Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skąd te dylematy ile powinien dać chrzestny na komunię?

Polecane posty

Gość gość

Wytłumaczcie mi czym się różni chrzestny od każdego innego gościa jeżeli chodzi o wartość prezentu dla dziecka na komunię? Było tyle tematów i waszych wpisów, że chrzestny to powinien dać dużo więcej, a ja uważam że nikt niczego nie "powinien", co to w ogóle ma być?

Tak się zastanawiam bo mam w tym roku komunię i jestem chrzestną i powiem wam szczerze, że nie poczuwam się do jakichś nadzwyczajnych wydatków. Mamy z mężem malutkie dziecko, kredyt hipoteczny na głowie, dopiero co wróciłam do pracy i nie będę brała kredytu na prezent. Dam zestaw wszystkich książek o Harrym Potterze, bo wiem, że ją to ucieszy, dałam do przetopienia złom złota jakie mialam i wyszły z tego bardzo ladne kolczyki z rubinami, dokupiłam też okularki pływackie, bo wiem że już potrzebuje nowych. Nie zamierzam dawać kilku tysięcy w kopercie. To jest sakrament, a nie cygańskie wesele.

Ciekawi mnie jakie jest wasze podejście do funkcji chrzestnego jeżeli chodzi o prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk2k

popieram Twoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrzestna

Ogólnie podobno dać mniej niż 1500 to wstyd na komunię jako chrzestny 

Rodzina też inaczej patrzy jako "ma kasę" a nie "dziad"

 Albo "o dali 500 pewnie jedzą chleb z barszczem taka bida u nich"

I tak jest i w mojej rodzinie i w mojego męża i moich koleżanek i znajomych, że jest taka mentalność że jak ktoś daje poniżej 1000 zł to biedny jest i wyśmiewany po cichu ( jako chrzestny) dziecku też się mówi " no, od tego chrzestnego nie dostałeś za dużo 1000 zł a od chrzestnej 2 tys"

Później też rodzice inaczej podchodzą do chrzestnego dzwoni się w urodziny kiedy chrzestny ma, przyjeżdża się na imprezy i od dziecka wymaga się szacunku " przywitaj się to Twój chrzestny" itp

Niejako oczekuje się że chrzestny będzie kochał to dziecko jak swoje własne - podświadomie, że mu pomoże w życiu.

Wiekszość chrzestnych nie ma kontaktu z dziećmi, nie przyjeżdżaja na urodziny, a gdy jest jakaś okazja poboczna np inna komunia to żal im wydać 30 zł na byle zabawkę, albo nawet tą czekoladę, i przychodzi taka komunia chrześniaka a chrzestny daje 500 zł ... a chrzestna ( np siostra matki) stoi obok i wręcza kopertę i mówi"piękne przyjęcie, Marysiu to dla Ciebie niech Ci rodzice kupią coś fajnego i daje 1500 zł" no to kto w oczach calej rodziny jest tym lepszym a kto "dziaduje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja lubię jak ludzie myślą że jestem biedna , przynajmniej nie muszą mnie lubić za pieniądze. I mogą mnie nazywać jak chcą, "dziad " czy jak kto woli, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Popieram ale nie każdy tak myśli.

Ja mam dwóch chrześniaków.

Jeden miał komunię 3 lata temu i w rozmowie z jego matką wspomniałam, że zamierzam dac mu kasę w kopercie bo nie wiem co kupić (nie sprecyzowałam ile zamierzam włożyć do koperty). Na co jego matka do mnie: "Nie dawaj mu kasy bo ją rozwali na głupoty i raz, dwa pieniędzy nie będzie. Lepiej mu kup xboxa to przynajmniej będzie miał konkretny prezent."  Przyznam, że mi kopara opadła bo zamierzałam mu włożyć nie więcej niż 1000 zł a ostatecznie xbox kosztował mnie wtedy 2200zł bo takigo sobie wymyślił chrześniak (kuzynka wysłała mi link do sklepu z zestawem konsoli, karty pamięci i 2 gier).

 

W tym roku mam komunię u syna drugiej kuzynki i nauczona doświadczeniem sprzed 3 lat, zapytałam co mu kupić. I ku mojemu zdziwieniu kuzynka podesłała mi link do sklepu jubilerskiego, do strony ze złotym łańcuszkiem z krzyżykiem za 259 zł. Zadzwoniłam do niej i powiedziałam, że mu prócz tego łańcuszka jeszcze kasę w kopertę wrzucę.Ona mi na to, żebym tego nie robiła i jak chcę coś jeszcze dokupić to bym mu ładną biblię pamiątkową kupiła.

 

Rodzice mają różne oczekiwania, kiedy proszą na chrzestnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

twoj prezent jest ekstra :) ale niestety zwyczaje sa jakie są i chrzestni czują sie w obowiazku wyskoczyć z kasy,a rodzice dziecka tego oczekują. Mnie troche to żenuje, bo ludzie zapominaja o tym czym jest ten sakrament a skupiaja sie na wianuszkach, kreacjach, restauracjach i czy sie kasa zwroci. Ale kiedys tez tak bylo, tylko zamiast laptopow i iphonow komunisci dostawali rowery,zegarki,ktore tez byly warte sporo jak na tamte czasu. Ja syna nie posylam do komunii, nie chodzimy do kosciola. A wystarczy,ze odwiedzam rodzinne strony i juz babcie, ciocie zlatuja sie z kasą. Czuje sie jakbym przyjechala zebrać roczną daninę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbvsvs

Trochę nielogiczne to wasze myślenie, bo kto pieniędzy nie wydaje ten je ma. Proste jak budowa cepa a ci którzy są tacy hojni to przeważnie gołodupcy bo przepuszczają pieniądze na byle głupoty 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hcd
14 minut temu, Gość gość napisał:

 

autorko w pełni popieram twój prezent ale kup teraz książki w twardej oprawie, są droższe ale elegancko wyglądają,a w miękkiej oprawie nikt nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Takie nędzne prezenty to za komuny można było dawać. Teraz kazdy sam sobie kupi co chce jak dostanie kase a ty uszczesliwiasz kogoś na siłę i po złości zeby pokazac że jesteś górą. Pomyśl jak wypadniesz na tle byle wujka czy babci którzy dadzą np. 1000zł w kopercie? I to nie chodzi o to czy jesteś chrzestną tylko w ogóle w tych czasach takie przaśne podarunki typu książki, piłki, stroje pilkarskie i inne badziewia to wstyd. Mamy 2019 rok kobieto, obudź się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc gosc

Mam malutka rodzine, wybierajac chrzestna dla dziecka to mialam wlasciwie tylko 1 osobe, dalsza kuzynke. Na chrzciny dala podobnie jak inni goscie. Nie pomyślałabym nawet obgadywac ze za malo, bo ja cieszylam sie ze jest chrzestna. Zawsze pamieta o urodzinach, dniy dziecka swietach. Teraz mamy lepszy kontakt niz wczesniej. I to jest dla mnie wazniejsze. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość co
1 godzinę temu, Gość chrzestna napisał:

Ogólnie podobno dać mniej niż 1500 to wstyd na komunię jako chrzestny 

Rodzina też inaczej patrzy jako "ma kasę" a nie "dziad"

 Albo "o dali 500 pewnie jedzą chleb z barszczem taka bida u nich"

I tak jest i w mojej rodzinie i w mojego męża i moich koleżanek i znajomych, że jest taka mentalność że jak ktoś daje poniżej 1000 zł to biedny jest i wyśmiewany po cichu ( jako chrzestny) dziecku też się mówi " no, od tego chrzestnego nie dostałeś za dużo 1000 zł a od chrzestnej 2 tys"

Później też rodzice inaczej podchodzą do chrzestnego dzwoni się w urodziny kiedy chrzestny ma, przyjeżdża się na imprezy i od dziecka wymaga się szacunku " przywitaj się to Twój chrzestny" itp

Niejako oczekuje się że chrzestny będzie kochał to dziecko jak swoje własne - podświadomie, że mu pomoże w życiu.

Wiekszość chrzestnych nie ma kontaktu z dziećmi, nie przyjeżdżaja na urodziny, a gdy jest jakaś okazja poboczna np inna komunia to żal im wydać 30 zł na byle zabawkę, albo nawet tą czekoladę, i przychodzi taka komunia chrześniaka a chrzestny daje 500 zł ... a chrzestna ( np siostra matki) stoi obok i wręcza kopertę i mówi"piękne przyjęcie, Marysiu to dla Ciebie niech Ci rodzice kupią coś fajnego i daje 1500 zł" no to kto w oczach calej rodziny jest tym lepszym a kto "dziaduje"

Ja peerdole, ty  tak serio?? Współczuję burackiej mentalności i otoczenia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość co
55 minut temu, Gość gość napisał:

Popieram ale nie każdy tak myśli.

Ja mam dwóch chrześniaków.

Jeden miał komunię 3 lata temu i w rozmowie z jego matką wspomniałam, że zamierzam dac mu kasę w kopercie bo nie wiem co kupić (nie sprecyzowałam ile zamierzam włożyć do koperty). Na co jego matka do mnie: "Nie dawaj mu kasy bo ją rozwali na głupoty i raz, dwa pieniędzy nie będzie. Lepiej mu kup xboxa to przynajmniej będzie miał konkretny prezent."  Przyznam, że mi kopara opadła bo zamierzałam mu włożyć nie więcej niż 1000 zł a ostatecznie xbox kosztował mnie wtedy 2200zł bo takigo sobie wymyślił chrześniak (kuzynka wysłała mi link do sklepu z zestawem konsoli, karty pamięci i 2 gier).

 

W tym roku mam komunię u syna drugiej kuzynki i nauczona doświadczeniem sprzed 3 lat, zapytałam co mu kupić. I ku mojemu zdziwieniu kuzynka podesłała mi link do sklepu jubilerskiego, do strony ze złotym łańcuszkiem z krzyżykiem za 259 zł. Zadzwoniłam do niej i powiedziałam, że mu prócz tego łańcuszka jeszcze kasę w kopertę wrzucę.Ona mi na to, żebym tego nie robiła i jak chcę coś jeszcze dokupić to bym mu ładną biblię pamiątkową kupiła.

 

Rodzice mają różne oczekiwania, kiedy proszą na chrzestnych.

Poważnie jesteś taka głupia, że poleciałas po tego Xboxa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość co
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Wytłumaczcie mi czym się różni chrzestny od każdego innego gościa jeżeli chodzi o wartość prezentu dla dziecka na komunię? Było tyle tematów i waszych wpisów, że chrzestny to powinien dać dużo więcej, a ja uważam że nikt niczego nie "powinien", co to w ogóle ma być?

Tak się zastanawiam bo mam w tym roku komunię i jestem chrzestną i powiem wam szczerze, że nie poczuwam się do jakichś nadzwyczajnych wydatków. Mamy z mężem malutkie dziecko, kredyt hipoteczny na głowie, dopiero co wróciłam do pracy i nie będę brała kredytu na prezent. Dam zestaw wszystkich książek o Harrym Potterze, bo wiem, że ją to ucieszy, dałam do przetopienia złom złota jakie mialam i wyszły z tego bardzo ladne kolczyki z rubinami, dokupiłam też okularki pływackie, bo wiem że już potrzebuje nowych. Nie zamierzam dawać kilku tysięcy w kopercie. To jest sakrament, a nie cygańskie wesele.

Ciekawi mnie jakie jest wasze podejście do funkcji chrzestnego jeżeli chodzi o prezenty.

Autorko bardzo fajny pomysł na prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hds
44 minuty temu, Gość gość napisał:

Takie nędzne prezenty to za komuny można było dawać. Teraz kazdy sam sobie kupi co chce jak dostanie kase a ty uszczesliwiasz kogoś na siłę i po złości zeby pokazac że jesteś górą. Pomyśl jak wypadniesz na tle byle wujka czy babci którzy dadzą np. 1000zł w kopercie? I to nie chodzi o to czy jesteś chrzestną tylko w ogóle w tych czasach takie przaśne podarunki typu książki, piłki, stroje pilkarskie i inne badziewia to wstyd. Mamy 2019 rok kobieto, obudź się. 

W sumie racja, lepiej dać pieniądze i dziecko kupi sobie to co będzie chciało, mój syn ma wszystkie części Harrego Pottera kupiliśmy mu na urodziny i on wcale się nie cieszył i ani jednej książki nie przeczytał bo ma płyty i w telewizji często leci Harry Potter.Autorko rzeczywiście to wygląda tak jakbyś chciała na złość wcisnąć jakiś prezent zamiast pieniędzy. Lepiej kup jakiś telefon za 1000 zł lub tablet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc
5 minut temu, Gość Hds napisał:

W sumie racja, lepiej dać pieniądze i dziecko kupi sobie to co będzie chciało, mój syn ma wszystkie części Harrego Pottera kupiliśmy mu na urodziny i on wcale się nie cieszył i ani jednej książki nie przeczytał bo ma płyty i w telewizji często leci Harry Potter.Autorko rzeczywiście to wygląda tak jakbyś chciała na złość wcisnąć jakiś prezent zamiast pieniędzy. Lepiej kup jakiś telefon za 1000 zł lub tablet.

Autorka napisała, że dziecko będzie się z tego cieszyło, więc wniosek jest taki, że interesuje się chrzesnicą i wie co dziewczynka lubi. Poza tym zestaw książek jest o wiele bardziej wartościowym prezentem, niż telefon, ale trzeba mieć w głowie coś więcej, niż sieczkę, żeby to zrozumieć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrzestna

Każdy ma swoją rację.

Ale tak naprawdę dać poniżej 1000 jako chrzestny to każdy ale to każdy powie że to mało. A nawet jeśli nie powie i powie że się cieszy że jesteś to w duchu tak pomyśli, a nawet jeśli tak nie pomyśli to reszta tak pomyśli, bo bacie pytają potem co dostałeś od chrzestnego od chrzestnej.

Ja rozumiem wasze skramentalne przeżywanie. Ale 8-9 latki nie przeżywają sakramentów one są podjarane imprezą goścmi strojem itp i choćbyś nie wiem co mówiła i jak prosiła żeby dziecko spoglądało na sakrament i wgłąb duszy to ono i tak po cichu będzie się jarać prezentami. DZIECI TAKIE SĄ TO TYLKO DZIECI!

A kupując im niepraktyczne prezenty albo takie jakich nie chcą za jakieś 200-500 zł krzyżyk którego nosić nie będzie i zginie za rok, zegarek czy biblię, zegarek będzie do pierwszej gry w piłkę jak się stłucze szybka to dziecko w nerwach jeszcze go wyrzuci bo mama krzyczeć będzie, biblia - naprawdę? Uważasz że dziecko zamiast ulubionej gry usiądzie z biblią. Na książkę będzie go stać jak będzie dorosły i będzie tworzył bibliotekę biblia może być zamiast kartki w ten sposób.

Dawanie 1500-2000 tys ma ten sens że RODZICE POWIEDZĄ DZIECKU ŻE CHRZESTNEJ NA NIM ZALEŻY, A JAK NIE RODZICE TO BABCIE CIOCIE I WUJKOWIE POWIEDZĄ- dobrego masz chrzestnego. Po za tym podniesiesz status materialny ich rodziny to jest jedna taka sytuacja w życiu. Być może za te pieniądze pojadą na wakacje.

Ciekawe czy Ty byś chciała robić komunię w restauracji gdzie 150 zł biorą od talerzyka... i zakładając że Ty się zwalisz mąż i 2 Twoich dzieci to rodzice zapłacą za was 500-600 zł.. a Ty dasz w kopertę 200 i medalik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrzestna

Albo przyjdziesz się najeść mąż i ty 300 zł za Ciebie zapłacą a Ty dasz zestaw książek Harry Potter...za 193 zl na ceneo https://www.ceneo.pl/47648915

no ludzie

ja nawet jak idę jako ciocia na komunię nie chrzestna to dajemy 400 zł albo 350 i książkę albo jakiegoś robota itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćcc
2 minuty temu, Gość chrzestna napisał:

Każdy ma swoją rację.

Ale tak naprawdę dać poniżej 1000 jako chrzestny to każdy ale to każdy powie że to mało. A nawet jeśli nie powie i powie że się cieszy że jesteś to w duchu tak pomyśli, a nawet jeśli tak nie pomyśli to reszta tak pomyśli, bo bacie pytają potem co dostałeś od chrzestnego od chrzestnej.

Ja rozumiem wasze skramentalne przeżywanie. Ale 8-9 latki nie przeżywają sakramentów one są podjarane imprezą goścmi strojem itp i choćbyś nie wiem co mówiła i jak prosiła żeby dziecko spoglądało na sakrament i wgłąb duszy to ono i tak po cichu będzie się jarać prezentami. DZIECI TAKIE SĄ TO TYLKO DZIECI!

A kupując im niepraktyczne prezenty albo takie jakich nie chcą za jakieś 200-500 zł krzyżyk którego nosić nie będzie i zginie za rok, zegarek czy biblię, zegarek będzie do pierwszej gry w piłkę jak się stłucze szybka to dziecko w nerwach jeszcze go wyrzuci bo mama krzyczeć będzie, biblia - naprawdę? Uważasz że dziecko zamiast ulubionej gry usiądzie z biblią. Na książkę będzie go stać jak będzie dorosły i będzie tworzył bibliotekę biblia może być zamiast kartki w ten sposób.

Dawanie 1500-2000 tys ma ten sens że RODZICE POWIEDZĄ DZIECKU ŻE CHRZESTNEJ NA NIM ZALEŻY, A JAK NIE RODZICE TO BABCIE CIOCIE I WUJKOWIE POWIEDZĄ- dobrego masz chrzestnego. Po za tym podniesiesz status materialny ich rodziny to jest jedna taka sytuacja w życiu. Być może za te pieniądze pojadą na wakacje.

Ciekawe czy Ty byś chciała robić komunię w restauracji gdzie 150 zł biorą od talerzyka... i zakładając że Ty się zwalisz mąż i 2 Twoich dzieci to rodzice zapłacą za was 500-600 zł.. a Ty dasz w kopertę 200 i medalik...

Jeebnij się w ten głupi materialistyczny łeb, a jak cie  nie stać na organizację przyjęcia w restauracji, to nie zapraszaj ludzi i nie oczekuj, że ci imprezę zasponsoruja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrzestna
3 minuty temu, Gość Gośćcc napisał:

Jeebnij się w ten głupi materialistyczny łeb, a jak cie  nie stać na organizację przyjęcia w restauracji, to nie zapraszaj ludzi i nie oczekuj, że ci imprezę zasponsoruja

zobaczymy jak Ty zrobisz dla swojego dziecka ;) pewnie w rowie i powiesz żeby każdy kupił biblię

albo zaprosisz babcie i dziadka na herbatę i dziecko powie po latach do swojego dziecka, my to Ci zrobimy super komunię nie to co mi moi starzy

albo dasz za imprezę 5 tysięcy w restauracj, zapłacisz za albę i stroje dla siebie, i i powiesz żeby każdy przyniosł dziecku bombonierkę :D :D bo prezentów nie chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A mnie w ogóle wkurza zwyczaj dawania kopert na weselach, chrzcinach czy komuniach. Rozumiem, że czasami jest tak że nie wie się co należy dać w prezencie, więc daje się kopertę, ale oczekiwanie że każdy gość MUSI coś dać, a przynajmniej tyle by zwrócić za talerzyk jest wieśniactwem. Jak kogoś nie stać na imprezę, to niech nie robi. 

Niestety u mnie w rodzinie mamy dużo takich ciotek klotek, które tylko obgadują kto ile dał, paskudne towarzystwo. Moja daleka kuzynka, która widziała mnie ostatni raz jak miałam może 4 lata zaprosiła mnie w zeszłym roku na chrzciny swojego dziecka, a do zaproszenia dołączyła listę chcianych prezentów i chciała, aby goście zadeklarowali co kupują, żeby się nie powtarzało. Były to raczej same drogie zachcianki typu łóżeczko turystyczne, spacerówka, materac, grająca mata edukacyjna. Do tego kretyński wierszyk w stylu "a zamiast kwiatów prosimy o pieniążki hihihi". Nie poszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość chrzestna napisał:

zobaczymy jak Ty zrobisz dla swojego dziecka 😉 pewnie w rowie i powiesz żeby każdy kupił biblię

albo zaprosisz babcie i dziadka na herbatę i dziecko powie po latach do swojego dziecka, my to Ci zrobimy super komunię nie to co mi moi starzy

albo dasz za imprezę 5 tysięcy w restauracj, zapłacisz za albę i stroje dla siebie, i i powiesz żeby każdy przyniosł dziecku bombonierkę 😄😄 bo prezentów nie chcesz

Robisz komunie tylko po to żeby Ci goście w gotówce zwrócili poniesione koszty??? 😄😄😄 Wieś tańczy i śpiewa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćcc
8 minut temu, Gość chrzestna napisał:

zobaczymy jak Ty zrobisz dla swojego dziecka 😉 pewnie w rowie i powiesz żeby każdy kupił biblię

albo zaprosisz babcie i dziadka na herbatę i dziecko powie po latach do swojego dziecka, my to Ci zrobimy super komunię nie to co mi moi starzy

albo dasz za imprezę 5 tysięcy w restauracj, zapłacisz za albę i stroje dla siebie, i i powiesz żeby każdy przyniosł dziecku bombonierkę 😄😄 bo prezentów nie chcesz

Zrobię przyjecie w restauracji, bo mnie na to stać, a co dostanie dziecko, to już  kwestia gości. Napewno nie będę liczyła na zwrot za talerzyk, bo mam jakaś kulturę osobistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrzestan
8 minut temu, Gość gość napisał:

A mnie w ogóle wkurza zwyczaj dawania kopert na weselach, chrzcinach czy komuniach. Rozumiem, że czasami jest tak że nie wie się co należy dać w prezencie, więc daje się kopertę, ale oczekiwanie że każdy gość MUSI coś dać, a przynajmniej tyle by zwrócić za talerzyk jest wieśniactwem. Jak kogoś nie stać na imprezę, to niech nie robi. 

Niestety u mnie w rodzinie mamy dużo takich ciotek klotek, które tylko obgadują kto ile dał, paskudne towarzystwo. Moja daleka kuzynka, która widziała mnie ostatni raz jak miałam może 4 lata zaprosiła mnie w zeszłym roku na chrzciny swojego dziecka, a do zaproszenia dołączyła listę chcianych prezentów i chciała, aby goście zadeklarowali co kupują, żeby się nie powtarzało. Były to raczej same drogie zachcianki typu łóżeczko turystyczne, spacerówka, materac, grająca mata edukacyjna. Do tego kretyński wierszyk w stylu "a zamiast kwiatów prosimy o pieniążki hihihi". Nie poszłam.

Bo sama nie miałaś wesela chrzcin ani komunii i dlatego tak piszesz.

To tradycja - jak święta bożego narodzenia, czy wielkanoc, czy obchodzenie urodzin- każdy wolał by pożydzić i nic nie piec nie gotować, nie zrobić dziecku tortu i nie zaprosić jego kolegów i babć, ale każda dzień wcześniej zapierdziela po domu ściera kurze i chociaż to ciasto upichci jak jest oszczędna żeby dziecko się cieszyło.

tak samo z tymi imprezami wesele komunia chrzest- daje się w kopertę po to żeby dziecko się cieszyło, żeby Państwo młodzi mieli łatwiej ( do Ciebie też przyjdą i też Ci dadzą) i ciekawe czy powiesz w tedy o nie 2 tys to za dużo oddam - mi nie potrzebne ;):))

TAK SAMO JAK Z TYM ŻE JAK KOGOŚ NIE STAĆ TO NIECH NIE ROBI IMPREZ MOŻNA POWIEDZIEĆ ŻE JAK KOGOŚ NIE STAĆ ŻEBY DAĆ TYLE ILE NA TALERZYK ALBO DAĆ DZIECKU COŚ WIECEJ NIŻ TYLKO ZWRÓCIĆ KOSZT SWOJEGO ŻARCIA NA IMPREZIE (chociaż ten chrzestny) - TO NIECH PODZIĘKUJE OD RAZU ZA ZAPROSZENIE I NIE IDZIE

Chamskie jest takie przychodzenie na imprezę na gołą gębę nażreć się i nawet nie dać za ten talerzyk - bo ja PAN I WŁADCA powinni się cieszyc że jestem... eh to nie bajka nie jesteś za darmo - jak cie nie stać zapłacić to nie idziesz i tyle.

NIE MUSI CIĘ PRZECIEŻ TAM BYĆ.

a jak nam na wesele jedna para dała najtańsze prześcieradła za 40 zł z jakiegoś TESCO i bawili się 2 dni na weselu... to nie było chamskie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Hds napisał:

W sumie racja, lepiej dać pieniądze i dziecko kupi sobie to co będzie chciało, mój syn ma wszystkie części Harrego Pottera kupiliśmy mu na urodziny i on wcale się nie cieszył i ani jednej książki nie przeczytał bo ma płyty i w telewizji często leci Harry Potter.Autorko rzeczywiście to wygląda tak jakbyś chciała na złość wcisnąć jakiś prezent zamiast pieniędzy. Lepiej kup jakiś telefon za 1000 zł lub tablet.

Nie chwal się takim dzieckiem, bo nie masz kim. Następny tabletowy dzieciak. Fajnie, że kupiłaś mu ksiazki tylko po co skoro nie zadałaś sobie trudu i nie nauczyłaś go czytać i cenić książek? żeby ładnie na półce wyglądały gdy przyjdą goście? Sama też ich nie cenisz skoro tak lekko przychodzi ci zamiana książki na film w tv. Serio nie chwal się swoimi spostrzeżeniami w towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość co

Jak organizuje jakąkolwiek impreze- czy to urodziny, wesele, czy chrzciny- zapraszam gości po to, żeby wraz ze mną uczcili ten dzień, a nie impreze sponsorowali.  No ale co tu tłumaczyć takiej biedzie umysłowej, jak ty. Bardzo się cieszę, że mam wokół siebie ludzi z klasą i na poziomie, a nie takie chciwe pazery  twojego pokroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charytatywnie

Nawet na bale charytatywne nie chodzi się za darmo - tylko płaci się jakąś sumę na biedne dzieci czy inny cel która pokrywa Twoje żarcie tam i koszt imprezy też

Jedynym wyjątkiem są obiady dla bezdomnych, gdzie ludzie przychodzą na gołą gębę tylko się nażreć i oczekują podziekowań za obecność - komunia to nie obiad dla ofiar losu. Jak ktoś zaprasza na komunię to z myślą że masz tyle kultury osobistej żeby zapłacić za żarcie a nie oczekiwać darmowej imprezy i dać dziecku książki za 100 zł...  Masakra. Nie macie za grosz godności. Przyjść nażreć się beknąć i nasrać jeszcze.

Jak was nie stać za talerzyk zapłacić to nie przychodzicie odmawiacie w momencie zaproszenia i tyle. Nikt nie jest darmową jadłodajnią. Komunia jest z zamiarem wsparcia dziecka i jego rodziny a nie wykorzystania jego rodziny i kłaniajcie się dam wam takiego wała ważne że jestem ja pan i władca - dawać te golonki bo mnie sie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charytatywnie
3 minuty temu, Gość Gość co napisał:

Jak organizuje jakąkolwiek impreze- czy to urodziny, wesele, czy chrzciny- zapraszam gości po to, żeby wraz ze mną uczcili ten dzień, a nie impreze sponsorowali.  No ale co tu tłumaczyć takiej biedzie umysłowej, jak ty. Bardzo się cieszę, że mam wokół siebie ludzi z klasą i na poziomie, a nie takie chciwe pazery  twojego pokroju.

Chyba bardzo się cieszysz że możesz iść najeść się za darmo a welese zasponsorowali rodzice wiec też byłaś za darmo na nim i nic nie oczekiwałaś o wielkoduszna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chrzestna
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Takie nędzne prezenty to za komuny można było dawać. Teraz kazdy sam sobie kupi co chce jak dostanie kase a ty uszczesliwiasz kogoś na siłę i po złości zeby pokazac że jesteś górą. Pomyśl jak wypadniesz na tle byle wujka czy babci którzy dadzą np. 1000zł w kopercie? I to nie chodzi o to czy jesteś chrzestną tylko w ogóle w tych czasach takie przaśne podarunki typu książki, piłki, stroje pilkarskie i inne badziewia to wstyd. Mamy 2019 rok kobieto, obudź się. 

Przasne podarunki jak książki????????!

Książka to fantastyczny prezent dla inteligentnego człowieka.

Nie jestem chrzestna, jestem za to mama tegorocznego dziecka komunijnego. Nie oczekuje od chrzestnych wielkich prezentów-wystarczy że będą w tym dniu z nami. Dziecko chciałoby dostać 70zl na nową oponę do roweru. Też nie ma wygorowanych ambicji. To moje dziecko i ja jako rodzic kupiłam mu rower, teleskop czy mikroskop o których marzył. Nie oczekuje że ktoś będzie go za mnie utrzymywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość co
1 minutę temu, Gość charytatywnie napisał:

Nawet na bale charytatywne nie chodzi się za darmo - tylko płaci się jakąś sumę na biedne dzieci czy inny cel która pokrywa Twoje żarcie tam i koszt imprezy też

Jedynym wyjątkiem są obiady dla bezdomnych, gdzie ludzie przychodzą na gołą gębę tylko się nażreć i oczekują podziekowań za obecność - komunia to nie obiad dla ofiar losu. Jak ktoś zaprasza na komunię to z myślą że masz tyle kultury osobistej żeby zapłacić za żarcie a nie oczekiwać darmowej imprezy i dać dziecku książki za 100 zł...  Masakra. Nie macie za grosz godności. Przyjść nażreć się beknąć i nasrać jeszcze.

Jak was nie stać za talerzyk zapłacić to nie przychodzicie odmawiacie w momencie zaproszenia i tyle. Nikt nie jest darmową jadłodajnią. Komunia jest z zamiarem wsparcia dziecka i jego rodziny a nie wykorzystania jego rodziny i kłaniajcie się dam wam takiego wała ważne że jestem ja pan i władca - dawać te golonki bo mnie sie należy.

Buhahahahaha, odstaw leki, które bierzesz, bo ewidentnie ci  szkodzą 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charytatywnie
2 minuty temu, Gość charytatywnie napisał:

Chyba bardzo się cieszysz że możesz iść najeść się za darmo a welese zasponsorowali rodzice wiec też byłaś za darmo na nim i nic nie oczekiwałaś o wielkoduszna!

Wolę być biedą umysłową niż ŻEBRAKIEM I DZIADEM w rodzinie ;) tyle w temacie

 

 

NASTĘPNYM RAZEM JAK KTOŚ CIE ZAPROSI NA WESELE

to idź i nie daj NIC absolutnie. POWIEDZ ŻE TYLKO CHCESZ ŚWIETOWAĆ Z NIMI DZIEŃ

po czym żryj i tańcz ;)

Prostak cham i bieda umysłowa aż piszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×