Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Snob

Do osob za granica

Polecane posty

Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

To po co te durne przytyki?

Twoje? Pojęcia nie mam. Właśnie pisze,że strasznie klotliwa baba z ciebie. Bardzo pasywno-agresywna. Zwykły post na luzie, a Ty problemu szukasz. Przestań. Żyj. Kochaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Twoje? Pojęcia nie mam. Właśnie pisze,że strasznie klotliwa baba z ciebie. Bardzo pasywno-agresywna. Zwykły post na luzie, a Ty problemu szukasz. Przestań. Żyj. Kochaj

Weź się zastanów, jaka ty  czepliwa jesteś i właściwie o cholerę ci  chodzi? Nudzi ci  się w sobotę, czy co? Bo czepilas się mnie, jak rzep.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Weź się zastanów, jaka ty  czepliwa jesteś i właściwie o cholerę ci  chodzi? Nudzi ci  się w sobotę, czy co? Bo czepilas się mnie, jak rzep.

Jaaa? W życiu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Czepliwa baba z ciebie 😄

Ty hamuj trochę to jest forum gdzie każdy ma prawo wyrazic swoje zdanie.nie czytałaś wcześniejszych postów to nie osadzaj nara. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Anete napisał:

Ty hamuj trochę to jest forum gdzie każdy ma prawo wyrazic swoje zdanie.nie czytałaś wcześniejszych postów to nie osadzaj nara. 

Nara :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Twoje? Pojęcia nie mam. Właśnie pisze,że strasznie klotliwa baba z ciebie. Bardzo pasywno-agresywna. Zwykły post na luzie, a Ty problemu szukasz. Przestań. Żyj. Kochaj

I zaraz będziemy mieli nowy temat hehe😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A ja zwykle na lotnisko idę właśnie ładnie umalowana, ubrana itd, ale to dlatego że mam w perspektywie bardzo długi lot, więc podchodzę do odprawy do mężczyzny i często dostaje upgrade, a jeśli mam za ciężki bagaż to chętniej przymkną oko😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagmar

Jakby nie bylo, Polacy zawsze maja zazdrosny bol dup y. W stosunku do rodziny, sasiadow, kolegow/kolezanki z pracy oraz oczywiscie szczegolnie do Polakow poza Polska. Boli jak widac nawet, ze ktos dobrze wyglada lecac do Polski. Najlepiej byloby do Polski przybyc w stanie bardzo niezadbanym, wszystkim opowiadac jaka klepie sie biede i ze zawodowo czysci sie WC. Wtedy polskie katolickie serce nie musi pekac z zazdrosci, najwazniejsze, ze nikomu sie lepiej nie powodzi. Moja rodzina strasznie cierpi wiedzac, ze skonczylam w Niemczech studia, bardzo dobrze zarabiam i mam wspaniale zycie. Jedyna pociecha, ktora im pozostaje, to przepowiednie typu: no tak, miala szczescie, ale kto wie, moze jej sie jeszcze noga podwinie... Viva Polonia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Latarni
3 minuty temu, Gość dagmar napisał:

Jakby nie bylo, Polacy zawsze maja zazdrosny bol dup y. W stosunku do rodziny, sasiadow, kolegow/kolezanki z pracy oraz oczywiscie szczegolnie do Polakow poza Polska. Boli jak widac nawet, ze ktos dobrze wyglada lecac do Polski. Najlepiej byloby do Polski przybyc w stanie bardzo niezadbanym, wszystkim opowiadac jaka klepie sie biede i ze zawodowo czysci sie WC. Wtedy polskie katolickie serce nie musi pekac z zazdrosci, najwazniejsze, ze nikomu sie lepiej nie powodzi. Moja rodzina strasznie cierpi wiedzac, ze skonczylam w Niemczech studia, bardzo dobrze zarabiam i mam wspaniale zycie. Jedyna pociecha, ktora im pozostaje, to przepowiednie typu: no tak, miala szczescie, ale kto wie, moze jej sie jeszcze noga podwinie... Viva Polonia!

W punkt 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Chodzę do fryzjera w Polsce nie dlatego, że jest taniej, a dlatego że tylko tej kobiecie ufam, jeśli chodzi o moje włosy 

Ja właśnie chodzę w Polsce, bo JEST TANIEJ!!! W Pl kreatyna na włosy kosztuje ok.300zł wzwyż, a kiedyś w Holandii chciały od 500€ chyba je pogrzało! 😄 Zawsze wolę odczekać.

x

A trzeba zawsze mówić o zmartwieniach? Nic mnie nie boli, po prostu zastanawiam sie dlaczego niektórzy w podróż odstrzela sie jak na sylwestra, choć na codzien chodzą w legginsach 

X

Bo jadą w podróż i chcą poczuć się jak normalni ludzie na poziomie? Mają pokazywać się na lotniskach wśród setek pasażerów jak fleje i w dodatku robić opinię Polakom, że nawet w podróży wyglądają na biedaków,  patologię,  etc. ? A kogo to obchodzi czym zajmuje się na codzień? A nawet jeśli ktoś jest budowlańcem albo pokojówką to do pracy ma chodzić w marynarce albo sukni wieczorowej a la Lopez??? Poza tym lepiej wystroić się na urlop, dla rodziny i przyjaciół niż stroić się w jakiejś zapyziałej Anglii wśród tych brudasów i grubasów, w dodatku zmęczeni po robocie... A nie wspomnę jakimi feljami i brudasami są Belgowie... 😄

P.s. Polacy apel!!!! Nie wyjeżdżacie do pracy jako sprzątacze, do żadnego bogatego kraju,  nie dajcie się poniżać, niech Polacy przestaną brać każde byle jakie zajęcie, niech Zachód zgnije we własnym brudzie... brudasy i syfiarze leniwe. Polacy nie będą usługiwać innym narodom, w dodatku takim, które są puste, próżne, płytkie i leniwe!!!!

Na chwilę byłam w jednym biurze belgijskim, myślałam że się porzygam, a obok chałupa za parę milionów...😆🙄

Bród w domach, kawiarniach, restauracjach, własnych firmach, zakładach pracy i fabrykach:

Holandia, Anglia, Belgia, Włochy,  Francja, Hiszpania, Portugalia, Grecja. Syfu nie zauważyłam tylko u Szwabiaków i Austriaków. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja jak jade do PL to wlasnie po to, zeby dopiero pojsc do fryzjera, dentysty, prywatnego gina, prywatna pelna morfologie, na zakupy, do apteki, bo jest duzo taniej niz w kraju gdzie mieszkam. Nawet jedzenie kupuje (nie wszystko, ale np zdrowa zywnosc bio z certyfikatem jest w PL tansza, poza tym suszone kielbasy, kabanosy, no i produkty ktorych u mnie albo nie ma, a jak sa to bardzo drogie np kasza gryczana i maka ziemniaczana). Niektore kosmetyki tez np dezodoranty tej samej marki w PL sa duuuzo tansze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja jak jade do PL to wlasnie po to, zeby dopiero pojsc do fryzjera, dentysty, prywatnego gina, prywatna pelna morfologie, na zakupy, do apteki, bo jest duzo taniej niz w kraju gdzie mieszkam. Nawet jedzenie kupuje (nie wszystko, ale np zdrowa zywnosc bio z certyfikatem jest w PL tansza, poza tym suszone kielbasy, kabanosy, no i produkty ktorych u mnie albo nie ma, a jak sa to bardzo drogie np kasza gryczana i maka ziemniaczana). Niektore kosmetyki tez np dezodoranty tej samej marki w PL sa duuuzo tansze.

To dlaczego nie mieszkasz w Polsce ? 😄 ja wszystko załatwiam tu gdzie mieszkam, a do Polski raz na rok lub dwa lata jeżdżę zeby spotkać się ze znajomymi. Straszna jest perspektywa,że zamiast wypocząć to latasz po lekarzach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

I zgadzam sie z przykladami wyzej. U mnie fryzjer jest rak drogi, ze standardem sa uslugi typu: bez suszenia lub z suszeniem. Czyli czesc ludzi wychodzi od fryzjera z mokra glowa, o umodelowaniu nie wspomne. Kurcze 21 wiek, jeden z najdbogatszych krajow w Europ., rece opadaja...

Albo zakup witaminy C, cos jakby odpowiednik Rutinoscorbinu w kapsulkach, kosztuje tyle co wielka siatka jedzenia na okolo 0,5-1 tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja właśnie chodzę w Polsce, bo JEST TANIEJ!!! W Pl kreatyna na włosy kosztuje ok.300zł wzwyż, a kiedyś w Holandii chciały od 500€ chyba je pogrzało! 😄 Zawsze wolę odczekać.

x

A trzeba zawsze mówić o zmartwieniach? Nic mnie nie boli, po prostu zastanawiam sie dlaczego niektórzy w podróż odstrzela sie jak na sylwestra, choć na codzien chodzą w legginsach 

X

Bo jadą w podróż i chcą poczuć się jak normalni ludzie na poziomie? Mają pokazywać się na lotniskach wśród setek pasażerów jak fleje i w dodatku robić opinię Polakom, że nawet w podróży wyglądają na biedaków,  patologię,  etc. ? A kogo to obchodzi czym zajmuje się na codzień? A nawet jeśli ktoś jest budowlańcem albo pokojówką to do pracy ma chodzić w marynarce albo sukni wieczorowej a la Lopez??? Poza tym lepiej wystroić się na urlop, dla rodziny i przyjaciół niż stroić się w jakiejś zapyziałej Anglii wśród tych brudasów i grubasów, w dodatku zmęczeni po robocie... A nie wspomnę jakimi feljami i brudasami są Belgowie... 😄

P.s. Polacy apel!!!! Nie wyjeżdżacie do pracy jako sprzątacze, do żadnego bogatego kraju,  nie dajcie się poniżać, niech Polacy przestaną brać każde byle jakie zajęcie, niech Zachód zgnije we własnym brudzie... brudasy i syfiarze leniwe. Polacy nie będą usługiwać innym narodom, w dodatku takim, które są puste, próżne, płytkie i leniwe!!!!

Na chwilę byłam w jednym biurze belgijskim, myślałam że się porzygam, a obok chałupa za parę milionów...😆🙄

Bród w domach, kawiarniach, restauracjach, własnych firmach, zakładach pracy i fabrykach:

Holandia, Anglia, Belgia, Włochy,  Francja, Hiszpania, Portugalia, Grecja. Syfu nie zauważyłam tylko u Szwabiaków i Austriaków. 

A myślałam,że stroi sie dla siebie,  nie dla innych 😄 ale co ludzie powiedzo to najważniejsze 😄 dziwne,że ta Anglia taka zapyziala, na zakupy i do dentysty wszyscy jadą do Pl...po co tam mieszkacie? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

I zgadzam sie z przykladami wyzej. U mnie fryzjer jest rak drogi, ze standardem sa uslugi typu: bez suszenia lub z suszeniem. Czyli czesc ludzi wychodzi od fryzjera z mokra glowa, o umodelowaniu nie wspomne. Kurcze 21 wiek, jeden z najdbogatszych krajow w Europ., rece opadaja...

Albo zakup witaminy C, cos jakby odpowiednik Rutinoscorbinu w kapsulkach, kosztuje tyle co wielka siatka jedzenia na okolo 0,5-1 tygodnia.

Zmień fryzjera. Ja płacę 25f za ścinanie z myciem i układaniem. Farbowanie 60f. paznokcie 20. 55f za plombe u dentysty, a ta witamina C czy inne naturalne suplementy kosztują około 12f.  Nie sądzę ze to jest drogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

A myślałam,że stroi sie dla siebie,  nie dla innych 😄 ale co ludzie powiedzo to najważniejsze 😄 dziwne,że ta Anglia taka zapyziala, na zakupy i do dentysty wszyscy jadą do Pl...po co tam mieszkacie? 😄

No zgadnij po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dlaczego? Ze wzgledu na wynagrodzenie i tyle. To chyba oczywiste.

Lokalni ode mnie jezdza non stop zagranice na wyprzedaze. Nie do Polski, ale np do UK, Niemiec, Hiszp., byle tabiej. Nawet po benzyne jezdza tankowac do osciennych krajow (ci co moga np jak im odleglosc pozwala).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Dlaczego? Ze wzgledu na wynagrodzenie i tyle. To chyba oczywiste.

Lokalni ode mnie jezdza non stop zagranice na wyprzedaze. Nie do Polski, ale np do UK, Niemiec, Hiszp., byle tabiej. Nawet po benzyne jezdza tankowac do osciennych krajow (ci co moga np jak im odleglosc pozwala).

Ale jakie zarobki jak Cię nie stać na witaminę C czy fryzjera? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Djsjs
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ale jakie zarobki jak Cię nie stać na witaminę C czy fryzjera? 😄

Ale tępa  i wredna sucz z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Gość Gość napisał:

To dlaczego nie mieszkasz w Polsce ? 😄 ja wszystko załatwiam tu gdzie mieszkam, a do Polski raz na rok lub dwa lata jeżdżę zeby spotkać się ze znajomymi. Straszna jest perspektywa,że zamiast wypocząć to latasz po lekarzach

Ja mam tutaj fryzjerke polke jest tanio i solidnie są polskie sklepy ehh  zanim zajadę w te i spowrotem to za to co wydam na podróż zrobię zakupy.trzeba umieć kombinować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Djsjs napisał:

Ale tępa  i wredna sucz z ciebie

Ale dlaczego mnie obrazasz? To są fakty. Piszesz o ze ze względu na pieniądze tam jesteś, a z drugiej strony o tym,że witaminy takie drogie. To są podstawowe rzeczy, więc jeśli zarabiacie tam pieniądze warte waszego siedzenia w tym kraju, to na te witaminy powinno być cie stać. Tez mieszkam za granicą, pracuje na pół etatu, ale nie sądzę by było mega drogo. Ostatnio w Polsce przerazilam sie cenami w stosunku do zarobkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Stac, ale nie bede przeplacac skoro w PL za dokladnie to samo place kilka razy mniej. Nawet nie ma porownania. Nie bede na sile chodzic lokalnie do taniego fryzjera na byle jaka usluge, skoro w PL moge isc do ulubionej sieci, dodatkowo miec masaz glowy i ampulke, a do dentysty to nie chodze po plomby tylko scaling, wybielanie, fluor. Lokalnie za takie dodatki bym musiala kupe kasy wywalic. Nawet te same ciuchy tych samych marek z tych samych kolekcji (Zara, Mango, Vero, Esprit, Tally a nawet HM) sa duzo tansze w PL no i jest wiekszy wybor, bo u mnie nie ma tylu sieciowek co w PL (np nie ma tych wszystkich brytyjskich i skandynawskich, nie ma Decath.). Nawet Ikea ma tylko 2/3 tego co jest w PL, bo ma okrojony wybor kolorow i opcji. Podobnie Jysk w PL ma genialny i taniutki towar w porownaniu z oferta tego co mam na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Djsjs
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale dlaczego mnie obrazasz? To są fakty. Piszesz o ze ze względu na pieniądze tam jesteś, a z drugiej strony o tym,że witaminy takie drogie. To są podstawowe rzeczy, więc jeśli zarabiacie tam pieniądze warte waszego siedzenia w tym kraju, to na te witaminy powinno być cie stać. Tez mieszkam za granicą, pracuje na pół etatu, ale nie sądzę by było mega drogo. Ostatnio w Polsce przerazilam sie cenami w stosunku do zarobkow.

Po pierwsze, to nie ja pisałam, po drugie napisała że są drogie, a że jej nie stać, po 3 ciągle się przypieprzasz tu do wszystkich. Idź na spacer, to może ci się lepiej zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poland forever
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja jak jade do PL to wlasnie po to, zeby dopiero pojsc do fryzjera, dentysty, prywatnego gina, prywatna pelna morfologie, na zakupy, do apteki, bo jest duzo taniej niz w kraju gdzie mieszkam. Nawet jedzenie kupuje (nie wszystko, ale np zdrowa zywnosc bio z certyfikatem jest w PL tansza, poza tym suszone kielbasy, kabanosy, no i produkty ktorych u mnie albo nie ma, a jak sa to bardzo drogie np kasza gryczana i maka ziemniaczana). Niektore kosmetyki tez np dezodoranty tej samej marki w PL sa duuuzo tansze.

Akurat kosmetyki są tańsze za granicą... mam na myśli te przeciętne drogeryjne typu L'oréal, w przeliczeniu na zł na bank są tańsze to raz, dwa często objęte są dodatkowo promocjami i trzy w porównaniu do zarobków to żaden, ale to żaden wydatek... tak jakby kupić sobie nie wiem, paczkę gum.

W Pl natomiast ogółem mamy lepsze kosmetyki np. pielęgnacyjne (o wiele większy wybór, przeróżne zastosowania, wiele rodzimych, świetnych marek) za granicą drogerie nie powalają jak u nas. Oczywiście to za sprawą najlepiej rozwijającego się w Europie sektora farmaceutyczno - chemicznego.

Lekarstwa,  przeróżne nie tylko te ciężkie medykamenty, ale i lżejsze odbudowujące organizm są na wysokim poziomie i o niebo tańsze niż zagranicą.  Dodam jeszcze, że zagraniczne supermarkety nie umywają się do Polskich, bo nie ma w nich prawie nic... tzn. po trochu tego i tamtego i koniec (w dużym skrócie), za to w tych polskich można znaleźć "wszystko", mamy ogromną ilość towarów w ofercie i bardzo szeroką gamę różnych marek (za granicą możesz oblecieć ich 5, a i tak nie kupisz tego co potrzebujesz)...

Jako kraj - mimo niższego PKB w porównaniu do strefy € i tak zaczynamy żyć o wiele lepiej, po pierwsze wygodniej, po drugie bardziej pomysłowo, po trzecie nie ograniczamy się,  chcemy wszystko i mamy wszystko, nie potrzebujemy do tego niczyjej zgody, tworzymy standardy sami bez porównywania (I dobrze, ponieważ już dawno osiedlibyśmy na laurach, mając to co mamy tzn. sklepy, apteki, przeróżne usługi i biura, etc).

Nie wspominając o naszej wspaniałej polskiej kuchni, przepyszne jedzenie, smakowite podroby, sery, słodycze,  pieczywo, czego dusza zapragnie... Zachód jeszcze nie zdążył zobaczyć i posmakować naszych wędlin, a te nie mają sobie równych. Może jeszcze broni się kuchnia włoska... Właściwie w każdej kuchni świata znajdzie się coś dobrego natomiast są to pyszne wyjątki... W Pl za to jest tego zatrzęsienie! :)))

Kocham Polskę,  bo to wspaniały kraj pełen bogactw, które czynią nas wyjątkowymi obywatelami świata,  gotowymi na wszystko, dla nas nie ma rzeczy niemożliwych.  Trzeba pozbyć się tylko poczucia niższości lecz nie prostacką agresją i pijaństwem, a kulturą,  szacunkiem, realizowaniem ambicji i wreszcie sukcesami. 🙂

My już teraz żyjemy lepiej, a co dopiero za parę lat 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Stac, ale nie bede przeplacac skoro w PL za dokladnie to samo place kilka razy mniej. Nawet nie ma porownania. Nie bede na sile chodzic lokalnie do taniego fryzjera na byle jaka usluge, skoro w PL moge isc do ulubionej sieci, dodatkowo miec masaz glowy i ampulke, a do dentysty to nie chodze po plomby tylko scaling, wybielanie, fluor. Lokalnie za takie dodatki bym musiala kupe kasy wywalic. Nawet te same ciuchy tych samych marek z tych samych kolekcji (Zara, Mango, Vero, Esprit, Tally a nawet HM) sa duzo tansze w PL no i jest wiekszy wybor, bo u mnie nie ma tylu sieciowek co w PL (np nie ma tych wszystkich brytyjskich i skandynawskich, nie ma Decath.). Nawet Ikea ma tylko 2/3 tego co jest w PL, bo ma okrojony wybor kolorow i opcji. Podobnie Jysk w PL ma genialny i taniutki towar w porownaniu z oferta tego co mam na miejscu.

Ile razy w roku jeździsz do Polski? Każdy robi jak uważa i jak mu lepiej. Może mnie to dziwi, bo ja do Polski jezdze rzadko i napewno nie po to by iść do fryzjera, zwłaszcza że na miejscu jest wszystko. Dziwne jest to,że w Polsce ludzie uważają,że zachód płynie miodem. A ludzie z zachodu wola kupować  w Polsce, bo tam lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Djsjs napisał:

Po pierwsze, to nie ja pisałam, po drugie napisała że są drogie, a że jej nie stać, po 3 ciągle się przypieprzasz tu do wszystkich. Idź na spacer, to może ci się lepiej zrobi

Jestem na spacerze z psem 🙂 nie przypieprzam sie ( co za slownictwo), tylko pytam o rzeczy, które mnie interesują. Jeśli to niewygodne pytania, to sorki 🙂 A nie wiem kto pisze, podpisuj sie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poland forever
29 minut temu, Gość Gość napisał:

A myślałam,że stroi sie dla siebie,  nie dla innych 😄 ale co ludzie powiedzo to najważniejsze 😄 dziwne,że ta Anglia taka zapyziala, na zakupy i do dentysty wszyscy jadą do Pl...po co tam mieszkacie? 😄

Bo Polacy są inteligentni i wiedzą,  że za te same usługi tej samej jakości - jak nie lepszej w tej cenie albo jeszcze taniej zapłacą w rodzimym kraju. Ciuchy też. Zachód zrobił się wsiurski i za szmaty trzeba dać kupę pieniędzy,  a za rzeczy dobre gatunkowo majątek.  Polacy wiedzą,  gdzie kupić tak żeby nie stracić swych ciężko zarobionych pieniędzy.  W sumie statystyczny Polak na brytyjskiej emigracji dostanie najniższą krajową, bo nie jest Anglikiem natomiast w Polsce kupi 5 razy taniej niż w Anglii, a może i 5 razy lepszej jakości 😉

Podróże kształcą.

Ubiera się i dla siebie, ale i dla innych, dlatego na galach, w teatrach etc wymaga się elegancji!!!... Nawet do niektórych restauracji nie wpuszczają bez marynarek! Wyrażanie szacunku poprzez ubranie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Poland forever napisał:

Bo Polacy są inteligentni i wiedzą,  że za te same usługi tej samej jakości - jak nie lepszej w tej cenie albo jeszcze taniej zapłacą w rodzimym kraju. Ciuchy też. Zachód zrobił się wsiurski i za szmaty trzeba dać kupę pieniędzy,  a za rzeczy dobre gatunkowo majątek.  Polacy wiedzą,  gdzie kupić tak żeby nie stracić swych ciężko zarobionych pieniędzy.  W sumie statystyczny Polak na brytyjskiej emigracji dostanie najniższą krajową, bo nie jest Anglikiem natomiast w Polsce kupi 5 razy taniej niż w Anglii, a może i 5 razy lepszej jakości 😉

Podróże kształcą.

Ubiera się i dla siebie, ale i dla innych, dlatego na galach, w teatrach etc wymaga się elegancji!!!... Nawet do niektórych restauracji nie wpuszczają bez marynarek! Wyrażanie szacunku poprzez ubranie 😉

I w samolocie Tysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To kto inny napisal o suczy. Nie ja. Moja odp. jest ta ostatnia.

Naturalne przeciez, ze nikt nie jezdzi po jedna rzecz ani w jednej sprawie, tylko zbiorczo zalatwia sie wszystko za jedna wizyta i robi zapasy na pewien czas.

Zreszta wyzej podalam tylko kilka przykladow. Ale jest tego wiecej. Np u gina w PL robisz nie tylko cyto, ale i HPV, USG, do tego piersi, a jak robisz krew to od razu i hormony, lipidogram, elektrolity, przeciwciala i nie mocujesz sie z ubezpieczycielem ktory ci kaze placic za 80% z wlasnej kieszeni, ani doktorkiem ktory nie ma ochoty wypisac skierow., bo za w PL prywatnie robisz co potrzebujesz i jeszcze ci kupe kasy w kieszeni zostaje.

Lokalnie to sie idzie w razie naglego wypadku, bo profilaktycznie sie nie oplaca nijak. Tak samo sie zalatwia apteke - lokalnie tylko z naglej koniecznosci, a cala reszte to polski DOZ i darmowy odbior jak sie zladuje w PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Djsjs
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Jestem na spacerze z psem 🙂 nie przypieprzam sie ( co za slownictwo), tylko pytam o rzeczy, które mnie interesują. Jeśli to niewygodne pytania, to sorki 🙂 A nie wiem kto pisze, podpisuj sie. 

Ja, w przeciwieństwie do ciebie, jakoś się podpisuję.  I faktycznie, straszne mam słownictwo 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×