Dzisiejsi faceci to nieśmiałe ofermy i nie potrafią zagadać do dziewczyny, tylko obserwuja z ukrycia

Tak myślę

Dokładnie 

Kto ich nauczył takiej nieśmiałości, że sie boją kobiet? Hmm....

Przed chwilą, Gość Lala napisał:

Kto ich nauczył takiej nieśmiałości, że sie boją kobiet? Hmm....

Nie mam pojęcia. 

4 minuty temu, Gość Lala napisał:

Tak myślę

A jak się zachowują wobec ciebie nieśmiali chłopaki? 

1 minutę temu, Gość Lala napisał:

Kto ich nauczył takiej nieśmiałości, że sie boją kobiet? Hmm....

Trudno zagadać idealne w każdym cm, pełne doskonałości boginie ( czyli przeciętne i zakompleksione pod maskami ciuchów i makijażu )

3 minuty temu, Gość Lala napisał:

Kto ich nauczył takiej nieśmiałości, że sie boją kobiet? Hmm....

strach podejść do tych modelek

Po pierwsze dziewczyny boją się takich odważnych, bo jak zagaduje obcą dziewczynę to pewnie psychopata, tak myślicie

Po drugie nawet jak już zagadasz to dziewczyna ma panike w oczach i się wykręca tekstem że ma chłopaka

Po 3 myślicie że to takie łatwe zagadać obcą osobę na ulicy/w kolejce/gdziekolwiek? Polecam spróbować samemu jakie to łatwe

Eeeerr tam, do niektórych Po prostu nie chce nam się zagadywać.

A potem oskarżenie o molestowanie albo gwałt i hasztag metoo.

A czy faceci nie stali sie troche leniwi w tej kwesti? Chca tylko żeby kobiety same ich zagadywaly 

8 minut temu, Gość Dziewczyny są śmieszne napisał:

Po pierwsze dziewczyny boją się takich odważnych, bo jak zagaduje obcą dziewczynę to pewnie psychopata, tak myślicie

Po drugie nawet jak już zagadasz to dziewczyna ma panike w oczach i się wykręca tekstem że ma chłopaka

Po 3 myślicie że to takie łatwe zagadać obcą osobę na ulicy/w kolejce/gdziekolwiek? Polecam spróbować samemu jakie to łatwe

łatwe, a z czasem wchodzi się w wprawe i nie jest to już jak lot w kosmos. Zagadasz niezręcznie pierwsze 10-20 razy potem wprawa i pewność siebie i wszystkie twoje.

1 minutę temu, Gość Mmmmmm napisał:

A czy faceci nie stali sie troche leniwi w tej kwesti? Chca tylko żeby kobiety same ich zagadywaly 

kobiety powinny zagadywać facetów, nic w tym złego

Generalnie to nie ma w tym nic trudnego. Problem jest chyba gdzieś indziej.  Kobiety przestały być dla nas atrakcyjne.  Nie w sensie seksualnym ale takim ludzkim.  Po co mi w zasadzie kobieta na dłużej? Przecież one są mężczyznami w spódnicy. Po co więc się starać. Sex mogę mieć z prostytutka, taka która by się od razu zgodziła to bym nie chciał a fajnej z która oprócz seksu można jeszcze żyć- brak.

4 minuty temu, Gość handlowiec napisał:

łatwe, a z czasem wchodzi się w wprawe i nie jest to już jak lot w kosmos. Zagadasz niezręcznie pierwsze 10-20 razy potem wprawa i pewność siebie i wszystkie twoje.

No ale najpierw trzeba się ośmieszyć 20 razy przed wielką panią a nie każdy ma na to  ochotę tym bardziej co ma niby wyniknąć z takiej przypadkowej znajomości, jaki ma cel? Nadmuchać ego ksieżniczce że niby podoba się ona facetom? Nie dziwie się że faceci nie mają ochoty zgadywać tylko po to by księżniczka poczuła się dowartosciowana

6 minut temu, Gość Smieszne kobiety napisał:

No ale najpierw trzeba się ośmieszyć 20 razy przed wielką panią a nie każdy ma na to  ochotę tym bardziej co ma niby wyniknąć z takiej przypadkowej znajomości, jaki ma cel? Nadmuchać ego ksieżniczce że niby podoba się ona facetom? Nie dziwie się że faceci nie mają ochoty zgadywać tylko po to by księżniczka poczuła się dowartosciowana

No nie koniecznie. Możesz zagadać, poderwać, uciąć sobie mila pogawędke czy spędzić fajnie wieczór.....i ładnie się pożegnać bez pytania o numer telefonu.  Wtedy to ona łapie doła. 

Dzisiejsze kobiety to nieśmiałe ofermy i nie potrafią zagadać do chłopaka, tylko obserwują z ukrycia.

13 minut temu, Gość XXXXX napisał:

A potem oskarżenie o molestowanie albo gwałt i hasztag metoo.

taaa molestowanie wizualne, tępe dzidy

Na ulicy i w miejscach publicznych podrywają tylko  desperaci. Takie zachowania dopuszczalne są tylko w przypadku nastolatków. Im wszystko wypada. 

9 minut temu, Gość Smieszne kobiety napisał:

No ale najpierw trzeba się ośmieszyć 20 razy przed wielką panią a nie każdy ma na to  ochotę tym bardziej co ma niby wyniknąć z takiej przypadkowej znajomości, jaki ma cel? Nadmuchać ego ksieżniczce że niby podoba się ona facetom? Nie dziwie się że faceci nie mają ochoty zgadywać tylko po to by księżniczka poczuła się dowartosciowana

ale one potrzebują być zagadywane i dowartościowywane bo to dla nich jak dla muchy woda

A kto niszczy samoocenę mężczyznom? Jak nie kobiety? Nauczycielki w pierwszej kolejności. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

No nie koniecznie. Możesz zagadać, poderwać, uciąć sobie mila pogawędke czy spędzić fajnie wieczór.....i ładnie się pożegnać bez pytania o numer telefonu.  Wtedy to ona łapie doła. 

wole nie być powodem jej samobójstwa

17 minut temu, Gość handlowiec napisał:

łatwe, a z czasem wchodzi się w wprawe i nie jest to już jak lot w kosmos. Zagadasz niezręcznie pierwsze 10-20 razy potem wprawa i pewność siebie i wszystkie twoje.

Wszystkie twoje. He,he....... 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Dzisiejsze kobiety to nieśmiałe ofermy i nie potrafią zagadać do chłopaka, tylko obserwują z ukrycia.

Najlepiej odwrócić kota ogonem i nie ma problemu taaaa.....

Po co w ogóle faceci mają zagadywać, lepiej niech czekają aż sama spadnie z nieba.

1 minutę temu, Gość Betty napisał:

Wszystkie twoje. He,he....... 

ty też mój kolorowy kwiatuszku

1 minutę temu, Gość Hmmm napisał:

Najlepiej odwrócić kota ogonem i nie ma problemu taaaa.....

Po co w ogóle faceci mają zagadywać, lepiej niech czekają aż sama spadnie z nieba.

wariant idealny, choć ciut nierealny

3 minuty temu, Gość Hmmm napisał:

Najlepiej odwrócić kota ogonem i nie ma problemu taaaa.....

Po co w ogóle faceci mają zagadywać, lepiej niech czekają aż sama spadnie z nieba.

Wymaganie czegoś od kogoś, czego samego się nie potrafi lub nie chce, to zwykła HIPOKRYZJA. Kobiety to hipokrytki wyjątkowe.

zagadywać laleczke aby dać jej satysfakcje dania komuś kosza? NEVER

Myślę, że najlepiej byloby jakby nikt nikogo nie zagadywal, chyba najlepsze możliwe rozwiązanie. Kropka.

5 minut temu, Gość Podrywacz napisał:

A kto niszczy samoocenę mężczyznom? Jak nie kobiety? Nauczycielki w pierwszej kolejności. 

Święta prawda. Jestem właśnie takim facetem. Już w zerówce byłem gnojony przez nauczycielkę, potem było coraz gorzej. W liceum tak byłem tępiony przez dwie raszple, że totalnie nie chciało mi się żyć i wagarowałem na potęgę. A że nie byłem przebojowy jak moi koledzy, tylko spokojny i cichy, od podstawówki byłem także obiektem szykan ze strony "koleżanek" z klasy. A rodzina? Dominująca matka, wredne ciotki i kuzynki - szkoda gadać jak bardzo mi doskwierały. Teraz boję się kobiet. Nawet nie wyobrażam sobie życia w związku z kobietą, mimo że wcale nie jestem gejem i czuję pociąg do płci pięknej. Ze strachu nigdy nie zrobiłem żadnego kroku żeby kogoś poznać, zagadać. No i zostałem strasznie samotnym starym prawiczkiem któremu bliżej do czterdziestki niż trzydziestki