Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PRZEGRYW

Jest mi smutno, od początku roku próbuje wyjść z przegrywu!

Polecane posty

Gość PRZEGRYW

I nie mogę. Mam 23 lata, jestem prawiczkiem. Nigdy za rękę dziewczyny nie trzymałem, nigdy sie nie całowałem, nigdy nagiej kobiety nie widziałem, co więcej, jestem nieśmiały przy dziewczynach. Przy samych ludziach, już jestem mało pewny siebie, ale przy kobietach to już w ogóle, jestem kłoda, mimo że osobiście taki nie jestem z charakteru. Postanowiłem wyjść od początku roku z przegrywu, oto, co zacząłem robić:

1) ćwiczyć, schudłem i nabrałem mięśni
2) zacząłem interesować się modą, mam modną fryzurę i ubiór (twarz ogólnie mam wyjściową)
3) założyłem konto na portalu randkowym

Efekt jest taki, że faktycznie lepiej wyglądam i lepiej się czuję ze swoim ciałem, ale w głowie mam ten sam problem. Poczucie pustki i samotności. Jestem kompletnie sam, a nadchodzące wakacje bez dziewczyny, z którą można iść za rękę, jechać na wakacje mnie dołuje. To nie jest tak, że inni znajomi, WSZYSCY, kogoś mają, ale smuci mnie, że nie mogę znaleźć bratniej duszy i jestem kompletnie zdołowany tym.

 A co do portalu, mam parę matchy, piszę sobie z dziewczynami, ale z żadną nie przeszedłem na real. Wiele dziewczyn jest pusta, albo szuka jakiegoś podróżnika z super autem i mnóstwem znajomych. Kiedyś pisałem z taką, jedną fajną, też samotniczka, a ona na badoo poznała bajeranta z innego miasta, który tworzy muzykę, imprezuje i już ma na mnie wywalone. Jak tu się nie czuć jak g... Zresztą, nie wiem, co zrobić, jak poznam w końcu tą jedną na portalu. Mam ją zaprosić na randkę przy moim zerowym skillu w podrywaniu, flirtowaniu i rozmawianiu na luzie?

Najwidoczniej będę całe życie sam, jak kawalerowie po 40, którzy nigdy z nikim nie byli 😞 Musze nauczyć się żyć w samotności w przegrywie, albo skończyć ze sobą

 

Napisze ktoś coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhm

Człowieku, przecież Ty masz DOPIERO 23 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość MHF

Żebyś ty w tej swojej desperacji nie wkopal się i nie wciągnął innych w coś takiego,z czego złych wyjść nie będzie nawet,ze zatęsknisz za swoim przegrywam.n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Napisze Ci to, co pisze wszystkim. Zaakceptuj siebie i swoją samotność i dopiero wtedy kogoś znajdziesz. Teraz smród desperacji wyczuwany jest od Ciebie z odległości kilometra. Możesz być adonisem rodem z mitologii ale gdy śmierdzisz desperacją i brakiem pewności siebie, to żadna Cię nie zechcę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhm
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Napisze Ci to, co pisze wszystkim. Zaakceptuj siebie i swoją samotność i dopiero wtedy kogoś znajdziesz. Teraz smród desperacji wyczuwany jest od Ciebie z odległości kilometra. Możesz być adonisem rodem z mitologii ale gdy śmierdzisz desperacją i brakiem pewności siebie, to żadna Cię nie zechcę. 

to też prawda. Spotykać się z desperatem to okropna rzecz, randka masakryczna, bo cały czas czujesz jak bardzo mu zależy, jak chce ci zaimponować...na luzie i więcej pewności siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASS
45 minut temu, Gość yhm napisał:

to też prawda. Spotykać się z desperatem to okropna rzecz, randka masakryczna, bo cały czas czujesz jak bardzo mu zależy, jak chce ci zaimponować...na luzie i więcej pewności siebie...

żeby mieć pewnosć, to najpierw trzeba z 5 razy chociaż zamoczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×