Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość antyblok

Aromabuka

Polecane posty

Gość antyblok

Znowu zablokowane. Nowy topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spoko

Uspokojcie się, te gadaniny o dziecku to taki sam stek bzdur jak jej pieprzenie na kazdym kroku o „aktywności seksualnej”, podczas gdy kiedyś sama przyznała, ze jedyny seks jaki uprawiają to od czasu do czasu oral. 

To gadanie ma wyłącznie na celu przekonywanie świata, ze jest kobieta jak każda inna, tak samo jak jej praca na etacie, gadanie o okresie, „my kobiety” i inne tego typu bzdury. Tak samo chciała kiedyś męża, tak samo chce psa i tak samo chce dziecko, nic jej nigdy z tego nie wyjdzie bo w jej przypadku wiele rzeczy jest po prostu nierealnych. I o ile znalazła sobie fra jera w postaci Bartka, to już psa nikt jej nie wyda, a w ciąże nie zajdzie ani nikt jej nie da dziecka do adopcji. To są jej frazesy które uskutecznia bo mit o idealnym małżeństwie je bn al. 

Niech wam wystarczy za dowód to, ze Bartka nie było na konferencji gdy o tym mówiła, oraz to, ze wszystkie teksty które mówił w „dniach z nami” to były teksty wytrenowane. Tak jak ten, ze poznali się dokładnie 10 lat, 3 miesiące, 4 dni i 7 godzin temu. 

To są wszystko ściemy by ratować upadający mit o samodzielnej bogusce żyjącej jak każda inna kobieta. Ona już nie wie czym ma ten mit ratować wiec ucieka się do takich niedorzeczności, których żaden człowiek o zdrowych zmysłach nie weźmie na poważnie. Wystarczy na nią spojrzeć, przypomnieć sobie te bzdury które wygaduje, i ponownie na nią spojrzeć - gwarantuje wam, ze 90% tego co pokazuje i mówi to kłamstwa i jej pobożne życzenia życia „jak każda kobieta”. 


 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Aromalajf coś mało aktywny na insta ostatnio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buka reszt

Skupiony niczym medytujący buddysta, cichcem skradam się pod blok Buki i Bałtka, czekając, aż boczek wyniesie śmieci. Gdy po godzinach czekania w końcu widzę grubasa z workiem zmierzającego w stronę śmietnika, moje zmysły się wyostrzają, a jednocześnie staram się opanować wewnętrzne pobudzenie. Gdy już wyrzuca śmieci i odchodzi do klatki, podbiegam do kontenera, nie bacząc na konwenanse rozrywam worek i znajduję tam to, na co godzinami czekałem, czyli obsrane pampki Buki. Otwieram jeden z nich, w którym znajduje się jeszcze ciepłe i parujące w wieczornym chłodzie gòwno, przez chwilę patrzę na zdobycz, po czym pałaszuję, jakbym od tygodnia nic nie jadł, mrucząc do siebie "Warto było czekać"... [cool]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×