Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aleksandra

Ojciec zaprosił mnie na ślub prez SMS

Polecane posty

Gość Aleksandra

Witajcie,

mam problem. 3 dni emu otrzymałam SMS od partnerki ojca, że we wtorek zaprasza na ślub.

Prawdę mówiąc myślałam, że to żart. Wprawdzie w zeszłym tygodniu było info, że się zaręczyli, ale... Czy ja jestem jakaś nienormalna, że poczułam się urażona?

Zawsze miałam bardzo dobre relacje z ojcem, mama nie żyje od wielu lat, a teraz... nawet nie zaprosił mnie osobiście:(((( Nawet telefonicznie !!!

Po ślubie (kościelnym) ma być obiad, ale wcale nie mam ochoty tam iść :((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

rusz główką. 

poinformował Cię tylko, a zaproszenie dostaniesz jak każdy, jakbyś się dowiedziała z zaproszenia to byłby foch 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ślub dzisiaj
21 minut temu, brokeninside87 napisał:

rusz główką. 

poinformował Cię tylko, a zaproszenie dostaniesz jak każdy, jakbyś się dowiedziała z zaproszenia to byłby foch 

 

Nie będzie zaproszenia. Ślub dzisiaj. A info w sobotę o 22.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sms
6 minut temu, brokeninside87 napisał:

aha, to nie idź. ja bym nie poszła.

30 minut temu, brokeninside87 napisał:

rusz główką. 

poinformował Cię tylko, a zaproszenie dostaniesz jak każdy, jakbyś się dowiedziała z zaproszenia to byłby foch 

 

Nie mam ochoty iść. Tym bardziej, że rozmawiałam z nim godzinę wcześniej i nic nie wspomniał.

I potem ten SMS...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra

Rozmawiałam z nim. Zadzwoniłam. On nie widzi problemu.

Ba. Uważa, że to ja robię problem.

Nota bene nie zaprosił nikogo z naszej rodziny (NIKOGO!). Ok, mieszkają dalej, no ale jak tak można?

Świadkowie - oczywiście jej rodzina. Nawet nie zaproponował mi, abym była świadkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Aleksandra napisał:

Rozmawiałam z nim. Zadzwoniłam. On nie widzi problemu.

Ba. Uważa, że to ja robię problem.

Nota bene nie zaprosił nikogo z naszej rodziny (NIKOGO!). Ok, mieszkają dalej, no ale jak tak można?

Świadkowie - oczywiście jej rodzina. Nawet nie zaproponował mi, abym była świadkową.

może boi się, że to zostanie źle przyjęte ze względu na pamięć o Twojej mamie 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra

Nie, na pewno nie. Nie zaprosił swojej rodziny - a ma rodzeństwo...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to nie wiem

wiesz co, zmieniłam zdanie, 

może lepiej idź

będzie mu przykro 😞

może miał jakiś powód, że tak postąpił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra

Miał powód...

Mógł przyjechac i wyjasnić całą sytuację. A wolał teraz obrócić kota ogonem i ze mnie zrobić czepialską...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra

Dzisiaj zadzwonił tata. Powiedział, że ważne jest dla niego, abym była.

Na ślub do kościoła poszłam. Kwiaty dałam, prezent dałam (koperta z 500 zł, choć wcześniej planowałam jakiś super wyjazd w góry lub nad morze im na kilka dni wykupić...).

Ale na obiad nie poszłam.

Brokeninside bardzo dziękuję za poświęcony czas na odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×