Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ola

Czy potraficie reagować spokojem na agresje

Polecane posty

Gość Ola

Ostatnio scielam się z sąsiadka. Chodzi o to ze postawiłam dodatkowe jakby coś Ala ogrodzenie w obrębie kawałka placu bo mam małego synka i chciałam mu zrobic taki kącik. Poza tym u sąsiadki jest pies i boje się ze mały włoży rączkę przez siatkę i go ugryzie, a tam się może bezpiecznie bawić. Jej się to nie spodobało bo mówi ze ten niby kojec rzuca cień na jej kwiaty, ze mam to rozebrać natychmiast, ze jak nie to zadzwoni po policję itp. Byłam w szoku bo nigdy w ten sposób ze mną nie rozmawiała. Powiedziałam jej ze nie wiedziałam ze ma coś przeciwko i nigdy nie było moim zamiarem wyrządzić jej szkody. Ze jeśli tak bardzo jej to przeszkadza to mogę rozebrać ze nie ma problemu. Ale ze musi wtedy uważać na psa i nie puszczać go wolno. Ona na mnie wrzeszczała a ja byłam spokojna. Wyzwala mnie nawet od panius i dam wydziwiajacych z dzieckiem (sama ma Ok 50 lat) na następny dzien przyszła i bardzo mnie przeprosiła ze ja poniosło i nie chciała się tak zachować. Jestem nowa w tej dzielnicy i powiedziałam ze zapominamy o wszystkim i zapraszam ja na ciasto bo jeszcze u nas nie była. Ona się w sumie ucieszyła. Zastanawiam się czy dobrze zrobiłam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o mnie to różnie bywa. Zależy od drugiej osoby. Pewnie na tą sytuację co opisałaś zareagowalabym tak samo jak ty. Jednak są pewne sytuacje lub ludzie przy których nie mogę się opanować.

Wydaje mi się że sytuacja została mądrze załagodzona. Poza tym przeprosiła cię za to że tak zareagowała a więc chyba spoko babka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×