Na ktorej randce do lozka?

Wiem  ze to zalezy od wielu czynnikow. 

ale na ktorej randce jest bezpiecznie, zeby mezczyzna nie pomyslal ze kobieta jest latwa?

18 godzin temu, Michalina2333 napisał:

ale na ktorej randce jest bezpiecznie, zeby mezczyzna nie pomyslal ze kobieta jest latwa?

na pierwszej .... ale z klasą !!!

Przed chwilą, Niegrzeczna napisał:

Chyba na pierwszej i ostatniej

zawsze dziewczyna może wsiąść na mężczyznę na jeźdźca ... poruszać się trochę ... wyjść z niego przed orgazmem/ wytryskiem gdy nie będzie jeszcze zaspokojony, ubrać się i wychodząc powiedzieć - "może dokończymy za tydzień, kochanie". Ryzykuje dużo, bo może być tak, że on z nią już nigdy nie będzie się chciał spotkać ale może będzie też tak, że nie będzie w stanie przestać o niej myśleć jeśli zrobi to seksownie. Wóz albo przewóz !!! 

Na  100tej

na 69-tej

28 minut temu, Niegrzeczna napisał:

Kiedyś się chodziło do kina i takie tam. Ale, żeby od razu seks i na jeźdźca?

kiedyś od razu na pewno nie i nie na pierwszej randce ... ale w dzisiejszych czasach czemu nie ... Dzisiaj najpierw wiele razy rozmawia się na komunikatorze, potem jak pasuje rozmowa wymiana zdjęć w ubraniu, potem jeśli dobrze idzie umawiasz się już na rozbierany cyberek i gdy już spotykasz się w realu to już na konkretnie. Wiem, bo jeden związek też tak miałem ale to był już 21 wiek ...Gdy do niej jechałem to już wiedzieliśmy, że będzie seks i był i to fajny ...

Nie każdy jest taki łatwy jak Ty..., ze mną na ten przykład trzeba "pochodzić"... 

5 minut temu, jbsg napisał:

Nie każdy jest taki łatwy jak Ty..., ze mną na ten przykład trzeba "pochodzić"... 

To gdzie idziemy? Do Ciebie czy do mnie? 

5 minut temu, Gość gość napisał:

To gdzie idziemy? Do Ciebie czy do mnie? 

Do Ciebie..., u mnie jest pusta lodówka..., zaprowadź mnie do kuchni, a potem do sypialni..., okryj kołderką i cicho się zachowuj... 

2 minuty temu, jbsg napisał:

Do Ciebie..., u mnie jest pusta lodówka..., zaprowadź mnie do kuchni, a potem do sypialni..., okryj kołderką i cicho się zachowuj... 

W kuchni mam tylko dębowy stół. Tam możesz zacząć mnie kąsać, potem zaniesiesz mnie cichutko na paluszkach do sypialni. I... okryję Cię swoimi ramionami... 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

W kuchni mam tylko dębowy stół. Tam możesz zacząć mnie kąsać, potem zaniesiesz mnie cichutko na paluszkach do sypialni. I... okryję Cię swoimi ramionami... 

Ryzykowne..., tak bez podziału na pcie..., można się naciąć... 

Przed chwilą, jbsg napisał:

Ryzykowne..., tak bez podziału na pcie..., można się naciąć... 

Ryzyko to sens życia... Można się nieźle zdziwić i... zachwcić...pcią 

21 minut temu, Gość gość napisał:

Ryzyko to sens życia... Można się nieźle zdziwić i... zachwcić...pcią 

Żeby życie miało smaczek? Wolę pozostać przy swojej diecie..., nie ma to jak rozciągnięta na stole smakowita kobieta z przywiązanymi rękami i nogami do czterech narożników..., a na niej różne smakowite mięsiwa i wędliny...