Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mandaty za wysadzanie dziecka w krzakach?

Polecane posty

Gość gość

Dla mnie ta historia brzmi wręcz  nieprawdopodobnie, ale ponoć miała miejsce i opisana została na łamach grupy na FB.

Otóż matka przed posłaniem dziecka do przedszkola musi kontynuować odpieluszkowanie i stara się czynić to na tyle konsekwentnie, że nie zakłada pampera gdy idzie z córką na plac zabaw. Wiadomo przed wyjściem na plac zabaw nasadza trzylatkę czy to na nocniczek czy też sedes, ale nie da się skontrolować czy faktycznie opróżniła pęcherz czy zrobiła ledwie trzy krople. No i zrobiły spacer po parku i poszły na plac zabaw. A tam standard "mama siku" co oznacza, że nie da rady wytrzymać 15 minut drogi do domu tylko trzeba improwizować... wysadziła więc dziecko w krzakach przy drodze i zbiegiem okoliczności akuart przejeżdżał tam radiowóz policyjny. Młoda aspirantka weszła w zarośla i skomentowała sprawę, że to żenująca scena i jak jej nie wstyd i jak już będzie koniec zaprasza do radiowozu. Tam po spisaniu danych wystawiono mandat za zanieczyszczanie miejsca publicznego mimo protestów mamy. Jeszcze kolejny buc w mundurze rzucił uwagę czy w dobie nagonki na pedofilów obnażanie dziecka w miejscu publicznym nie ma ukrytego celu, rozumiecie? ;/

Pierwszy raz przeczytałam o takiej sytuacji, w życiu jej mam nadzieję nie doświadcze. Co za znieczulica totalna ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

i bardzo dobrze, psiarze dostają mandaty za nieposprzątanie klocka to i takowe też mogą. Pewnie do publicznego toi-toia z dzieckiem droga też zbyt daleka co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę

I prawidłowo. Tak samo jak powinno się karać za niesprzątanie po psie tak samo powinno się karać za załatwianie potrzeb w miejscu publicznym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Na miejscu tej matki poszłabym do sadu .. Ci co ją  zatrzymali to chyba dzieci nie maja . 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

tak, rozumiem.Ostatnio bylam z synem na placu zabaw.Przyszła jakas mama z dzieckiem w wieku 2,5 lat moze 3. Maly rzucil hasło ze chce siku, wiec matka zdjeła mu portki na srodku placu,ten stanął w rozkroku, wysikał sie i strumien popłynął. Nie wiedzialam gdzie odwrocić wzrok,bo goła ... na placu zabaw i w sumie patrzec sie głupio,nie patrzec trudno. Wiadomo,krzaki to co innego,ale to tez miejsce publiczne, zanieczyszczenie, nawet po psie zbiera sie odchody. Zeby nie było, mam dwojke dzieci, synow i jak byli mniejsi zakladalam pieluchomajtki, przed pojsciem na plac mijalismy tesco i pytalam,czy chcą do toalety,bo tam nie bedzie. Jak była potrzeba to szlismy i nie zdarzało sie sikanie w parku.Z tym,ze u nas park to jeden duzy trawnik i drzewa przy alejkach,wiec nie czulabym sie dobrze sadzajac tam dziecko do sikania czy na dwojke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"I prawidłowo. Tak samo jak powinno się karać za niesprzątanie po psie tak samo powinno się karać za załatwianie potrzeb w miejscu publicznym. "

rozumiem ze jak twój pies zrobi  siku to przychodzisz z wiaderkiem  i gąbka i myjesz po nim rośliniki ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Masakra. Kiedys to bylo normalne a teraz mandat za sikanie? Przeciez dziecko nie nasralo na trawniku a tylko zrobilo siusiu. Mialo zesikac sie w majtki? W takim razie wlasciciel kundla tez powinien dostac mandat za samo szczanie takiego zapchlonego czworonoga. Zalosna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

jeśli będą sprzątać tak jak się sprząta po psie to nie ma problemu, a jak się wysiusia w krzakach to dajcie spokój, niech lepiej karzą obszczymurów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

"I prawidłowo. Tak samo jak powinno się karać za niesprzątanie po psie tak samo powinno się karać za załatwianie potrzeb w miejscu publicznym. "

rozumiem ze jak twój pies zrobi  siku to przychodzisz z wiaderkiem  i gąbka i myjesz po nim rośliniki ? 

wtedy pewnie ryzykuje mandatem i nie ma pretensji do całego świata gdy go otrzyma, takie życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

jeśli będą sprzątać tak jak się sprząta po psie to nie ma problemu, a jak się wysiusia w krzakach to dajcie spokój, niech lepiej karzą obszczymurów

Może karzą równie intensywnie? :)

I to z gorszej kategorii np. obnażanie i to jest wówczas bardziej niekorzystny taryfikator? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

W innych krajach nigdy nie widziałam by dzieci sikaly gdzie się da. Dopiero jak przyjechałam do Polski. I to nie tylko dzieci a dorośli też sikaja wszędzie. U nas na placu zabaw sikaja dorośli mężczyźni. Masakra. I wtedy dzieci które były wysadzane tak myślą że to nic złego i dorastają sikajacwszędzie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę
10 minut temu, Gość gość napisał:

"I prawidłowo. Tak samo jak powinno się karać za niesprzątanie po psie tak samo powinno się karać za załatwianie potrzeb w miejscu publicznym. "

rozumiem ze jak twój pies zrobi  siku to przychodzisz z wiaderkiem  i gąbka i myjesz po nim rośliniki ? 

Nie mam psa. Mam za to dzieci, które nie załatwiają się w krzakach czy miejscach publicznych tylko w toalecie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Nie mam psa. Mam za to dzieci, które nie załatwiają się w krzakach czy miejscach publicznych tylko w toalecie.  "

Czyli jako matka uważasz ze 2 latek powinien sikać w majtki jak jest daleko  od domu ? 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dorosły za sikanie po murach też dostaje, więc no konsekwentnie widzę Policjanci postępują. Ja tam rozumiem krzaki z dzieckiem, ale teraz to niektóre mateczki wcale się nie kryją i nieraz widziałam małe gołe tyłki za przezroczystym przystankiem w środku miasta przy głównej ulicy - a drzewa i krzaki 300 metrów dalej...  Takim też bym ładowała mandaty - sorry. Także zależy gdzie, bo skoro jadący radiowóz je widział, to też się specjalnie nie kryły... Swoją droga jak można porównywać siku dziecka do siku psa, psia ... na co dzień w gaciach nie chodzi, a dziecięca owszem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Masakra. Kiedys to bylo normalne a teraz mandat za sikanie? Przeciez dziecko nie nasralo na trawniku a tylko zrobilo siusiu. Mialo zesikac sie w majtki? W takim razie wlasciciel kundla tez powinien dostac mandat za samo szczanie takiego zapchlonego czworonoga. Zalosna sytuacja.

Ale jaki problem by założyć tego pampersa? Jeśli dziecko uczone jesr na nocnik i juz rozumie o co chodzi, to zawiła,ze musi siku i matka zdąży zabrać dziecko do toalety. Jeśli nie komunikuje, to znaczy ze na dłuższe wyjścia trzeva ta pieluche założyć. Mój syn zaczął wołać na nocnik jak mial 2 i pół roku, jak wychodzilismy gdzies to tłumaczyłam,ze ma pampersa, ale musi mi mówić czy chce do toalety. Pilnowal sie, wiedzial,ze w gacie nie sikamy. Tylko, mam wrazenie,ze rodzicom sie nie chce zawracać głowy tłumaczeniem, nie założę pieluchy dziecku bo nie i madka czuje sie atakowana.

Owszem, kiedys bylo inaczej, ale tez pamiętam gunwa w parku pod drzewkami, w przejściu miedzy blokami, za przystankiem i w innych ustronnych miejscach.

Sorki, ale nie sika sie tam gdzie sie stoi lub gdzie inni stoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

"Nie mam psa. Mam za to dzieci, które nie załatwiają się w krzakach czy miejscach publicznych tylko w toalecie.  "

Czyli jako matka uważasz ze 2 latek powinien sikać w majtki jak jest daleko  od domu ? 

 

 

dokładnie to 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Skoro  pies może sikać na trawniku , pod drzewem to tym bardziej nie widze nic złego w sikaniu małego dziecka .  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę
4 minuty temu, Gość gość napisał:

"Nie mam psa. Mam za to dzieci, które nie załatwiają się w krzakach czy miejscach publicznych tylko w toalecie.  "

Czyli jako matka uważasz ze 2 latek powinien sikać w majtki jak jest daleko  od domu ? 

 

 

Uważam, jako matka, że skoro 2 latek nie potrafi wytrzymać to na wyjście zakłada się mu pieluchę i wtedy nie sika w majtki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehh

to już jest andegtodka rodzinna ale opwoiem... miałam 9 MIESIĘCY!!! zgody przestałam nosić pieluchy 

babcia, która ze mna siedziała miła dość prania tetrowych i postNowila mnie odpieluchowac

opowiada do dzisiaj, gdy miałam 2 latka na spacerze zwracałam uwagę, ze muszę siku i leciały pędem do domu... da się? da 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Ale jaki problem by założyć tego pampersa? Jeśli dziecko uczone jesr na nocnik i juz rozumie o co chodzi, to zawiła,ze musi siku i matka zdąży zabrać dziecko do toalety. Jeśli nie komunikuje, to znaczy ze na dłuższe wyjścia trzeva ta pieluche założyć. Mój syn zaczął wołać na nocnik jak mial 2 i pół roku, jak wychodzilismy gdzies to tłumaczyłam,ze ma pampersa, ale musi mi mówić czy chce do toalety. Pilnowal sie, wiedzial,ze w gacie nie sikamy. Tylko, mam wrazenie,ze rodzicom sie nie chce zawracać głowy tłumaczeniem, nie założę pieluchy dziecku bo nie i madka czuje sie atakowana."

Po co rodzice maja zakładać  dziecku pampersa  ? Jak na dworze  jest ciepło i mozna wysadzić  dziecko w  krzakach to dla dobra dziecka nie zaklada sie juz pieluszki

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę
Przed chwilą, Gość gość napisał:

"Ale jaki problem by założyć tego pampersa? Jeśli dziecko uczone jesr na nocnik i juz rozumie o co chodzi, to zawiła,ze musi siku i matka zdąży zabrać dziecko do toalety. Jeśli nie komunikuje, to znaczy ze na dłuższe wyjścia trzeva ta pieluche założyć. Mój syn zaczął wołać na nocnik jak mial 2 i pół roku, jak wychodzilismy gdzies to tłumaczyłam,ze ma pampersa, ale musi mi mówić czy chce do toalety. Pilnowal sie, wiedzial,ze w gacie nie sikamy. Tylko, mam wrazenie,ze rodzicom sie nie chce zawracać głowy tłumaczeniem, nie założę pieluchy dziecku bo nie i madka czuje sie atakowana."

Po co rodzice maja zakładać  dziecku pampersa  ? Jak na dworze  jest ciepło i mozna wysadzić  dziecko w  krzakach to dla dobra dziecka nie zaklada sie juz pieluszki

 

No to niech wysadzają ale niech nie płaczą, że dostaną mandat, w pełni uzasadniony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość ehh napisał:

to już jest andegtodka rodzinna ale opwoiem... miałam 9 MIESIĘCY!!! zgody przestałam nosić pieluchy 

babcia, która ze mna siedziała miła dość prania tetrowych i postNowila mnie odpieluchowac

opowiada do dzisiaj, gdy miałam 2 latka na spacerze zwracałam uwagę, ze muszę siku i leciały pędem do domu... da się? da 

tylko nie każde dziecko w wieku 9 miesiecy komunikuje potrzebę toalety, a raczej większość tego nie robi, a już na pewno nie rozumie, że ma wytrzymać do domu i nie ma w tym nic złego więc wsadź sobie tę swoją bajkowa anegdotkę w zadek oślico.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"

Kodeks wykroczeń

Art. 145. Zanieczyszczenie miejsca publicznego

 

Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec,
podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Problem z d.... 

Dziecku chce sie sikać to sie wysadza  i tyle . 

Psy sikają byle gdzie a wam przeszkadza male dziecko ...puknijcie sie w leb .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nareszcie ktoś normalny
14 minut temu, Gość gosc napisał:

tak, rozumiem.Ostatnio bylam z synem na placu zabaw.Przyszła jakas mama z dzieckiem w wieku 2,5 lat moze 3. Maly rzucil hasło ze chce siku, wiec matka zdjeła mu portki na srodku placu,ten stanął w rozkroku, wysikał sie i strumien popłynął. Nie wiedzialam gdzie odwrocić wzrok,bo goła ... na placu zabaw i w sumie patrzec sie głupio,nie patrzec trudno. Wiadomo,krzaki to co innego,ale to tez miejsce publiczne, zanieczyszczenie, nawet po psie zbiera sie odchody. Zeby nie było, mam dwojke dzieci, synow i jak byli mniejsi zakladalam pieluchomajtki, przed pojsciem na plac mijalismy tesco i pytalam,czy chcą do toalety,bo tam nie bedzie. Jak była potrzeba to szlismy i nie zdarzało sie sikanie w parku.Z tym,ze u nas park to jeden duzy trawnik i drzewa przy alejkach,wiec nie czulabym sie dobrze sadzajac tam dziecko do sikania czy na dwojke

Dokładnie tak. Tydzień temu (ciepło już było) idę sobie, ciągnąc walizkę, eleganckim, estetycznym trotuarem pieknie wyremontowanego dworca we Wrocławiu, spacerkiem, w słoneczku i podziwiam dzieło architektów/ władz miasta. Nagle na samym środku tegoż przystojny, szpakowaty facet (chyba raczej ojciec niż dziadek) zdziera jednym ruchem porty i majty smarkaczowi jak nic 3,5/ 4- letniemu, wystawia mu fiuta wprost na klomb z przystrzyżoną trawą i... leją, jak z węża strażackiego. Pośrodku skweru... ... w całej okazałości, fiut wycelowany, jak działo Reduty Ordona, prosto w wypieszczoną trawkę klombu... Kilkanaście metrów dalej wyremontowany budynek dworca, z czystymi i nowymi toaletami.

Nie jestem pruderyjna, parę męskich przyrodzeń w życiu widziałam, (dup także), mam dzieci, ale do głowy by mi nie przyszło, żeby odwalić taką akcję. No way. Jeśli już coś się zadziało (zapalenie pęcherza, jakiś paroksyzm, bo mały był cewnikowany itp, itd), to tuż obok stał kiosk ruchu, więc można było młodego popchnąć w tamtą stronę i ewentualnie oszczać z nim węgieł tegoż, będąc częściowo zasłoniętym, a dzieciaka osłonić nieco własnym (wysokim) ciałem. I nikt mi nie wmówi, że się nie da, bo wychowałam jakieś dzieci nie świecąc ich tyłkami i genitaliami w środku miasta. A sama je odpieluchowywałam, służę doświadczeniem w temacie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

tylko nie każde dziecko w wieku 9 miesiecy komunikuje potrzebę toalety, a raczej większość tego nie robi, a już na pewno nie rozumie, że ma wytrzymać do domu i nie ma w tym nic złego więc wsadź sobie tę swoją bajkowa anegdotkę w zadek oślico.

jakbys przeczytała, to zauwazyłabys ze mowa o sytuacji,kiedy autorka wypowiedzi maia 2 lata,wiec dziecko komunikatywne,babcia nie leniwa wiec zareagowała.A jak dziecko nie komunikuje, to znak,ze pieluche trzeba zakladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
30 minut temu, Gość gość napisał:

i bardzo dobrze, psiarze dostają mandaty za nieposprzątanie klocka to i takowe też mogą. Pewnie do publicznego toi-toia z dzieckiem droga też zbyt daleka co?

Z dzieciakiem, który dopiero uczy się załatwiać swoje potrzeby to trzeba działać NATYCHMIAST, bo kilka sekund to może być za długo. Jestem w stanie zrozumieć mamę, która wysadza dziecko w krzakach i nie widzę w tym nic niestosownego, ale sikanie na środku placu zabaw czy na poboczu, gdy obok nie ma żadnego drzewka już mi się nie podoba. I gdy raz musiałam wysadzić syna w krzaczkach obok placu zabaw to zapewniam, że sama również czułam się z tym niekomfortowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec,
podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.""

to według tego przepisu KAŻDY kto ma psa powinien dostać mandat  za sikanie psa byle gdzie . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Problem z d.... 

Dziecku chce sie sikać to sie wysadza  i tyle . 

Psy sikają byle gdzie a wam przeszkadza male dziecko ...puknijcie sie w leb .

A ja mogę wezwać straż miejską i zgłosić zanieczyszczenie miejsca publicznego. Mi przeszkadzają załatwiające się gdzie popadnie psy i dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Nareszcie ktoś normalny napisał:

Dokładnie tak. Tydzień temu (ciepło już było) idę sobie, ciągnąc walizkę, eleganckim, estetycznym trotuarem pieknie wyremontowanego dworca we Wrocławiu, spacerkiem, w słoneczku i podziwiam dzieło architektów/ władz miasta. Nagle na samym środku tegoż przystojny, szpakowaty facet (chyba raczej ojciec niż dziadek) zdziera jednym ruchem porty i majty smarkaczowi jak nic 3,5/ 4- letniemu, wystawia mu fiuta wprost na klomb z przystrzyżoną trawą i... leją, jak z węża strażackiego. Pośrodku skweru... ... w całej okazałości, fiut wycelowany, jak działo Reduty Ordona, prosto w wypieszczoną trawkę klombu... Kilkanaście metrów dalej wyremontowany budynek dworca, z czystymi i nowymi toaletami.

Nie jestem pruderyjna, parę męskich przyrodzeń w życiu widziałam, (dup także), mam dzieci, ale do głowy by mi nie przyszło, żeby odwalić taką akcję. No way. Jeśli już coś się zadziało (zapalenie pęcherza, jakiś paroksyzm, bo mały był cewnikowany itp, itd), to tuż obok stał kiosk ruchu, więc można było młodego popchnąć w tamtą stronę i ewentualnie oszczać z nim węgieł tegoż, będąc częściowo zasłoniętym, a dzieciaka osłonić nieco własnym (wysokim) ciałem. I nikt mi nie wmówi, że się nie da, bo wychowałam jakieś dzieci nie świecąc ich tyłkami i genitaliami w środku miasta. A sama je odpieluchowywałam, służę doświadczeniem w temacie. 

 

zwlaszcza ze przy dworcu jest pewnie nie jedna toaleta,a 4 latek doniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×