Brak stabilność w zwiazku

Poznałam 10 lat starszego chłopaka przez portal internetowy. na początku układało się spoko ale mam wrazenie ze jest niestabilny emocjonalnie i najzwyczajniej w świecie mnie nie lubi. Nie hamuje sie ze słowami ze jestem histeryczką, głupia, slepa, najgorsza kogo spotkał, zebym ...alała i dała mu święty spokoj. Za kazdym razem bez powodu. Ja na prawdę nie wiem jak mam reagować bo kiedy chce się spotkać i planuje wspolny weekend ostatecznje mj mowi ze chce ode mnie odpocząć i ze jestem w...iajaca. Dzień wcześniej sam pytał co wtedy robię. Dosłownie dzien w dzien słyszę ze jestem chora, że wyciągnął mnie z depresji (nigdy jej nie miałam, miałam handrę ale to chyba jest obowiazkiem mężczyzny zeby byc przy kobiecie w ciezkich chwilach)? . Potrafi nie odzywać się do mnie caly dzien albo wyjsc ze spotkania, wygonic mnie kiedy ma gorszy humor. Przy nim czuje sie kompletnie bezwartosciowa. chcieliśmy zaplanować wakacje. Napisalam ze może cos last minute, ze porozmawiamy o tym jeszcze. Tak sie zdenerwowal ze napiwał ze nic nie można ze mna zaplanowac, ze zawsze bylo ze mna wszystko nie tak, ze jestem slepa itp. Takie slyszalam przykrosci ze nie raz bylam bliska temu zeby powaznie zastanawiać się nad sensem zycia. nawet nie mam z kim porozmawiać bo czuje ze moj racet mnie lekcewazy, nie lubi, nie szanuje i wcale za mna nie teskni. Na spotkaniu tylko mnie przeleci i tyle. Nigdy nie cieszy sie wspólnie z moich sukcesow czy nie dzieli ze mna pozytywnych chwil. Ciagle mi wmawia ze jestem psychiczna i powinnam się leczyc. Dlaczego to robi? Jak mam reagować? 

Jakoś border albo po prostu zyeb. Zerwij. 

Faktycznie powinnaś się leczyc    Gdzie Twoja duma i poczucie godności ? Dlaczego jeszcze nie kopnęłas go w tyłek ???

Jak dlugo ze soba jestescie? Pytam, bo probuje zrozumiec dlaczego wciaz z nim jestes.

I....jaki brak stabilności??? Bo ja widzę brak szacunku i uczucia . To według Ciebie jest związek? Bo według mnie jesteś mu potrzebna tylko do pukania 

5 minut temu, Gość Zrozpaczona napisał:

Poznałam 10 lat starszego chłopaka przez portal internetowy. na początku układało się spoko ale mam wrazenie ze jest niestabilny emocjonalnie i najzwyczajniej w świecie mnie nie lubi. Nie hamuje sie ze słowami ze jestem histeryczką, głupia, slepa, najgorsza kogo spotkał, zebym ...alała i dała mu święty spokoj. Za kazdym razem bez powodu. Ja na prawdę nie wiem jak mam reagować bo kiedy chce się spotkać i planuje wspolny weekend ostatecznje mj mowi ze chce ode mnie odpocząć i ze jestem w...iajaca. Dzień wcześniej sam pytał co wtedy robię. Dosłownie dzien w dzien słyszę ze jestem chora, że wyciągnął mnie z depresji (nigdy jej nie miałam, miałam handrę ale to chyba jest obowiazkiem mężczyzny zeby byc przy kobiecie w ciezkich chwilach)? . Potrafi nie odzywać się do mnie caly dzien albo wyjsc ze spotkania, wygonic mnie kiedy ma gorszy humor. Przy nim czuje sie kompletnie bezwartosciowa. chcieliśmy zaplanować wakacje. Napisalam ze może cos last minute, ze porozmawiamy o tym jeszcze. Tak sie zdenerwowal ze napiwał ze nic nie można ze mna zaplanowac, ze zawsze bylo ze mna wszystko nie tak, ze jestem slepa itp. Takie slyszalam przykrosci ze nie raz bylam bliska temu zeby powaznie zastanawiać się nad sensem zycia. nawet nie mam z kim porozmawiać bo czuje ze moj racet mnie lekcewazy, nie lubi, nie szanuje i wcale za mna nie teskni. Na spotkaniu tylko mnie przeleci i tyle. Nigdy nie cieszy sie wspólnie z moich sukcesow czy nie dzieli ze mna pozytywnych chwil. Ciagle mi wmawia ze jestem psychiczna i powinnam się leczyc. Dlaczego to robi? Jak mam reagować? 

Masakra

No ale pisze ze mna, spotyka sie niby. teraz napisał ze jestem nienormalna bo nie zdazyl odczytac wiadomości a ja napisałam juz nastepna. Czuje sie jak bezwartosciowy smiec ;(

Co ja takiego moge niby zlego robic ze pisze tak na moj temat? Czy rzeczywiście jestem jakas nienormalna? Zaprosilam go na spotkanie to napisał mi ze chce ode mnie odpocząć, praktycznie ot tak. Caly dzien sie nie odzywa, wiec zapytalam czy sie nie będziemy odzywac. odpisal mi ze " jesteś chora po prostu". I tak jest co drugi dzien. dlaczego? czy ja moge cos robic nie tak?

Przed chwilą, Gość Zrozpaczona napisał:

Poznałam 10 lat starszego chłopaka przez portal internetowy. na początku układało się spoko ale mam wrazenie ze jest niestabilny emocjonalnie i najzwyczajniej w świecie mnie nie lubi. Nie hamuje sie ze słowami ze jestem histeryczką, głupia, slepa, najgorsza kogo spotkał, zebym ...alała i dała mu święty spokoj. Za kazdym razem bez powodu. Ja na prawdę nie wiem jak mam reagować bo kiedy chce się spotkać i planuje wspolny weekend ostatecznje mj mowi ze chce ode mnie odpocząć i ze jestem w...iajaca. Dzień wcześniej sam pytał co wtedy robię. Dosłownie dzien w dzien słyszę ze jestem chora, że wyciągnął mnie z depresji (nigdy jej nie miałam, miałam handrę ale to chyba jest obowiazkiem mężczyzny zeby byc przy kobiecie w ciezkich chwilach)? . Potrafi nie odzywać się do mnie caly dzien albo wyjsc ze spotkania, wygonic mnie kiedy ma gorszy humor. Przy nim czuje sie kompletnie bezwartosciowa. chcieliśmy zaplanować wakacje. Napisalam ze może cos last minute, ze porozmawiamy o tym jeszcze. Tak sie zdenerwowal ze napiwał ze nic nie można ze mna zaplanowac, ze zawsze bylo ze mna wszystko nie tak, ze jestem slepa itp. Takie slyszalam przykrosci ze nie raz bylam bliska temu zeby powaznie zastanawiać się nad sensem zycia. nawet nie mam z kim porozmawiać bo czuje ze moj racet mnie lekcewazy, nie lubi, nie szanuje i wcale za mna nie teskni. Na spotkaniu tylko mnie przeleci i tyle. Nigdy nie cieszy sie wspólnie z moich sukcesow czy nie dzieli ze mna pozytywnych chwil. Ciagle mi wmawia ze jestem psychiczna i powinnam się leczyc. Dlaczego to robi? Jak mam reagować? 

I Ty dziewczyno jeszcze w tym tkwisz??Uciekaj jak najdalej ...I zacznij robić tak jak on. 

Nie odpowiedzialas na pytanie jak dlugo sie znacie

1 minutę temu, Gość Zrozpaczona napisał:

Co ja takiego moge niby zlego robic ze pisze tak na moj temat? Czy rzeczywiście jestem jakas nienormalna? Zaprosilam go na spotkanie to napisał mi ze chce ode mnie odpocząć, praktycznie ot tak. Caly dzien sie nie odzywa, wiec zapytalam czy sie nie będziemy odzywac. odpisal mi ze " jesteś chora po prostu". I tak jest co drugi dzien. dlaczego? czy ja moge cos robic nie tak?

Jesteś żałosna i pusta jak inne z kafe 

znamy sie prawie rok

1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

Odejdź zanim zaangażujesz się emocjonalnie i Cię uzależni od siebie.

Juz to zrobil, bo ona z nim wciaz próbuje być.

1 minutę temu, Gość zrozpaczona napisał:

znamy sie prawie rok

To nie jest zaden zwiazej. Powinnas to zakonczyc jak najszybciej.

Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

Na szczęście trafiła na kafe  Ale ja nie jestem od tego, żeby przełamywać jej mechanizm wyparcia i otworzyć oczy.

To chyba moze zrobic tylko bardzo dobry psycholog

Nie wiem co o Tobie myśleć skoro w opisywanej przez ciebie sytuacji wahasz się co zrobić!!!! Wygląda na to ,że facet ma rację .

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

To chyba moze zrobic tylko bardzo dobry psycholog

Psychiatra raczej.Będzie miał co robić.

Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

Albo dr Mengele

Nie żyje.

Tylko na codzien mnie całuje, mowi ze jestem piekna, rozmawia ze mna a potem wpada w taki tryb wmawiania mi doslownje wszystkiego. wszystkich najgorszych cech. tlumaczylam mu to jak sie wtedy czuje ale olał to, odebrał jako atak i zaczal mnie obrażać. dlatego nie wiem jak mam z nim rozmawiać 

To są kurna problemy. Nie kredyt na 30 lat czy choroba. Oj dzieci

Trafiłam tu przez przypadek. Chciałabym miec Tylko takie problemy jak wy dzieci

2 minuty temu, Gość Ojojoj napisał:

Trafiłam tu przez przypadek. Chciałabym miec Tylko takie problemy jak wy dzieci

Głupia jesteś lekceważąc takie problemy, albo pozbawiona godności.

Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

Odejdź zanim zaangażujesz się emocjonalnie i Cię uzależni od siebie.

JUZ JEST I ON JUZ TO ZROBIL.WIDAC TO PO TYM, JAK O TYM PISZE-NIESTETY.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Głupia jesteś lekceważąc takie problemy, albo pozbawiona godności.

Raczej nie jest pozbawiona godności i myślę ,że już dawno by się pozbyła gada ! Ba wcale by z nim nie była . Problem to robi sama autorka -sama sobie . ( chyba ze prowo to jest ) 

Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

Szuka silnych doznań emocjonalnych, jak przeważająca większość ludzi na tym globie i on to wie.

Pewnie jest dda

1 godzinę temu, Gość Zrozpaczona napisał:

No ale pisze ze mna, spotyka sie niby. teraz napisał ze jestem nienormalna bo nie zdazyl odczytac wiadomości a ja napisałam juz nastepna. Czuje sie jak bezwartosciowy smiec ;(

Ja pier...e przecież to jasne, jesteś potrzebna mu tylko do seksu, pewnie nie ma teraz innych opcji więc trzyma się Ciebie bo gdzieś musi zamoczyc. Za grosz honoru nie masz ani szacunku do siebie! Jaką desperatka trzeba byc żeby tkwic w takim ,,związku"?!

A moze ty faktycznie zachowujesz sie bardzo w...iajaco? I ciezko cie zniezc?

Czy noe jestes przypadkiem upierdliwa?