Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

koleżanka ma 3latkę i właśnie urodziła drugie dziecko. Zazdrościłybyście mając jedno, czy współczuły?

Polecane posty

Gość gość

bo ja przyznam szczerze że ciągle jeszcze czekam na ewentualną drugą ciążę. Mam 29 lat więc jeszcze do 5 lat mogę chyba czekać. Mały dał nam w kość w pierwszych 2 latach życia i szczerze mówiąc chyba boję się powtórki z rozrywki a z drugiej strpony nie chcę, by był jedynakiem i jeszcze kiedys chcialabym to poczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ona

Dla mnie osobiście byłby to dramat. Mam jedno dziecko i zabezpieczam się jak mogę by nie mieć drugiego ale ja mam 41 lat i zawsze chciałam  mieć tylko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala

Dla mnie to Ty już zazdrościsz bo po co zakładasz ten temat😆😯😯???? Zajmij się sobą, chcesz to rób nie to nie ale wiadomo lepiej w cudze ciążę się wtrącać! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dziwny temat.

Dlaczego miałabym jej zazdrościć? Albo dlaczego miałabym jej współczuć? Jakieś chore rozważania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja bym pozbył się i jednego i drugiego problemu. Wystarczy wypełnienie zrzeczenia się rodzicielstwa i po problemie. Niech ktoś inny się nimi zajmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooooooooo
48 minut temu, Gość gość napisał:

Mam 29 lat więc jeszcze do 5 lat mogę chyba czekać.

jasne, ze mozesz. co to za dziwne myslenie.

Ja urodzilam dziecko - mam jedno wiecej nie planuje - jak mialam 30 lat.

Moja kolezanka urodzila pierwsze dziecko jak miala 34 lata a drugie jak miala 39.

zona mojego brata urodzila pierwsze majac 36 lat.

... jedna z kolezanek z pracy urodzila pierwsze majac 22 - wpadka - a drugie, jak miala 33

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

nie ma czego współczuć....jak mój syn się urodził to córka miała 2 latka i 2 miesiące, zawsze chciałam mieć małą różnicę między dziećmi ;-) nie było zazdrości między nimi, mogłam być z dzieciaczkami w domu i córka nie musiała iść do żłobka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie planowałam drugiego dziecka, za bardzo lubie siebie i raczej bym nie chciała mieć 3 latka i niemowlaka. To przejście z pieluch do pieluch i problem. Ale nie wspolczulabgm, bo to nie moja sprawa i nie moje zycie. Znam ludzi którzy zawsze chcieli mieć kilkoro dzieci i za z tym szczęśliwi. A szczęścia nie można wspolczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

współczułabym, ma pozamiatane ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscc

a to trzeba współczuć albo zazdrościć?

po prostu gratuluję i nie odnoszę do siebie, bo przecież nie będę się decydować na dziecko bo koleżanka jest w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

3 latke powiadasz... Mój starszy miał równy rok kiedy zaszlam z drugim. Dostałam tak czadu, że szok. Jedno budziło drugie w nocy itd. Dopiero teraz kiedy jedno ma prawie 2 lata a drugie 3,5 zaczyna być normalnie. Bawią się razem a ja mogę odpocząć. Teraz widzę, że nawet lepiej mieć dwoje z małą różnica, ale pierwszy rok jest najgorszy. Jak idziemy na plac zabaw to już nie muszę biegać i zabawiac jedynaka bo mają siebie i lepiej bawią się razem niż ze starą matką 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bdgkk
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

3 latke powiadasz... Mój starszy miał równy rok kiedy zaszlam z drugim. Dostałam tak czadu, że szok. Jedno budziło drugie w nocy itd. Dopiero teraz kiedy jedno ma prawie 2 lata a drugie 3,5 zaczyna być normalnie. Bawią się razem a ja mogę odpocząć. Teraz widzę, że nawet lepiej mieć dwoje z małą różnica, ale pierwszy rok jest najgorszy. Jak idziemy na plac zabaw to już nie muszę biegać i zabawiac jedynaka bo mają siebie i lepiej bawią się razem niż ze starą matką 😉

Moj maz chcial drugie dziecko gdy syn mial zaledwie 3 miesiace. Chciał zeby byla mala roznica wieku między dziecmi. Ale ja nie czulam sie gotowa.Zdecydowalam sie jak mial roczek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza

Wlasnie tez mam taka kolezanke, rodzi w czerwcu, a starsza bedzie miala 3,5 latka, wiec sama sie przekonam, czy bede jej zazdroscic czy wspolczuc, ale podejrzewam, ze to drugie, bo pierwszego dziecka nie maja latwego. Do tego oboje pracuja.

Ja chyba poprzestane na jednym z wielu powodow,myslac sobie o przyszlosci juz nawet najblizeszej widze swoja 3 osobaowa rodzine, spedzajac fajnie czas, podrozujac czesciej niz raz w roku. Nie mowice mi o samotnych czy nieszczesliwych jedynakach, czytam juz kolejna ksiazke na ten temat i jestem pozytywnie nastawiona do naszej rodzinki. Zreszta moj tata jest jedynakiem i nigdy nie narzekal, jest zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza
17 minut temu, Gość Bdgkk napisał:

Moj maz chcial drugie dziecko gdy syn mial zaledwie 3 miesiace. Chciał zeby byla mala roznica wieku między dziecmi. Ale ja nie czulam sie gotowa.Zdecydowalam sie jak mial roczek. 

Pieknie, jeszcze macica sie nie oczyscila po jednym a pan juz chce kolejne, tylko zapewne opiekowalas sie tym dzieckiem tylko ty a on w pracy.

Dobrze, ze jednak mialas cos do powiedzenia i 'troche' poczekalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama

Ja wspolczuje, mnie jedno wystarczy, sama chce sie jeszcze nacieszyc zyciem,. Moja rodzina jest kompletna w modelu 2+1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia

Ja ani nie wspolczuje, ani nie zazdroszcze, ale sama sie chyba nie zdecyduje na kolejne. mam corke 18 msc, ale juz przywyczailam sie do dobrego, od dawna przesypia noce i spi do godz 8, takze ja sie spokojnie wysypiam, w ciagu dnia tez lubie miec chwile dla siebie, maz sie zajmuje dzieckiem ,a ja w spokoju moge chwile odpoczac, z ksiazka, czy po prostu chwilke polezec. Jest mi bardzo wygodnie tak jak jest i wyobrazam sobie, ze przy dwojce dzieci nie byloby juz tak samo,zadnej chwili dla siebie, rozne godziny snu, zawsze ktores cos by ode mnie chcialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkhfjkjfk

Drugie tak wcześnie po pierwszym? Moje odczucia to dokładnie te:

- obrzydzenie i pogarda do kobiety, która robi z siebie istotę ograniczoną do kwestii rozrodu, bez uczuć wyższych, zdecydowanie na niższym poziomie ewolucyjnym niż co bardziej inteligentne ssaki,

- współczucie do dzieci z hodowli, nie traktowanych indywidualnie, za mało kochanych, od razu walczących z konkurencją, takich dzieci zamiennych na wypadek gdy nie każde się uchowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak kogoś może uszczęśliwiać dzieciak? To przecież jest studnia bez dna i masa obowiązków bez jakichkolwiek przywilei. Serio nikt nie myśli logicznie? Same zwierzęta sterowane hormonami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moja córka ma 3 lata. Syn 4 miesiące. CÓRKA dała nam popalić nie jest spokojnym dzieckiem tylko strasznie ruchliwym . Nie spała w dzień w ogóle jak skończyła rok. Wstawała o 6 rano a szła spać o 22. Bałam się drugiej ciąży ale się zdecydowałam bo wiedziałam że jak będziemy tak zwlekać to w końcu córka zostanie jedynaczką. W ciąży byłam w nieustannym ruchu nie mogłam nawet na pięć minut na dupie siąść. SYN jest przeciwieństwem córki. Je, śpi, sra i gaworzy, nie ma kolek. Pierwszy miesiąc był ciężki młody co godzinę domagał się cycka a córka była strasznie zazdrosna. Po miesiącu wszystko się ustabilizowało. Od 2 miesięcy syn przesypia całą noc więc jest SUPER. Jestem teraz bardziej ogarnięta z dwójką dzieci niż z jednym. Wyrabiam się ze sprzątaniem, gotowaniem, prasowaniem i opieką przy dzieciach. Przy córce było gorzej. CÓRKA PRZYZWYCZAIŁA SIĘ DO BRATA I CAŁY CZAS SIĘ PYTA KIEDY UROŚNIE BO SIĘ CHCE Z NIM POBAWIĆ, POGRAĆ W PIŁKĘ, UKŁADAĆ KLOCKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabella
18 minut temu, Gość gość napisał:

Moja córka ma 3 lata. Syn 4 miesiące. CÓRKA dała nam popalić nie jest spokojnym dzieckiem tylko strasznie ruchliwym . Nie spała w dzień w ogóle jak skończyła rok. Wstawała o 6 rano a szła spać o 22. Bałam się drugiej ciąży ale się zdecydowałam bo wiedziałam że jak będziemy tak zwlekać to w końcu córka zostanie jedynaczką. W ciąży byłam w nieustannym ruchu nie mogłam nawet na pięć minut na dupie siąść. SYN jest przeciwieństwem córki. Je, śpi, sra i gaworzy, nie ma kolek. Pierwszy miesiąc był ciężki młody co godzinę domagał się cycka a córka była strasznie zazdrosna. Po miesiącu wszystko się ustabilizowało. Od 2 miesięcy syn przesypia całą noc więc jest SUPER. Jestem teraz bardziej ogarnięta z dwójką dzieci niż z jednym. Wyrabiam się ze sprzątaniem, gotowaniem, prasowaniem i opieką przy dzieciach. Przy córce było gorzej. CÓRKA PRZYZWYCZAIŁA SIĘ DO BRATA I CAŁY CZAS SIĘ PYTA KIEDY UROŚNIE BO SIĘ CHCE Z NIM POBAWIĆ, POGRAĆ W PIŁKĘ, UKŁADAĆ KLOCKI.

A moja zostanie jedynaczka!

I co z tego, ze teraz interesuje sie bratem, za kilka lat ich drogi sie rozejda, bo chlopak i dziewczyna nie beda miec wspolnych tematow, tak samo w wieku nastoletnim, szczegolnie, ze 4 lata roznicy to bedzie duzo. Zeby to jeszcze byla siostra to moze bylby wspolne tematy, zabawy.

Ja tam wole miec corke jedynaczke, bo jakos nie widze tego, zeby rodzenstw roznej plci tak super sie dogadywaly, kazdy ma zwykle swoj siwat. moze jedynie krotki okres wspolych zabaw w dziecinstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, Gość izabella napisał:

A moja zostanie jedynaczka!

I co z tego, ze teraz interesuje sie bratem, za kilka lat ich drogi sie rozejda, bo chlopak i dziewczyna nie beda miec wspolnych tematow, tak samo w wieku nastoletnim, szczegolnie, ze 4 lata roznicy to bedzie duzo. Zeby to jeszcze byla siostra to moze bylby wspolne tematy, zabawy.

Ja tam wole miec corke jedynaczke, bo jakos nie widze tego, zeby rodzenstw roznej plci tak super sie dogadywaly, kazdy ma zwykle swoj siwat. moze jedynie krotki okres wspolych zabaw w dziecinstwie.

Moja córka to typ chłopczycy. Bawi się klockami, autami(ma koparki, śmieciarki,wozy strażackie itd) Lalki ja nie interesują, jedynie misie ma 3 ulubione. Sąsiadka ma syna w jej wieku i córka ma z nim świetny kontakt. Bawią się razem. Z dziewczynkami też się bawi ale nie każda dziewczynka bawi  się autami. Ostatnio na 3 urodziny dostała duża betoniarkę wadera. Normalnie córka jest zachwycona. Ona lubi dłubać w ziemi, piasku, kamieniach, styrmać się po kupię węgla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uoa

Jej życie to jej Zycie, a moje to moje. Nie widze zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabella
15 minut temu, Gość gosc napisał:

Moja córka to typ chłopczycy. Bawi się klockami, autami(ma koparki, śmieciarki,wozy strażackie itd) Lalki ja nie interesują, jedynie misie ma 3 ulubione. Sąsiadka ma syna w jej wieku i córka ma z nim świetny kontakt. Bawią się razem. Z dziewczynkami też się bawi ale nie każda dziewczynka bawi  się autami. Ostatnio na 3 urodziny dostała duża betoniarkę wadera. Normalnie córka jest zachwycona. Ona lubi dłubać w ziemi, piasku, kamieniach, styrmać się po kupię węgla.

OK. Moze pare lat w dziecinstwie to chlopak z dziewczyna beda miec wspolne zabawy, szczegolnie jesli twoja to chlopczyca, ale za pare lat to sie zmieni i bedziesz miec w domu panienke myslaca o ubraniach i kosmetykach.Tak jak pisalam, beda 2 swiaty.Dlatego ja nie decyduje sie na drugie dziecko 'zeby nie bylo jedynaczka' dlatego, ze wiem, ze to tylko pare lat wspolnych zabaw, a potem i tak kazdy sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscc
7 godzin temu, Gość izabella napisał:

A moja zostanie jedynaczka!

I co z tego, ze teraz interesuje sie bratem, za kilka lat ich drogi sie rozejda, bo chlopak i dziewczyna nie beda miec wspolnych tematow, tak samo w wieku nastoletnim, szczegolnie, ze 4 lata roznicy to bedzie duzo. Zeby to jeszcze byla siostra to moze bylby wspolne tematy, zabawy. 

Ja tam wole miec corke jedynaczke, bo jakos nie widze tego, zeby rodzenstw roznej plci tak super sie dogadywaly, kazdy ma zwykle swoj siwat. moze jedynie krotki okres wspolych zabaw w dziecinstwie.

Zazdrościsz jej?

Gdybyś była zadowolona ze swojej decyzji o jedynaczce to byś nie musiała obcych kobiet przekonywać że źle zrobiły rodząc drugie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora
18 minut temu, AnkaMakowska napisał:

Ja studiując urodziłam dwójkę dzieci i wszystkie koleżanki mi zazdrościły 🙂

Czego utraty beztroskiego życia??? Tego że Ty byłaś w obsranych pieluchach, a one chodziły na imprezy. Weź żałosne jest Twoje myślenie. Jak moja koleżanka urodziła dziecko w wieku 26 lat(byłyśmy razem na studiach)  to oczywiście jej pogratulowałam a w duchu jej współczółam. Ja w tym wieku wychodziłam za mąż i z mężem cieszyliśmy się sobą jeszcze 6 lat. Jeździliśmy zagranice, zwiedzaliśmy Polske. Organizowaliśmy czas pod siebie. I ciesze się ze miałam ileś tych lat beztroski z własna kasa. Teraz mam syna i tez jest fajnie, ale wiem, że w życiu nic mnie nie ominęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabella
9 godzin temu, Gość goscc napisał:

Zazdrościsz jej?

Gdybyś była zadowolona ze swojej decyzji o jedynaczce to byś nie musiała obcych kobiet przekonywać że źle zrobiły rodząc drugie dziecko.

Zdaje sie, ze moja wypowiedz argumentuje dlaczego nie chce miec drugiego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka

Autorko,

 

to zalezy jaka sytuacje ma ta kolezanka, zy jest z tym wszystkim sama, czy dzieli obowiazki z mezem, czy ma kogos do pomocy np mame czy tesciowa, czy opeikunke.

Bo jesli sama sajmuje sie dziecmi, a maz wiekszosc dnia pracuje i nie ma pomocy to ja wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ani to ani to. Pewnie bym się cieszyła. 

Moje pierwsze w drodze i na pewno chce mieć drugie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×