dotykać kiedy tylko zechce, o ile oczywiście nikogo nie będzie w pobliżu. Zagroził że dla dodania pikanterii weźmie jakieś gadżety erotyczne na spacer.

Na początku trochę się bałam, a teraz zaczynam się coraz bardziej podniecać na myśl o weekendzie i wybrażam sobie że bardzo seksualnie!  Nawet podnieca mnie myśl że będę zupełnie naga pod płaszczem i tylko my dwoje będziemy o tym wiedzieli.

Żeby tylko pogoda dopisała.

Czy wy też próbowaliście takich zabaw? Takie spacery i seks w lesie? Jak było?

fany pomysł dużo ćwicz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Gość Lala napisał:

Czy wy też próbowaliście takich zabaw? Takie spacery i seks w lesie? Jak było?

takich nie, chociaż nago po lesie tak..... zwykle jednak wybieraliśmy się tam ubrani a rozbieraliśmy się już w lesie. Zwłaszcza fajnie na rowerach bo pod rowerowe ubranka nie zakłada się zwykle bielizny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość7

Dawno, dawno temu zaprosiłem swoją dziewczynę na kocyk do lasu. Było bardzo fajnie do momentu, kiefy okazało się, że rozpostarłem koc na drodze mrówkom do mrowiska. Także uważajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ekstra zabawa, moja żopnka najpierw bardzo się wstydziła pomimo dość bezpiecznych warunków na początek - zejście wewnątrz do garażu, wyjazd w ustronne miejsce, zwykle dość rano jak pusto w miejscach spacerowych. Strój tylko tunika i klapki, nic pod spodem, żadne nawet mini stringi, czysta, bezwarunkowa nagość. Ale zasady były takie, że nie tylko spacer, że to za mało. Zawsze był obowiązek krótkiego choćby spaceru w jakimś uroczym zakątku bez niczego - zdjęcie tuniki i spokojna rundka wokół jakiejś fontanny, pomnika itp. Bez pośpiechu, nerwowości, krótka sesja foto na pamiątkę i uroczy początek dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2019 o 17:36, Gość Gość7 napisał:

Dawno, dawno temu zaprosiłem swoją dziewczynę na kocyk do lasu. Było bardzo fajnie do momentu, kiefy okazało się, że rozpostarłem koc na drodze mrówkom do mrowiska. Także uważajcie.

no uważać trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćżona

Jeszcze szyszki lubią uwierać😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

w ubiegłym roku znajomi zaprosili nas na weekend do swojego domku w lesie. Coś tam tajemniczo zaznaczali że jest takie odosobnienie że można pozwolić sobie na zupełny luz. Jak przyjechaliśmy to pośpiesznie coś ubierali pytając czy nie będzie nam przeszkadzać jak gospodyni pozostanie toples, że zwykle spędzają czas zupełnie nago. W efekcie najpierw moja wyluzowała i również zdjęła stanik. Zostawiliśmy je na leżaczkach na jakąś godzinkę. Wystarczyło - zachodzimy do nich a one również bez majteczek, gestem dają znać, że teraz na nas kolej. Super relaks - dwa dni całutki czas nago, spokojnie bez wstydu, od czasu do czasu zwykła fizjologia dawała znać że zamiast walczyć to można na troszkę się do domku i rozładować napięcie. Fajnie wyglądało jak po takim wyjściu potem na słoneczku nagle uda robiły się sliskie i błyszczące pomimo wizyty w łazience.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gogość

Nago w domu to nie nie jest dla mnie coś nadzwyczajnego, ale kręci mnie strasznie, jak żonka prowokuje poza domem. Pilnuję, żeby na urlopie nie używała bielizny i wymagam stroju typu "jedna sztuka" albo "jedna warstwa", o ile pogoda pozwala.

Kiedyś wyciągnąłem ją z poważnych kłopotów i w podziękowaniu zażądałem, żeby przez cały tydzień nie nosiła bielizny, a było to w zimie. Pozwalałem tylko na pończochy albo bodystocking. Nosiła je do pracy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

styl jedna sztuka / jedna warstwa to nasze ulubione zabawy i wyzwania urlopowe. Przed wyjazdem planujemy, wybieramy strój na wyskok do klubu w pierwszy wieczór lub pierwszy spacer jak mamy być na miejscu wcześniej. Ja wyszukuję ciuszki w internecie, pokazuję opisując sytuacje w jakich się znajdzie. Moja się kryguje że za odważne, wstydzi się, ja jeszcze wyostrzam, tak żeby się zgodziła na wersję jaka tak naprawdę najbardziej mi się podoba.

Zwykle jest tak że biust jest odważnie widoczny - miękki kołyszący się owal i zarysowane stwardnienia sutek. Dół tylko my wiemy że bez bieliozny, ale zakryty tak do normalnego zachowania. Ale zwyczajowo obowiązkowy jest przynajmniej jeden pokaz - w knajpce lub ławeczce w parku rozsunięcie nóżek i spokojne, nie chwilowe pokaznie sedna kobiecości. Tak żeby można było się podelektować i widokiem i bezwstydem sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Też tak lubię. Pierwszy raz przypadkiem wyszłam bo chodziłam w samych majteczkach po domu i chciałam wyrzucić śmieci. Nie chciało mi się ubierać więc zarzuciłam płaszczyk i rundka wokół bloku... Nawet było przyjemnie więc myślę czemu nie spróbować dalej..? Troche było przy tym różnych zabawnych sytuacji ale to na inną okazję 😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teraz ja

Kiedys wymyśliłem taką zabawę na weekend majowy, że przez całe dwa dni żona będzie chodziła nago. Tzn, powiedziałem że będę dobierał jej strój i "dodatki". Już wiem że pozwolę jej wyłącznie na pończochy i szlafrok po domu, a płaszcz i buty na obcasie na zewnątrz. No i oczywiście biżuteria. Powiedziałem że pójdziemy na spacer do lasu podczas którego będzie pod płaszczem zupełnie naga, a ja będę miał prawo ją pieścić i dotykać kiedy tylko zechce, o ile oczywiście nikogo nie będzie w pobliżu. Zagroziłem że dla dodania pikanterii wezmę  jakieś gadżety erotyczne na spacer.

Ciekawe czy jej się spodoba. Ale zaraz zaraz. 

Lala żono to ty? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Czy to ważne czyja żona... Macie jakieś pomysły na świąteczne ubranka? 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Gość Ona napisał:

Czy to ważne czyja żona... Macie jakieś pomysły na świąteczne ubranka? 😉

Z wypustkami o smaku truskawkowym... 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×