Dlaczego spotkania towarzyskie kręcą się przeważnie wokoło alkoholu?

1 godzinę temu, 🅿🅸🅴🆁🅳 napisał:

Ale życie to nie impreza. Odetniesz się od pępowiny to zrozumiesz.

Co to za wniosek z dupy?

1 godzinę temu, Gość nie pije i żyje napisał:

trzeba się truć alkoholem aby nie być sztywniakiem? durnota roku

tak sobie tłumacz sztywniaku

Alkohol to dobra sprawa. Dzięki niemu odważyłem się po raz pierwszy pocałować moją dziewczynę. Byliśmy parą już miesiąc czasu i przez ten miesiąc wstydziłem się ją pocałować. Trzymaliśmy się za ręce i przytulaliśmy, ale krępowałem się ją pocałować mimo tego, że wcześniej całowałem się już z inną dziewczyną. Przełamanie nastąpiło na imprezie, którą ona zorganizowała w swoim mieszkaniu. Po imprezie, gdy wszyscy wyszli, położyliśmy się na tapczanie i w końcu to zrobiliśmy. Było cudownie. Od tamtej pory robiliśmy to codziennie. Piękne to były czasy. 

alkohol = trucizna idealna

2-3 piwka nikomu jeszcze nie zaszkodziły, a fajniej się bawi, tańczy i rozmawia. Wiadomo, że różne mameje i odrzuty tak nie uważają, ale kogo oni obchodzą?

Myślę, że to kombinacja powodów

1. Rozluźnienie - aczkolwiek myślę, że to nie jest główny powód

2. Zwyczaj - idąc do baru automatycznie zamawiasz piwo

3. Okazja - w ciągu tygodnia nie masz po prostu okazji na piwo

Sugerujesz, że jestem odrzutem społeczeństwa? Ciekawe, ciekawe. 

4 minuty temu, Gość gość napisał:

2-3 piwka nikomu jeszcze nie zaszkodziły, a fajniej się bawi, tańczy i rozmawia. Wiadomo, że różne mameje i odrzuty tak nie uważają, ale kogo oni obchodzą?

Zgadzam się z tobą . Uwielbiałem momenty gdy po powrocie z uczelni, podczas każdego weekendu mój kumpel dzwonił do mnie i pytał się czy dzisiaj coś łykniemy. Przychodziły wtedy nasze kumpele i impreza się rozkręcała. Potem wypad do knajpy, gdzie była muzyka i tańce. Studiowaliśmy. Byliśmy młodzi. Nigdy nie zapomnę tych fajnych chwil. 

ludzie robią tylko same głupoty po alkoholu, nic dobrego z tego nigdy nie wyszło

kto chla powinien mieć szlaban do używania NFZ, bo to samoistnie stwarzane problemy

24 minuty temu, Gość ban z NFZ napisał:

kto chla powinien mieć szlaban do używania NFZ, bo to samoistnie stwarzane problemy

Jakie "chla" pajacu, przecież większość pije okazyjnie i z umiarem.

Nic dziwnego, skoro w sobotę widzę atrakcyjnych chłopaków ale od samego rana juz są pijani więc nie wiem jaki mają powód. Później taki jeden z drugim zagaduje, ale niewiadomo czy to jakiś patol czy normalny.Ciężko stwierdzić

4 godziny temu, Gość gość napisał:

Jakie "chla" pajacu, przecież większość pije okazyjnie i z umiarem.

Ale nie w Polsce przyglupie :D faktycznie alkohol jest super, bo szumi we lbie po uchlaniu ryja :D tylko nedzne tepaki wydaja na ten syf pieniadze!

4 godziny temu, Gość Kulka napisał:

Nic dziwnego, skoro w sobotę widzę atrakcyjnych chłopaków ale od samego rana juz są pijani więc nie wiem jaki mają powód. Później taki jeden z drugim zagaduje, ale niewiadomo czy to jakiś patol czy normalny.Ciężko stwierdzić

 

99% patoli ale kobiety maja bo id/iotki leca tylko na wyglad :D beka z kr/etynek :D a pozniej placze ze mezus uchlewa dzien w dzien swoj pedalski ryj albo zdradzil z kumplem :D

4 godziny temu, Gość Kulka napisał:

Nic dziwnego, skoro w sobotę widzę atrakcyjnych chłopaków ale od samego rana juz są pijani więc nie wiem jaki mają powód. Później taki jeden z drugim zagaduje, ale niewiadomo czy to jakiś patol czy normalny.Ciężko stwierdzić

 

bo to kraj patologiczny, zachlanym narodem łatwo sterować

5 minut temu, Gość hehehe napisał:

99% patoli ale kobiety maja bo id/iotki leca tylko na wyglad :D beka z kr/etynek :D a pozniej placze ze mezus uchlewa dzien w dzien swoj pedalski ryj albo zdradzil z kumplem :D

jak zdradził z kumplem to pół biedy, gorzej jak z psem albo z teściową

14 godzin temu, Gość juri napisał:

głupcem już jesteś, a teraz dodatkowo kłamcą 

Sam byś skusił gdyby w nocy do twojego pokoju weszła twoja ładna koleżanka ,ubrana tylko w kusą piżamkę i powiedziała tobie, że lubi się całować. Wątpię w to, że w takiej sytuacji wyprosiłbyś ją z pokoju, albo zaproponował jej tylko rozmowę przy herbatce. 

Nie wiem ale wiem że głupie polki na takich imprezach poznają swoich misiów a potem płaczą 3 lata po ślubie że mąż alkoholik XD i że tylko przed tv siedzi z piwem hahaha

11 godzin temu, Gość hehehe napisał:

Ale nie w Polsce przyglupie faktycznie alkohol jest super, bo szumi we lbie po uchlaniu ryja tylko nedzne tepaki wydaja na ten syf pieniadze!

ale z ciebie musi być życiowa pipka

Nie przepadam za alkoholem, ale mogę się napić, jeśli jestem na jakiejś imprezie ze znajomymi.

Ale niestety nikt mnie nie zaprasza na imprezy, bo w ogóle nie mam znajomych, mimo że lubię ludzi...

18 minut temu, Gość gość napisał:

ale z ciebie musi być życiowa pipka

Dokladnie nedzny cwelu, z ta roznica ze to przeszlosc. Bylem kiedys zyciowa pi/zda bo dalem sie wciagnac w chlanie kur/ewskiego syfu przez podobnych smieci do ciebie pedale. Ale na szczescie zmadrzalem i skonczylem z chlaniem.

7 minut temu, Gość introwertyk z wyboru ludzi napisał:

Nie przepadam za alkoholem, ale mogę się napić, jeśli jestem na jakiejś imprezie ze znajomymi.

Ale niestety nikt mnie nie zaprasza na imprezy, bo w ogóle nie mam znajomych, mimo że lubię ludzi...

Ciesz sie z tego a nie piszesz ze niestety. Wiekszosc ludzi to nedzne falszywe przyglupy jak to cos co mysli ze ktos kto nie pije jest "pipka" :D

Przyglupy na imprezkach nic innego nie robia tylko obrabiaja sobie nawzajem dvpy za plecami i uchlewaja/cpaja ryje. Nic w tym fajnego nie widze a wrecz przeciwnie. Ciesz sie ze nie wciagna cie w jakies syfiaste nalogi. Im mniej masz znajomych tym lepiej.

Przed chwilą, Gość hehehe napisał:

Ciesz sie z tego a nie piszesz ze niestety. Wiekszosc ludzi to nedzne falszywe przyglupy jak to cos co mysli ze ktos kto nie pije jest "pipka"

 

Przyglupy na imprezkach nic innego nie robia tylko obrabiaja sobie nawzajem dvpy za plecami i uchlewaja/cpaja ryje. Nic w tym fajnego nie widze a wrecz przeciwnie. Ciesz sie ze nie wciagna cie w jakies syfiaste nalogi. Im mniej masz znajomych tym lepiej.

Ale jak nie mam w ogóle, to też niedobrze. Nie chcę spędzić całego życia sam, chciałbym mieć kogoś, z kim mogę wyjść, spotkać się, porozmawiać o życiu... Dziewczynę też najłatwiej znaleźć przez wspólnych znajomych.

2 godziny temu, Gość introwertyk z wyboru ludzi napisał:

Ale jak nie mam w ogóle, to też niedobrze. Nie chcę spędzić całego życia sam, chciałbym mieć kogoś, z kim mogę wyjść, spotkać się, porozmawiać o życiu... Dziewczynę też najłatwiej znaleźć przez wspólnych znajomych.

zajmij sie lepiej zarabianiem pieniedzy a nie o ...ach myslisz. dobrze ktos napisal, im mniej znajomcyh tym lepiej a najlepiej z nikim sie nie zadawac, zero problemow. tylko pieniadze nie zdradza i nie zawioda!

9 godzin temu, Gość introwertyk z wyboru ludzi napisał:

Ale jak nie mam w ogóle, to też niedobrze. Nie chcę spędzić całego życia sam, chciałbym mieć kogoś, z kim mogę wyjść, spotkać się, porozmawiać o życiu... Dziewczynę też najłatwiej znaleźć przez wspólnych znajomych.

szukaj niepijących znajomych, nie łatwe ale da się, nawet jeśli tylko 1% społeczeństwa nie pije to i tak sporo ludzi

42 minuty temu, Gość freddi napisał:

szukaj niepijących znajomych, nie łatwe ale da się, nawet jeśli tylko 1% społeczeństwa nie pije to i tak sporo ludzi

Nie przeszkadza mi, że ktoś pije i sam też nie mam problemu, by w towarzystwie trochę wypić. Jestem na studiach, jak to możliwe, że przez tyle lat nie spotkałem NIKOGO, nawet jednej osoby, która chciałaby ze mną spędzać czas?

masz o czym gadać czy siedzisz w koncie i gapisz się w tel?

6 godzin temu, Gość introwertyk z wyboru ludzi napisał:

Nie przeszkadza mi, że ktoś pije i sam też nie mam problemu, by w towarzystwie trochę wypić. Jestem na studiach, jak to możliwe, że przez tyle lat nie spotkałem NIKOGO, nawet jednej osoby, która chciałaby ze mną spędzać czas?

Pewnie brzydki jestes. Wiekszosc pustakow nie chce sie zadawac z brzydalami.

8 godzin temu, Gość andro napisał:

masz o czym gadać czy siedzisz w koncie i gapisz się w tel?

Mam o czym gadać, ale nie mam z kim.

1 godzinę temu, Gość hehehe napisał:

Pewnie brzydki jestes. Wiekszosc pustakow nie chce sie zadawac z brzydalami.

Nie jestem jakimś przystojniakiem, ale aż tak brzydki też nie.

20 godzin temu, Gość hehehe napisał:

Dokladnie nedzny cwelu, z ta roznica ze to przeszlosc. Bylem kiedys zyciowa pi/zda bo dalem sie wciagnac w chlanie kur/ewskiego syfu przez podobnych smieci do ciebie pedale. Ale na szczescie zmadrzalem i skonczylem z chlaniem.

 

pajac