Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olim

Wpadka. Co dalej?

Polecane posty

Gość Olim
1 minutę temu, Gość Jan napisał:

Dlaczego? Będzie 500plus i macierzyński.

To dopiero pierwsze, a gdzie do szóstego (3000 i dopłata mieszkaniowa) i prcować nie musisz.

Haha sorry ale wiem skąd biorą się pieniądze na 500+, dlatego takie rzeczy mnie nie przekonają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Jan napisał:

Dlaczego? Będzie 500plus i macierzyński.

To dopiero pierwsze, a gdzie do szóstego (3000 i dopłata mieszkaniowa) i prcować nie musisz.

Mam szczerą nadzieję, że ten komentarz to żart. Nie zamierzam wydawać się w polityczne dyskusje, ale taka postawa jest totalnie naganna...😉🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olim
2 minuty temu, HerbacianaRóża napisał:

Czyli mąż się cieszy i chce tego dziecka. To znaczy, że będzie cię wspierał. To dobrze. 

Ale czy ty jesteś gotowa? Musisz dobrze wszystko przemyśleć bo macierzyństwo to ciężki kawałek chleba. Trzeba zapewnić coś więcej niż podstawowe artykuły niezbędne do codziennego funkcjonowania...To kosztuje i musicie być z mężem tego świadomi. 

Czegokolwiek byście nie postanowili życzę wam powodzenia i masy szczęścia w życiu 😉

Niestety zdaje sobie sprawe. Boję się, wręcz panika mnie ogarnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, HerbacianaRóża napisał:

Mam szczerą nadzieję, że ten komentarz to żart. Nie zamierzam wydawać się w polityczne dyskusje, ale taka postawa jest totalnie naganna...😉🙄

Nie byłam autorka tego wpisu ale masz racje taka postawa jest naganna, aby jedynym powodem posiadania dzieci były dodatki przysługujące w związku z ich posiadaniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Olim napisał:

Niestety zdaje sobie sprawe. Boję się, wręcz panika mnie ogarnia.

Panika w niczym ci teraz nie pomoże. Wykluczyłaś aborcję? Dobrze. Skoro tak musisz wziąć na klatę odpowiedzialność finansową i emocjonalną za potomka. 

Nie macie kredytu, to już jesteście na plus. Mieszkanie małe na sam początek starczy. Niemowlak się nie przemieszcza i wiele przestrzeni mu nie trzeba. Ty i mąż możecie w tym czasie ogarniać coś większego. Zanim pójdzie do przedszkola czy szkoły powinniście wyjść na prostą a przynajmniej tego wam życzę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

Na przemyślenia masz jeszcze prawie 9 miesięcy...

Moja prowadząca zaj w szkole, która też jest w ciazy opowiadala nam ostatnio, ze niby nie chciała juz więcej dzieci (ma dwójkę) brała tabletki, a mimo to i tak zaciazyla : ) no cóż... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olim
1 minutę temu, HerbacianaRóża napisał:

Panika w niczym ci teraz nie pomoże. Wykluczyłaś aborcję? Dobrze. Skoro tak musisz wziąć na klatę odpowiedzialność finansową i emocjonalną za potomka. 

Nie macie kredytu, to już jesteście na plus. Mieszkanie małe na sam początek starczy. Niemowlak się nie przemieszcza i wiele przestrzeni mu nie trzeba. Ty i mąż możecie w tym czasie ogarniać coś większego. Zanim pójdzie do przedszkola czy szkoły powinniście wyjść na prostą a przynajmniej tego wam życzę. 

Wiesz co jest najgorsze? Dopiero podpisałam umowę o prace na stałe, wiesz jak zostanie to odebrane? Jestem stracona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość Olim napisał:

Wiesz co jest najgorsze? Dopiero podpisałam umowę o prace na stałe, wiesz jak zostanie to odebrane? Jestem stracona.

Wiem. Może na początek staraj się ukrywać ciąże najdłużej jak się da. Zdobędziesz trochę doświadczenia i pieniędzy. Możesz sobie odkładać go miesiąc np. 100-300 złotych, zależy na ile cię stać. I już jakieś minimalne zabezpieczenie finansowe będzie. 

Nigdy nie myśl że jesteś stracona. Straceni to byli powieszeni na szubienicy 😉

Szukaj metod. Odkłada pieniądze. Może masz coś, co da się nieźle sprzedać i nie jest ci niezwykle potrzebne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
18 minut temu, HerbacianaRóża napisał:

 postawa jest totalnie naganna...😉🙄

Postawa naganna (żony) to jest wtedy jak w rodzinie jest jedno dziecko, mąż mówi do żony Chcę drugie dziecko, a żona do męża -misiu na drugie "nas" nie stać i dogorywają On w poczuciu niezrozumienia, a Ona zadowolona materialnie.

Przyrost naturalny kreowany przez takie sytuacje (mężczyzn pantoflarzy) jest ujemny. Co mogą zrobić, to każdy z nich dobrze wie, a potem tematy dla dziecka, tatuś nas zostawił, tatuś nas już nie kocha, a w reklamach w TV same mamy i dzieci -ojców nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Jan napisał:

Postawa naganna (żony) to jest wtedy jak w rodzinie jest jedno dziecko, mąż mówi do żony Chcę drugie dziecko, a żona do męża -misiu na drugie "nas" nie stać i dogorywają On w poczuciu niezrozumienia, a Ona zadowolona materialnie.

Przyrost naturalny kreowany przez takie sytuacje (mężczyzn pantoflarzy) jest ujemny. Co mogą zrobić, to każdy z nich dobrze wie, a potem tematy dla dziecka, tatuś nas zostawił, tatuś nas już nie kocha, a w reklamach w TV same mamy i dzieci -ojców nie ma.

Jak to się ma do polityki? Wyciąganie pieniędzy od państwa (lub konkretniej z pieniędzy zarobionych przez obywateli) jest postawą naganną społecznie. 

A posiadanie dziecka to nie jest "chcę" tylko "chcę, stać mnie, dam radę". Jeżeli ktoś nie umie rozmawiać z mężem/ żoną, to jasne, że będzie niespełniony. Ale sam jest sobie winien. Widziały gały co brały. To działa w obie strony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 minuty temu, Gość Olim napisał:

Wiesz co jest najgorsze? Dopiero podpisałam umowę o prace na stałe, wiesz jak zostanie to odebrane? Jestem stracona.

Wiemy :) ale jeśli będziesz miała sile i możliwości to pracuj jak najdłużej.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

i nie ukrywałabym  ciąży przed pracodawcą - z szacunku do jego pracy, aby wiedział jak planować organizacje pracy.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
1 minutę temu, HerbacianaRóża napisał:

A posiadanie dziecka to nie jest "chcę" tylko "chcę, stać mnie, dam radę". Jeżeli ktoś nie umie rozmawiać z mężem/ żoną, to jasne, że będzie niespełniony. Ale sam jest sobie winien. Widziały gały co brały. To działa w obie strony. 

Z pierwszym akapitem pozwolę nie zgodzić się, bo pieniądzem zarobionym obywatel może dysponować dowolnie. Budżet krajowy to nie pieniądz zarobiony i obywatel nie może z niego dowolnie czerpać na co mu się podoba. Można byłoby tutaj postawić przykład ekstrakcja zęba w nfz. Musisz wyrwać, ale nie będziesz nadużywać budżetu nfz dlatego zapożyczysz się w chwilówce z odsetkami 4x pożyczka, aby iść prywatnie do tego samego lekarza, u którego znieczulenie nasiękowe nie zadziała bo ząbek bolący.

Natomiast w drugim akapicie zgodzę się że stwierdzeniem WIDZIAŁY GAŁY CO BRAŁY, dlatego wszystkich Panów, którzy to czytają, zachęcam -nie ładujcie się w związki z białymi polkami (coraz tego więcej że na drugie "nas" nie stać) bo jej się marzy że jej córka jedynaczka zostanie lekarką, a Ty haruj na jej studia. Zachęcam, aby poszukać sobie śniadą (koniecznie szczepioną przeciw wzw) kobietę-matkę opiekuńczą i chętną rodzić dzieci, która wie, że jeśli pośle dziecko do zawodówki aby w pierwszej prcy mogło zarobić 3100, to ona sama na starość nie zostanie sama, bo zawsze któreś przyjedzie. Nasze Lampucery nie myślą przyszłościowo, ot co. Pozdrawiam zdrowo myślących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Jan napisał:

Z pierwszym akapitem pozwolę nie zgodzić się, bo pieniądzem zarobionym obywatel może dysponować dowolnie. Budżet krajowy to nie pieniądz zarobiony i obywatel nie może z niego dowolnie czerpać na co mu się podoba. Można byłoby tutaj postawić przykład ekstrakcja zęba w nfz. Musisz wyrwać, ale nie będziesz nadużywać budżetu nfz dlatego zapożyczysz się w chwilówce z odsetkami 4x pożyczka, aby iść prywatnie do tego samego lekarza, u którego znieczulenie nasiękowe nie zadziała bo ząbek bolący.

Natomiast w drugim akapicie zgodzę się że stwierdzeniem WIDZIAŁY GAŁY CO BRAŁY, dlatego wszystkich Panów, którzy to czytają, zachęcam -nie ładujcie się w związki z białymi polkami (coraz tego więcej że na drugie "nas" nie stać) bo jej się marzy że jej córka jedynaczka zostanie lekarką, a Ty haruj na jej studia. Zachęcam, aby poszukać sobie śniadą (koniecznie szczepioną przeciw wzw) kobietę-matkę opiekuńczą i chętną rodzić dzieci, która wie, że jeśli pośle dziecko do zawodówki aby w pierwszej prcy mogło zarobić 3100, to ona sama na starość nie zostanie sama, bo zawsze któreś przyjedzie. Nasze Lampucery nie myślą przyszłościowo, ot co. Pozdrawiam zdrowo myślących

To, że kobieta będzie śniada, nie sprawi, że będzie chciał mieć dużo dzieci. Może nie chcieć wcale. Ludzie są różni... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
15 minut temu, HerbacianaRóża napisał:

To, że kobieta będzie śniada, nie sprawi, że będzie chciał mieć dużo dzieci. Może nie chcieć wcale. Ludzie są różni... 

Dokładnie, są różni, nasze białe czytają kosno-Politama i pudelka, a dziewczyny z Botswany, RPA, czy Ghany, w tym czasie uczą się gotować i majsterkować (na jutubie jest program Polandia), dlatego lepiej brać tę z wartością dodaną - jak już trafisz bezpłodną śniadą, to przynajmniej wiesz, że dobrze Ci ugotuje, a sama w domu ściany pomaluje. A nie prąd odetną, internety się skończą i biała nie wie co robić, bo ona pudelka nie ma. Sami wiecie, widzicie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rodzice rocznika

Nie denerwuj się bo tylko szkodzisz sobie i dziecku. Teraz będziesz mieć czas na siebie i 8 miesięcy żeby przygotować się psychicznie na to że Wasza rodzina się powiększy. Nawet osoby które planują i starają się o dziecko w pierwszych miesiącach bywają załamane. Hormony i milion myśli na minutę. Macie siebie, macie dla siebie całe życie i nie czytaj komentarzy, że to koniec waszego życia. Z dzieckiem też można podróżować, wynająć nianie i wyjść na imprezę czy zostawic u dziadków i wyjechać na weekend. Całe życie przed Wami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Jan napisał:

Dokładnie, są różni, nasze białe czytają kosno-Politama i pudelka, a dziewczyny z Botswany, RPA, czy Ghany, w tym czasie uczą się gotować i majsterkować (na jutubie jest program Polandia), dlatego lepiej brać tę z wartością dodaną - jak już trafisz bezpłodną śniadą, to przynajmniej wiesz, że dobrze Ci ugotuje, a sama w domu ściany pomaluje. A nie prąd odetną, internety się skończą i biała nie wie co robić, bo ona pudelka nie ma. Sami wiecie, widzicie to.

Na pielgrzymkach znajdziesz dziewczyny, które spełnia Twoje oczekiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
47 minut temu, Gość Gość napisał:

Na pielgrzymkach znajdziesz dziewczyny, które spełnia Twoje oczekiwania.

Zaskoczę Cię - nie. Wtedy dwoje i zero seksu bo to grzech, podobnie jak przerwerewatywy. Chodzi mi o wierzącą i opiekuńczą. Co po wierzącej jak o męża się nie troszczy. Dwoje dzieci i stop zbliżeń to nie jest rozwiązanie. Jedyne właściwe wyjście to cyganka abo śniada afrykanka (zaszczepione przeciw wzw) która będzie chętna na minimum 6tkę i aktywna po wychowaniu, radosna po przyjściu z prcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Gość Olim napisał:

Dziewczyny wczoraj dowiedziałam się o ciąży. Jesteśmy miesiąc po ślubie, mamy po 26 lat. Jestem załamana. Przez dwa tygodnie byliśmy na wakacjach, kolejny tydzień imprezowaliśmy, seks z zabezpieczeniem, jak nas poniosło to bez, ale teoretycznie były to dni niepłodne. Jakoś tak od kilku dni czułam się źle, ale dopiero mąż uświadomił mi, że mogę być w ciąży. Niestety miał rację. Mam ogromnego stracha. Powiedzcie mi jak przyjąć i ułożyć sobie wszystko? Wpadka to wpadka.

Zniszcz mu życie, podaj go o alimenty jak urodzisz, tak jak cała reszta pokolenia rozpłodówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×