Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimbla

Mężatka, obsesyjne myśli o zdradzie

Polecane posty

Gość Mimbla

Od dziesięciu lat jestem mężatką. Męża mam dobrego, spokojnego, ale nigdy nie było między nami wielkiego uczucia, raczej przyzwyczajenie. A teraz po dziesięciu latach już w ogóle mam wrażenie, że żyjemy obok siebie, a nie razem. Podobnie sprawy seksu - zawsze było z tym kiepsko, bo mąż nie jest mistrzem łóżka, ale ostatnio nie kochamy się prawie w ogóle. Prawdę mówiąc, to ja zawsze jestem stroną zachęcającą i zaczyna mnie to dobijać. Mąż niby chce, ale gdy ja się nie upomnę, to może miesiącami żyć bez seksu :/ A ja libido mam wysokie. To sprawia, że już od dawna nie potrafię nie myśleć obsesyjnie o zdradzie... Patrzę na innych mężczyzn jak na potencjalnych kochanków. Kiedy ktoś próbuje flirtować, chętnie podejmuję flirt. Na razie jeszcze nie zdradziłam, ale boję się, że do tego dojdzie. Chciałabym wreszcie czuć się zaspokojona, kochana, rozumiana i ważna, chciałabym nie tylko uniesienia, ale też kolacji we dwoje, rozmowy,  chciałabym czuć, że moje sprawy są dla kogoś interesujące. Mój mąż jest z pokolenia naszych dziadów pradziadów: zbudować dom, spłodzić syna, zasadzić drzewo i mieć święty spokój. Nie rozmawia ze mną. Moje próby dialogu kończą się monologami. Nie próbuje spędzać ze mną czasu, nigdzie nie zaprasza. Czuję się niezaspokojona jako kobieta. Był ktoś kiedyś w podobnej sytuacji? Czy zdrada jest takim strasznym złem? Zależy mi na naszym małżeństwie, ale nie chcę już dłużej żyć jak kukła. Może skok w bok od czasu do czasu by mnie uratował przed zwariowaniem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skok w bok to ci zapewni , rozwód i problemy. Rozmowa i wizyta u specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegość

Popatrz ma męża inaczej niż z poziomu zranionej żony. Jakiś powód jego zachowania jest i więc postarajsię odnaleźć problem i go rozwiązać. Może nigdy nie miałwysokiego libido, a może jest już w wieku kiedy spada mu testosteron (czyli po trzydziestce) a co za tym idzie również potrzeby. A może są jakieś inne powody. Ty jesteś zapewne w wieku gdy twoje libido rośnie, ale przecież kiedyś było odwrotnie - to on potrzebowł dużo a ty mało i pewnie jakoś sobie radziliście bez zdrady.

Generalniemoże nawet być tak, że mąż jest jedynie pretekstem, po prostu dojrzałaś do innych sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość WaWa

Myślałem że tylko Ja mam taką sytuację, tylko u mnie na odwrót, kobieta taka jest, nie ma potrzeby do częstych zabaw łóżkowych, a Ja owszem, rozmawiałem z nią nawet o tym ale to się nie zmieniło.. 

Też myślę o takim skoku w bok, może to być taki zbawieniem, tylko właśnie nie chce zmieniać swojego życia ani jej stracić,

Jakbyś chciała popisać to napisz do mnie na maila, Blo.pry@wp.pl

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna

Musisz zdecydowanie porozmawiać z mężem. Od tego trzeba zacząć. On nie robi ci żadnej łaski zaspakajając twoje potrzeby. Powiedz mu, że jesteś normalną kobietą i życie bez seksu to dla ciebie koszmar.  Bez względu co planujesz powiedz mu, że dłużej tego nie zniesiesz i jeśli nie zacznie traktować cię jak zonę wystąpisz o rozwód. Spróbuj jeszcze powstrzymać się od skoków w bok, bo tu już będzie równoznaczne z końcem waszego małżeństwa. Postaw ultimatum i zobaczysz jaka będzie jego reakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny

Ehh, dosłownie jak bym czytał o swojej sytuacji, tyle że odwrotnej. Wszystkie rady typu porozmawiaj są o kant duby, ja rozmawiałam wiele razy, to tylko słyszę że przesadzam albo marudzę. Tez jestem 10 lat po ślubie i szczerze, gdyby nie dzieci było by chyba już po zawodach, brakuje mi bliskości i poczucia pożądania. 

Idź na bok, prawda jest taka że jeśli dwoje ludzi nie umie ze sobą rozmawiać, to nie mogą mieć pretensji że ktoś załatwia swoje potrzeby inaczej.

W myśl zasady, jak chłop nie je w domu, to musi stolować się ba mieście.

Współczuję bo wiem co przeżywasz, misie chce wyć w poduszkę, kładąc się razem z żoną do łóżka, kiedy oba odwraca się w stronę tv i mam wrażenie ze modli sie zebym sie do niej nie zaczął dobierać. Też jej to wprost powiedziałem ale nic się nie zmieniło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Właśnie co to jest porozmawiaj? Co da porozmawiaj jak partner i partnerka nie kręci już jak dawniej a życie praca dom rodzina dzieci przyjaciele to wartość której nie chcesz utracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Layla

Też tak mam, tyle, że mój mąż mnie kręci i seks uprawiamy.

Ale mam ochotę na innych facetów i ta ochota się pogłębia. Nie wiem, czy tak jest w każdym związku po iluś tam latach, wydaje mi się, że tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mam podobnie ..od czasu do czasu sie wypuszczam na mały skok....ale....jakos szczescia mi to nie dało..albo nie mam szczescia do facetów..nieudacznii same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Layla
8 minut temu, Gość gość napisał:

Mam podobnie ..od czasu do czasu sie wypuszczam na mały skok....ale....jakos szczescia mi to nie dało..albo nie mam szczescia do facetów..nieudacznii same

A robisz to z przypadkowymi mężczyznami czy z kimś znajomym, np. z pracy? Gdzie się spotykacie?

Pytam, bo też mam ochotę na mały skok w bok, ale nie wiem, jak to ogarnąć logistycznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wybieram obcych i nie należących do kregu moich znajomych...nieraz mieszkających dalej tak do 100 km zeby mozna bylo jakos sie spotkac..róznie bywało..lepiej gorzej zalezy na kogo trafisz..ostatni był 15 lat młodszy ale strasznie sie chwalił ile to ma kobit zniesmaczył mnie troche..ale wiecej sie nie odezwał ..ale to i lepiej mój mąż to dobry chłop ale zero romantyzmu..a ja potrzebuje ciepła tylko ze na chwile w obcych ramionach te zciezko o to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Layla
24 minuty temu, Gość gość napisał:

Wybieram obcych i nie należących do kregu moich znajomych...nieraz mieszkających dalej tak do 100 km zeby mozna bylo jakos sie spotkac..róznie bywało..lepiej gorzej zalezy na kogo trafisz..ostatni był 15 lat młodszy ale strasznie sie chwalił ile to ma kobit zniesmaczył mnie troche..ale wiecej sie nie odezwał ..ale to i lepiej mój mąż to dobry chłop ale zero romantyzmu..a ja potrzebuje ciepła tylko ze na chwile w obcych ramionach te zciezko o to

No ja właśnie nie umiem tak z obcym... podobają mi się faceci, których już jakoś znam czy kojarzę. I tu jest to ryzyko, niestety. Taki nieznajomy najczęściej znika i po sprawie, a ze znajomym można zaliczyć wpadkę.

Czyli najczęściej robisz to z nimi w hotelach,tak? Jak znajdujesz czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khinga

to ja mam w sumie chyba z górki, bo często nocuje w hotelach, pensjonatach, taka praca handlowca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Layla
10 minut temu, Gość khinga napisał:

to ja mam w sumie chyba z górki, bo często nocuje w hotelach, pensjonatach, taka praca handlowca.

I korzystasz z tego jak mniemam? 🙂

Muszę się przebranżowić 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khinga

jak mnie najdzie, to daję się poderwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak w hotelach ,,bywały i numery w samochodach zalezy jak sie ułozyło haha..tylko do hotelu peruka bo licho nie. spi....jeden był tylko z grona znajomych mieszka nie daleko czasami go widuje i nie w smak mi ..tak wole obcych..wybieram tych ktorzy mysla logicznie np wie ze trzeba sie zabezpieczyc itp to dla mnie wazne ..odpadaja ci ktorzy chca zalewac hahah akurat teraz nie biore tabsow wiec facet musi byc odpowiedzialny..sama tez pomysl o zabezpieczeniu bo roznie bywa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak jakoś kobieta ma ochotę na skok w bok :D to zapraszam bo tez mam ochotę :D. Mimo ze się obawiam :P joachim345@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest dla ludzi, ale ostrożności nigdy za wiele. Mnie się kilka razy zdarzyło i nigdy nic nie wyszło na jaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bred

Trochę się dziwię kobietom które chcą coś organizować. Przecież to facet powinien o wszystko zadbać! Nie poniżajcie się chyba, że chcecie pokazać jak nisko upadacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bred
2 minuty temu, simsyoli napisał:

Wszystko jest dla ludzi, ale ostrożności nigdy za wiele. Mnie się kilka razy zdarzyło i nigdy nic nie wyszło na jaw.

Bo ostrożność to podstawa. To muszą być dwie odpowiedzialne osoby. Jelsi jedna ze stron zdradza objawy głupoty trzeba się szybko wycofać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khinga

ja patrzę na to tak, że trzeba korzystać, spróbować spełniać jakieś swoje fantazje, żeby nie żałować, mieć wspomnienia. Oczywiście trzeba uważać, zabezpieczać się, chociaż czasami wychodzi jakiś totalny spontan a alko raczej nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bred

Jeśl alko to tylko symboliczne ilości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khinga

też się staram, ale czasami są zabawy zamienne, jak nie chcesz wykonać zadania, to karny kieliszek, no i potem głowa boli, rano....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Szamir napisał:

Skok w bok to ci zapewni , rozwód i problemy. Rozmowa i wizyta u specjalisty.

Bez przesady, nie dramatyzuj 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Gość khinga napisał:

ja patrzę na to tak, że trzeba korzystać, spróbować spełniać jakieś swoje fantazje, żeby nie żałować, mieć wspomnienia. Oczywiście trzeba uważać, zabezpieczać się, chociaż czasami wychodzi jakiś totalny spontan a alko raczej nie pomaga.

Coz moge dodac. Zyje sie tylko raz! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Layla

Ja myślę o koledze z pracy, a właściwie o dwóch kolegach, tylko o jednym jakby bardziej 😉

Oczywiście obaj zajęci, jeden żonaty... czyli i ja i on mamy wiele do stracenia. Korci mnie strasznie, żeby ulec pokusie.  Flirtujemy dużo, jak tylko go widzę, to się cieszę, a ostatnio doszła do tego taka chemia... Po prostu mam ochotę, żeby mhie wziął, nawet na biurku i porządnie z.erżnął. Wiem, że byłoby wspaniale. Kiedyś przebąkiwał, że żona nie jest zbyt chętna, pytał, czy ja inicjuję w małżeństwie seks. Odpowiedziałam, że oczywiście,  że uwielbiam seks... 

Mam taką ochotę na niego... ☺ tylko nie mam pomysłu, jak mu dać te zielone światło. Teraz pracujemy w innych działach i rzadziej się widujemy, niestety. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Layla
19 minut temu, Gość khinga napisał:

ja patrzę na to tak, że trzeba korzystać, spróbować spełniać jakieś swoje fantazje, żeby nie żałować, mieć wspomnienia. Oczywiście trzeba uważać, zabezpieczać się, chociaż czasami wychodzi jakiś totalny spontan a alko raczej nie pomaga.

Dokładnie tak, popieram.  Szkoda życia na fantazjowanie... trzeba to życie fajnie i ciekawie przeżyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
6 godzin temu, Gość przegość napisał:

Popatrz ma męża inaczej niż z poziomu zranionej żony. Jakiś powód jego zachowania jest i więc postarajsię odnaleźć problem i go rozwiązać. Może nigdy nie miałwysokiego libido, a może jest już w wieku kiedy spada mu testosteron (czyli po trzydziestce) a co za tym idzie również potrzeby. A może są jakieś inne powody. Ty jesteś zapewne w wieku gdy twoje libido rośnie, ale przecież kiedyś było odwrotnie - to on potrzebowł dużo a ty mało i pewnie jakoś sobie radziliście bez zdrady.

Generalniemoże nawet być tak, że mąż jest jedynie pretekstem, po prostu dojrzałaś do innych sytuacji.

Jak ktos ma małe potrzeby zawsze tak bedzie tego nie zmienisz  zdrowy facet lat 30 ma wysokie libido 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
35 minut temu, Gość Bred napisał:

Trochę się dziwię kobietom które chcą coś organizować. Przecież to facet powinien o wszystko zadbać! Nie poniżajcie się chyba, że chcecie pokazać jak nisko upadacie.

Wszystko w rekach faceta ...hahah...do niego nalezy głowny krok..o co ci chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khinga

jakimś dziwnym zrządzeniem losu, to Panowie, którzy podrywają, z którymi zdecyduje się pójść do łóżka, to mają obrączki, to są w wieku ok 35+, więc z tym libido, to chyba nie tak do końca. Jeszcze jedno, jak kobieta nie jest wierna to źle, ale przecież ona tego sama nie robi. Myślę, że szukają jak każdy odmiany, realizacji fantazji, o których nie chcą powiedzieć partnerowi - co akurat i mnie dotyczy. Zatem wilk syty i owca cała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×