Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasia

Cale zycie jestem osoba osamotniona i chora

Polecane posty

Gość kasia

Tak jak w temacie, jestem osoba cale zycie osamotniona i zdesperowana wyszłam na sile zamaz i machnelam se dziecko z bezdomnym zulem .ale i on wypila się na mnie ....Zyje z renty, a choroba się nasila, bo nie mam nikogo kto by mnie bezgranicznie kochal i wspieral.Piec razy bylam w zakładzie psychiatrycznym, z powodu myśli suicydalnych tej choroby się nie da wyleczyć, bo nie mam zadnych znajomych ,przyjaciol ,ani faceta i w dodatku cierpie na zaburzenia osobowości. lecze się 14lat bez końca. Po rozwodzie rodzicow nie utrzymujemy kontaktu z żadna rodzina, a z ojcem nie mam kontaktu 14lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jedni maja wszystko drudzy gowno maja. Jedni sa zdrowi inni chorzy.

Zaakceptuj ...owa sytuacje bo nic innego ci nie pozostalo. Piszesz 'machnelam se dziecko' co z tym dzieckiem dzieje sie teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nenbsbdb
10 minut temu, Gość kasia napisał:

Tak jak w temacie, jestem osoba cale zycie osamotniona i zdesperowana wyszłam na sile zamaz i machnelam se dziecko z bezdomnym zulem .ale i on wypila się na mnie ....Zyje z renty, a choroba się nasila, bo nie mam nikogo kto by mnie bezgranicznie kochal i wspieral.Piec razy bylam w zakładzie psychiatrycznym, z powodu myśli suicydalnych tej choroby się nie da wyleczyć, bo nie mam zadnych znajomych ,przyjaciol ,ani faceta i w dodatku cierpie na zaburzenia osobowości. lecze się 14lat bez końca. Po rozwodzie rodzicow nie utrzymujemy kontaktu z żadna rodzina, a z ojcem nie mam kontaktu 14lat.

Może zacznij brac odpowiedzialność za swoje życie? To nie los sprawił ze jesteś tu gdzie jesteś a składają się na to twoje decyzje. „Fajne” życie to niestety ciężka praca. Trzeba się przestać użalać nad sobą, wyjsc z roli ofiary, ruszyć du pe i za pier da lac. Niestety nie ma innej recepty. Nikt niestety za ciebie nie poukłada ci życia i nie uratuje cię od problemów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Masz zapewne konstelację konfliktów emocjonalnych, może niejedną. Wiele chorób jest nieuleczalnych ale każdą da się uzdrowić. To zależy od Ciebie. Praca nad sobą, wgląd co moja choroba mi pokazuje o mnie? Dlaczego nie akceptuję swojej rzeczywistości? I jak ktoś wyżej napisał, wzięcie odpowiedzialności za swoje życie, w tym decyzje, wybory, emocje. Nad emocjami można i trzeba pracować, są terapie, praca z ciałem, procesowanie emocji, praca z wewnętrznym dzieckiem, ustawienia Hellingerowskie i wiele innych. Wsparcie otrzymasz jak o nie poprosisz, miłości bezgranicznej nie znajdziesz u innych dopóki sama jej sobie nie dasz. Ale potrzebujesz zrobić pierwszy krok, wyjść z roli ofiary, a to trudne, bo bycie biedną ofiarą daje wiele korzyści emocjonalnych (najczęściej na nieświadomym poziomie).

Skoro piszesz na forum, to może właśnie pojawiła się w Tobie choć odrobiną mocy by zacząć działać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×