Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nalatala

Dziwna mama

Polecane posty

Cześć. Pisze tutaj bo już sama nie wiem jak mam zareagować na tą sytuacje 

a mianowicie mam problem z moją mamą a raczej ona ma problem ze mną.

chodzi o to,  że moja mama nie rozumie się z moim ojczymem i chce żebym ja tez z nim nie miała dobrego kontaktu. Moja mama poślubiła ojczyma gdy ja byłam mała (3 latka). Ja zaczęłam mówić do niego tata. Mój ojczym ,gdy już byłam nastolatką, nie był za dobry do mnie. Zawsze gdy sie pokłócił z moja mama miał tez problem do mnie. Nie odzywał się do nikogo. A kłócili się często, zazwyczaj chodziło o pieniądze :/ moje relacje z ojczymem pogorszyły się gdy przyszła na świat ich wspólna córka a moja przyrodnia siostra. Mój ojczym się czepiał zawsze o byle co, jeżeli tylko miał problem z moja mamą. Moja mama i on nie żyli odkąd pamietam dobrze ze sobą a pomimo to nie wzięli rozwodu. Mój ojczym mnie bił jak byłam nastolatka, gdy mu pyskowałam a matka tak naprawdę nawet przez to się z nim nie rozstała. W wieku 20 lat wyprowadziłam się z domu, bo nie chciałam tam dłużej mieszkać. Moja mama nadal mieszka z ojczymem ale od około 5 lat nie rozmawiają już prawie w ogóle ze sobą. Była krótka przerwa ze ze sobą rozmawiali, było to w tym okresie gdy szykowało się moje wesele. Po weselu jednak byla ich relacja dalej zła. Ja z kolei wybaczyłam mojemu ojczymowi po latach i mam z nim dość dobry kontakt. Jestem mężatka, mam swoją rodzine i traktuje go jak ojca. Moja mama jednak oczekuje odemnie żebym przestała mówić na niego tata, bo jak stwierdziła, to nie jest mój tata. nieraz mnie prosi o to żebym mu przekazywała jakieś sprawy o które oni się w danym momencie kłócą tak jakby on mnie słuchał, co w ogóle tak nie jest. Ojczym już raz mi powiedział ze nie man się wtrącać w nie swoje sprawy.

 

dzisiaj znów chciała żebym mu przy następnej wizycie to i tamto przekazała, były to jakieś groźby z jej strony, chodziło o jakaś ostatnia kłótnie.  

 

ja jej powiedziałam, ze nie będę grała pośredniczki i ze to są ich sprawy a nie moje i ze jak nie chce żebym go widziała jako ojca, to mogła o tym wcześniej pomyśleć i się z nim rozstać. 

Proszę was o radę, jak mam w stosunku do mojej mamy reagować? Czy powinnam być bardziej po jej stronie? Bo już sama nie wiem. Czy jej zachowanie jest normalne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milo

matka ma poważny problem psychiczny, nie bądź popychadłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasi-konik

Jak wyzej twoja matka ma problem, ale ty reagujesz calkowicie jak trzeba wg.mnie, Rozumiem ze oni nie mieszkaja juz razem skora masz przekazywac jemu jakies grozby, klutnie, widac ze twoja matka ma nie rowno pod sufitem nie obrazajac ciebie bo ty jestes zupelnie pozytywna w tym wszystkim co oni ci zgotowali,wyslij ja do psychiatry bo tu widac ze to z jej strony jest ten balagan, nie przekazuj NIC bo po co ? na miejscu twojego ojczyma kazdy mialby juz dosc takiej kobiety wiec po co masz zaogniac ich konflikt ? Powiedz jej ze ty nie jestes poczta do przekazywania info, az dziwne ze udalo ci sie nie ulegac matce i zalozyc wlasna udana rodzine i nie powtarzac jej bledow, a gdzie twoj tata ? nic nie piszesz o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Gość Pasi-konik napisał:

Jak wyzej twoja matka ma problem, ale ty reagujesz calkowicie jak trzeba wg.mnie, Rozumiem ze oni nie mieszkaja juz razem skora masz przekazywac jemu jakies grozby, klutnie, widac ze twoja matka ma nie rowno pod sufitem nie obrazajac ciebie bo ty jestes zupelnie pozytywna w tym wszystkim co oni ci zgotowali,wyslij ja do psychiatry bo tu widac ze to z jej strony jest ten balagan, nie przekazuj NIC bo po co ? na miejscu twojego ojczyma kazdy mialby juz dosc takiej kobiety wiec po co masz zaogniac ich konflikt ? Powiedz jej ze ty nie jestes poczta do przekazywania info, az dziwne ze udalo ci sie nie ulegac matce i zalozyc wlasna udana rodzine i nie powtarzac jej bledow, a gdzie twoj tata ? nic nie piszesz o nim.

Mój tata pił i bił mamę, jak byłam mała mama odeszła od niego i związała się z ojczymem. Mój tata zmarł już dawno gdy  miałam 18 lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolejny raz to samo i kolejny temat

Dziecko drogie ty masz problem ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jaki kolejny raz? Nie rozumiem w ogóle o co chodzi? Raczej myśle ze to matka moja ma problem a nie ja... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only

Smof jak zwykle belkocze swoje mundrosci.

Oszczedz wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×