Co sądzicie o facecie, który nie potrafi gotować

Ale chciałby, żebyście go nauczyły?

Bo np. matka nie uczyła go w dzieciństwie...

A co myslcie o kobiecie ktora nie umie zmienic kola w samochodzie, ale chcialaby sie nauczyc?

8 minut temu, Gość gosciowka napisał:

A co myslcie o kobiecie ktora nie umie zmienic kola w samochodzie, ale chcialaby sie nauczyc?

My od kobiet nie wymagamy umiejętności zmiany koła (zresztą nie każdy mężczyzna to potrafi), wy od nas umiejętności gotowania tak.

To niech ona tak czesto gotuje jak on czesto zmienia kolo w samochodzie

38 minut temu, Gość dwi napisał:

Ale chciałby, żebyście go nauczyły?

Bo np. matka nie uczyła go w dzieciństwie...

A co mamy myśleć? Każdy się kiedyś czegoś uczył, każdy był kiedyś początkującym więc jak facet chce się nauczyć gotować to bardzo dobrze.

40 minut temu, Gość dwi napisał:

Ale chciałby, żebyście go nauczyły?

Bo np. matka nie uczyła go w dzieciństwie...

A co mamy myśleć? Każdy się kiedyś czegoś uczył, każdy był kiedyś początkującym więc jak facet chce się nauczyć gotować to bardzo dobrze.

każdy umie gotować jak go głód przyciśnie XD

kuchnia jest domeną kobiety, więc faktycznie nie musi

4 minuty temu, brokeninside87 napisał:

każdy umie gotować jak go głód przyciśnie XD

kuchnia jest domeną kobiety, więc faktycznie nie musi

Nie jest. 

Ale ten obraz w tel mi skacze, troche trwa zanim klikne w odpowiednie pole...

Moim zdaniem bardzo dobry pomysł, facet ktory potrafi gotować zyskuje na atrakcyjnosci, a jeszcze jesli jest to kuchnia wegetariańska to juz go love .)

A po co umieć gotować? Zagotować wodę w czajniki, to umie każdy. W markecie można kupić gotowce, wystarczy odgrzać w mikrofalówce.

Jakby był przystojny, to by powiedziały, że nie musi umieć, bo będą same mu gotowały, a jak nie, to by go wyśmiały i powiedział, że to żałosne, że nie potrafi.

 Facet to małe piwo, co powiecie o "kobiecie" co wody na herbatę nie potrafi ugotować, bo mamusia całe zycie pod gębę podstawiała i kalekę z niej zrobiła ?

Moj maz nie potrafi zrobic nic, moze jedynie herbate, jak mnie nie ma w domu to sniadanie je na miescie ale w pracy, obiad tez na miescie. Mnie to nie przeszkasza, ja jestem od gotowania, on niech sprawdza rachunki, samochod i inne meskie rzeczy

Przed chwilą, Gość Ola napisał:

Moj maz nie potrafi zrobic nic, moze jedynie herbate, jak mnie nie ma w domu to sniadanie je na miescie ale w pracy, obiad tez na miescie. Mnie to nie przeszkasza, ja jestem od gotowania, on niech sprawdza rachunki, samochod i inne meskie rzeczy

I tak trzymaj, nie dodałaś tylko że od "kochania" też jesteś (męskie sprawy)  ha ha ha ;)

2 godziny temu, PIJEjuz6PIWO napisał:

dzisiejsze kobiety i tak nie potrafią gotowąc.. pokolenie starych dobrych polek wygineło w latach wojny światowej

dzisiejsze baby to wymagaja tego aby to albo facet ugotowal, albo postawil gdzies kolacje/obiad w restauracji i to oczywiscie jakiejs ładnej, drogiej

Prawda. Kobiety mają mnóstwo wymagań, ale same od siebie niewiele dają.

To dobrze o nim świadczy, ze chce się nauczyć. Te najłatwiejsze potrawy są do ogarnięcia od razu, a po kilku próbach ugotuje super i poczuje się pewnie. Mój mąż świetnie gotuje, a ja nie raz zmieniałam koło w samochodzie.:) Im więcej się umie, tym łatwiej w życiu.

Mnie by cieszyło gdyby nie potrafił :) kuchnia to moje królestwo, mam w niej określony porządek, uwielbiam piec i gotować, nie lubię jak mi ktoś gary przestawia

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A po co umieć gotować? Zagotować wodę w czajniki, to umie każdy. W markecie można kupić gotowce, wystarczy odgrzać w mikrofalówce.

Wychodzę z tego samego założenia. Niestety wiele kobiet wymaga, by mężczyzna gotował.

Sądzę że będzie głodny. 

43 minuty temu, Gość Cindi napisał:

Mnie by cieszyło gdyby nie potrafił kuchnia to moje królestwo, mam w niej określony porządek, uwielbiam piec i gotować, nie lubię jak mi ktoś gary przestawia

Rzadkość w dzisiejszych czasach Tak trzymać

3 godziny temu, marawstala napisał:

Moim zdaniem bardzo dobry pomysł, facet ktory potrafi gotować zyskuje na atrakcyjnosci, a jeszcze jesli jest to kuchnia wegetariańska to juz go love .)

...pod warunkiem, że jest przystojny. Bo przeciętni nie zasługują na "love", niezależnie od tego, co potrafią i jacy są.

1 minutę temu, Gość szkoda gadać napisał:

Rzadkość w dzisiejszych czasach Tak trzymać

...pod warunkiem, że jest przystojny. Bo przeciętni nie zasługują na "love", niezależnie od tego, co potrafią i jacy są.

To już wiemy. Po co się powtarzasz?  Liczysz na wyrwanie jakiejś głupiej na litość która zwie się przeciętny acz skarb? 

8 minut temu, Gość szkoda gadać napisał:

Rzadkość w dzisiejszych czasach Tak trzymać

...pod warunkiem, że jest przystojny. Bo przeciętni nie zasługują na "love", niezależnie od tego, co potrafią i jacy są.

Wez nie marudz... Każda kobieta ma swoj określony typ ktory jej sie podoba... a umiejętność gotowania czasem moze przechylić szale na korzyść tego amanta : )

Różnie to bywa. Mój ojciec kiedyś miał taką jedną klientkę co ani razu w życiu samodzielnie nie urgowała objazdu. Niestety słaby ze mnie kucharz. Gdy raz ugotowałem gulasz to rodzina pochwaliła mnie, że wyszła mi dobra pomidorowa.

Ja nie wymagam bo sama nie gotuje bo nie lubie. Można jeść gotowce, od mamy lub na mieście, szkoda czasu na babranie się w garach 

Najważniejsze, żeby umiał piec.

5 godzin temu, Gość dwi napisał:

Ale chciałby, żebyście go nauczyły?

Bo np. matka nie uczyła go w dzieciństwie...

facet jeśli umie gotować to raczej jest pedziem, normalny facet nie umie gotować dlatego ma kobiete która umie, a on jej wymieni koło w samochodzie, tak działają związki

2 minuty temu, Gość Jan Kapusta napisał:

facet jeśli umie gotować to raczej jest pedziem, normalny facet nie umie gotować 

Pedziem, ale "jej pedziem" to jest taki co jest pantoflarzem- po definicję zachęcam zajrzeć wyszukując

(kobieta po30 mężczyzna pod pantoflem)

Niestety połowa facetów taka jest i godzą się z przepowiednią swojej wyroczni kiedy powie (misiu na drugie "nas" nie stać), to jest też odpowiedź na to dlaczego Twój sąsiad definitywnie chce abyś miał mniej od niego -bo Twoja kobieta zawsze ma rację.

2 godziny temu, Gość Cindi napisał:

Mnie by cieszyło gdyby nie potrafił :) kuchnia to moje królestwo, mam w niej określony porządek, uwielbiam piec i gotować, nie lubię jak mi ktoś gary przestawia

Gdzie byłaś całe moje życie kwiatuszku? W jakiej okolicy mieszkasz?

2 godziny temu, Gość Wiem co mówię napisał:

 Facet to małe piwo, co powiecie o "kobiecie" co wody na herbatę nie potrafi ugotować, bo mamusia całe zycie pod gębę podstawiała i kalekę z niej zrobiła ?

kobieta która nie potrafi gotować NIE NADAJE SIĘ DO ZWIĄZKU, absolutnie wykluczam taką nawet gdyby był miss miss w wszystkim innym. A restauracji nienawidze, tam z jedzeniem robią takie rzeczy że nie chcecie wiedzieć nawet, fuj

1 godzinę temu, Gość dwi napisał:

Wychodzę z tego samego założenia. Niestety wiele kobiet wymaga, by mężczyzna gotował.

takie są od razu skreślone na amen