Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Czy podział obowiązków w małżeństwie musi być dokładnie po połowie (czyli zmywanie po połowie, gotowanie po połowie), czy można podzielić się inaczej?

Polecane posty

Gość Gosc

Jeśli chcemy żeby było sprawiedliwie, to czy jedynym rozwiązaniem jest dzielenie dokładnie na pół? Czy może byc tak że każdy robi to co lepiej mu wychodzi lub to co bardziej lubi? Na przykład ja wole gotować więc zajmuje się całym gotowaniem, a mąż robi inne rzeczy które jemu lepiej wychodzą? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc

Dzielcie się jak chcecie. Głupi temat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość Gośc napisał:

Dzielcie się jak chcecie. Głupi temat. 

Wabik na Rescatora 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nie kurła musi być równo, bo to jest jedyny prawidłowy sposób na małżeństwo. Jak robisz jajecznicę to przypilnuj męża by następnego dnia zrobił taką samą i lepiej żeby była dokładnie taka sama, żeby się leń, śmieć napracował jak ty i zobaczył jak ciężko jaja się smaży paskud jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Wabik na Rescatora 😄 

😉😉😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak, żebyście oboje mieli poczucie, że jest uczciwie.

My ogródkiem czy dziećmi zajmujemy się praktycznie po równo, ale już np. gotowanie to głównie moja działka (bo to lubię), za to mąż dużo częściej sprząta czy prasuje. A do mycia okien przychodzi pani, bo tego oboje nie znosimy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak, inaczej sąsiedzi mogą na was donieść na policję i zaplacicie duży mandat. Sprawa jest poważna, kuzynka od lat nie może z długów wyjść przez to 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Czyli jesli dzielimy się tak, że ja zajmuję się domem, a mąż zajmuje się zarabianiem, to też jest okej, bo możemy się dzielić jak chcemy? I jest sprawiedliwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Czyli jesli dzielimy się tak, że ja zajmuję się domem, a mąż zajmuje się zarabianiem, to też jest okej, bo możemy się dzielić jak chcemy? I jest sprawiedliwie?

Mówię ci   i d i o t k o, że mandatem to grozi, nie ośmieszaj się 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Czyli jesli dzielimy się tak, że ja zajmuję się domem, a mąż zajmuje się zarabianiem, to też jest okej, bo możemy się dzielić jak chcemy? I jest sprawiedliwie?

To zależy dla kogo. Dla jednych ode być sprawiedliwe a dla drugich nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Czyli jesli dzielimy się tak, że ja zajmuję się domem, a mąż zajmuje się zarabianiem, to też jest okej, bo możemy się dzielić jak chcemy? I jest sprawiedliwie?

To zależy dla kogo. Dla jednych ode być sprawiedliwe a dla drugich nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość Gosc napisał:

Czyli jesli dzielimy się tak, że ja zajmuję się domem, a mąż zajmuje się zarabianiem, to też jest okej, bo możemy się dzielić jak chcemy? I jest sprawiedliwie?

Dla mnie to nie jest sprawiedliwe i nie chciałabym tak żyć, choćby dlatego, że zdecydowanie bardziej wolę to, co robię w pracy od latania na ścierce czy prasowania, ale twoje życie i twoje wybory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
45 minut temu, Gość Gosc napisał:

Czyli jesli dzielimy się tak, że ja zajmuję się domem, a mąż zajmuje się zarabianiem, to też jest okej, bo możemy się dzielić jak chcemy? I jest sprawiedliwie?

A będziesz się czuć sprawiedliwie w razie ewentualnego rozstania albo śmierci partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

co to za komuszy temat.

nie ma żadnego podziału obowiązków

ojciec rodziny zapewnia byt, finanse, ochronę

matka - dzieci, zaopatrzenie, jedzenie, opieka medyczna

  a jak to sobie dokładniej ustalicie to sprawa każdego małżeństwa osobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilaaaaaaaaaaaaaaaaa

Kazdy robi jak uwaza.

 u nas jak robie w tygodniu wiecej typu obiad, wstawiam pranie,  dlatego ze jestem krocej poza domem, mam do pracy blizej i tez koncze 30 minut przed mezem prace. ja z dzieckiem jestesmy w domu ok 16:30, a maz 17:20-30. maz wychodzi 7:40, a ja z dzieckiem 8:00.

 no i maz zarabia ponad 2x tyle co ja.

za to maz w sobote zawsze gotuje. ja sprztam lazienke, maz odkurza,  itd ogolnie to tak 65=70% jest na mojej glowie. ale to dlatego ze jestem zawsze wczesniej w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka

Ja pracuję, ogarniam dzieci, sprzątam,  gotuje a mąż pracuje. Tak powinno być a nie, że prawdziwy mężczyzna na mopie lata albo gotuje. Ja nie musze.pracować robię to dla siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Kurka napisał:

Ja pracuję, ogarniam dzieci, sprzątam,  gotuje a mąż pracuje. Tak powinno być a nie, że prawdziwy mężczyzna na mopie lata albo gotuje. Ja nie musze.pracować robię to dla siebie. 

trololololo  :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

U nas jest tak, że mąż zajmuje się domem a ja dzieckiem. On też pracuje. Jak dziecko podrosnie to ja do pracy a domowe obowiązki podzielimy zależnie od tego w jakich godzinach będziemy pracować 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anusa

W dobie równouprawnienia musi. Oboje zarabiacie, oboje liżecie, oboje kąpiecie, oboje pierzecie, oboje prasujecie, oboje gotujecie, oboje jecie, oboje robicie dzieci i oboje korzystacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak, koniecznie po połowie....czytaj i słuchaj dalej kafe a rozwod masz gwarantowany i to szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

U nas jest taki podział. 

Ja: gotowanie obiadu, sprzątanie domu, wstawienie pralki i rozwieszenie prania, obowiązki przy dzieciach. 

On: praca zawodowa,  wygłupy z dziećmi,  wszelkie prace remontowo-naprawczo-samochodowe, prace domowe raz na wiele tygodni- jak go opieprze. 

Razem: zakupy, czyli wydawanie pieniędzy,  wszelkie przyjemności 

😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

U nas jest tak, że mąż zajmuje się domem a ja dzieckiem. On też pracuje. Jak dziecko podrosnie to ja do pracy a domowe obowiązki podzielimy zależnie od tego w jakich godzinach będziemy pracować 

masz jelenia a nie męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
6 minut temu, Gość Gość napisał:

masz jelenia a nie męża.

Dokładnie, baba i chłop powinni pacować po połowie, czyli na pół ET, i wtedy mogą razem wydawać wspólne zarobki.

W takiej sytuacji nikt jej nie zarzuci, że wydaje jego pieniądz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Sorry, ale podział nigdy nie jest sprawiedliwy dopóki nie da się zdecydować kto zajdzie w ciążę,  urodzi,  będzie karmił piersią, przechodził połóg itd. Jeśli będzie możliwość żeby móc wybrać czy zrobi to mąż czy żona,  dalsze podziały będą sprawiedliwe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stroskana
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Tak, inaczej sąsiedzi mogą na was donieść na policję i zaplacicie duży mandat. Sprawa jest poważna, kuzynka od lat nie może z długów wyjść przez to 

To prawda, u moich sąsiadów była taka sytuacja, mają cztery okna w mieszkaniu, salon, kuchnia, sypialnia i w łazience takie małe okienko, kiedyś słyszę rano hałasy, wychodzę na klatkę a tam pały wynoszą za wsiarz skutego sąsiada, okazało się, że sąsiadka umyła okna w kuchni i w sypialni, a jej mąż w salonie i w łazience, okazało się, że źle wyliczyli i choć w salonie było takie duże okno balkonowe, to ostatecznie on umył dwadzieścia cm kwadratowych powierzchni mniej, nie wiem kto ich podpierdzielił, bo my dobrze z sąsiadami żyjemy, może monitoring z ulicy przejrzano, w każdym razie koleś zapłacił duże kolegium, a my z mężem wynajęliśmy geodetę żeby nam wymierzył co i jak, bo to strach jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
2 godziny temu, Leżaczek napisał:

Kobieta powinna lubić gotować, zmywac, sprzątać, prac, prasowac, piec, zakupy, lody 🍦 isc po piwo a jak nie lubi powinna zostać lesba a nie męczyć idealne życie faceta 😓

A nie można mieć pralki? A jak facet uwielbia gotować, należy mu mówić „kafelki idz kłaść w piwnicy”?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Już nie macie o czym pisać? Autorko, idź i przytul męża, powiedz mu, jak bardzo go kochasz, zamiast zakładać głupie tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×