Widziałem w przebieralni młodą Arabkę w bieliźnie...

Czekając na koleżankę, zauważyłem w przebieralni młodą Arabkę z chustą na głowie. Zasłony nie domykały się do końca więc widać było trochę w środku. Młoda kobieta, szczupła, ładna z twarzy. Rozsądek nakazywał się nie gapić jak zbok, ale gdy kątem oka dostrzegłem, że rozpina spodnie pokusa wzięła górę... Wprawdzie doświadczałem czegoś, czego większość młodych Arabów nawet nie ma szans zobaczyć na żywo. :D Dyskretnie zerkałem jak ściąga spodnie. Patrzę a ona miała na sobie takie wielkie, białe gacie jak nosiły kiedyś babcie. Eeee... i czar prysł.

Ha ha 

Czyli żyje zgodnie z wiarą. Lepiej chyba te majty było zobaczyć niż zaklejonego bobra 

3 godziny temu, MasażystaDlaPani napisał:

Ha ha 

Czyli żyje zgodnie z wiarą. Lepiej chyba te majty było zobaczyć niż zaklejonego bobra 

No tak jak pisałem to była muzułmanka, miała chustę na głowie. Nie ukrywam, że liczyłem na coś bardziej zaskakującego typu stringi albo koronki.

19 minut temu, Koczownik napisał:

No tak jak pisałem to była muzułmanka, miała chustę na głowie. Nie ukrywam, że liczyłem na coś bardziej zaskakującego typu stringi albo koronki.

ale bzdury piszesz gimasie:(

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

ale bzdury piszesz gimasie:(

Czemu?