Bardzo niesmialy mezczyzna

Mimo że minął prawie rok, mężczyzna nadal się wstydzi, nadal jest nieśmiały przy kobiecie, która mu się podoba. Z innymi rozmawia bez problemu, ma dużo koleżanek. Przy tej jednej nie wie, jak ma się zachować, nie umie z nią rozmawiać, ma zakłopotany uśmiech, często gada głupoty. Jeśli to ona pierwsza zagada, to on jest w szoku i dosłownie nie umie się odezwać. Można  być az tak onieśmielonym kobietą, w której jest się zakochanym, przy czym ona wie o tym zakochaniu? Ale aż tak???

Najwidoczniej można : )

są pewnie i tacy, choć zazwyczaj po jakimś czasie to przechodzi z mojego doswiadczenia. choc ja tam nie wiem

oniesmielony pieknem kobiety

Mozna,ja tak tez mam a ona mysli,ze ja olewam.

1 minutę temu, Gość Gor napisał:

Mozna,ja tak tez mam a ona mysli,ze ja olewam.

no ale skoro znacie sie juz tyle, i np spotykacie sie czasem i jestescie sobie w jakis sposob bliscy, to dlaczego kobieta wciąz jest jak jakies dzielo sztuki i nie da sie z nia normalnie pogadac? 

2 minuty temu, Gość kloddebusi napisał:

no ale skoro znacie sie juz tyle, i np spotykacie sie czasem i jestescie sobie w jakis sposob bliscy, to dlaczego kobieta wciąz jest jak jakies dzielo sztuki i nie da sie z nia normalnie pogadac? 

Bo jestem peezdą

2 minuty temu, Gość Peezda napisał:

Bo jestem peezdą

nie no, to jest calkiem urocze. ale jeju, tak dlugo byc oniesmielonym przez kobiete?  

1 minutę temu, Gość kloddebusi napisał:

nie no, to jest calkiem urocze. ale jeju, tak dlugo byc oniesmielonym przez kobiete?  

Nie ma okazji do przełamania impasu i spotkaniu się na neutralnym gruncie. Tylko tyle i aż tyle.

Przed chwilą, Gość Peezda napisał:

Nie ma okazji do przełamania impasu i spotkaniu się na neutralnym gruncie. Tylko tyle i aż tyle.

To sobie taką okazję stwórz, To chyba nie problem?

2 minuty temu, Gość Peezda napisał:

Nie ma okazji do przełamania impasu i spotkaniu się na neutralnym gruncie. Tylko tyle i aż tyle.

no okej, ale jesli taka "parka" spotyka sie na neutralnym gruncie a mezczyzna i tak wciaz jest oniesmielony?

3 minuty temu, Gość Peezda napisał:

Nie ma okazji do przełamania impasu i spotkaniu się na neutralnym gruncie. Tylko tyle i aż tyle.

Wyrażaj się. 

Dobranoc... 

11 minut temu, Gość kloddebusi napisał:

no ale skoro znacie sie juz tyle, i np spotykacie sie czasem i jestescie sobie w jakis sposob bliscy, to dlaczego kobieta wciąz jest jak jakies dzielo sztuki i nie da sie z nia normalnie pogadac? 

Tak kochana kobieta zawsze będzie dziełem sztuki można się gapić godzinami. Nie jestem autorem, mam podobnie

1 minutę temu, Gość kloddebusi napisał:

no okej, ale jesli taka "parka" spotyka sie na neutralnym gruncie a mezczyzna i tak wciaz jest oniesmielony?

A patrzy w oczy ?

1 minutę temu, Gość kloddebusi napisał:

no okej, ale jesli taka "parka" spotyka sie na neutralnym gruncie a mezczyzna i tak wciaz jest oniesmielony?

Jak się spotka, to może uda mu si~ ośmielić, przecież ona go nie pogryzie... 

Przed chwilą, Gość Peezda napisał:

A patrzy w oczy ?

czasem patrzy, ale etap samego wpatrywania sie juz minal  

Przed chwilą, Gość kloddebusi napisał:

czasem patrzy, ale etap samego wpatrywania sie juz minal  

Może ma aspergera

1 minutę temu, Gość K4k napisał:

Jak się spotka, to może uda mu si~ ośmielić, przecież ona go nie pogryzie... 

no wlasnie takie spotkania nie pomagaja, wciaz sie "boi"

Przed chwilą, Gość kloddebusi napisał:

czasem patrzy, ale etap samego wpatrywania sie juz minal  

Znowu ty? 300 stron głupoty to za mało? 

Przed chwilą, Gość kloddebusi napisał:

no wlasnie takie spotkania nie pomagaja, wciaz sie "boi"

A on wie, ze Ty coś do niego ?

1 minutę temu, Gość kloddebusi napisał:

no wlasnie takie spotkania nie pomagaja, wciaz sie "boi"

Doprawdy nie wiem czego? 

Peezda mam identycznie,zawsze cos przeszkadza albo ktos a do tego niskie poczucie wartosci.

1 minutę temu, Gość kloddebusi napisał:

no wlasnie takie spotkania nie pomagaja, wciaz sie "boi"

Doprawdy nie wiem czego? 

1 minutę temu, Gość Peezda napisał:

A on wie, ze Ty coś do niego ?

teoretycznie tak, ale moze sam nie jest pewien

Przed chwilą, Gość kloddebusi napisał:

teoretycznie tak, ale moze sam nie jest pewien

A skąd miałby wiedzieć ?

@ kloddebusi a jakie dawałaś mu sygnały?

Kloddebusi i k4k

Prosta i praktyczna rada. Napiszcie do swoich amantów. Pod jakimkolwiek pretekstem.

Jeśli będzie zainteresowany, pociągnie rozmowe przez neta, a później już z górki w realu.

nie no, nie bede tu wszystkiego pisac, ale chyba wiedzial, choc moze te sygnaly byly sprzeczne. ale cos miedzy nami bylo i oboje to wiedzielismy

1 minutę temu, Gość Peezda napisał:

Kloddebusi i k4k

 

Prosta i praktyczna rada. Napiszcie do swoich amantów. Pod jakimkolwiek pretekstem.

Jeśli będzie zainteresowany, pociągnie rozmowe przez neta, a później już z górki w realu.

przez neta jest normalnie, w realu sie wstydzi

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

@ kloddebusi a jakie dawałaś mu sygnały?

Wysyłała sygnały Świetlne i dźwiękowe o zmiennej modulacji