Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona30

Mam prawie 30lat, troje dzieci i ich ojciec nie chce ze mną wziąć ślubu...

Polecane posty

Gość Ona30

Jak w temacie. To normalne? Mi chodzi tylko o to żeby było formalnie i żebym miała nazwisko takie samo jak dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na co wam to?

po hooj ślub? wy baby to durne jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Odpowiedzi powyżej nie skomentuję bo napisał to ciężki ...a.

Natomiast Ty również nie grzeszysz mądrością skoro poszłaś na taki układ najpierw dzieci później może ślub ! Wybacz jeszcze pytasz czy to normalne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
3 minuty temu, JonnyDaniels napisał:

A na co ci ten ślub? Co on zmieni?

Faceci myślący głową unikają tematu ślubu.

Myślę że ślub zmienia jednak coś i że niektórzy go potrzebują może dla takiego dopełnienia poczucia że ktoś nas kocha takiej pewności. Chcesz powiedzieć że Messi biorąc ślub że z nim jest coś nie tak? Bo raczej on spełnia kryteria facet myślący głową 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Ona napisał:

Myślę że ślub zmienia jednak coś i że niektórzy go potrzebują może dla takiego dopełnienia poczucia że ktoś nas kocha takiej pewności. Chcesz powiedzieć że Messi biorąc ślub że z nim jest coś nie tak? Bo raczej on spełnia kryteria facet myślący głową 

A zależy ci na ślubie cywilnym czy kościelnym.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pewnie na kościelnym z białą kiepską i dłuuuuugim welonem - Jak to u dziewicy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Pewnie na kościelnym z białą kiepską i dłuuuuugim welonem - Jak to u dziewicy!

Bo kościelny jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że dla ludzi wierzących to jakaś duchowa potrzeba, przysięga przed Bogiem...

ale ślubów cywilnych kompletnie nie pojmuję, szopka przed urzędnikiem, nic nie wnosząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O. N. A.
8 minut temu, JonnyDaniels napisał:

A zależy ci na ślubie cywilnym czy kościelnym.
 

Mnie? Czy autorce posta? Z tego co napisała traktuje to jako formalność boli ją inne nazwisko ale tam na bank jest coś nie tak "ich ojciec" zamiast mój partner... Jej nie chodzi o kwestie religijne zresztą nie ta kolejność. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość O. N. A. napisał:

Mnie? Czy autorce posta? Z tego co napisała traktuje to jako formalność boli ją inne nazwisko ale tam na bank jest coś nie tak "ich ojciec" zamiast mój partner... Jej nie chodzi o kwestie religijne zresztą nie ta kolejność. 

Więc nie dziwię się jej facetowi, że nie chce. Mądry facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
2 minuty temu, JonnyDaniels napisał:

Więc nie dziwię się jej facetowi, że nie chce. Mądry facet.

Hehe 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona30

Jak łatwo wszystkim przychodzi ocenianie. Kiedy zaszłam w 1 ciaze to spodziewałam się kroków od mojego partnera w sprawie ślubu. Wtedy jeszcze fakt marzyłam o białej sukni i welonie. Macie mnie! Potem zaszłam w drugą ciaze i zaczęłam sama pytać czy coś robimy z tematem. Po prostu. Dał mi pierścionek. Dosłownie, bo nawet się nie oświadczył... Kocham swoje dzieci, są idealne, ich ojciec a mój partner te zna przeblyski ideału. Nic więcej nie było mi potrzebne do szczęścia. Serio. Zaszłam w trzecia ciaze może trochę przypadkiem. Nie ma to większego znaczenia. Zaczęły mi co raz bardziej doskwierac problemy z innym nazwiskiem . Przy jednym dziecku temat jest ciut inny. Wiecie jak to jest dzwonić do przychodni i mówić "dzień dobry tu Maria Kowalska, mama dzieci Nowak" totalna parodia... Ludzie czasem nie kumaja i poświęcam tylko czas żeby tłumaczyć, a chciałam się tylko kulturalnie przedstawić. No więc wracając do tematu po urodzinach 3 dziecka zaczęłam wręcz naciskać na temat ślubu. Chodziło tylko o formalność. Już nie chciałam białej sukni czy welonu. Chciałam wziąć ślub. Sprawić by wszystko było już jak teoretycznie trzeba. W czym problem? Noby wszystkoo dogadane, niby się zgodzilismy a jak przychodzi do załatwienia jakiejkolwiek kwestii organizacyjnej to on daje dupy na całej linii... Ręce mi odpadają. Zmieniam front. Ok nie bierzemy ślubu, dodajmy dzieciom drugi człon nazwiska. Wtedy mam aferę... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alina6587

To dlaczego nie nadałaś dzieciom swojego nazwiska? W Usc na pewno Was pytali. Ktore naziwsko dajecie dzieciom. Wiadomo, ze to matki częściej zalatwiaja sprawy czy to w szkole czy w przychodni i dobrze byloby wtedy nosic takie samo nazwisko jak dziecko wlasnie po to, aby sie nie tlumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona30

Było to dla mnie mega naturalne że dzieci mają nazwisko ojca a potem ich matka również. Po prostu miałam inna wizję. Teraz właśnie się okazało że mogłam zrobić inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolka

Masz popieprzonego faceta. 

Jesli nie chce ślubu to oznacza ze jest tylko z Tobą bo są dzieci. 

Zwiazek nie ma szans na przetrwanie. 

Ale możesz jeszcze mu zaproponować ze podpiszesz intercyzę i spiszecie umowe u notariusza ze gdyby któreś z was chciało się rozstać to ze nie będzie któreś z was robić problemów z odejściem -bo może się bać ze jak dojdzie do rozstania to będzie ciągany po sadach a tak tylko 1 rozprawa 15 min i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona30

Może też zgodzić się na zmianę nazwiska u dzieci. Zauważyłam że ta propozycja udrza jakoś w jego honor. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
54 minuty temu, JonnyDaniels napisał:

ale ślubów cywilnych kompletnie nie pojmuję, szopka przed urzędnikiem, nic nie wnosząca.

Ślub cywilny nic nie wnosi???

W razie rozwodu będzie miała alimenty na siebie,

po jego śmierci będzie miała po nim emeryturę (troje dzieci mu urodziła)!

Po jego śmierci będzie mogła po nim dziedziczyć

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alek
1 godzinę temu, Gość na co wam to? napisał:

po hooj ślub? wy baby to durne jesteście

niestety chłopy jeszcze bardziej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RunPage

Wydaje się że masz całkiem skomplikowaną sytuacje. Nie pomyślałs o tym na poczatku waszego związku.Ile jesteście razem? Mieszkacie sami czy może u Ciebie lub u niego? Nie staraliście się od razu o tym porozmawiać? Przecież to nie trwa chwilę (rok czy dwa) . Moze od poczatku coś ukrywa przed Tobą, cos o czym wogóle nie wiesz. Naciskaj na niego rozmawiaj inaczej mimo wszystko nie wróże  dobrze w waszym związku. Jestes  przeciez kobieta w najpiękniejszym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Nic na to nie poradzisz droga autorko.

Skoro facet nie chce się żenić to nie z zmusisz go do tego i nic na to nie poradzisz.

Widzę że próbowałam już prośby, groźby, szantażu nazwiskiem i nic.

Niestety jest taki gatunek mężczyzn którzy za nic nie oddadzą "kawalerstwa".

Albo się na to zgodzie z albo będziecie się ciągle kłócić ale to i tak nic nie da.

P.S. Argument z panią z przychodni jest słaby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siup

Moze po 4. Lub 5 dziecku wezmie z Toba slub?? 😂😂😂😂😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Za nic nie oddadzą kawalerstwa? 

Przecież on żyje w nieformalnym związku, ma 3 dzieci. Wiec co to za kawalerstwo. Chyba tylko formalnie bo mentalnie nigdy już nim nie będzie. I nawet gdyby się rozstali to ma wobec dzieci obowiązki między innymi alimenty. Wiec faktycznie kawaler pełną gębą. 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, JonnyDaniels napisał:

Bo kościelny jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że dla ludzi wierzących to jakaś duchowa potrzeba, przysięga przed Bogiem...

ale ślubów cywilnych kompletnie nie pojmuję, szopka przed urzędnikiem, nic nie wnosząca. 

No patrz, a ja na odwrót. Cywilny daje Ci realne korzyści np. spadek, ubezpieczenie od partnera itd, a kościelny nie daje nic poza lepszym samopoczuciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona30

W szoku jestem jak niektórym łatwo przychodzi oceniać... Sama kiedyś taką byłam wiecie? Ale staram się nad sobą pracować i zmieniać się na lepsze... 

 

Jesteśmy 8 lat, wiem o każdym jego zobowiązaniu, znam jego rodzinę. Wiem że zanim urodziło się pierwsze dziecko to miał ciut inne poglądy odnośnie np slubu. Dlatego wcześniej nie traktowałam tego priorytetowo bo w życiu bym nie pomyślała że teraz będzie z tym problem. Niby data jest ale nic nie zalatwione a zostało mniej niż 2 miesiące... Zgarnia na mnie ze to moja wina ze on czegoś nie zrobił. Mówię Wam cyrk na kółkach. Zdecydowałam że w poniedziałek pisze wniosek o zmianę nazwiska. Dla osoby dla której argument z przychodnia jest słaby. Za każdym razem muszę potwierdzać że jestem mamą własnych dzieci. Podejrzewam że w przypadku wyjazdu za granicę musiałabym mieć akty urodzenia ze sobą... To serio nie jest łatwe pomijając wszystko inne jak np dziedziczenie, wspólne rozliczanie etc. Teoretycznie nie mam nawet prawa do informacji jeżeli mój partner wyląduje w szpitalu. Homoseksualiści walczą o to, on ma taka możliwość i tego j e chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Ona30 napisał:

Homoseksualiści walczą o to, on ma taka możliwość i tego j e chce.

Nie kocha więc nie chce!

Nie chce dzielić się nazwiskiem, odpisem podatkowym, składkami na emeryturę, spadkiem po sobie - naprawdę uważasz że on cię kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość remi

Autorka tematu ma calkowita racje, ze chce slubu. Ci ktorzy pisza, ze slub nie jest potrzebny nie maja pojecia o zyciu, o prawie, o dziedziczeniu, itd. lub celowo niszcza kobiety, ciesza sie ze slabosci kobiet.

Jako konkubentka Autorka nie ma zadnych praw. Przyklady?  Gbyby ojciec dzieci wpadl pod samochod, to ona nawet w szpitalu niczego sie nie dowie, bo nie ma do tego prawa. Nie powiedza jej czy jest przytomny, czy przezyje. 

Malo tego: konkubentka nie ma zadnego zabezpieczenia na wypadek smierci, w tym nie ma prawa do dziedziczenia bez podatku, zaplaci podatek od spadku (jesli cos jej zapisal), ktorego jako zona by nie placila.  O ile w ogole cos odziedziczy, bo ralnie prawa do dziedziczenia maja teraz dzieci oraz rodzice "niemeza". A ze dzieci sa niepelnoletnie, to sprawa sie dodatkowo komplikuje . Emerytura czy renta po smierci meza - zapomnij, przeciez nie masz meza.  Itd., itp. Takie zycie to koszmar, Autorko.

Poza tym: jako matka trojki dzieci, ma pelne prawo do poczucia bezpieczenstwa, ktorego ten facet jej  nie daje.  Nie mowiac o radosci z wesela, z tego najpiejniejszego dnia w zyciu na ktory wieszkosc kobiet czeka, marzy od dziecka.

I na koniec: dziewczyny uczcie sie na tym przykladzie, zebyscie sie nie pakowaly w takie sytuacje. Kobiety przez wieki skutecznie bronily swoich praw i zabezpieczaly sie mowiac "seks, kochanie,  to dopiero po slubie" (nie mowiac o dzieciach). Teraz dziewczyny wskakuja facetom do lozka, nawet dzieci rodza, a potem zostaja na lodzie lub zyja latami w niepewnosci, w zawieszeniu. Facetom to w graj, wiec pisza ze facet sie nie zeni. No, skoro  sie nie zeni to niech wali sobie w samotnosci albo z drugim facetem o podobnych pogladach.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejki

Twój błąd, robiłaś bachory bez ślubu, a teraz facet już ma Cię gdzieś. Dzieci pewnie też, bo nawet bez ślubu powinny nosic jego nazwisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxyzzz

Oczy bolą od tych bzdur... Przecież kwestie spadku można załatwić u notariusza, napisać głupi testament. Kwestie odwiedzin w szpitalu wystarczy upoważnienie, też można napisać u notariusza. Ślub naprawde nie jest do niczego potrzebny. A ten ...a co pisze o dziewictwie i seksie po ślubie to w ogóle odpłynął. Przecież święte żony dziewice przed ślubem też są zdradzane i porzucane, biorą rozwody. I nie robcie z tych kobiet takich nieudacznic na łasce faceta. Często to kobieta ma więcej i ona jest bogatsza i niepotrzebne jej żadne renty czy ubezpieczenia po zmarłym facecie. 

Ale fakt że autorka jest strasznie głupia. Mogła dac swoje nazwisko dzieciom. A ten facet jej nie kocha i to niestety bardzo wyraźnie widać. Ja bym nie była z takim gościem. Tu nawet nie chodzi o ślub, ale on w ogóle się z Tobą nie liczy, traktuje Cie jak inkubator. Jakbys miała trochę honoru to juz dawno byś odeszła.

A kwestia mieszkania? Mieszkanie jest Twoje czy jego? Bo jak Twoje to wywal go z domu. A jak jego to wynajmij cos i wyprowadz się, przecież dostajesz 500 plus. Nie pojmuje po co siedzisz z tym gościem. On jest jakiś dziwny.. Wg mnie zdradza Cie na boku albo zaraz zacznie. A Ciebie ma do rodzenia dzieci, prania, sprzątania, z wygody. Dlatego nie chce brać ślubu bo jeszcze kombinuje cos na boku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×