Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
mamaMai

dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

Polecane posty

o dziwo nie czuję dzis jakiegos wielkiego głodu,a bynajmniej nie myslę tylko o jedzeniu:) dopiero jem II sniadanie i to bardziej na zasadzie ze juz trzeba, że musze niż ze juz mi się chiało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Martyna... a jak u Ciebie sytuacja po ważeniu? Wiesz przymierzam się do zrobienia kotletów z czerwonej fasoli, jak znajde czas zrobię na sobotę, tylko dla siebie bo moi raczej sie nie skuszą chyba ze córa da sie nabrac....no i może mama spróbuje z ciekawości...znasz jakiś fajny dietetyczny przepis????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dietkowo u mnie calkiem calkiem choc mogloby byc ze 200 kcal mniej bo nie cwiczylam dzis jakos intensywnie, szczerze to ten upal odbiera mi ochote na cwiczenia, zmusilam sie wrecz i jakos zrobilam dzis 12 minut fit ball i nie wiem czy przez te cwiczenia sie spocilam czy raczej to bylo przez upal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi

Dzień dobry 🙂 witam się już z kawką w ręce.  Ja już po wazeniu i norma zrobiona, 1 kg mniej. Było 72.5 jest 71.5. Już zaraz, już za chwilę zobaczę 6 z przodu 🙂 . Dziś znów zapowiadają upały, dlatego na zakupy jedziemy z mała tuż po śniadaniu, a na spacer całkiem wieczorem.  Kurde dziewczyny u Was tez taka patelnia ? Wszystko usycha mi w ogrodzie 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U nas padalo w nocy, oczyscilo powietrze, moze bedzie mozna pocwiczyc wieczorem, ten skwar wyssysal jednak ze mnie energie, cala sie lepilam od potu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Olcia, Martyna, MamaMM o co chidzi z Waszym milczeniem czyzby kosmici wasv porwali...Czy toto znaczy ze tylko ja i Roxi zostalysmy na polu walki z kilogramami.....czyzby nasza grupa wsparcia sie rozpadla😩😕😞😩😞😕😢😢😢😢????? O nieeeeeeeeee!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to mozliwe ale u mnie waga wzrosla o 0,2kg, dobra nieduzo ale liczylam na spadek, ba! Bylam wrecz pewna ze zobacze dzis mniejsza wage.....a tu takie co.... przyznaje ze wtorek i sroda byly takie sobie jesli chodzi o diete ale kurde od czwartku sie ogarnelam i bylo tak jak nalezy i nawet probowalam mimo upalow cwiczyc....do okresu jeszsze mam 3 -4 dni chyba nie moge na to zwalic? Nie wiem co poszlo nie tak......😞😕😢😩😤😤😤😤😤😤😤😤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Górska

Hej, myślę, że możesz zwalić na okres. Ja też jestem "nabita" przed okresem i ważę więcej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dzieki Gosciu Gorska za slowo otuchy...powiem ze wlazlam przed chwila ponownie na wage, bo wciaz nie moglam sie pogodzic z tym wzrostem (nigdy wczesniej nie wchodzilam 2x na wage tego samego dnia) i teraz waga pokazala rowno 59 kg czyli o 0,4 kg mniej niz rano i 0,2 mniej niz w ubieglym tyg. a bylam w ubraniu i w sumie po sniadaniu...fiksuje mi cos ta waga, wiec mysle ze masz Gosciu racje, widocznie gospodarka horminalna mi szaleje przed okresem, pewnie wode zatrzymuje bo co innego..w zwiazku z powyzszym nie licze wogole dzisiejszej wagi bo nie wiem ktora mialabym przyjac....przeczekam ten trudny czas i zwaze sie dopiero 2-3 dni po okresie wtedy bedzie chyba najlepiej...Zycze milej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witaski! U mnie własnie pora sniadaniowa, jest zdrowo i smacznie, mam 2 kromki chleba "samo ziarno", z odrobina masła rukolą i wędliną plus plaster czerwonej papryki. Do tego popijam sobie herbatke z czystka. Dzis wogóle zioła rządzą. Zaczęłam zatrzymywać wode przed @, widze to głównie po nogach, sa  mocno nabrzmiałe i strasznie bolą, stawiam więc na herbatki i wodę. Dzis odpusciłam liczenie kcal, ale nie zebym sobie miała folgować, raczej na szybkiego wczoraj robiłam jedzenie do pracy i na bieżąco nie liczyłam co i ile daję....mysle jednak ze nie będzie tak żle...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no to dalej jade z tym koksem, na II sniadanie był koktajl truskawkowy na mleku migdałowym a teraz jem obiad, dzis ryż z warzywami na patelnię, do których dorzuciłam jeszcez brokuła, cebulę, i czerwona paprykę bo była w sladowych ilościach, na kolację zaś będzie piers z  kurczaka smazona w sezamie plus sałatka. Mam nadzieję ze uda mi się dzis poćwiczyć, po 1) jest chłodniej, po 2) w najblizszych dniach moze być z tym róznie, skoro jedzie ciocia:) tonie wiem jak będzie u mnie z samopoczuciem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i wszystko jasne, potwierdziły się moje przypuszczenia, niedzielny skok wagi był przez sprawy kobiece, wczoraj wieczorem dostałam @....na szczescie udało mi sie pokręcic troche hula hop. Dziś do jedzenia mam w sumie to samo co wczoraj z taką róznica ze koktajl jest dzisiaj wieloowocowy, a do obiadu dodałam inne warzywa na patelnie, a na kolacje dzis będzie tortilla z miesem mielonym po meksykansku. Dzis również nie licze kcal, postaram się od jutra...niemniej trzymam się w ryzach...Przez @ mam silne ciagotki do słodkiego, ale jakoś narazie udaje mi sie nie ulegać pokusie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eveline

hej, od pażdziernika jestem na diecie redukcyjnej od dietetyka 1800 kcal i chodze 5x w tyg na crossfit, schudłam już 20 kg i chce więcej, tylko dieta i ćwiczenia na powaznie, nie mam zadnych wpadek nauczyłam sie nad soba panować, nie jem prawie słodyczy tylko suszone owoce, sorbety, domowe kulki mocy, czasem cisto ale tylko które sama robię, poza tym makarony pełnoziarniste, naleśniki z maki pełnozisarnistek, mieso głownie pieczone lub grilowane, warzywa, warzywa, warzywa pod każdą postacią, owoce od czasu do czasu, pije 2 l. wody niegazowanej, efekty przyszły dopiero po miesiacu, był tez czas ze waga stała a nawet lekko rosła, dodałam jeden dzien treningów i ruszyła, oto moja historia, zachęcam wszystkich do ciężkiej pracy nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wow, Eveline, 20 kg w dół to juz porządny spadek. Ja mam mniej do zrzucenia, ale skrycie wierzę, że konsekwencją i uporem osiagne tez swój cel...bardzo motywuja mnie takie historie jak twoja. Miło ze napisałaś, bo juz myśłałam ze pisze sama ze sobą:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jejku, przez @ mam tak obolale nogi ze ledwo nimi powlocze, efekt brak cwiczen, mam nadzieje ze jutro bedzie w koncu lepiej i bede mogla wykonac chociaz jakies lekkie cwiczenia. Zrobilam na jutro jedzonko do pracy, niestety znowu bez liczenia kcal, na oko oceniam ze niestety przekrocze troche zapotrzebowanie kaloryczne, przyznaje ze chodzily za mna pewne rzeczy i sobie je przyrzadzilam, moze to tez przez @, i tak podziwiam siebie ze nie rzucilam sie na slodycze, owszem zaluczylam mala wpadke dzisiaj, bo zjadlam po corce pol loda czekoladowego, ale byl mega dobry ze nawet nie mam jakis duzych wyrzytow sumienia z tego powodu, coz taka mala rzecz a cieszy😁😈😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny! Przepraszam za moja nieobecność, ale miałam naprawdę dużo spraw na głowie - trochę zawaliłam ćwiczenia i jadłam bardzo mało ;( waga z dziś to 67, masakra, ze aż tyle zleciało . Biorę się dziś za siebie i jem więcej od dziś 🙂 i wracam do treningów! 

Pozniej nadrobię zaległości i poczytam co u was! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć Martyna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! fajnie ze wróciłaś, nie wierzyłam, że tak z dnia na dzien zniknełaś. Z ta waga to naprawdę poleciałąs w dół...z jednej strony chyba spoko, a drugiej pytanie czy skóra zdązy sie zregenerowac przy tak szybkim spadku, może ćwiczenia pomogą...Niestety Olcia i Mama MM nam sie wykruszyły (chyba) i bałam sie ze topik umiera, czasem gościnnie ktos napisał, no i Roxi zdawała tygodniowy raport z ważenia to przynajmniej nie byłam sama jak palec w tej mojej walce...Oczywiście wciąz trwam w postanowieniu, choć u mnie ostatnio spadku nie było, ale zwalam to na @ bo generalnie widzę po ubraniach ze nie są już tak opięte, no i obrączka tez jakby luzniejsza...a i co najważniejsze na twarzy mam widoczne kości policzkowe, buzia nie jest juz nalana jak księzyc w pełni:)))) normalnie bomba, będzie jeszcze zemnie laska:)))))Za 2 tyg idziemy na slub kuzynki, licze ze wcisnę sie bez problemu w jakąś kiecke w rozmiarze 38! Nie odpuszczam, muszę!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis

Czołem dziewczyny! A jak radzicie sobie ze słodyczami, jecie je czasami, czy wyrzuciłyście je z menu na amen. Mnie niestety gubia słodycze, chyba jestem od nich uzalezniona...zreszta mam dwuletnie dziecko po którym często cos dojadam a to batonik a to mambe, mus, herbatniczek, biszkopcik itp normalnie zawsze coś do łapy mi sie przylepi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja mam 2 i 3 letnie dzieci, ale nie dojadam po nich słodyczy, bo one wszystko zjedzą😀   Nie kupuje dużo na zapas, zresztą dzieci też nie jedzą codziennie słodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzis u mnie dietycznie tak srednio na kolacje byly nalesniki zjadlam 3 z twarogiem serkiem waniliowym i truskawkami, ale pocwiczylam troche z guma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej hej! Ja jestem po ćwiczeniach właśnie 🙂 wypiłam sobie shake i zaraz idę robić sobie tofucznice 🙂 

ja nie mam problemu ze zjadaniem słodyczy po dziecku, bo nie daje jej takich śmieci do jedzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Oh jakie to porządne wszystko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Gosciu to byla pochwala czy uszczypliwosc????? U mnie ze slodyczami roznie, nie wyeliminowalam ich w zupelnosci ale jem naprawde malo, choc nie powiem zdarza mi sie oblizac lyche z nutella, czy opakowanie po wafelku😁😂😂😂😂😂😂 jednak sa dni a nawet tygodnie gdy nie tykam niczego slodkiego, wiec raczej mam to pod kontrola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzis dietkowo nie bylo najgorzejchoc bywalo lepiej, bo upieklam drozdzowe rogaliki z czekolada i of course skusilam sie na 2 ale uwierzcie tak pieknie pachnialo w domu swiezym ciastem no ze nie moglam po.prostu nie moglam przejsc obojetnie...zezarlam dzis tez z pol kg groszku cukrowego na maselku z sezamem az mnie rozsadzalo, ale uwielbiam go i tez nie moglam sobie odmowic...zeby uspokoic sumienie troche cwiczylam ale tak bardzo bardzo spokojnie bez spiny byl rower ale z cora w foteliku na pokladzie wiec tempa nie wyrabialam, licznik pokazal 200 kcal spalonych, potem z 10 minut pocwiczylam na silce plenerowej (byla obok placu zabaw na ktorym cora sie bawila) a wieczorem jeszcze 10 minut hula hop...nie liczylam kcal wiec nie wiem jak to dokladnie dzis wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba tez coś dziś upieke, smaka mi nadrobiłaś 😄 

dostalam wczoraj plan żywieniowy na rekompozycje! 2100 kcal 120 g białka/60 tłuszczy i 278 węgli 🙂 koleżanka mi rozpisała to tak, ze będę mogła sobie pozwolić od czasu do czasu na coś „niezdrowego” typu ciasto domowe właśnie! 

Mam zakwasy na pośladkach  straszne po wczorajszym treningu, masakra. Dziś cwicze górna partie ciała, bo z tym bólem nawet przysiadu nie zrobię 😂

czekam do 11 ze śniadaniem i lece na trening 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a ja dopiero jem sniadanie (jak na mnie to pozno) ale do roboty dotarłam spózniona (wypadek smiertelny na kolei), dzis mam ciabatte z masłem jajkiem, rukola ogórkiem i odrobiną majonezu:/ troche na wypasie ale wsio pod kontrola, do tego popijam sobie herbatke z czystka.

Martyna, wyjasnij o co chodzi z ta rekompozycją, szczerze to nie wiedziałam ze takie cos jest:)??? zwiekszyłaś chyba kalorycznośc wiec jak chcesz to rozegrać z wagą? I skąd ty czerpiesz wiedze na to wszystko, jak Ciebie czytam robie oczy jak 5 zł, oświecasz nas tu normalnie!!!! :)

Roxi, a gdzie tygodniowy raport z ważenia????Daj znać co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, siadam do obiadku, dzis moja ukochana kasza, z warzywami na petelnie do których dorzuciłam jeszcze pieczarki brokuła i groszek cukrowy, z odrobina fety zeby podkrecic smak. Powiem Wam ze mam dzis takiego lenia no nic mi się nie chce, a w sumie nie moge pozwolić sobie na nic nierobienie. Jutro przylatuje do mnie koleżanka z Anglii z dziecmi, na cały dzien, zaplanowałam ze do jedzenia zrobie chyba pomidorową, potem pizze domową 2 blachy zeby były rózne smaki bo nie wiem co dzieci lubia może jedna połówke zrobię wegetarianska, zobacze, a potem cos słodkiego dla dzieci muffinki i szyszki z ryzu preparowanego, plus owoce...Mam nadzieje ze przy tym sama nie polegne z dieta i nie nażre się jak świnia, bo przeciez w niedziele ważenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W rekompozycji chodzi o to, ze na początku przygody z treningiem siłowym organizm daje radę spalać tłuszcz i zwiększać masę miesniowa, jeśli będziemy jesc tyle ile organizm potrzebuje do utrzymania wagi, czyli nie będąc na deficycie kalorycznym i nie będąc ma „masie” 😂. Warunkiem jest to, żeby wykonywać trening siłowy, bo bez tego nie ma szans na to żeby urosły mięśnie 😄 

U mnie po treningu wleciał shake białkowy, później tofucznica, a teraz jestem po nalesnikach 🙂 jeszcze na kolacje zostaje coś małego przed 19 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Byla dzis u mnie kumpela z rodzinka i niestety zjadlam troche zlych rzeczy, kawalek pizzy domowej muffinke i troche bitej smietany, a teraz mam ogromne wyrzuty sumienia, jednym slowem przesadzilam😥😥😥😥😥od jutra poprawie sie slowo harcerza😁z aktywnoscia tez nie najlepiej bylo, raptem rower rekreacyjnie z corka w foteliku, niby 253 kcal spalone, ale i tak to kropla w morzu przy dzisiejszym obzarstwie😢😢😢😢😢mam nadzieje ze u Was przynajmniej troche lepiej z dieta, milego wieczorku, papatki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×