Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Gość

Chce kupić matce samochód za 60 tysięcy

Polecane posty

Gość Gość

Mój chłopak chce kupić matce na 50 urodziny nowy samochód za 60 tysięcy złotych. Trochę mnie zaszokowała ta informacja, co prawda mamy osobne budżety, on dobrze zarabia, ale to będą jego wszystkie oszczędności. Dla mnie to dosyć ryzykowny krok... On ciągle powtarza, że to auto to marzenie jego matki i on chce je spełnić. Że dla niego ważniejsza jest jej radość i cała ta otoczka, niż puste trzymanie pieniędzy na koncie. Zastanawiam się czy się w to wtrącić i wybić mu to z głowy póki jego matka o niczym jeszcze nie wie... I nie, nie chce tych pieniędzy dla siebie. o prostu uważam, że powinien mieć je dla siebie, na rozwój, na przyszłość, itp... Biję się z myślami czy się w to wtrącić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta

Niech kupi jak może. Nie znam go ale jestem z niego dumna. Ty też powinnaś. Ty od siebie też coś dodaj np. jakiś super bryloczek do kluczy👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Jak da radę uzbierać dość szybko kolejne 60 tys, to niech kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia

Jesteś jego dziewczyną, nie narzeczoną, czy żona. To tylko jego pieniądze. Jak dobrze zarabia to niech kupuje. Pochwalam. Może on nie patrzy na to, że wyda oszczędności życia, może szybko sobie zarobi znowu, a chce spełnić jej marzenie. Na twoim miejscu bym się tylko przyjrzała bliżej ich relacji, jak są bardzo blisko to i ty będziesz miała z jego mama częsty kontakt. To jedynak? Ile zarabia? Sam się dorobił, czy rodzice mu pomogli? Może chce się odwdzięczyć? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Gość Gość napisał:

On ciągle powtarza, że to auto to marzenie jego matki i on chce je spełnić. Że dla niego ważniejsza jest jej radość i cała ta otoczka, niż puste trzymanie pieniędzy na koncie.

Pogratulować matce wdzięcznego kochającego syna. Niemniej, masz rację, emocjonalna pochopność. Wydawanie wszystkich swoich oszczędności i to na kwestie materialne nie pierwszej potrzeby, to bardzo ryzykowne posunięcie. Już nawet nie w kontekście możliwości spożytkowania środków na własne zaplanowane wydatki, lecz raczej nieprzewidzianych wydarzeń i wypadków. Rozsądnym jest zatem zawsze mieć nietykalny zapas gotówki (ogólnie im większy, tym lepiej, zależnie od zarobków i wydatków bieżących).

37 minut temu, Gość Gość napisał:

Biję się z myślami czy się w to wtrącić. 

Nie wtrącać i nie narzucać niczego, by nie stawać pomiędzy facetem, a jego matką i nie narażać Waszej relacji. Po prostu lekko przy okazji wspomnieć, sugerując większą ostrożność w podejmowaniu tego rodzaju decyzji. Ostatecznie, oszczędności należą do niego, tak samo, jak i on będzie ponosił ewentualne konsekwencje. Ze swojej strony dbaj o własną poduszkę finansową.

Edytowano przez Nenesh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Julia napisał:

Jesteś jego dziewczyną, nie narzeczoną, czy żona. To tylko jego pieniądze. Jak dobrze zarabia to niech kupuje. Pochwalam. Może on nie patrzy na to, że wyda oszczędności życia, może szybko sobie zarobi znowu, a chce spełnić jej marzenie. Na twoim miejscu bym się tylko przyjrzała bliżej ich relacji, jak są bardzo blisko to i ty będziesz miała z jego mama częsty kontakt. To jedynak? Ile zarabia? Sam się dorobił, czy rodzice mu pomogli? Może chce się odwdzięczyć? 

Z tego co wiem, to miał taką sytuację w domu, że rodzice kładli nacisk na edukację. I zawsze mówili, że dopóki chce się uczyć, to będą pomagać, żeby tylko mógł osiągnąć co chce, że może tak długo siedzieć na ich garnuszku, aż nie skończy kształcenia. Zawsze go wspierali, ale raczej nie finansowo, bo dosyć skromnie żyli. Ma starszego brata, ale ten brat nic specjalnego nie robi. Nie skończył studiów, ma zwykłą pracę i raczej żeruje na rodzicach. Chłopak zarabia w zależności od ilości i jakości zleceń. Zazwyczaj może sobie odłożyć 3-4 tysiące miesięcznie. Ja mam trochę inną sytuację, bo moich rodziców było zawsze stać, żeby sami mogli sobie wszystko kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Z tego co wiem, to miał taką sytuację w domu, że rodzice kładli nacisk na edukację. I zawsze mówili, że dopóki chce się uczyć, to będą pomagać, żeby tylko mógł osiągnąć co chce, że może tak długo siedzieć na ich garnuszku, aż nie skończy kształcenia. Zawsze go wspierali, ale raczej nie finansowo, bo dosyć skromnie żyli. Ma starszego brata, ale ten brat nic specjalnego nie robi. Nie skończył studiów, ma zwykłą pracę i raczej żeruje na rodzicach. Chłopak zarabia w zależności od ilości i jakości zleceń. Zazwyczaj może sobie odłożyć 3-4 tysiące miesięcznie. Ja mam trochę inną sytuację, bo moich rodziców było zawsze stać, żeby sami mogli sobie wszystko kupić.

Czyli może chce im podziękować, że co mogli to dla niego robili, jednak go utrzymywali, wierzyli w niego, mógł się uczyć ile chciał. Pytanie, czy matka ucieszy się z takiego prezentu, może być to jej marzenie, ale myśl że jej syn wydał tyle kasy na auto... Jeszcze może z salony gdzie straci na wartości zaraz po wyjezdzie na ulicę? Na to pytanie to już musi sobie on odpowiedzieć. Zresztą pewnie już ją znasz i wiesz jak reaguje na drozsze prezenty. Moja mama np jest osobą która z a bardzo myślałaby o tym ile wydalam żeby się cieszyć. Musiałabym zarabiać miesięcznie z 50 tys i użyć tego argumentu żeby jej skutecznie wytłumaczyć że mnie stać na takie auto dla niej:) ale każdy jest inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina
49 minut temu, Gość Gość napisał:

Mój chłopak chce kupić matce na 50 urodziny nowy samochód za 60 tysięcy złotych. Trochę mnie zaszokowała ta informacja, co prawda mamy osobne budżety, on dobrze zarabia, ale to będą jego wszystkie oszczędności. Dla mnie to dosyć ryzykowny krok... On ciągle powtarza, że to auto to marzenie jego matki i on chce je spełnić. Że dla niego ważniejsza jest jej radość i cała ta otoczka, niż puste trzymanie pieniędzy na koncie. Zastanawiam się czy się w to wtrącić i wybić mu to z głowy póki jego matka o niczym jeszcze nie wie... I nie, nie chce tych pieniędzy dla siebie. o prostu uważam, że powinien mieć je dla siebie, na rozwój, na przyszłość, itp... Biję się z myślami czy się w to wtrącić. 

Czy mogę spytać co robi z zawodu Twój chłopak? Programista? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Żeby tylko poźniej bratu nie wydali auta 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Uciekaj od takiego typa i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanan

musi bardzo kochać matkę, szanowac ją i czuć wdzięcznośc ze go wspierała i wychowała, nie bede pisac o tym co napisały poprzedniczki ale  przyjżyj sie relacji jakie łączy go z matką,

-czy to przypadkiem nie mamisynek, tylko widzacy potrzeby matki, bo to fajny gest z jego strony ale dośc niecodzienny, aby pózniej sie nie okazało ze wyda ostatni grosz bo mamusi sie marzy to czy tamto, aby tez nie latał z kazdym problemem do mamy

--niby wszystko fajnie tylko pozazdrościć takiego chłopaka, ale jedank ta więz z jego matka jest niepokojąca

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

to twoj chłopakCo cie obchodzi na co pieniadze wydaje? chce zrobic jej taki prezent to niech robi. Jeszcze nawet nie jestescie po slubie,a juz ci tylek sciska,ze on chce cos dla matki. Gdyby tobie kupił było by super?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia
14 minut temu, Gość nanan napisał:

musi bardzo kochać matkę, szanowac ją i czuć wdzięcznośc ze go wspierała i wychowała, nie bede pisac o tym co napisały poprzedniczki ale  przyjżyj sie relacji jakie łączy go z matką,

-czy to przypadkiem nie mamisynek, tylko widzacy potrzeby matki, bo to fajny gest z jego strony ale dośc niecodzienny, aby pózniej sie nie okazało ze wyda ostatni grosz bo mamusi sie marzy to czy tamto, aby tez nie latał z kazdym problemem do mamy

--niby wszystko fajnie tylko pozazdrościć takiego chłopaka, ale jedank ta więz z jego matka jest niepokojąca

 

No przecież pisałam już żeby zwróciła uwagę na relację z matką 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Julia napisał:

No przecież pisałam już żeby zwróciła uwagę na relację z matką 

A co złego jest w tej relacji z matka? Ja tu widzę zaborcza dziewczynę 😄 matka go wychowała, urodziła, włożyła mnostwo siły i siebie by był kim jest. Dziewczyna jeszcze nawet żona nie jest a już kalkuluje. Poza tym czy wy jako matki chcialybgscie byc traktowane jak toksyczne osoby w oczach partnera dziecka, tylko dlatego że macie urodziny i dziecko chce zrobić ekstra prezent?  Macie świadomość że kiedy do was będą z kijem podchodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A co złego jest w tej relacji z matka? Ja tu widzę zaborcza dziewczynę 😄 matka go wychowała, urodziła, włożyła mnostwo siły i siebie by był kim jest. Dziewczyna jeszcze nawet żona nie jest a już kalkuluje. Poza tym czy wy jako matki chcialybgscie byc traktowane jak toksyczne osoby w oczach partnera dziecka, tylko dlatego że macie urodziny i dziecko chce zrobić ekstra prezent?  Macie świadomość że kiedy do was będą z kijem podchodzić?

Wypowiedziałam się, ze to jego kasa nie autorki i że gest bardzo fajny. Tak naprawdę to większość tutaj jest za prezentem dla mamusi, więc nie wiem o co ci chodzi. Ja osobiście nie znam gościa, który wydałby 60 tys na autko dla mamy, nie wiem czy autor ma mieszkanie, czy wydaje pieniądze racjonalnie, czy wynajmuje kawalerkę a kasę która zbieral miał może wydać. A coś innego. Mam to w nosie niech mamusi kupi. Weź tylko pod uwagę, że owszem może być mami synkiem, może być chadowcem w manii, może nie pomyśleć że auto straci na wartości 1/3 w momencie wyjazdu z salonu, ze matce będzie głupio itd. Nie każdy cieszy się z tak drogich prezentów, wiedząc że coś jest kosztem czegoś. Napewno autorka nie ma prawa tykac tej kasy! Ale poznać bliżej chłopa i jego matkę ma prawo jeśli to poważny związek prawda?! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia
7 minut temu, Gość Gość napisał:

A co złego jest w tej relacji z matka? Ja tu widzę zaborcza dziewczynę 😄 matka go wychowała, urodziła, włożyła mnostwo siły i siebie by był kim jest. Dziewczyna jeszcze nawet żona nie jest a już kalkuluje. Poza tym czy wy jako matki chcialybgscie byc traktowane jak toksyczne osoby w oczach partnera dziecka, tylko dlatego że macie urodziny i dziecko chce zrobić ekstra prezent?  Macie świadomość że kiedy do was będą z kijem podchodzić?

I naucz się czytać ze zrozumieniem, przyjrzeć się relacji to co innego niż stwierdzić że jest zła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli36

boże co za maminsynek,zamiast zbierać pieniądze na przyszłość,wesele,samochód,wkład własny na mieszkanie to on mamusi samochód chce kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Pewnie przeciez moglby twojej mamusi prezent zrobic 😛 jakos nie macie problemow z niczym gdy chodzi o wasza matke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanan

a ciekawe co na taki prezent powie matka czy sie ucieszy czy bedzie jej głupio, a moze ona jest z tych toksycznych i specjalnie tak bardzo  marzy o takim autku by  synek nie mógł myslec o swojej przyszłości bo pieniądze wyłozył na prezent dla niej ,

sama mam 2 synów i chyba bym nie była zachwycona z takiego prezentu, na pewno by mnie wzruszył gest i ogólnie bym sie ucieszyła ale od razu pomyślałabym po co mi kupuje niech sobie odkłada ,

-autorko na jakim etapie znajomości jesteście, czy to już narzeczony czy planujecie juz jakąś przyszłośc, ja bym jednak spróbowała z nim porozmawiac na ten temat, nie jakos nachalnie bys go odwodziła od jego planów ale cos porozmawiała,

-rozumiem też cię , ze ten fakt cię niepokoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gggg

Moja mama ma mala emeryture. Robila remont pokoju i chciala wcisnac stare meble, takie styl prl. Chcialam sprezentowac jej nowe, nie jestem bogata sle zarabiam, mam oszczednosci. Mama nie zgodzila sie kategorycznie. Powiedxiala ze od pomagania to sa rodzice dzieciom a nie na odwrot. Ostatecznie sama kupila te meble...

Patrzac teraz, czytajac temat to ja nie chcialabym zeby moje dziecko wydalo swoje wszystkie oszczednosci w kwocie 60000 na jakas zachcianke. Co innego leczenie, jakas pilna potrzeba itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Chce niech kupi, czasem watro wydać 60 tys i zmądrzec, jeśli nie zmądrzeje to go olej, bo będzie inwestować w mamusie z to rodzi zgrzyty, bo dorosły facet zakłada, swoją rodzinę, a nie finansuje rodziców. Gdyby miał dużo kasy a 60 tys by nie odczuł niech kupuje, ale jeśli są to jedyne oszczędności to jest to po prostu głupi chłopak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Gosc napisał:

Chce niech kupi, czasem watro wydać 60 tys i zmądrzec, jeśli nie zmądrzeje to go olej, bo będzie inwestować w mamusie z to rodzi zgrzyty, bo dorosły facet zakłada, swoją rodzinę, a nie finansuje rodziców. Gdyby miał dużo kasy a 60 tys by nie odczuł niech kupuje, ale jeśli są to jedyne oszczędności to jest to po prostu głupi chłopak. 

Z tekstu autorki wynika, że ta matka ma dopiero skończyć 50 lat a ten chłopak ma jeszcze starszego brata, czyli musi być młody, pewnie przed trzydziestką. No i pisała też, że odkłada po kilka tysięcy miesięcznie. Czyli w takim wieku musiał szybko odłożyć taką kwotę. Co pewnie wiąże się z tym, że ma dobrą pracę i nie są to jakieś jego wychuchane oszczędności z całego życia. Mam wrażenie że przeciwnicy zakładają tutaj, że on zostanie po tym bez grosza. A mi przyszło do głowy, że jeżeli ktoś w tym wieku jest w stanie tyle szybko odłożyć, to być może jest pracowity, odpowiedzialny i ma dobre perspektywy. Ogólnie też nie znamy dobrze tej historii. Być może matka była z tych, które ciągną dwa etaty, żeby dziecko miało dobrze i wyszło na ludzi. W takiej sytuacji rozumiem taki gest. Myślę, że mamy zbyt mało informacji, żeby to oceniać. Jeżeli matka przez całe życie odmawiała sobie wszystkiego, żeby syn mógł dziś zarabiać w miesiąc tyle co przeciętny człowiek w pół roku, to jakoś mnie nie dziwi, że chce spełnić jakieś matki marzenie. Oczywiście to tylko moje przypuszczenia, ale ja nie widzę w tym raczej coś pozytywnego. Jeśli ktoś w tak młodym wieku z domu, w którym się nie przelewało, ogarnął tyle kasy. To pewnie poradzi sobie i po zakupie auta. No i jak wynika  z postu chłopak ma tylko dziewczynę. Może mu się nie spieszy do rodziny, do wybudowania domu. Może chce się po prostu cieszyć życiem a nie wpaść w taki poprawny schemat 😉 Moja ciotka całe życie dusiła każdy grosz i koniec końców nigdy nic z tego nie miała... wszystko zostawiła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antek

Podjedź sobie do salony mazdy w Częstochowie - Klimczak. Byłem tam niedawno i kilka super modeli mają, na pewno pomogą coś dobrać a mama będzie zachwycona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, zgadzam się z moimi przedmówcami. Na takich kwestiach jak zakup samochodu nie ma co szukać oszczędności. Aby przekonać się do tej perspektywy, wystarczy poczytać fora motoryzacyjne. Znajdziemy tam niezliczone historie odnośnie tego jak to nieświadomi niczego kupujący, zostali nabici w przysłowiową "butelkę". Mam tutaj na myśli oczywiście stan techniczny sprzedawanych samochodów jaki pozostawiał wiele do życzenia. Dlatego też nie dziwię się temu jak zmieniło się podejście kupujących, wybierając samochody nowe. Warto mieć na uwadze tak znane marki jak Renault - https://www.renault.pl/poznaj-serwis-renault.html cieszące się dobrymi opiniami i posiadające zaplecze techniczne z prawdziwego zdarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Coś mi tutaj nie gra,matka taka młoda 50 lat a syn po studiach,pisała że długo się kształcił i już tyle zarabia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.06.2019 o 21:34, Gość nanan napisał:

musi bardzo kochać matkę, szanowac ją i czuć wdzięcznośc ze go wspierała i wychowała, nie bede pisac o tym co napisały poprzedniczki ale  przyjżyj sie relacji jakie łączy go z matką,

 

Ja się zastanawiam czy on nie usiłuje kupić jej miłości i atencji, bo często jest tak że to nie udane dziecko która żeruje na rodzicach zbiera też całą uwagę. 
Bo szacunek można wyrazić kupując kwiaty a nie wyskakując ze WSZYSTKICH oszczędności, w sytuacji kiedy w Polsce zaczyna się mega kryzys gospodarczy. 
On się poświęca, a rodzice utrzymują brata nieroba. Może gdyby nie to, to matka mogłaby sobie sama kupić auto.

zresztą - można przecież kupić tańsze niż za 60 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×